Skocz do zawartości

[Epica] problem z prądem


Aragorn

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj Epica po raz pierwszy w życiu postała kilka godzin nie w ciepłym garażu, tylko na mrozie (-12). Odpaliła bez najmniejszego problemu, ale lekko świeciły się kontrolki akumulatora i hamulca ręcznego (żeby było śmieszniej nie był w ogóle zaciągnięty podczas postoju). No nic, wsiadam i jadę. Po 20 km pierwszy odłączył się ABS i ASR. zlosnik.gif Nic to, jadę dalej. Po następnych 5 odłączyło się wspomaganie kierownicy, a podświetlenie wskażników zaczeło lekko przygasać. No nic, zatrzymuje się, wyłączam silnik. Próba odpalenia po chwili - no i brak prądu. Zakręcił ledwo dwa razy wałem i nic.

Chwila zastanowienia - brać lawetę i ciągnąc do domu, czy zostawić go na mrozie. Już byłem prawie zdecydowany na lawetę, ale mówię - spróbuję jeszcze raz odpalić. No i odpaliła bez problemu - ale kontrolka ręcznego i kontrolka ładowania dalej świecą (z tym, że już z pełną mocą). Mówię trudno - jeszcze spróbuję kawałek przejechać - zawsze to bedzie troche taniej, bo laweta za kilometr liczy zlosnik.gif. No i po kolei znów się odłącza ABS, ASR, wspomaganie...

No i po przejechaniu może kilometra nagle kontrolki nagle gasną, i wszystko wraca do normy zlosnik.gif

O co, cholera jasna, kaman?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O co, cholera jasna, kaman?

Alternator pewnie umiera. Możliwe, że tylko jakiś kabelek do niego poluzował się.

Jak rozszyfrować znaki dawane przez kontrolki ładowania i ręcznego gdzieś miałem ... na dysku chyba w fabryce ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Alternator pewnie umiera. Możliwe, że tylko jakiś kabelek do niego poluzował się.

przy 60 kkm?

> Jak rozszyfrować znaki dawane przez kontrolki ładowania i ręcznego gdzieś miałem ... na dysku chyba

> w fabryce ...

oo poszukaj prosze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdzieś jeszcze było o kontrolce hamulca palącej się w parze z kontrolką ładowania, ale nie mogę

> znaleźć

dzięki ok.gif tak czy siak po podładowaniu akumulatora, i pozostawieniu auta na dworze (żeby zasymulować pierwotne warunki) problem jak do tej pory nie wystąpił. Zobaczymy co bedzie dalej zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

> Alternator wymieniony. Funkiel nówka nie śmigana Problemy znikneły

> Przy okazji dowiedzialem sie, ze malo który alternator w Epicach dojeżdza do 100 kkm.

Czym poparte jest ww. stwierdzenie - o nietrwałych alternatorach w Epicach ?

Jeżeli to stwierdzenie jest oparte o doświadczenie z Evandami, to tam był inny alternator, w sensie producent inny.

Chociaż też nie słyszałem o jakiś tragediach z alternatorami, koledzy z niemieckiego forum epica / malibu też nie narzekają na te części.

W moim przypadku, mam przebieg ~150 tys.km. - alternator ładuję pod obciążeniem ~14,5 V. Nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów jak do tej pory.

Gdzie kupowałeś nowy alternator ? allegro ?

AHA

Akumulator mam roczny, poprzedni oryginalny wymieniłem, ponieważ pierwszy właściciel tak mocno dokręcił wspornik przytrzymujący akumulator, że ten pierwszy aż "wybulwiło" na boki. Ale działa do tej pory smile.gif - także wymieniłem prewencyjnie.

Samochód stoi cały czas "pod chmurą" .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czym poparte jest ww. stwierdzenie - o nietrwałych alternatorach w Epicach ?

to informacja z ASO. Konkretnie nietrwałe mostki prostownicze.

A ile w tym prawdy to nie wiem. W każdym razie coś w tym musi być, bo teoretycznie tak mało chodliwa część jak alternator był dostępny od ręki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AHA - chyba, że tak.

No nic, dla potomności smile.gif - oto numer części do samego mostka prostowniczego od Epicki 93743447 ( mam po go z EPC po moim VIN'nie). Na allegro znalazłem nowy oryginalny za 200zl. W razie gdyby ktoś potrzebował. Wygląda na to, że ten mostek jest generalnie dla alternatrów 120A ( benzyna / diesel).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.