Zamula na benzynie

[mati6630]

Witajcie. Dawno tu nic nie pisałem bo nie było potrzeby bravka jeździła bez żadnych problemów do wczoraj. Z racji że mam założony podtlenek LPG, starałem się jeździć też troche na benzynie. Wiele osób mi mówiło że ECU w 1.6 nie lubi się z LPG i mapy się rozjeżdzają - to chyba i mnie dopadło. Na początek objawy. Odpalam z rana normalnie na benzynie(inaczej i tak nie odpale) pracuje nierówno co około 10sek. lekko nim szarpnie. Jak się rozgrzeje już lepiej ale zdarzy mu się szarpnąć. Na biegu jałowym w czasie szybkiego dawania gazu lekko się przydusi(na obrotomierzu nie widac aby obroty spadały ale to czuć) i dalej już normalnie obroty wzrastają. Co jeszcze zauważyłem, dziwne odgłosy ze zbiornika, gdy z rana włącze zapłon słychać bulgotanie chociaż zbiornik zalany na 3/4. Takie objawy na biegu jałowym. W czasie jazdy przy wciśnieciu gazu prawie do końca samochód do 3 tys idzie jak by tam było z 50KM później idzie już w miarę normalnie. Przed założeniem gazu wszystko było ok. Aha no i najważniejsze. Na gazie pracuje równiutko, idzie jak dzik Bardzo prosiłbym o wskazówki. Czy jak podepnę się pod ECU to z danych coś będe mógł wywnioskować? Pozdrawiam

[patre]

jaki gaz?

przy ilu obr masz przejście?

[mati6630]

> jaki gaz?

II gen. Bingo S.

> przy ilu obr masz przejście?

2000obr.

[patre]

> II gen. Bingo S.

Ustaw prawidłowo emulację, skasuj autoadaptację sterownika benz.

> 2000obr.

Ok. Do 2000 idzie na max bogato, potem jest normalnie.

[mati6630]

> Ustaw prawidłowo emulację, skasuj autoadaptację sterownika benz.

Ustawione u sprawdzonego gaziarza, aku już odłączone. Wymienie jeszcze płyn w ukł. chłodzącym bo już 2 lata bez zmiany. Wieczorkiem podjade do znajomego i podłącze sie pod ECU zobaczymy co pokaże.

[patre]

> Ustawione u sprawdzonego gaziarza, aku już odłączone.

Chwila... Jeżeli piszesz i 1.6 BBM to klemą możesz sobie zegarek w radiu skasować a nie zaprogramowane nastawy w sterowniku...

> Wymienie jeszcze płyn w ukł. chłodzącym bo

> już 2 lata bez zmiany.

Pfff... 2 lata to jeszcze nówka...

[mati6630]

> Chwila... Jeżeli piszesz i 1.6 BBM to klemą możesz sobie zegarek w radiu skasować a nie zaprogramowane nastawy w sterowniku...

to wiem ale adaptacje zrobię od nowa a nóż coś pomoże Wrazie co jeszcze dzisiaj się podłącze pod ECU zobacze co wypluje. Aby sprawdzić ciśnienie z pompy paliwowej musze wpinać się zegarem czy softowo da się zobaczyć? Jak nic nie wydumam i będzie wszystko wskazywało na ECU to zacznę poszukiwania bo z tego co się orientuje pod Automat szedł inny

Płyn niby nie stary ale tez i nie nowy bo tydzień temu zdarzyło mi się dolać z pół litra wody destylowanej bo nic nie miałem pod ręką.

[patre]

> Aby sprawdzić ciśnienie z pompy paliwowej musze wpinać się zegarem czy

> softowo da się zobaczyć?

To nie prom kosmiczny

> Jak nic nie wydumam i będzie wszystko wskazywało na ECU to zacznę

> poszukiwania bo z tego co się orientuje pod Automat szedł inny

To nie ma znaczenia. Zasada działania ta sama. Jeżeli na gazie jedzie a na benzynie nie to tutaj nie ma za bardzo co dumać nad problemem...

> Płyn niby nie stary ale tez i nie nowy bo tydzień temu zdarzyło mi się dolać z pół litra wody

> destylowanej bo nic nie miałem pod ręką.

Nie ma dramatu. Ja bym tylko wyciągnął płyn z chłodnicy i uzupełnił nowym.

[xmarcin]

mogą być jeszcze niedrożne w 100% wtryskiwacze dzieje się tak po jakimś czasie jazdy na gazie. co do emulacji sondy to praktykuje się w przypadku tego silnika zwarcie sondy do masy przy jeździe na gazie i problemu z rozjeżdżaniem map nie ma.

[mati6630]

> mogą być jeszcze niedrożne w 100% wtryskiwacze dzieje się tak po jakimś czasie jazdy na gazie. co

> do emulacji sondy to praktykuje się w przypadku tego silnika zwarcie sondy do masy przy

> jeździe na gazie i problemu z rozjeżdżaniem map nie ma.

W sumie układ na przekaźniku na masę to nie problem, schematów na elektrodzie pełno. Dzisiaj z odczytów ECU nici bo znajomy zapomniał wziać fejsa z roboty. W poniedziałek walczę dalej, cały czas chodzi za mną temat pompy bo nieraz zdarzało się nie wiem w sumie od czego to zależało, że jadę na gazie trochę dynamiczniej i z 1/4 baku robi sie po paru minutach prawie susza. W dodatku to bulgotanie, aha no i czy po miesiącu stania samochodu nieodpalanego, korek wlewu powinien tak się zassać że prawie benzyna mi się korkiem wylała

PS. Mówiłem żeby przepalali samochód jak wyjadę ale oczywiście "po co na co"

[xmarcin]

> czas chodzi za mną temat pompy bo nieraz zdarzało się nie wiem w sumie od czego to zależało,

> że jadę na gazie trochę dynamiczniej i z 1/4 baku robi sie po paru minutach prawie susza.

dziwne rzeczy

[mati6630]

> dziwne rzeczy

bardzo dziwne a najlepsze, że później trudniej już mu się wraca do stanu przed opadnięciem wskazówki

[mati6630]

następny objaw jaki udało mi się zauważyć. silnik na biegu jałowym przy obrotach powyżej ok. 2000 zaczyna falować np. ma 3000 obr. i spadają do 2500 i tak cyklicznie. Niestety narazie pod kompa się nie podepnę dopiero "niby" za tydzień. Jutro zrobie sobie interfejs do gazu to zobaczę przebieg sondy na benzynie. Jak byłem u gaziarza to powiedział że było ciut za bogato. Może to i prawda bo na gazie więcej palił , teraz już w normie. Czy jest jakiś sposób na jednoznaczne stwierdzenie "mapa się rozjechała ECU do programowania albo out"? W tym tygodniu postaram się jeszcze zmienić pompę paliwową. Jeżeli to nie pomoże to jeszcze listwa z wtryskami. Jeśli nadal nic to już chyba będzie oczywisty ECU

[zorzyk2]

Odnośnie falowania obrotów, to sprawdź regulator ciśnienia paliwa. Na końcu listwy wtryskowej będzie taka" bańka" , zdejmij wężyk i zobacz czy nie ma śladów benzyny. Obecność benzyny - regulator uszkodzony.

[mati6630]

Dobra odkopuje swoja sprawę. Do tej pory nic nie robiłem wielkiego bo poprostu nie było takiej potrzeby. Dzisiaj jednak już zachowanie samochodu mało co a stworzyłoby zagrożenie na drodze. Po kolei.

Odpalam z rana samochód. Jak zimny to w sumie idzie jak zimny przed założeniem gazu.

Jak złapie temperaturę moc mu spada.

Jak jest nagrzany na maxa to po odpaleniu gdy samochód stał ok. 10min lub wiecej(ważne żeby temp nie spadła za bardzo) dławi się i strzela w dolot. Dławi się na tyle że przy ruszaniu nie ma mowy żeby tym ruszyć. Wciskanie mocniej gazu tylko zwiększa częstotliwość dławienia się i kaszlu. Jak jest z górki to ok złapie te ponad 2000obr i się uspokaja i później już problemów nie ma do następnego odpalenia. Nie wiem teraz co to może być za cholerstwo bo gdyby to były mapy to zawsze by tak robił. A tutaj jak już się ogarnie ze zdychania idzie dobrze.

Prosiłbym was o jakies porady oraz daną z czasem otwarcia wtryskiwacza. Do poniedziałku stawiam samochód do garażu i jadę pod kompa.