Wojtucha

Też się skusiłem i zaryzykowałem ok 50PLN na przejściówkę (Passat B8). Jak dla mnie ok. Montaż dość łatwy chociaż musiałem poczekać do sobotniego poranka żeby przy świetle dziennym wszystko dokładnie poskładać. Trochę się namęczyłem bo jakoś sprężynowały te plastiki i nie chciały się ładnie złożyć Owinąłem przejściówkę i kostki szmacianą izolację więc nie będzie żadna kostka dzwoniła i wygląda jak ciągła wiązka z lekkim zgrubieniem. Teraz auto pamięta ostatni stan - jeżeli przed wyłączeniem silnika miałem wyłączony start/stop to po następnym uruchomieniu po krótkiej chwili przejściówka zasymuluje wciśnięcie guzika i start/stop jest wyłączony - więc spełnia zadanie.

Heh w Romku też mi się zdarzyło parę razy zapomnieć - ale widzę, że patent "ukrytego" włącznika jest w wielu autach grupy. Czasami mam wrażenie, że ludzie nieświadomie mają ustawiony ten przełącznik w pozycji grzanie. Tak swoją drogą, mimo wszystko chyba wolałbym aby grzanie było aktywowane przyciskiem, działało powiedzmy 15min... z drugiej strony czasami przemieszczałem się w dziwnej mgle gdzie lusterka parowały mimo jazdy więc dłuższe włączenie było uzasadnione... No to może jednak jakaś kontrolka... w dobie gdzie ledy, ledziki, ledziunie świecą w różnych dziwnych miejscach mogłoby być sygnalizowane i grzanie... No dobra czepiam się

Temat prozaiczny ale zastanawiałem się parę razy... Przemieszczam się często autami grupy VAG, do włączenia grzania lusterek służy przycisk ich regulacji, obracamy nim wokół osi o 180stopni i grzejemy... No i właśnie, jedyna sygnalizacja to mała kropeczka na tym przycisku wskazująca jego pozycję, biorąc pod uwagę jego umiejscowienie nie trudno o zapomnienie. Często pożyczam samochód i lusterka ustawione są w pozycji "grzanie" i śmiga tak nie wiadomo ile dni. Mi również zdarzyło się zapomnieć i jeździłem przez pół dnia z włączonym grzaniem. Jakie jest zatem założenie? 1. Nie przejmujemy się włączeniem grzania - nie szkodzi to ani matom ani lusterkom, pobiera akceptowalną ilość energii. 2. Grzanie wyłącza się samoczynnie? Ale wtedy po co włącznik bistabilny - kiedyś w transicie było ogrzewanie szyby włączane przyciśnięciem guzika, świeciła się kontrolka a po upływie określonego czasu wyłączało się samoczynnie. W sumie mogłaby być jakaś kontrolka albo faktycznie włączać razem z grzaniem szyby tylnej - to jest sygnalizowane kontrolką na przycisku w konsoli środkowej.

Mi najbardziej pasował poniższy Thule, zarówno wizualnie jak i funkcjonalnie - polecam:

Nie wiem jak w noPb - wszystkie którymi jeździłem miały dogrzewanie - zaraz po uruchomieniu po przekręceniu ogrzewania słyszałem wręcz dźwięk przekaźnika i po chwili ciepełko... Tylko, że akurat samymi dieslami jeździłem, ale np. Golf TSI też mega szybko grzał więc albo mamy inne subiektywne odczucia ciepła/czasu albo coś nie jest ok...

Proszę - do wyboru do koloru: http://www.mobile.de/pl/kategoria/samochod/vhc:car,cnt:de,pgn:1,pgs:10,srt:price,sro:asc,mke:21800,frx:12-2000,ful:petrol,mlx:150000,pwn:87,nha:true Ja to bym coś takiego nabył - tylko dziwnie doskonale wygląda http://www.mobile.de/pl/Samochod/Saab-9-3-2.0-Turbo-SE-ideale-Voraussetzung/vhc:car,cnt:de,pgn:1,pgs:10,srt:price,sro:asc,mke:21800,frx:12-2000,ful:petrol,mlx:150000,pwn:87,nha:true/pg:vipcar/193213937.html

Wracając w weekend Pikaczem, zauważyłem, że klima dość słabo chłodzi, skorzystałem dzisiaj z okazji i uzupełniłem sobie w zaprzyjaźnionym warsztacie czynnik - dorwałem również jakieś hiper super siuwaksy - o ile ten w sprayu do kratek to betka o tyle nie wiedziałem którędy wprowadzić giętką rurę do odgrzybienia parownika. Mamy tam zestaw do odgrzybiania z bogata kolekcją końcówek... Filtr pp jest za schowkiem, zdemontowałem go, ale poniżej jest wentylator więc nie widziałem możliwości wejścia od tej strony. Parownik znajduje się gdzieś na wysokości środkowego tunelu pod dechą. Są jakieś sposoby żeby bez rozbierania połowy auta spryskać go chemikaliami?

Kiedyś pamiętam jak mój kumpel dobijał u siebie do hydrofora powietrze sprężarką... miał normalny wentyl... tak sobie tłumaczył, że poduszka powietrzna zbyt mała i pompa miała problem z nabijaniem wyższych ciśnień, ale może coś pokręciłem... ktoś spotkał się jeszcze z takim patentem?

> zjeżdżałeś w dół i miałeś 1,2/100? > niezły rekord! > jak się zjeżdża w dól hamując silnikiem, to jest 0,0/100 Tylko znajdź mi górę z której zjeżdża się przez 100km... Generalnie mogę rozpędzić się do 100 - zdjąć nogę z gazu i też mam spalanie 0/100 na odcinku hamowania silnikiem - tym dłużej jeżeli jest z góry ale 100km w ten sposób nigdy nie udało mi się ujechać

Ja w Golfie 1,9 ATD pierwszą wymianę przez poprzedniego właściciela miałem na 90tys km więc drugą zrobiłem po kolejnych 90 tys czyli na 180 tys. W Roomsterze 1,9 BSW pierwszą wymianę miałem na 120tys km a drugiej chyba nie doczekam ale zastanawiam się również czy drugi rozrząd też może jeździć 120tys czy skraca się? Koszty wymiany mam nieznaczne więc jak dojeżdżę to pewnie zrobię po 90 tys km. 1,9 jakoś szczególnie nie padały rozrządy - zależy jak użytkujesz auto - ile zrobisz w 5 lat? Często jest tak że rozrząd wymienisz w aucie raz... Ja bym na Twoim miejscu zrobił po kolejnych 90 tys. Wydaje się być sensowny kompromisem. Quote: Przy mocno obciążonych modelach TDI, np. ARL zaleca się wymianę pasku rozrządu już po przejechaniu 60 000 kilometrów. W większości 1,9 TDI zastosowany został interwał 90 000 km, choć oczywiście zawsze bezpieczniej jest zadbać o wymianę jeden przegląd wcześniej. Część nowszych wersji silnika, m.in. AVQ, BJB, BRU dopuszcza wymianę paska rozrządu co 120 tysięcy kilometrów.

> Jakoś inne odczucia mam w starych Audi. Męczy mniej jak niebieski w Gofrze IV, ale mimo wszystko > męczy. > Bursztynowy to jest to. Z golfa 4 jakoś nie wspominam męczenia, może dlatego że po latach wypaliło się podświetlenie i nie było tak intensywne... Ale magicy ze zwinnymi rączkami przerabiali to fajnie na biało/czerwono (końcówki skali na czerwono)

> Potwierdzam, miałem podobne odczucia. Po lifcie zmienili na szczęście:) Kiedyś na forum Golfa parę osób zmieniało diody z niebieskich na białe i o wiele fajniej to wyglądało. Same zegary akceptowalne tylko ten kolor...

Bierz tego, fajny, podoba mi się Passat CC

> Akurat na pomarańczowym można, czerwone zabrania wjazdu. Na żółtym wg przepisów również nie wolno no chyba, że zatrzymanie wymagałoby gwałtownego hamowania zagrażającego bezpieczeństwu... i tu robi się trochę "śliska" sprawa... Ciężko się tłumaczyć bo dostaniesz argumenty, że jadąc z przepisową prędkością dodatkowo uwzględniając warunki itp. itd. masz mieć możliwość zatrzymania auta gdy widzisz żółte...

Często problemem w takich sytuacjach jest brak masy. Zerknij na kabelki, wtyczki, czy nie podkorodowaly/zaśniedziały styki. Często tuż przy lampie jest problem gdy dostanie się wilgoć...

Nie pamiętam których silników (o jakich oznaczeniach) dotyczył podobny problem... ale obiło mi się o uszy... Mianowicie producent wpadł na pomysł aby podczas rozruchu ciepłego silnika sprawdzać prędkość obrotową z jaką rozrusznik kręci silnikiem (zdaje się że coś koło 300obr/min) jeżeli warunek nie jest spełniany nie podejmuje rozruchu stąd efekt kręcenia parę sekund. Miało to zapobiegać szarpaniom przy starcie z niskiej prędkości obrotowej. Co ciekawe na zimno ten warunek jest ignorowany i dochodzi do paradoksu że auto na mrozie pali lepiej niż rozgrzane... ASO w takich przypadkach szuka przyczyn wolniejszego kręcenia na ciepłym - zbyt słaby aku, wyeksploatowany rozrusznik, spadki napięcia przy rozruchu itp... Natomiast każdy tuner przez modyfikację softu pozbawi Cię takiego problemu...

> Z ciekawości... O których nie wiedziałeś?? Wydumki włoskie... Ale nie wiedziałem o przymiarkach do diesla, w sumie ten ostatni z bokserem też średnio znałem... Moja znajomość z maluszkiem trwała od 1990 a od 97 sam powoziłem... Teraz odkrywam jego uroki na nowo

Może nie wszyscy widzieli - w sumie sam o kilku wersjach dowiedziałem się przed chwilą... O takich maluchach nie słyszałeś - WP.PL

3 tablica rej. Coś do poczytania przypadkiem trafione...

> Jak w temacie > 1,6 benzynowy comfort + > automat > klima manual > kolor czerwony metallic, > czujniki parkowania > z niskim przebiegiem? Wiele zależy od rocznika...

> 105km w skodzie nie jedzie, mam wrazenie ze 90km w corolli lepiej goni. > Do tego sprawdz oznaczenie silnika jak BXE to panewki lubia powiedziec papa To 1,6 więc już CR, napewno nie BXE... ps nie doczytałem, że kolega już to napisał...

> - elektryk u ktorego bvłem stwierdzil ze nie da sie tego zrobic Vagiem - cos kiedys czytalem ze > trzeba dokupic jakis element i wpiac go w wiazke. Kiedyś w Golfie IV chciałem to wstawiać ale nie zdążyłem bo zmieniłem auto a aktualne to posiada... Nie mniej jednak na forum Golf oraz Leon było o tym głośno, był człowiek który sklecił układ wstawiany bez dużej ingerencji w okolicy włącznika awaryjnych. Tu jakaś przypadkowa dyskusja: Leon Klub Na popularnym portalu lub w wyszukiwarce szukaj pod hasłem "komfortowe kierunkowskazy" np. pierwsza przypadkowa aukcja: Alle... Komfortowe kierunkowskazy

> Fabia II 1.6TDI - piździ aż strach wsiadać Zaprzyjaźniona Fabia 1 z 2004 - SDI ale dość bogato wyposażona ma i działa aż miło - uruchamiasz zimą silnik, nawiew na przednią szybę i zanim ogarniesz auto to przednia szyba płynie rozmrożona od nawiewu. Roomster którym jeżdżę ma również - ruszam, dosłownie kilka minut, niecały km zdążę ujechać, silnik zimny, wszystko zmrożone a z nawiewów ciepełko leci. Golf którego miałem, miał świece do dogrzewania płynu ale to nie to - po uruchomieniu silnika na konkretnym mrozie i włączeniu nawiewu na postoju nie zagrzałby się chyba nigdy dopiero gdy się ruszyło to po parunastu minutach można było mówić o jakimkolwiek ogrzewaniu. Aaa jeszcze Jetta - po uruchomieniu włączałem nawiew, słychać cyknięcie przekaźnika i po chwili ciepełko z nawiewów... W sumie nowsze VW którymi jeżdżę to chyba w większości mają bo grzeją błyskawicznie... Nie wiem czy to standard w tych modelach ale na pewno jest jako opcja...

> Jak w tytule, to auto ma dwumasę czy nie? Pytam bo Ibiza z ATD chyba nie ma... Miałem golfa z końca 2004 roku z tym silnikiem. Bardzo przypadł mi do gustu. Śmigałem nim od niecałych 128 tys km do 194 tys km. Jak go sprzedawałem żadnych oznak od koła dwumasowego ale jakoś nie przyszło mi do głowy żeby go weryfikować po VINie czy takowe posiadał. Z opowieści faktycznie wychodziło że silnik 101KM na jakimś etapie produkcji fabrycznie szły bez dwumasowego koła - często w Seatach. U siebie spodziewałem się że koło dwumasowe jest ale nie miałem nieprzyjemności zweryfikowania tego. Spróbuję pogadać z kolegą, ja słabo orientuję się, ale w załączniku rzut na rozwiązanie u Ciebie - wygląda jakby nie było koła dwumasowego... ale nie chcę Cię wprowadzić w błąd... A z jakiego powodu pytasz? Masz objawy wskazujące na dwumas czy od tak z ciekawości?

> wychodzi na to, że jednym z lepszych wyborów byłaby Octavia TDI 90ps, dzisiaj się przejedziemy > Golfem 4 sdi i zobaczymy czy trzeba będzie trzymać ciągle cegle na "gazie" w sumie większość > przebiegu będą to trasy 150km Golf IV dość ociężały jest, ale np. sporo jeździłem Fabią 1.9SDI w kombi (ok 200tys nalotu) oraz HB dość podniszczonym ok 430tys nalotu i naprawdę do normalnej jazdy było ok. Wiadomo, że wyprzedzanie w trasie raczej techniczne niż dynamiczne ale spalania w tych autach znikome, silnik bezdotykowy. Nadrabia niutonami i nawet elastycznością - 5 właściwie można zapinać na 60 i nie martwisz się o zamulanie silnika czy dobijanie dwumasy