Skocz do zawartości

Dziwne zachowanie silnika przy przyspieszaniu


szulu

Rekomendowane odpowiedzi

Minął prawie rok bezawaryjnej jazdy i niestety chyba pojawił się problem. Mam odczucie, że podczas przyspieszania, gdy załącza się turbo ciągnie od 2 do 3k rpm a później ma jakby zadyszkę, tak jakby nie miał siły, po chwili ciągnie dalej normalnie... W zakresie 2-4k rpm trafiają mu się czasem 2 takie wahnięcia. Brak jakichkolwiek błędów. Najbardziej odczuwalne jest to na 4 i 5 biegu... W załączniku log z fesa.

8f6e931239996a43.jpg

Widać, że coś się dzieje w okolicach 3k ale czym to może być spowodowane? Oczekiwana masa powietrze od początku jest taka jak teraz, wcześniej szedł jak złoto a teraz coś mu chyba dolega. Co to może być? Podejrzewam jakąś nieszczelność na dolocie (na pewno mam nieszczelny dolot przy kolanku wchodzącym do przepustnicy) ale czy to może być to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Minął jakiś czas i mam troszkę dokładniejsze obserwacje wink.gif ). Objawy dalej bez zmian. W momencie gdy samochód łapie muła (okolice 2500 i 3000 rpm) obrotomierz wyraźnie zwalnia. Po chwilowej zadyszce stilon zaczyna ciągnąć normalnie. Po odłączeniu przepływki zawieszek nie ma ale przyspieszenie pomimo, że jest płynne to niestety wygląda jakby ktoś mi z 30 kucyków zabrał grinser006.gif Tak myślę jeszcze o filtrze paliwa ale w akim przypadku chyba objawy by były w całym zakresie obrotów? Na razie spróbuję chyba przeczyścić przepływkę a jak to nic nie da to chyba trzeba będzie zainwestować w nówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne obserwacje, ale... (zawsze jest ale 270751858-jezyk.gif )

U mnie taka zmuła jest przy około 3tyś obr, tylko, że u mnie jeszcze są mikro dziury jak przyśpieszam mocno (choć nie zawsze). Do tego zauważyłem, że na te przymulanie ma wpływ często temperatura na dworze oraz jak bardzo jest auto nagrzane. Tzn. im cieplej i auto ciepłe, tym większy mułek. Zimą, albo w chłodne dni - auto miewało "napady" że myślałem że mu wskoczyło 2x więcej kucyków, albo po prostu - już odzwyczaiłem się od tego, jak powinno autko iść.

Czy ktoś może coś mi zasugerować? Przepływomierz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wypłukał bym jeszcze na wszelki wypadek Intercooler, może i kolektor ssący, poszukał dziury w "całym".sprawdził "na ustny zasys " jak "chodzą" kierownice w turbo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> też bym się nim zainteresował. I obejrzał bardzo dokładnie wężyki do niego idące.

Czy u mnie też mam zainteresować się overboostem czy na razie skupić się na przepływce? smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy u mnie też mam zainteresować się overboostem czy na razie skupić się na przepływce?

to na pewno nie zaszkodzi i najlepiej przenieść go na osłonę aku. (jak jeszcze siedzi na dole)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W piątek trochę powalczyłem z overboostem. Trochę brudu na nim było, widać też było "przytarcia" na tłoczku. Całość umyta, przesmarowana, złożona, zamontowana na obudowie aku i autko chodzi jak powinno wink.gif Patrząc na przewód idący w stronę turbiny zastanawiam się czy można go zastąpić zwykłym gumowym (jakiś olejowy zbrojony czy coś)? Bo troszkę jest krótki i starcza na styk.

Przepływka w związku z powrotem do normalności nie będzie ruszana w myśl zasady, że nie szuka się dziury w całym wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z dosztukowaniem nie ma problemu, dobierz tylko dobrze średnice wewnętrzną nowego wężyka ciut mniejszą jak plastikowego oryginału zasuń na butapren (z umiarem żeby nie napchać w otworek), u mnie dział już dobre 7-8 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj z racji chwili wolnego czasu po zrobieniu hamulców z przodu wykręciłem i wyczyściłem przepływomierz. Widać było zaolejenie na "druciku", po potraktowaniu benzyną ekstrakcyjną wszystko się ładnie oczyściło. A dziś się okazało, że autko chodzi lepiej wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.