Skocz do zawartości

Lacetti 1,4 po odłączeniu aku nie odpala


PAWELwaw84

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, już kiedyś taka przypadłość mi się przytrafiła, że po odłączeniu akumulatora auto normalnie kręci ale nie odpala (jakby immo nie pozwalał) Po pewnym czasie odpalił ale tak było w zeszłym roku, a w tym jak narazie nie... O co może chodzić? Jakaś sztuczka z kluczykiem, jakaś adaptacja jest potrzebna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie, już kiedyś taka przypadłość mi się przytrafiła, że po odłączeniu akumulatora auto

> normalnie kręci ale nie odpala (jakby immo nie pozwalał) Po pewnym czasie odpalił ale tak było

> w zeszłym roku, a w tym jak narazie nie... O co może chodzić? Jakaś sztuczka z kluczykiem,

> jakaś adaptacja jest potrzebna?

A moze jakis dodatkowy immobilizer albo alarm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeszcze raz odłączyłem i podłączyłem akumulator i już odpala

> Kiedy nie odpalał pompa paliwa pracowała.

Stawiam na immobilizer.

Mialem kiedys podobny przypadek w Lanosie, na Forum Lanosa byl to znany przypadek problemow z wiazka, drobne ale upierdliwe.

PS. Tyle, ze tam to niezadzialanie immo moglo sie trafic w kazdej chwili, a nie tylko po odlaczeniu aku hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta "szufladka" obok akumulatora to komputer? Tata ma taki pokrowiec na akumulator i zawsze się to dzieje po jego założeniu. Zdaje mi się, że może coś się elektryzuje bo ten pokrowiec go dotyka i komp głupieje. Jak za drugim razem zakładam ostrożniej odpala bez problemu. No nic następny taki problem spodziewany za rok zlosnik.gif

PS: tak wiem, że te pokrowce nic nie dają, ale to już taka kilkudziesięcioletnia tradycja i w sumie może dzięki temu, a może i nie, nigdy nie mieliśmy problemów z akumulatorami młodszymi niż 8-9lat ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...

Dzisiaj przy okazji przekładki opon, wymiany oleju i grzebaniu przy aku, wiem już mniej więcej o co chodzi. Po odłączeniu akumulatora (obydwu klem zgodnie z fachem) i podłączeniu ich z powrotem auto za nic nie odpala (tylko rozrusznik kręci). Aby odpalił wystarczy jeszcze raz odpiąć, ale tylko minusową klemę na 10-15sekund i po jej założeniu już odpala na dotyk. Dziwne, ale prawdziwe. Nie wiem czy to jakiś błąd kompa czy jakieś zabezpieczenie, ale inni chyba tego nie mają niewiem.gif w każdym razie już do tego doszedłem, więc jeśli ktoś będzie miał podobny problem to już wie co robić dalej ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.