jimbo22 Napisano 10 Września 2013 Udostępnij Napisano 10 Września 2013 > To diametralnie zmienia zasady. zmienia rozkład sił w negocjacjach i ustalaniu ceny, ale nie zmienia zasad ustalanych podaż/popyt:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FuRioN Napisano 10 Września 2013 Udostępnij Napisano 10 Września 2013 > i słusznie, bo to bzdura ja w sumie nie kojarzę kraju, gdzie to byłoby oficjalnie uznane za > obraźliwe. ja rozumiem indywidualny przypadek, ale to kwestia kultury osobników, a nie > niepisanych zasad w danym kraju... Dobra, to uznajmy, że 90% osób kupujących w komisie kolegi w Anglii, to indywidualne przypadki. Prywatnie też ludzie z reguły wystawiają tam kwotę, jaką chcą za auto. Jak ktoś chce się targować, to idzie na licytacje aut, jakich tam mają od cholery. Ale nie ma co dyskutować. Każdy ma swoje zdanie, a ja dalej będę uważał, że jak przez telefon i w ogłoszeniu 30 razy podane jest, że cena nie podlega najmniejszej negocjacji, a przyjeżdża facet i chce zbić kilka stówek z ceny auta, to jest to co najmniej nie na miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 10 Września 2013 Udostępnij Napisano 10 Września 2013 > Dobra, to uznajmy, że 90% osób kupujących w komisie kolegi w Anglii, to indywidualne przypadki. 90? a ni e 89? czy 91? bo ja bym dał 87% > Prywatnie też ludzie z reguły wystawiają tam kwotę, jaką chcą za auto. cos kupowałeś kiedyś w UK używanego chociaż? samochód? motocykl? prowadziłeś rozmowę z ogłaszającym? czy wiesz, bo kolega powiedział co do procenta? > Jak ktoś chce się > targować, to idzie na licytacje aut, jakich tam mają od cholery. Ale nie ma co dyskutować. > Każdy ma swoje zdanie, a ja dalej będę uważał, że jak przez telefon i w ogłoszeniu 30 razy > podane jest, że cena nie podlega najmniejszej negocjacji, a przyjeżdża facet i chce zbić kilka > stówek z ceny auta, to jest to co najmniej nie na miejscu. a podbijanie deklarowanej wcześniej ceny jest na miejscu, bo "mi się ten typ nie podoba"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FuRioN Napisano 10 Września 2013 Udostępnij Napisano 10 Września 2013 > 90? a ni e 89? czy 91? bo ja bym dał 87% I po tym wnioskuje, że czas zakończyć rozmowę, bo schodzi na coraz niższy poziom. Panu już dziękuje. > cos kupowałeś kiedyś w UK używanego chociaż? samochód? motocykl? prowadziłeś rozmowę z > ogłaszającym? czy wiesz, bo kolega powiedział co do procenta? > a podbijanie deklarowanej wcześniej ceny jest na miejscu, bo "mi się ten typ nie podoba"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 10 Września 2013 Udostępnij Napisano 10 Września 2013 > I po tym wnioskuje, że czas zakończyć rozmowę, bo schodzi na coraz niższy poziom. cóż za dedukcja > Panu już > dziękuje. no nie rób mi tego znowu! nie poddawaj się jak wczoraj i na PMiHM! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 10 Września 2013 Udostępnij Napisano 10 Września 2013 > Dobra, to uznajmy, że 90% osób kupujących w komisie kolegi w Anglii, to indywidualne przypadki. > Prywatnie też ludzie z reguły wystawiają tam kwotę, jaką chcą za auto. Jak ktoś chce się > targować, to idzie na licytacje aut, jakich tam mają od cholery. Ale nie ma co dyskutować. > Każdy ma swoje zdanie, a ja dalej będę uważał, że jak przez telefon i w ogłoszeniu 30 razy > podane jest, że cena nie podlega najmniejszej negocjacji, a przyjeżdża facet i chce zbić kilka > stówek z ceny auta, to jest to co najmniej nie na miejscu. Chlopie skoncz gadac dlupoty. Targowanie sie w Angli jest na porzadku dziennym. Od ryneczku w Londynie po komis samochody. A fanow 4 kolek ogladales? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FuRioN Napisano 10 Września 2013 Udostępnij Napisano 10 Września 2013 > Chlopie skoncz gadac dlupoty. Targowanie sie w Angli jest na porzadku dziennym. Od ryneczku w > Londynie po komis samochody. A fanow 4 kolek ogladales? Już o tym rozmawialiśmy wcześniej. "Chłopie" skończ wierzyć w to co pokazują w telewizji, zwłaszcza w takich programach. Telewizja kłamie. A cały program jest ustawiony. Łącznie z tym niby sprzedawcą i z tym niby kupującym na koniec programu. Temat z mojej strony uważam za wyczerpany, bo piszemy to samo w każdym kolejnym poście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 10 Września 2013 Udostępnij Napisano 10 Września 2013 > Już o tym rozmawialiśmy wcześniej. "Chłopie" skończ wierzyć w to co pokazują w telewizji, zwłaszcza > w takich programach. Telewizja kłamie. A cały program jest ustawiony. Łącznie z tym niby > sprzedawcą i z tym niby kupującym na koniec programu. Temat z mojej strony uważam za > wyczerpany, bo piszemy to samo w każdym kolejnym poście. ale sęk w tym że "ustawienie" właśnie polega na udawaniu, że robią to, co by zrobili normalnie przy takiej transakcji:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.