Kysior Napisano 8 Października 2013 Udostępnij Napisano 8 Października 2013 Ale taką soczystą. W necie tego pełno, ale może ktoś ma coś naprawdę sprawdzonego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marysia Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 > Ale taką soczystą. W necie tego pełno, ale może ktoś ma coś naprawdę sprawdzonego? Jeśli chcesz, aby lasagne wyszła soczysta musisz - a) dobrze przyrządzić makaron b) przygotować wystarczająco dobry sos c) użyć sporo beszamelu Płaty makarony parz 2-3 minuty w lekko osolonej wodzie z dodatkiem oliwy z oliwek - uważając, aby się nie posklejały - w momencie parzenia musisz mieć już gotowy sos. Podsmażasz pokrojoną w półtalarki cebulę do miękkości, dodaje mięso mielone - rozdrabniasz je na patelni, aby nie utworzyło zbitych struktur, solisz, doprawiasz pieprzem. Dusisz chwilkę. Dodajesz puszkę pomidorów pelatti ( lub ostatecznie jeśli nie masz pomidorów dodajesz przecier pomidorowy z dodatkiem wody w takiej ilości, aby powstał sos ). Doprawiasz solą - ostrożnie - cukrem, bazylią. Dusisz ok 5. minut - konsystencja sosu - im bardziej rzadka tym wilgotniejszą będziesz miał lasagne - ale wiadomo - nie możesz zalać makaronu wodnistym sosem. Potrzebujesz jeszcze beszamel - tutaj przepisów w necie masa - a i tak wykonanie zależy od wprawy przyrządzającego - zakładam, że sobie poradzisz. W naczyniu wysmarowanym masłem układasz płaty sparzonego makaronu, na to sos mięsny i kilka łyżek beszamelu - w wersji na bogato możesz posypać nieco żółtym serem. Makaron, sos, beszamel. Makaron, sos, beszamel - na wierzch ser ( ja ser lubię dodać na 5 minut przed końcem pieczenia - jest wtedy fajnie roztopiony a nie spalony ). Zapiekasz 25min w 180C. Smacznego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CyberKasztan_2077 Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 > Płaty makarony parz 2-3 minuty w lekko osolonej wodzie z dodatkiem oliwy z oliwek - uważając, aby > się nie posklejały - w momencie parzenia musisz mieć już gotowy sos. Bez sensu. Z makaronu zrobi się ciapa. Śmiało można przekładać surowym. > W naczyniu wysmarowanym masłem układasz płaty sparzonego makaronu, na to sos mięsny i kilka łyżek > beszamelu - w wersji na bogato możesz posypać nieco żółtym serem. Makaron, sos, beszamel. > Makaron, sos, beszamel Wymieszają się sosy. Makaron/sos/makaron/beszamel/makaron/sos itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marysia Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 > Bez sensu. Z makaronu zrobi się ciapa. Śmiało można przekładać surowym. > Wymieszają się sosy. Makaron/sos/makaron/beszamel/makaron/sos itd. Nigdy nie zrobiła mi się z makaronu ciapa - poza tym kolega chce wilgotną lasagne - w zyciu przy zastosowaniu surowego makaronu takowej nie uzyska. Mi to połączenie sosów pasuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
guido_ Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Również nigdy mi się nie zdarzyło by z makaronu była papka. Makaron trzeba chwile oparzyć dosłownie minutę, a dopełnieniem będzie piekarnik. Sos to już kwestia własnych upodobań, ja dodaję zawsze dużo oregano, bazylii i innych przypraw. Bez beszamelu lazania już nie ma takiego smaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przem Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 > Jeśli chcesz, aby lasagne wyszła soczysta musisz - a) dobrze przyrządzić makaron b) przygotować > wystarczająco dobry sos c) użyć sporo beszamelu W przepisie na domową oryginalną włoską lasagne (od starszej daty Włoszki prowadzącej dom) było niby podobnie, ale: 1. Wstępnie obgotować makaron warto ale 3 min. to już może być za długo. Można bez gotowania jeśli sos wyjdzie rzadki ale mamy ryzyko, że będzie jednak zbyt twarde - to zależy od gatunku makaronu chyba. 2. Beszamel co najwyżej na górę a nie pomiędzy warstwy. 3. Za dodanie sera żółtego chyba by autorka spaliła się ze wstydu - tylko i wyłącznie mozarella. W naszych polskich warunkach może być jej polska podróbka udająca mozarellę, ale nie ser żółty . 4. Przecier pomidorowy, to - podobnie jak keczup - również nieporozumienie. Albo puszkowe pomidory, albo normalne. 5. Posypuje się raczej parmezanem niż żółtym serem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marysia Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 > W przepisie na domową oryginalną włoską lasagne (od starszej daty Włoszki prowadzącej dom) było > niby podobnie, ale: > 1. Wstępnie obgotować makaron warto ale 3 min. to już może być za długo. Można bez gotowania jeśli > sos wyjdzie rzadki ale mamy ryzyko, że będzie jednak zbyt twarde - to zależy od gatunku > makaronu chyba. Pisząc trzy minuty miałam na myśli "parzenie" makaronu a nie gotowanie - ja robię to tak, źe zalewam wrzątkiem makaron, czekam minutę-dwie i zaczynam robić lasagne Masz rację - dużo zależy od makaronu - w przypadku dobrych makaronów moczenie minutę wystarcza, ale gdy kupi się jakiś tani ulep to z całej lasagne może wyjść kaszanka. > 2. Beszamel co najwyżej na górę a nie pomiędzy warstwy. Ja uwielbiam beszamel - więc daję go też do środka. > 3. Za dodanie sera żółtego chyba by autorka spaliła się ze wstydu - tylko i wyłącznie mozarella. W > naszych polskich warunkach może być jej polska podróbka udająca mozarellę, ale nie ser żółty > . Wszystko się zgadza - jednak jesteśmy w Polsce - tak jak piszesz - polska mozzarella bardziej przypomina ser biały niż włoską mozzarellę - dlatego bardzo rzadko używam jej do potraw - zdecydowanie wolę dobry ser żółty lub tak jak niżej piszesz parmezan. Z tego co mi wiadomo - Polacy nie do końca przepadają za parmezanem - wolą jak coś się konkretnie "ciągnie" > 4. Przecier pomidorowy, to - podobnie jak keczup - również nieporozumienie. Albo puszkowe pomidory, > albo normalne. Przecież napisałam, że dodajemy pellatti przecież tylko w ostateczności, gdy ktoś nie ma pomidorów w domu Ja latem robię z polskich dojrzałych polnych czerwoniutkich pomidorków, zimą mam zapasy puszek w spiżarni, chyba raz mi się zdarzyło robić sos pomidorowy z przecieru - zeszłej zimy jak nie chciało mi się lecieć do sklepu w śnieżyce > 5. Posypuje się raczej parmezanem niż żółtym serem. żeby jeszcze staniał u nas ten parmezan bo ja jeśli już to używam go dość dużo...ekonomiczny składnik to to nie jest, a za dobry rożek nadal trzeba zapłacić ok. 20zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_Majkel_ Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 > W przepisie na domową oryginalną włoską lasagne (od starszej daty Włoszki prowadzącej dom) było > niby podobnie, ale: > każda włoska gospodyni ma "swój" przepis na lasagne i nie ma czegoś takiego jak "przepis wzorcowy" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_Majkel_ Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 > Ale taką soczystą. W necie tego pełno, ale może ktoś ma coś naprawdę sprawdzonego? kup dobry makaron - jak kupuję "świeży" w delikatesach: płaty są wielkie i miękkie-nie trzeba ich podgotowywać, ich wielkośc dopasowuję do naczynia nożyczkami: tnie się jak kartkę z bloku technicznego zrób beszamel (sos z masła, mąki, mleka, gałki muszkatałowej, soli i pieprzu)-od beszamelu trzeba zacząć przygotowywanie, gęstnieje w czasie stygnięcia więc musisz zrobić trochę rzadszy Jak masz beszamel gotowy to rób sos pomidorowy: troche oliwy z oliwek na głęboką patelnię, na to wyciskasz duży ząbek czosnku i wsypujesz łyżkę suszonej bazylii; po minucie wrzucasz pokrojoną w kostkę średnią cebuję i trzeba ją trochę zeszklić (uważaj z temperaturą patelni żeby nie spalić czosnku); jak będą juz pierwsze objawy zeszklenia cebuli dodajesz 400g mielonej wołowiny (im mniej tłusta tym lepiej-tu gdzie mieszkam można kupić wołowinę 20, 12 lub 5% zawartością tłuszczu-ta ostatnia najlepsza); jak tylko z mięsa zniknie kolor czerwony (zrobi się szare) wlewasz 400g puszkę krojonych pomidorów (bez skórki), płuczesz puszkę wodą (1/3 pojemności) i wlewasz na patelnię, dosypujesz bazylię, wkręcasz pieprz, jeszcze ząbek czosnku i dusisz az mięso bedzie miękkie, na koniec solisz i jeszcze chwilę dusisz. Jak sos gotowy duzą płaską łyzką nakładasz cienką warstwę na dno naczynia, dopasowujesz warstwę makaraonu (nie moze na siebie zachodzić), na makaron warstwę baszamelu drugą dużą płaską łyzką, na beszamel warstwę sosu pomidorowego i zakrywasz makaronem i potem znowu beszamel, pomidorowy i makaron. Wylicz warstwy tak żeby zakończyć na beszamelu. Na beszamel na górze nakładam cienko pokrojone kulki mozarelli i piekę do zrumienienia. Podaję ze startym parmezanem (nie pomyl z grana padano) - parmezan podaję w oddzielnym naczyniu i każdy sobie łyzką nabiera i posypuje ile chce. Karmiłem tym ludzi z różnych stron świata i zawsze proszą o dokładki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.