Jaruga Napisano 16 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2013 Witam ekipę. No więc dzisiaj rano pewna pani postanowiła zaparkować Tico w moim bagażniku, więc mam zderzak do wymiany (czy coś więcej to się okaże po demontażu). No i mam pytanie: Czy warto zostawić auto w ASO do naprawy? Generalnie mi głównie zależy aby było bez problemów i porządnie zrobione aby nie wyglądał gorzej niż przed dzwonem i nie rozpadł się na kawałki przy ewentualnym kolejnym). Lacetti dla niektórych warsztatów może się okazać zbyt orientalne i boję się trochę druciarstwa i podejrzanych zamienników niekoniecznie pasujących do reszty... Co byście zrobili? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 16 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2013 ja zawsze oddaję do ASO i bezgotówkowo załatwiam sprawę. Ale mi zależy na bezproblemowym zlikwidowaniu szkody, a z tego co wiem dla wielu dzwon to okazji do zarobienia paru groszy na boku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pietro_M Napisano 16 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2013 Mogę Ci polecić jeden z warsztatów we Wrocławiu, do niedawna wrocławska sieć Toyoty robiła u nich całą blacharkę/lakiernictwo. Swoją Astrę naprawiałem u nich bezgotówkowo i naprawdę się postarali, żeby było auto dobrze zrobione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 16 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2013 ja bym robił w ASO. Zawsze łatwiej wyegzekwować swoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaruga Napisano 16 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2013 > ja zawsze oddaję do ASO i bezgotówkowo załatwiam sprawę. Ale mi zależy na bezproblemowym > zlikwidowaniu szkody, a z tego co wiem dla wielu dzwon to okazji do zarobienia paru groszy na > boku Mi też zależy na bezproblemowości. A co do "zarabiania" to zaraz założę na HP wątek z ciekawą historią którą zaobserwowałem przy okazji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 16 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2013 Miałem stłuczkę w Lacetti, gość wjechał mi w tyłek. Naprawiałem w ASO Opel/Chevrolet na Karkonoskiej i zrobili bardzo dobrze. W Lagunie gość uszkodził mi przód i również naprawa w ASO Renault. Fura warta z 6 kpln, wycena naprawy na 4,8 kPLN. OC sprawcy w Allianz pokryło naprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaruga Napisano 16 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2013 > Miałem stłuczkę w Lacetti, gość wjechał mi w tyłek. Naprawiałem w ASO Opel/Chevrolet na > Karkonoskiej i zrobili bardzo dobrze. Już tam dzwoniłem Ustaliliśmy że mam zgłosić szkodę i zamówić likwidatora z ubezpieczalni na oględziny/wycenę w warsztacie ASO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janist Napisano 16 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2013 > Mogę Ci polecić jeden z warsztatów we Wrocławiu, do niedawna wrocławska sieć Toyoty robiła u nich > całą blacharkę/lakiernictwo. > Swoją Astrę naprawiałem u nich bezgotówkowo i naprawdę się postarali, żeby było auto dobrze > zrobione. gtd? Robili też albo robią dla ASO Lexusa. 2 razy tam robiłełem auta w odstępie 8 lat. Jestem super zadowolony. Mój udział sprowadził sie do zgłoszenia szkody, umówienia likwidatora i podpisania kilku kwitów. Przyjechałem swoin autem, wyjechałem zastępczym a przy odbiorze odwrotnie. Robora wykonana rewelacyjnie. Nawet tablicę rejestracyjną naprostowali tak, że jakbym wiedział to bym nie zamawial drugiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pietro_M Napisano 16 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2013 > gtd? Dąbrowscy na Paczkowskiej 26. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janist Napisano 16 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2013 > Dąbrowscy na Paczkowskiej 26. No to w gtd rok temu mi mówili, że robią dla Toyoty. Myslałem, że już nie. Ogólnie to, IMO, nie ma większego sensu, zeby naprawy blacharsko-lakiernicze robić w ASO. Czy jest jakieś we Wrocławiu, które robi samodzielnie? Wszystkie chyba robią w "zaprzyjaźnionym" warsztacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pietro_M Napisano 16 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2013 > No to w gtd rok temu mi mówili, że robią dla Toyoty. Myslałem, że już nie. Jak mi opowiedział jeden z właścicieli, jakie Toyota zaczęła stawiać wymagania, to się nie dziwię, że zrezygnowali z autoryzacji. > Ogólnie to, IMO, nie ma większego sensu, zeby naprawy blacharsko-lakiernicze robić w ASO. Czy jest > jakieś we Wrocławiu, które robi samodzielnie? Wszystkie chyba robią w "zaprzyjaźnionym" > warsztacie. Zgadza się, większość ma zewnętrznego wykonawcę, co zresztą można zobaczyć na własne oczy - jeśli na terenie ASO nie ma blacharni i lakierni, to sprawa jest jasna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 16 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2013 > No to w gtd rok temu mi mówili, że robią dla Toyoty. Myslałem, że już nie. > Ogólnie to, IMO, nie ma większego sensu, zeby naprawy blacharsko-lakiernicze robić w ASO. Czy jest > jakieś we Wrocławiu, które robi samodzielnie? Wszystkie chyba robią w "zaprzyjaźnionym" > warsztacie. Wszystko zależy od tego co ma dla Ciebie znaczenie. Dla mnie głównym czynnikiem jest wygoda likwidacji szkody a nie zarobienie na szkodzie. Do ASO jadę, czysto, ciepło, ładnie, wypełniam jedną kartkę, odjeżdzaz zastęczym. Po dwóch tygodniach telefon po odbiór, ponownie kilka minut i po sprawie. Gość z ASO robił mi ostatnio oględziny pod pracą, nawet nie musiałem umawiać się w serwisie. Dla mnie to jest ważne. A jeżeli auto jest jeszcze młode to naprawa w ASO utrzymuje gwarancję na blacharkę i lakier. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prezo Napisano 17 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2013 Oddać to ASO i się nie martwić... Wszystko załatwią za Ciebie... ASO Hornet - Krzywoustego 250a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcin77 Napisano 18 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 ostatnio pan cofał i nie zauważył mnie , robię bezgotówkowo, w 2008 też robiłem w aso i jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 18 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 > Oddać to ASO i się nie martwić... > Wszystko załatwią za Ciebie... > ASO Hornet - Krzywoustego 250a ASO Hornet i naprawa lub serwis Chevroleta to nie najlepszy pomysł W moim pryzpadku pobili rekord prędkoći w wymianie oleju, zleciało im ponad godzinę a auto wjechało od razu na podnośnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcin77 Napisano 18 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 > ja zawsze oddaję do ASO i bezgotówkowo załatwiam sprawę. Ale mi zależy na bezproblemowym > zlikwidowaniu szkody, a z tego co wiem dla wielu dzwon to okazji do zarobienia paru groszy na > boku mi wyliczyli całkiem dobrze (do przodu jakiś 1tyś. byłbym) ale robię bezgotówkowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordirko Napisano 18 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 Ja miałem nadkole stuknięte, Pierwsza wycena szkody z OC ubezpieczalni ok. 1500 Pan Zenek wycenił naprawę na ok. 1200 zł: wymiana nadkola + malowanie "komputerowe" jednego elementu --> zarobiłbym 300 zł do kieszeni. W ASO wycenili na 3,5 tysiąca: wymiana nadkola + skrzywionej belki pod nadkolem (Pan Zenek nie wiedział ze w ogóle jakaś belka pod tym jest), plus malowanie elementu, plus cieniowanie (czyli malowanie) 3 sąsiednich elementów. Pan lakiernik z ASO mnie uświadomił, że zgodnie z regułą sztuki robi się cieniowanie sąsiadujących elementów w jednej płaszczyźnie, żeby za kilka lat nie było widać nieuniknionej różnicy w kolorze, i stąd ta cena, mimo że stawki za malowanie jednego elementu nie były w ASO dużo wyższe niż u Pana Zenka. Zdecydowałem się robić w ASO - ubezpieczalnia nie protestowała i wypłaciła 3,5 tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaruga Napisano 19 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2013 Dzisiaj byłem razem z likwidatorem w ASO na karkonoskiej. Do wymiany zderzak z belką i tylna ściana do delikatnego klepnięcia. W przyszłym tygodniu będą części i auto zastępcze. Napiszę za jakiś czas jak się wywiązali z naprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.