Skocz do zawartości

odszkodowanie z tytułu oc sprawcy z Rosji


sebaso

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Jest taka sytuacja z półtorej godz. temu zadzwonił do mnie ojciec wracający z DE, że pod Oleśnicą wymusił mu rosyjski tir i się poważnie rozbił. Jedzie do niego laweta z niemieckiego ADAC.Była karetka, prawdopodobnie ma złamaną nogę, była policja,ale że zdarzenie miało miejsce na granicy powiatów to teraz jedzie drogówka z Wro. Teraz co dalej? Jak dochodzić swoich praw z tytułu oc sprawcy z za wschodniej granicy za rozbity samochód, który jest rozbity w drzazgi. Samochód legalnie zarejestrowany w DE. Pany pomóżcie blagam.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rusek chyba powinien mieć zielona karte. Ustalić kto jest przedstawicielem wystawcy zielonej karty

> w D i tam zgłosić szkode.

> Krawiec

No dobra,tylko że auto pewnie zostanie w PL, bo targać go tam to nie ma ekonomicznego sensu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cześć,

> Jest taka sytuacja z półtorej godz. temu zadzwonił do mnie ojciec wracający z DE,

4 lata temu miałem b podobna sprawę w b. bliskiej rodzinie.

Pieniądze wyplacila bez większych problemów dzialajaca w polsce firma ubezpieczeniowa która reprezentowala wystawcę polisy OC sprawcy...- firma ustalona jednym telefonem - z tym że niestey nie pamiętam gdzie - do "zielonej karty"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze to słyszeć ok.gif

póki co czekamy na dalsze wieści od ojca bo stoi w szczerym polu i czeka na lawetę i kolejny patrol policji no.gif.

Podejrzewam, że wróci lawetą razem z samochodem bo tak będzie najszybciej. Najgorzej, że musi być 28 w DE comeback. Właśnie może się ubiegać w takiej sytuacji o auto zastępcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojciec niech sie niczym nie przejmuje, bo policja sie wszystkim zajmie - ona ustali kto to ubezpiecza i kto jest przedstawicielem w Polsce/Niemcach tego ubezpieczyciela.

A ojciec niech wsiada do karetki i jedzie do szpitala, jak każą mu się położyć to się niech kładzie na oddział - za uszkodzenia ciała przy wypadku, za pobyt w szpitalu z tym związany płacą czasami o wiele więcej niż za auto. Poza tym zadośćuczynienie za szok, ból i cierpienie to też są sumki ponad 10kpln. Więc niech się kładzie i głośno jęczy gdzie go boli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ojciec niech sie niczym nie przejmuje, bo policja sie wszystkim zajmie - ona ustali kto to

> ubezpiecza i kto jest przedstawicielem w Polsce/Niemcach tego ubezpieczyciela.

> A ojciec niech wsiada do karetki i jedzie do szpitala, jak każą mu się położyć to się niech kładzie

> na oddział - za uszkodzenia ciała przy wypadku, za pobyt w szpitalu z tym związany płacą

> czasami o wiele więcej niż za auto. Poza tym zadośćuczynienie za szok, ból i cierpienie to też

> są sumki ponad 10kpln. Więc niech się kładzie i głośno jęczy gdzie go boli.

Stary jest uparty jak osioł i jestem pewien, że jak będzie opcja powrotu do LBN razem z autem to tak zrobi bo tak będzie tu najszybciej...;] Karetka była, nie stwierdzili podobno nic poważnego, a ojciec powiedział nam, że przebada się w LBN.Na razie nie odbiera telefonu.

dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Stary jest uparty jak osioł i jestem pewien, że jak będzie opcja powrotu do LBN razem z autem to

> tak zrobi bo tak będzie tu najszybciej...;] Karetka była, nie stwierdzili podobno nic

> poważnego, a ojciec powiedział nam, że przebada się w LBN.Na razie nie odbiera telefonu.

> dzięki

Wyślij ojca na dokładne badania. Kolegi Teściu też zaniedbał po wypadku takich badań poźniej sie okazało że ma krwiak od uderzenia, przeszedl juz 3 operacje i nie wiadomo czy ni będzi jeszcze. Więc warto poświęcić jeden dzień na dokładne badania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Stary jest uparty jak osioł i jestem pewien, że jak będzie opcja powrotu do LBN razem z autem to

> tak zrobi bo tak będzie tu najszybciej...;] Karetka była, nie stwierdzili podobno nic

> poważnego, a ojciec powiedział nam, że przebada się w LBN.

Bardzo nierozsądne. Adrenalina maskuje bardzo wiele rzecy w takich sytuacjach, dlatego warto pojechac do szpitala i przebadać się GRUNTOWNIE.

Bardzo poważne urazy wychodzą na światło dzienne godziny a nawet dni po zdarzeniu. Niektóre na tyle poważne, że zaniedbane mogą skończyć się zejściem. W takich przypadkach nie ma co kozakować zwłaszcza, ze jak piszesz auto doszczętnie robite.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bardzo nierozsądne. Adrenalina maskuje bardzo wiele rzecy w takich sytuacjach, dlatego warto

> pojechac do szpitala i przebadać się GRUNTOWNIE.

> Bardzo poważne urazy wychodzą na światło dzienne godziny a nawet dni po zdarzeniu. Niektóre na tyle

> poważne, że zaniedbane mogą skończyć się zejściem. W takich

Potwierdzam. Po wypadku wyszedłem z samochodu dziwiąc się że nic mi nie jest a fura rozwalona, posprawdzałem czy wszyscy żyją, zjebałem sprawcę, wezwałem policję i karetkę do pana co miał nogę rozwaloną. Jak przyjechała karetka to panu opatrzyli kolana a do szpitala zabrali mnie bo nie wiadomo skąd pojawił się ból w klatce piersiowej i zacząłem mieć problemy z oddychaniem. Okazało się, że pasy mi parę kości połamały zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ojciec niech sie niczym nie przejmuje, bo policja sie wszystkim zajmie - ona ustali kto to

> ubezpiecza i kto jest przedstawicielem w Polsce/Niemcach tego ubezpieczyciela.

A od kiedy to?

Policja nie ma prawa dotknąć się do przekazywania danych sprawcy poszkodowanemu - ustawa o ochronie danych osobowych.

Zawsze jest 'proszę przekazać sobie wzajemnie dane', jak uprzejmy policjant to daje karteczkę co należy wziąć od drugiej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak dochodzić swoich praw z

> tytułu oc sprawcy z za wschodniej granicy za rozbity samochód, który jest rozbity w drzazgi.

> Samochód legalnie zarejestrowany w DE. Pany pomóżcie

W Polsce dochodzenie praw z ZK (bo w tym przypadku powinien mieć ZK) odbywa się dwojako:

Prosto - zgłaszasz sprawę z AC, oni robią regres, Ty się niczym nie przejmujesz.

Minus - na regresy transgraniczne czeka się w ..... długo i jeszcze trochę. Rok to przy dobrych układach krótki termin.

Skomplikowanie - musisz mieć info kto jest przedstawicielem danego ubezpieczyciela w Polsce i tam zgłaszasz "bezpośrednio" szkodę.

Lista korespondentów -> Klik

Też się dość długo czeka - przedstawiciel robie kwity, tamta strona musi wyrazić jakieś-tam akcepty. Jeszcze jak Rosja to w ogóle słabo :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skomplikowanie - musisz mieć info kto jest przedstawicielem danego ubezpieczyciela w Polsce i tam zgłaszasz "bezpośrednio" szkodę.

> Lista korespondentów -

Jedno ale, krajem umiejscowienia poszkodowanego jest Reich, na jego miejscu zacząłbym od Deutsches Büro Grüne Karte e.V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.