lmb Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Znajoma chce kupić jakieś autko. Oglądaliśmy taką Kię z silniczkiem 1.1 z 2004 roku. Wygląda nawet całkiem porządnie (przynajmniej nie było z każdej strony bite i nie wygląda na wytłuczone). Jakieś opinie o tym autku? Teoretycznie ma 80000 przejechane (i może to byś nawet bliskie prawdy po wyglądzie sądząc). Jakie koszty eksploatacji? (od ręki to rozrząd trzeba zrobić - jakie koszyt?) Z góry dzięki za info. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wawo Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 > Znajoma chce kupić jakieś autko. Oglądaliśmy taką Kię z silniczkiem 1.1 z 2004 roku. Wygląda nawet > całkiem porządnie (przynajmniej nie było z każdej strony bite i nie wygląda na wytłuczone). > Jakieś opinie o tym autku? Teoretycznie ma 80000 przejechane (i może to byś nawet bliskie prawdy po > wyglądzie sądząc). > Jakie koszty eksploatacji? (od ręki to rozrząd trzeba zrobić - jakie koszyt?) > Z góry dzięki za info. B. twarde zawieszenie Prowadzi sie lepiej niz seicento/matiz etc w dowolnej wersji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lmb Napisano 26 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 > B. twarde zawieszenie Prowadzi sie lepiej niz seicento/matiz etc w dowolnej wersji Prowadzenie to pewnie mało istotna sprawa. Znajoma teraz jeździła Uno które ma już więcej dziur niż blachy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek_g60 Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 W tej co robiłem z rozrządem był mały problem, pompa wody dostępna była tylko w ASO na zamówienie koszty 160 zl ale 5 dni oczekiwania, w Intercarsie nie było takiej pompy ( była prawie taka sama ). Sprawdzi zaciski tył potrafią stać dźwignie ręcznego ( ta miała tarcze tył) Reszta auto ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtucha Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Ja gorąco polecam Spośród różnych aut z jakimi miałem do czynienia akurat Picanto zapisało się do teraz zerowymi awariami i jakimikolwiek nieplanowymi naprawami (pewnie dlatego że jedno z niewielu aut jakie mamy od nowości ). W ubieglym tygodniu pierwsze działania inne niż olej i filtry: wymiana akumulatora i klocków z tyłu (o dziwo przednie, są jeszcze oki, aku trzeba było doładywać po kilku dniach postoju więc pora na nowy). Oglądałem przy okazji dół auta, zero rdzy, nic kompletnie nie dzieje się normalnie nowość pachnie (auto z końca 2006 roku rej. 2007) i 63tys km głównie miasto. Po kręceniu się po Wawie spala ok 6,5 - 7 l noPb w trasie mimo że kręcę ją max znacznie mniej. W środku cicho, prowadzi się fajnie - o wiele lepiej mi się jeździ niż Pandą którą też posiadam. Jest to dość bogata wersja - chromowany grill, czujniki cofania, przeciwmgielne itp. no i dodatku skórzane (kierownica, lewarek biegów). Po mniej więcej 30 tys km były już widoczne łuszczenia, obtarcia zarówno na kierownicy jak i drążku więc może to być mylące przy ocenianiu wiarygodności przebiegu. Poniżej kilka fotek (mam akurat pod ręką): Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert_ Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 > Znajoma chce kupić jakieś autko. Oglądaliśmy taką Kię z silniczkiem 1.1 z 2004 roku. Wygląda nawet > całkiem porządnie (przynajmniej nie było z każdej strony bite i nie wygląda na wytłuczone). > Jakieś opinie o tym autku? Teoretycznie ma 80000 przejechane (i może to byś nawet bliskie prawdy po > wyglądzie sądząc). > Jakie koszty eksploatacji? (od ręki to rozrząd trzeba zrobić - jakie koszyt?) > Z góry dzięki za info. Jeżdżę służbowym Picanto (z tymże silniczek 1.0 60KM) na co dzień i ogólnie oceniam pozytywnie. Idealne na miasto, ale mi się zdarzało też robić trasy Lublin - Warszawa. Spalanie w mieście wychodzi mi 7-7,5l/100km. "Mój" ma nalatane 143kkm i poza wymianą typowo eksploatacyjnych części nic się nie działo. Teraz zaczyna powoli wyłazić ruda na klapie bagażnika. Z minusów można zaliczyć choćby kłopotliwą wymianę żarówek H4, co może mieć znaczenie dla kobiety W firmie jest też drugie Picanto, nalot to ponad 180kkm i też nie działo się nic specjalnego. Jak to służbowe auta, oszczędzane nie są. Oba to rocznik 2007. I coś na czasie. Mały, fabryczny akumulatorek (bodajże 35Ah) daję radę już 6 rok w takie dni jak dzisiaj pali bez problemu. Sprawdzone ze 3 godziny temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtucha Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Jeżdżę służbowym Picanto (z tymże silniczek 1.0 60KM) na co dzień i ogólnie oceniam pozytywnie. > Idealne na miasto, ale mi się zdarzało też robić trasy Lublin - Warszawa. > Spalanie w mieście wychodzi mi 7-7,5l/100km. A fakt moje Picanto też ma silniczek 1.0 a autor pyta o 1.1 nie wiem nawet jakie różnice są między tymi silnikami. Też mi się zdażyło notować spalania w Wawie ponad 7l - dużo i nie dużo, auto raczej służy do kręcenia, korki, grzanie na postoju... Ostatnio robiłem trasę W-wa - LKS i spowrotem i powiem że najmniejszych niedogoności nie odnotowałem. Przede wszystkim ciszej niż w klekotach elastyczność - na 5 można toczyć się 50 i 150 tak tak na prostych wyprostowałem jej trochę tłumik aby rozruszać ją trochę mimo kręcenia auto w trasie przejechało 550km na zbiorniku (do zapalenia się rezerwy, ewentualnie chwila na rezerwie) a po Wawie nie chce przejechać więcej niż 400-450km. Kiedyś na przeglądzie w ASO spotkałem kolesi z RUCHU którzy mieli tego sporo we flocie i pozytywnie się wypowiadali... Mam coraz większą ochotę na jakiegoś Ceeda kombi dla siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.