nieboraku Napisano 28 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 Niestety dosięgnęło i mnie i musiałem zrobiś przegląd, a w zasadzie badania techniczne wymagane do tego, by auto mogło jeździć po publicznych drogach. Dlaczego o tym piszę? Bo zaskoczyły mnie pozytywnie i to bardzo dwie rzeczy. Pierwsza - jeśli auto ma ważny przegląd, a ty chcesz zrobić nowy nie wcześniej niż 30 dni, przed upływem ważności tego obecnego, to badania są przedłużone do terminu ważności z poprzedniego certyfikatu. Co znaczy, że mając obecne badanie ważne do 15 lutego 2006, i robiąc nowe 28 stycznia 2006, to nowe będziew ażne nie do 28.01.2007 (czyli tak jakby to było w Polsce) ale do 14.02.2007. Czyż nie piękne? Można sobie na spokojnie wszystko zaplanować wcześniej i nic się na tym nie traci. Drugi pozytyw to to, że certyfikat badania można sobie sprawdzić w necie - włązi się na podaną stronę i sprawdza wszystko. Może w PL nie jest to tak istotne, ale tu przydatne, gdyż w DR nie ma wbitego przeglądu, a dostaje się osobną płachtę papieru. Kupując od kogoś prywatnie nie mamy 100% pewności, że papier jest OK, więc po prostu sprawdzamy go w necie i już. Oczywiście nikt nam nie powie, czy badanie jest fikcją, ale wychodzę z założenia, że nie. Dlaczego? Swego czasu musiałem usunąć podsufitówkę w aucie. Niestety musiałem zdemolować przy tym pół auta. A że nie wszystko chciało mi się montować, to nie przykręciłem jednego z pasów bezpieczeństwa z tyłu (autem jeździ tylko żona więc luzik). Odbieram auto, a chłopaki meldują mi, że pas był nieprzykręcony i przykręcili mi go, bo auto nie przeszłoby testu. Ponieważ auto zostawiłem na godzinę, więc nie wiem, co z nim robili - ale po takim właśnie prostym przykłądzie śmiem twierdzić, że przetrzepali auto jak trzeba. Fakt, że oprócz pasa wszystko było idealnie, sam wcześniej sprawdziłem, nowe kapcie, tłumik, itp, itd, ale nigdy nie wiadomo jak z procentami w amorkach i czy inne rzeczy zgodnie z normą. Ogólnie jestem bardzo, ale to bardzo pozytywnie zaskoczony tym badaniem technicznym, które po prostu dało mi pewność, że jeżdżę auem bezpiecznym, a przynajmniej sprawdzonym w stopniu wystarczającym... Sorka za rozpisywanie się, ale chciałem podzielić się doświadczeniem i może ktś podzieli się ze mną, jak to wygląda w innych krajach. pozdro P.S. Wynik jedyny słuszny przeglądu auta - PASSED Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szkot7 Napisano 28 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 I to się chwali. Jak jest w Polsce wszyscy wiedzą - za kasę załatwia się chyba większość przegladów - a widać to wyraźnie na drogach oraz patrząc na przyczyny wypadków... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gierma Napisano 28 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 A u mnie przegladow w ogole nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrogal Napisano 28 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 > P.S. Wynik jedyny słuszny przeglądu auta - PASSED a jaki koszt takiego przegladu? cena zalezy od auta czy jest standardowa? aha a przy okazji na jakie informacje/papierki zwracac uwage przy kupnie auta w GB? chodzi mi o ich termin waznosci i koszt przedluzanie/uzyskania nowego papierka by wsio bylo ok? bo chyba od daty waznosci czegos tam zalezy cena auta gdyz dany papier jest dosc kosztowny?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 28 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 > a jaki koszt takiego przegladu? 44gbp > cena zalezy od auta czy jest standardowa? standardowa > aha a przy okazji na jakie informacje/papierki zwracac uwage przy kupnie auta w GB? chodzi mi o ich termin waznosci i koszt przedluzanie/uzyskania nowego papierka by wsio bylo ok? bo chyba od daty waznosci czegos tam zalezy cena auta gdyz dany papier jest dosc kosztowny?? akurat papiery na auto nie sa relatywnie drogie - auto by moglo poruszac sie po publicznych drogach musi miec - MOT (badanie techniczne) i opalacony "podatek drogowy" - calkowity koszt to okolo 200 funtow, co zmienia postac rzeczy, gdy wartosc auta to 1000-2000 funtow, ale potem nie gra juz jakiejs wiekszej roli. Potrzebne ci jeszcze ubezpieczenie i tu jest problem, gdy to twoje pierwsze auto, bo koszty sa czasem bardzo duzo. Natomiast jesli w PL milaes auto i nie bylo zadnych szkod, wystarczy wziac od ubezpieczyciela na to kwit, przetlumaczyc go, no i tu go uznaja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 28 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 > A u mnie przegladow w ogole nie ma No Panie, MATRIX w koncu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HelixSv Napisano 28 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 Natomiast > jesli w PL milaes auto i nie bylo zadnych szkod, wystarczy wziac > od ubezpieczyciela na to kwit, przetlumaczyc go, no i tu go > uznaja. o, o, o! takie cos mnie interesuje... jak przetlumaczc? pewnie trzeba biegac do jakiegos przysieglego, tak? ja mam ubezpieczenie w tesco, bez zadnych znizek, chociaz w polsce 7 lat bezwypadkowej jazdy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 28 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 > Natomiast > o, o, o! takie cos mnie interesuje... > jak przetlumaczc? > pewnie trzeba biegac do jakiegos przysieglego, tak? > ja mam ubezpieczenie w tesco, bez zadnych znizek, chociaz w polsce 7 > lat bezwypadkowej jazdy... Tak, idziesz do ubezpieczyciela, prosisz o wyciag z historii przebiegu ubezpieczenia i to co dostaniesz idziesz przetlukmaczyc u przysieglego. I to tyle. Co do Tesco, to wydawalo mi sie, ze sa tansi od nich na rynku - ja korzystam z Nationwide i bardzo sobie (poki co) chwale. Za 5 lat bezszkodowej, 10 lat prawa jazdy mam 60% znizek. Dodatkowe 10% mozna uzyskac kupujac u nich ubezpieczenie przez internet i ubezpieczajac mieszkanie - takze chyba w sumie to mam 75% znizek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CiniO Napisano 28 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 > Jak jest w Polsce wszyscy wiedzą - za kasę załatwia się chyba > większość przegladów - a widać to wyraźnie na drogach oraz > patrząc na przyczyny wypadków... No szczerze mowiac baaaaardzo zadko szlysze zeby przyczyna wypadku byl niesprawny samochod. Jednak w 99% zawodzi kierowca a nie samochod! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrogal Napisano 28 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 > 44gbp > standardowa > akurat papiery na auto nie sa relatywnie drogie - auto by moglo > poruszac sie po publicznych drogach musi miec - MOT (badanie > techniczne) i opalacony "podatek drogowy" - calkowity koszt to > okolo 200 funtow, co zmienia postac rzeczy, gdy wartosc auta to > 1000-2000 funtow, ale potem nie gra juz jakiejs wiekszej roli. > Potrzebne ci jeszcze ubezpieczenie i tu jest problem, gdy to > twoje pierwsze auto, bo koszty sa czasem bardzo duzo. Natomiast > jesli w PL milaes auto i nie bylo zadnych szkod, wystarczy wziac > od ubezpieczyciela na to kwit, przetlumaczyc go, no i tu go > uznaja. no wlasnie jak juz to takie do 1k Ł by mnie autko interesilo byle sie poruszac i dojezdzac z tego co widze to najwiekszy koszt to ubezpieczenie, niestety nie mam na siebie auta a co za tym idzie zadnego ubezpieczenia wiec nie mam szans na zadne znizki bo chyba za sama posiadanie prawka mi nie dadza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 28 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 > no wlasnie jak juz to takie do 1k Ł by mnie autko interesilo byle sie > poruszac i dojezdzac z tego co widze to najwiekszy koszt to > ubezpieczenie, niestety nie mam na siebie auta a co za tym idzie > zadnego ubezpieczenia wiec nie mam szans na zadne znizki bo > chyba za sama posiadanie prawka mi nie dadza jesli nie zalezy ci na duzym aucie, to za 1000 funtow powinienes kupic spokojnie seicento/punto - a na te ubezpieczenia nie sa najwyzsze. Jednakze musisz byc przygotowany na ubezpieczenie rzezdu 500 funtow przy takim gowinku, nie wspominajac o czyms wiekszym. Na poczatku dostajesz 10% za przystapienie. Zorientuj sie tez, czy wykupujac w internecie nie masz dodatkowych znizek - niektorzy ubezpieczyciele w rozmowie telefonicznej mowia o tym dopiero gdy sie ich zapyta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 28 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 > No szczerze mowiac baaaaardzo zadko szlysze zeby przyczyna wypadku > byl niesprawny samochod. Jednak w 99% zawodzi kierowca a nie > samochod! I wlasnie dla tego 1% sa przegladu - ludzkie zycie i zdrowie jest bezcenne, i nawet gdy uratujesz tylko jednego na sto to i tak warto, bo to czlowiek... A zupelnie serio - wszyscy wiemy co jezdzi po polskich drogach. Jest spora czesc aut w bardzo dobrym stanie technicznym, gdyz ludzie dbaja. Jednak jest sporo takich ludzi, ktorzy wsiadaja i jada - maja w dupie, czy stop ma dobre, czy przepalone zarowki, itp. itd - wlasnie na takich ignorantow jest przeglad, bo chcoiaz na chwile zmusza sie ich do doprowadzenia do ladu auta. Niestety w PL w wiekszosci przypadkow odbywa sie to za ogolnym przyzwoleniem spoleczenstwa i drobna kwota przymykajaca oczy technikowi. W kazdym badz razie moj post nie mial pokazac, jak to jest w Polsce - mial pokazac jak to jest tutaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.