tomaszzz Napisano 10 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2010 Witam, Dzis w drodze do pracy z racji panujacych warunkow pogodowych bylem zmuszony niejednokrotnie przejechac przez spore kaluze. W pewnym momencie poczulem swad palonej instalacji i jednoczesnie zapalila sie kontrolka ladowania. Zjechalem na pobocze. Po podniesieniu maski swad byl wyczuwalny z okolic lewego reflektora i akumultora. Po odczekaniu ok. 5 min. przy uruchomionym silniku kontrolka ladowania zaczela migac az w koncu zgasla i przestalo pachniec. Ruszylem w dalsza droge juz bez problemow. Dodam, ze nie zabserwowalem zadnych problemow z odpalaniem i praca silnika. Domyslam sie, ze zamoczylo sie cos z elektryki. Co o tym myslicie, co ewentualnie zapobiegawczo na przyszlosc sprawdzic? Dzieki i Pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 10 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2010 > Witam, > Dzis w drodze do pracy z racji panujacych warunkow pogodowych bylem zmuszony niejednokrotnie > przejechac przez spore kaluze. W pewnym momencie poczulem swad palonej instalacji i > jednoczesnie zapalila sie kontrolka ladowania. Zjechalem na pobocze. Po podniesieniu maski > swad byl wyczuwalny z okolic lewego reflektora i akumultora. Po odczekaniu ok. 5 min. przy > uruchomionym silniku kontrolka ladowania zaczela migac az w koncu zgasla i przestalo pachniec. > Ruszylem w dalsza droge juz bez problemow. Dodam, ze nie zabserwowalem zadnych problemow z > odpalaniem i praca silnika. > Domyslam sie, ze zamoczylo sie cos z elektryki. Co o tym myslicie, co ewentualnie zapobiegawczo na > przyszlosc sprawdzic? > Dzieki i Pzdr. alternator- sprawdź czy nie pękła obudowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hulajnoga10 Napisano 10 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2010 Oj nie chce Cię smucić ale miałem identyczną sytuacje kiedyś ;-) nieźle padął deszcz i tez czuc bylo smród spod maski, zapalila sie kontrolka ladowania ale po kilku godzinach zgasla. Po 3 miesiacach okazalo sie, ze pekla obudowa alternatora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomaszzz Napisano 10 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 10 Listopada 2010 > Po 3 miesiacach okazalo sie, ze pekla obudowa alternatora. Dzieki bardzo za sugestie, sprawdze altek. Pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek82 Napisano 10 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2010 tak jak piszą inni to pewnie altek, następnym razem pamiętaj jak woda za wysoka zmień trasę lub jak nie sięga do progu to przejedź ale bardzo powoli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dafi80 Napisano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2010 > tak jak piszą inni to pewnie altek, następnym razem pamiętaj jak woda za wysoka zmień trasę lub jak > nie sięga do progu to przejedź ale bardzo powoli. Ja miałem identyczną sytuacje walnęła obudowa alternatora ale wymienili bo autko było jeszcze na gwarancji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olozdegie Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Z pewnością alternator. Próbowałem być mądrzejszy od forumowych fachowców i twierdziłem inaczej. Po dwóch latach, wiosenną porą tego roku, nawet kable nie pomogły. Proponuję nieczekanie na cud (jak ja czekałem) i wymianę lub regenerację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.