Bartłomiej Napisano 4 Maja 2013 Udostępnij Napisano 4 Maja 2013 Cześć Wszystkim! Mam ci ja płot. W sensie - ogrodzenie z drewnianymi sztachetami. Pomalowany był jakieś 6 lat temu. Jak się nie trudno domyślić, od zeszłego roku płot aż prosi się o odmalowanie. Farba poodpryskiwała, w wielu miejscach wdał się zielony nalot, niektóre z desek popękały (ale to się akurat wymieni). Wymyśliłem sobie, że wyszlifuję to szlifierką z tarczą z papierem ściernym a potem pomaluję. Ale..... po pierwszym szlifowaniu okazało się, że to dość żmudna robota i dość uciążliwa, bo oczywiście sztachet nie odkręcałem a więc zasuwałem szlifierką góra dół. Bolą mnie plecy, bolą nogi od ciągłego wstań/kucnij. A przede mną jeszcze jakieś....... 150mb płotu. Czy można to zrobić sprytniej? Chodzi mi o to, żeby efekt był dobry a żeby roboty było mniej bądź była mniej uciążliwa. Czy muszę szlifowac dechy do gołego drewna, czy wystarczy je tylko "przetrzeć"? Jeśli tak, to jak i czym przecierać? Poproszę o garść dobrych rad. Najlepiej, gdyby były poparte doświadczeniem. Pozdrawiam Bartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_Majkel_ Napisano 4 Maja 2013 Udostępnij Napisano 4 Maja 2013 > Czy można to zrobić sprytniej? > Chodzi mi o to, żeby efekt był dobry a żeby roboty było mniej bądź była mniej uciążliwa. ja przeleciałem myjką ciśnieniową i miałem drewno "nówka sztuka" z tym że potem musisz dać mu czas na wyschnięcie przed malowaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 4 Maja 2013 Udostępnij Napisano 4 Maja 2013 > ja przeleciałem myjką ciśnieniową i miałem drewno "nówka sztuka" z tym że potem musisz dać mu czas > na wyschnięcie przed malowaniem ja czyszcze slupy na poddaszu flexem z papierem sciernym, bo ciezko myjka w pomieszczeniu, ale znajomy podpowiedzial, ze dobrze sie sprawdza piaskowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 4 Maja 2013 Udostępnij Napisano 4 Maja 2013 Przy znacznie mniejszej długości balustrady przy wejściu do domu, raptem z 12 metrów, po pierwszym czyszczeniu "na kucaka" doszedłem do wniosku, że to nie dla mnie. I w zeszłym roku po prostu wkrętarką szybko poodkręcałem sztachety z konstrukcji, ustawiając je kolejno, żeby się nie pomylić przy montażu. A potem szlifierka taśmowa i czyszczenie każdej z czterech stron i na końcach - cały czas ustawiając we właściwej kolejności. W międzyczasie oblecenie konstrukcji żelaznej stalową szczotką na szlifierce kątowej i pomalowanie. Potem montaż oczyszczonych sztachet, z tym że miejsca przylegające do konstrukcji (i końce) przed montażem raz pociągałem pędzlem, żeby gołe nie zostawały. A po montażu malowanie po całości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mayster_tcz Napisano 4 Maja 2013 Udostępnij Napisano 4 Maja 2013 Jak chcesz zrobić byle jak, to możesz i na ten mech malować. Jak dobrze, to odkręc sztachety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 4 Maja 2013 Udostępnij Napisano 4 Maja 2013 Chyba najprościej i najefektywniej będzie odkręcić sztachety i liznąć je na heblarce. Potem polakierować i założyć lub na odwrót. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
POKS Napisano 5 Maja 2013 Udostępnij Napisano 5 Maja 2013 > ja przeleciałem myjką ciśnieniową i miałem drewno "nówka sztuka" z tym że potem musisz dać mu czas > na wyschnięcie przed malowaniem Też leciałem myjką ,rewelacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 5 Maja 2013 Udostępnij Napisano 5 Maja 2013 Robiłem podobnie tylko, że ręcznie sztachety ściągnięte z balustrady, łącznie z 20 metrów. Obecnie tej balustrady już nie ma, za to została na balkonie. W tym roku planuję jej odświeżenie, znów trzeba będzie wszystko poustawiać w kolejności i pilnować żeby się nie pomylić. Czym polecacie zabezpieczyć? Wcześniej robiłem to impregnatem Drewnochron o ile dobrze pamiętam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 5 Maja 2013 Udostępnij Napisano 5 Maja 2013 > Czym polecacie zabezpieczyć? Wcześniej robiłem to impregnatem Drewnochron o ile dobrze pamiętam. Olałem drewnochron i przeszedłem na farbę alkidową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość adam_w Napisano 5 Maja 2013 Udostępnij Napisano 5 Maja 2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 5 Maja 2013 Udostępnij Napisano 5 Maja 2013 > W reklamach wszystko jest cudowne. W życiu różnie wychodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartłomiej Napisano 5 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 5 Maja 2013 > Chyba najprościej i najefektywniej będzie odkręcić sztachety i liznąć je na heblarce. Potem > polakierować i założyć lub na odwrót. Problem w tym, że: a. nie mam heblarki b. mam 150 metrów bieżących płotu = kilkaset sztachet A nie ma jakiejś wygodnej szlifierki do takiej roboty? Jestem w stanie zainwestować w dodatkowy sprzęt. A malowanie oddam teściowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mayster_tcz Napisano 5 Maja 2013 Udostępnij Napisano 5 Maja 2013 To weź kogoś do pomocy - jedna osoba odkręca sztachety, druga szlifuje i ustawia - przecież nei musisz tego zrobić na raz. Nie ma super sprzętu bo się nie da - przecież miejsca przykręcenia też muszą być pomalowane. Jak ma być dobrze. Jak byle jak to weź pędzel i jedziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 6 Maja 2013 Udostępnij Napisano 6 Maja 2013 > Problem w tym, że: > a. nie mam heblarki Heblarki było ostatnio w Biedronce po 140 zł > b. mam 150 metrów bieżących płotu = kilkaset sztachet No niestety, chyba nawet Ci wtedy pisałem, że będziesz "się cieszył" na odnawianie. > A nie ma jakiejś wygodnej szlifierki do takiej roboty? Jestem w stanie zainwestować w dodatkowy > sprzęt. Taśmówka. Ale jeżeli nie odkręcisz sztachet, to i tak się nawyginasz w górę i dół tak, że pleców nie będziesz czuł. Poza tym jeżeli sztachety były malowane farbą, to taśma ścierna się nią będzie błyskawicznie zapychać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.