Mobil1 Napisano 28 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2013 Witam, jestem w trakcie likwidacji szkody z AC, a mianowicie szkody całkowitej Hondy Civic 1.4 z 2006 roku, której wartość na polisie wynosila 27.500, a bylo to w październiku zeszłego roku. Dzisiaj dostałem ni stego ni z owego 15.225zl, bez żadnego wcześniejszego kontaktu, ani informacji co to i za co. Obstawiam, ze to 70% wartości auta w dniu wypadku. Pytanie brzmi co dalej robić, żeby nie obudzić się z ręką w nocniku, bez możliwości reakcji i jakimiś marnymi groszami, za auto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
matadorRS Napisano 28 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2013 Zapewne zrobili szkodę całkowitą i przelali różnice wartości pomniejszoną o wartość wraku. Naprawisz to auto za te pieniądze ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mobil1 Napisano 28 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2013 > Zapewne zrobili szkodę całkowitą i przelali różnice wartości pomniejszoną o wartość wraku. > Naprawisz to auto za te pieniądze ? W życiu...naprawa ponad 40 tyś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
matadorRS Napisano 28 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2013 Czyli sprzedaj wark i powinieneś odzyskać wartość auta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 28 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2013 > W życiu...naprawa ponad 40 tyś. Czyli szkoda całkowita. Zadzwoń do Hestii i zapytaj co dalej. Pewnie każą sprzedać "wrak". Mnie mówili jeszcze, że jeśli nie uda mi się sprzedać wraku, by wyjść na swoje, mam się do nich ponownie zwrócić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
folgi Napisano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2013 > Witam, jestem w trakcie likwidacji szkody z AC, a mianowicie szkody całkowitej Hondy Civic 1.4 z > 2006 roku, której wartość na polisie wynosila 27.500, a bylo to w październiku zeszłego roku. > Dzisiaj dostałem ni stego ni z owego 15.225zl, bez żadnego wcześniejszego kontaktu, ani > informacji co to i za co. Obstawiam, ze to 70% wartości auta w dniu wypadku. Pytanie brzmi co > dalej robić, żeby nie obudzić się z ręką w nocniku, bez możliwości reakcji i jakimiś marnymi > groszami, za auto? Hestia to złodzieje jakich mało, do tego z Ciebie robią złodzieja jak dochodzisz swoich praw, moja sprawa jest w sądzie. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AxiT Napisano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2013 > Hestia to złodzieje jakich mało, do tego z Ciebie robią złodzieja jak dochodzisz swoich praw, moja > sprawa jest w sądzie. Powodzenia Oj kolego używasz ciężkiego języka. O każdym TU może powiedzieć tak klient któremu nie wypłacili tyle ile chciał. Ja od dawna nie tylko się tam ubezpieczam, ale tez tam pracowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemaz Napisano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2013 No a ja mam odmienne zdanie Naprawiałem szkode z AC w Hestii własnie Bez problemowo i konfliktowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrystianJaworzno Napisano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2013 Ja raczej jestem za opcja złodzieje. W kwietniu auto ubezpieczalem na stała kwotę 25000 bez wkładu własnego w listopadzie kolizja i wycena - wartoscnauta w dniu wypadku 14500 dodatkowo z założona dwa dni wcześniej instalacja gazowa za 3000. A wiec fajnie jak w ciagu 7 miesięcy auto traci polowe na wartości BTW ostatecznie wrak sprzedałem za wiecej aniżeli wartość pojazdu w dniu szkody wg. Hestii, a drugie tyle od nich wyciąglem uważając aby nie określono szkody jako całkowitej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
folgi Napisano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2013 > Oj kolego używasz ciężkiego języka. O każdym TU może powiedzieć tak klient któremu nie wypłacili > tyle ile chciał. Ja od dawna nie tylko się tam ubezpieczam, ale tez tam pracowałem. Widać każda sprawa jest inna, ja na podstawie swoich doświadczeń najchętniej wyrażałbym się w słowach niecenzuralnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.