Skocz do zawartości

MZ...historia reanimacji okupiona wyrzeczeniami


Rekomendowane odpowiedzi

KLIK

dobrze się czyta, można się uśmiać - podejrzewam, że moja Wieśka też zadba nie raz o moją kondycję i będę pchał oink.gifzlosnik.gif

A co do MZ - miałem taką ETZ 150 w latach mojej młodości zlosnik.gif. Świetnie wspominam, był to naprawdę wdzięczny pojazd. I nigdy nie sprawiał problemów.

...i kiedyś sobie taką jeszcze kupię zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dla mnie nie do przejścia - grafomania obrzydza meritum. wole wuseskę grzańca

Nie gadaj - teksty są dobre zlosnik.gif czytam i się śmieję do monitora hehe.gif

Quote:

Jadę sobie i wygląda na to, że osiągnę setkę. Tak się zajarałem, że cisnę, tłoczę, kiszkę pompuje.( kto zgadnie z czego jest cytata ?) Jest! Udało się. Stówka na budziku. Hurrrrra. Chwilę później już tylko pisk. Dym i sunę power slidem na zablokowanym tylnym kole. Na szczęście jeszcze taka stara pierdoła nie jestem, zacinam ze sprzęgła i dalej już się toczę spokojnie.


......................

Quote:

Fajnie transport załatwiony. Jednak pojawiają się resztki sumienia ciągnąć gościa przez całe miasto w takim stanie? Spróbuje jeszcze raz. Taka ostatnia szansa. Kopie i zapala. O ja pierdziu ale maszyna. Zacier i to na dębowo, a po tym odpala z kopniaka!?!?!?! Bez rozbierania, bez pchania. Normalnie cud. Tylko taki świecki.

- Halo, Hubi? Moto działa, mogę jechać.

- Ale mówiłeś, że zatarłeś... Nic nie rozumiem, remont w 10 minut Chyba jednak nie powinienem się jeszcze ruszać.

Czy którakolwiek japonia to potrafi?
Teraz rozumiem koszulki z nadrukiem ręcznego granatu z napisem"zestaw naprawczy do japońca"; EteZette uber alles.


granat mnie rozbawił do łez hehe.gifhehe.gifbeksa.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie gadaj - teksty są dobre czytam i się śmieję do monitora

> Quote:

> Jadę sobie i wygląda na to, że osiągnę setkę. Tak się zajarałem, że cisnę, tłoczę, kiszkę

> pompuje.( kto zgadnie z czego jest cytata ?) Jest! Udało się. Stówka na budziku. Hurrrrra.

> Chwilę później już tylko pisk. Dym i sunę power slidem na zablokowanym tylnym kole. Na

> szczęście jeszcze taka stara pierdoła nie jestem, zacinam ze sprzęgła i dalej już się toczę

> spokojnie.

> ......................

> Quote:

> Fajnie transport załatwiony. Jednak pojawiają się resztki sumienia ciągnąć gościa przez całe

> miasto w takim stanie? Spróbuje jeszcze raz. Taka ostatnia szansa. Kopie i zapala. O ja

> pierdziu ale maszyna. Zacier i to na dębowo, a po tym odpala z kopniaka!?!?!?! Bez

> rozbierania, bez pchania. Normalnie cud. Tylko taki świecki.

> - Halo, Hubi? Moto działa, mogę jechać.

> - Ale mówiłeś, że zatarłeś... Nic nie rozumiem, remont w 10 minut Chyba jednak nie powinienem się

> jeszcze ruszać.

> Czy którakolwiek japonia to potrafi? Teraz rozumiem koszulki z nadrukiem ręcznego granatu z

> napisem"zestaw naprawczy do japońca"; EteZette uber alles.

> granat mnie rozbawił do łez

Może gościa po prostu nie stać na japonię, każdy kiepski sprzęt ma swoją fanboyską stronę. zlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może gościa po prostu nie stać na japonię, każdy kiepski sprzęt ma swoją fanboyską stronę.

Biorąc pod uwagę forum, z którego tekst jest podlinkowany, jak również podpis pod awatarem autora "RD07a" gość właśnie japonię ujeżdża.... ale grunt to mieć dystans do wszystkiego ok.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.