Skocz do zawartości

Sezon zakończony :/


sajmon

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj pojechałem na "Zakończenie" pod klub Inferno w Sosnowcu.Dzisiaj jadąc z Szopienic przygazowałem sobie pod mostem na Dąbrówce co by usłyszeć Leovince i.....w momencie przygazowania pękła mi klamka od sprzęgła i położyłem moto na boku (uślizg przedniego koła).Moto bokiem uderzyło w krawężnik ,a ja ślizgając się na 4 literach uderzyłem w motóra .Straty nie małe bo : pokrzywione lagi , wzasadzie przód cały rozbity no i lewy bok łącznie z tylnym zadupkiem.Rekawice przytopione ,but 1 przytopiony ,kurtka roztargana na łokciu , gacie z boku jakieś takie dziwne ,chyba też poszarpane /przytopione ,kask obdarty łącznie z szybką .Mnie osobiście lekko boli prawy bark i lewa dłoń .Gdybym nie miał stroju i jechał w "trampkach" to by pewnie nie ciekawie było. LWG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Współczuję uziemienia, ale za bardzo nie zrozumiałem, jak to zrobiłeś.

podczas jazdy wcisnął sprzęgło i gaz odkręcił do oporu w celu przygazówki, klamka pękła, czyli strzelił ze sprzęgła i moto pognało do przodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> podczas jazdy wcisnął sprzęgło i gaz odkręcił do oporu w celu przygazówki, klamka pękła, czyli

> strzelił ze sprzęgła i moto pognało do przodu

Gdyby to wymyślił jakiś scenarzysta na potrzeby filmy "szybcy 2oo" to byśmy uznali to za S-F. A tu życie pokazało, że to nie fikcja... icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przygazowałem sobie pod mostem na Dąbrówce co by usłyszeć Leovince i.....w momencie

> przygazowania pękła mi klamka od sprzęgła

Zaraźliwe to jest, czy co?!

Wyjeżdżam dzisiaj spod firmy. Wbita jedynka, gaz i heja do przodu.

Zdążyłem wyjechać z bramy, sprzęgło i dwójka...

Usłyszałem tylko pstryk i klamka nie wróciła już do pozycji wyjściowej.

Linka się urwała icon_eek.gif

Szczęście takie, że nie wygwizdałem, do tego rano córę odwoziłem motocyklem do szkoły. I jeszcze dodatkowo fajnie, że nie strzeliło mi jak cisnąłem rano między autkami.

ps. A miałem dzisiaj do zrobienia około 100km po Warszawie i okolicach.

ps.2 Dojechałem do kumpla (kilka set metrów), telefon na zasadzie "Zenek ratuj". Zenek akurat dopiero się zbierał do wyjazdu i na dokładkę dysponował linką sprzęgła. Po jakiejś połówce godziny kontynuowałem podróż zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oj tam oj tam ,WSK potrafiła z pod dupska odjechać ....a miała tylko parenaście koniurów

W sumie to kilka lat temu motorynka mi wyjechała hehe.gif

Ale konsternacja niezła, jak się nagle widzi że sprzęgło nie robi.

Dobrze, że sporo jeździłem bez używania sprzęgła przy zmianie biegów. Łatwo było dojechać do helpdesku ok.gif

Teraz dotarło do mnie, że muszę jeszcze poćwiczyć ruszanie bez sprzęgła itp ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.