Wyjąłem na noc akumulator i nie działa na gazie (Fiat Panda)

[gilbert3]

Witam serdecznie kącikowiczów, to mój pierwszy post na tym forum, mam nadzieję, że nie zabijecie

Mam trochę problemów z akumulatorem, nie do końca jestem przekonany, że to wina aku, więc wyjąłem na noc aku i podłączyłem do prostownika. Po włożeniu rano aku do auta, auto nie chce działać na gazie. Czyżbym coś "rozprogramował" i potrzebna jest wizyta u gazownika?

Instalacja Tartarini, Fiat Panda 1.1.

[Nuki_tsw]

Tartarini to trochę mało. Która generacja?

To, że nie działa, oznacza, że np. przełącznik paliw nie daje oznak życia, czy może po przełączeniu auto nie bardzo ma ochotę jechać na LPG?

[gilbert3]

> Tartarini to trochę mało. Która generacja?

> To, że nie działa, oznacza, że np. przełącznik paliw nie daje oznak życia, czy może po przełączeniu

> auto nie bardzo ma ochotę jechać na LPG?

Nie mam zielonego pojęcia która to generacja, jak dla mnie to jest generacja "Zmutowanej włoskiej hydry, która wylazła miesiąc po zakupie, tuż po tym, jak ją pochwaliłem, że tak fajnie się używa auta z LPG"

Auto przełącza się automatycznie na gaz po rozgrzaniu i powyżej pewnych obrotów (trzeba nacisnąć pedał przyspieszenia). Na benzynie chodzi idealnie, po rozgrzaniu auta naciskam pedał przyspieszenia, przełącza się na LPG (zapala się dioda), ale auto gaśnie (nawet gdy nie zwolnię pedału przyspieszenia - krótko mówiąc na LPG nie chodzi wcale).

Możliwości są trzy, albo coś "urwałem" podczas wyjmowania/wkładania aku, choć w to szczerze wątpię. Albo rozprogramowałem zbyt długą nieobecnością zasilania w aucie. Albo nie ma to nic wspólnego i instalacja po prostu popsuła się. Ale wolę zapytać zanim pojadę wydać pieniądze czy jest taka możliwość "rozprogramowania", aby nie zostać potraktowany jak dojna krówka w serwisie

P.S. Auto i instalacja z 2006 roku.

[vinci]

może krokowy od LPG się tak domknął że komputer nie morze go otworzyć proponuje z jednej strony zdjąć przewód gazowy(gruby gumowy) z niego i delikatnie małym śrubokrętem go podważyć żeby się otworzył , potem skręcić i sprawdzić

[wszim]

Wyjęciem akumulatora nic nie mogłeś rozprogramować. Raczej więc coś urwałeś albo zapomniałeś podłączyć.

[norbert123]

> Wyjęciem akumulatora nic nie mogłeś rozprogramować. Raczej więc coś urwałeś albo zapomniałeś

> podłączyć.

Dokładnie. Na pewno zasilanie do kompa gazowego zostało odłączone -przewód od niego nie styka na klemach - albo wogóle zapomniałeś podłączyć

[bas]

> Dokładnie. Na pewno zasilanie do kompa gazowego zostało odłączone -przewód od niego nie styka na

> klemach - albo wogóle zapomniałeś podłączyć

Skoro następuje przełączenie to komputer gazowy raczej ma zasilanie. Obstawiam, że jest problem z zasilaniem cewki, któregoś zaworu.

Pozdrawiam BAS

[SebaSRS]

> Nie mam zielonego pojęcia która to generacja,

Ma wtryskiwacze?

Chyba że się mapy rozjechały(przez brak prądu), ale to wątpię.

[Nuki_tsw]

> Ma wtryskiwacze?

Z opisu wychodzi, że to raczej II gen.

> Chyba że się mapy rozjechały(przez brak prądu), ale to wątpię.

Jw., do tego nawet z mnożnikiem 1 jakoś na tym gazie powinien się turlać. Raczej któryś elektrozawór nie jest zasilany.

[SebaSRS]

> Raczej któryś

> elektrozawór nie jest zasilany.

Trzeba posłuchać czy "cykają"

[gilbert3]

Nie wiem co było, ale podociskałem wszystkie kostki jeszcze raz i gaz ruszył. W weekend kontakt spray i do roboty