Wiza Napisano 4 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2014 Witam, Wiem ze juz jest taki wątek ale mam inne pytanie. Ile moze byc warte ww. auto z 1985r. ,pierwszy wlasciciel, 40.000km brak rdzy, folia w srodku. Stan na oko bardzo dobry. Czarne tablice. Oryginalne opony i felgi. edit: brak przeglądu i oc. stan blacharki na 5-. brak rdzy. Nie wiadomo w jakim stanie hamulce gdyż jak się okazało 4 lata mieszkał w garażu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 4 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2014 Powiem Ci ile ja bym za niego dal. Jak blacha w stanie takim, ze nalozyc turtle wax i bedzie sie swiecic jak psu jajca bez oznak korozji + podloga ok to max 7k. Ale musialbybyc lalka jak to jay pisze. Hamulce lacznie z wymiana przewodow w 1k da sie zamknac. Wyjasniam dlaczego: Parcha mozna miec za 2-3k ale robota blacharza i lakiernika kosztuje. Lekko 7k trzeba liczyc zeby parcha doprowadzic do stanu uzywalosci. Choc zaraz tu sie zleca milosnicy i powiedza Panie jak nic 15k. Za 7k mozna miec fajnego kabrioleta. A to daje do myslenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wiza Napisano 1 Lipca 2014 Autor Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 Pytanie za 100 punktów. Jest sens kupować auto po remoncie? Wymienione progi i wszystko co było pognite i położony nowy lakier. Zostały jakies tam drobbne poprawki w tym poler lakieru. Jak się schyliłem było widać w nadkolach ślady spawania, oczywiście wewnątrz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 1 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 > Pytanie za 100 punktów. > Jest sens kupować auto po remoncie? Nie ma! Jak wystawiony na sprzedaż, to na 100% ulep ze szpachli! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 1 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 > Pytanie za 100 punktów. > Jest sens kupować auto po remoncie? Wymienione progi i wszystko co było pognite i położony nowy > lakier. Zostały jakies tam drobbne poprawki w tym poler lakieru. > Jak się schyliłem było widać w nadkolach ślady spawania, oczywiście wewnątrz. Wszystko zależy od ceny, ale generalnie lepiej poszukać takiego samego egzemplarza w oryginale Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volf6 Napisano 1 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 > Wszystko zależy od ceny, ale generalnie lepiej poszukać takiego samego egzemplarza w oryginale Myślisz, że da się znaleźć nie zardzewiałego i nie remontowanego blacharsko 125p Przecież najmłodszy będzie miał prawie 25 lat i w zasadzie to już nie będzie 125p tylko FSO 1,5ME Osobiście miałem takie auto z rocznika 1990 a kupiłem je roczne (byłem drugim właścicielem). Nowe było konserwowane w ASO a ja potem jeszcze ze 2-3 razy bawiłem się w konserwację. Niestety, gdzieś po 10 latach już było widać korozję. później było tylko gorzej Może jak by trzymać je cały czas w garażu i nie jeździć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 2 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 > Myślisz, że da się znaleźć nie zardzewiałego i nie remontowanego blacharsko 125p > Przecież najmłodszy będzie miał prawie 25 lat i w zasadzie to już nie będzie 125p tylko FSO 1,5ME > Osobiście miałem takie auto z rocznika 1990 a kupiłem je roczne (byłem drugim właścicielem). Nowe > było konserwowane w ASO a ja potem jeszcze ze 2-3 razy bawiłem się w konserwację. Niestety, > gdzieś po 10 latach już było widać korozję. później było tylko gorzej > Może jak by trzymać je cały czas w garażu i nie jeździć Da się znaleźć Na pewno trzeba będzie na to poświęcić sporo czasu, ale ogólnie jest to do zrobienia. Chociaż zależy do czego ktoś potrzebuje takie auto, czy do stania w garażu pod kocem, czy może do nieco częstszych wyjazdów, do używania codziennie, czy może do jakichś przeróbek. Generalnie zawsze oryginał będzie lepszy, chociaż naprawiany też może zdać egzamin, ale zależy to od jakości naprawy, a z tym różnie bywa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wiza Napisano 2 Lipca 2014 Autor Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 > Myślisz, że da się znaleźć nie zardzewiałego i nie remontowanego blacharsko 125p > Przecież najmłodszy będzie miał prawie 25 lat i w zasadzie to już nie będzie 125p tylko FSO 1,5ME > Osobiście miałem takie auto z rocznika 1990. Ten jest z 1976 r. Tylne nadkola ma wymienione na nie oryginalne tzn z mlodszego rocznika. W prawym tylnym slupku rdza o wym 3x5 cm. Lewe tylne drzwi maja szpare na powloce lakieru i dlugosci 20-30 cm i szerokosci 5 mm. Oprocz tego porwany fotel i felgi do odnowienia. Calosc do polerowania. cena 2700. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 2 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 > Ten jest z 1976 r. Tylne nadkola ma wymienione na nie oryginalne tzn z mlodszego rocznika. W prawym > tylnym slupku rdza o wym 3x5 cm. > Lewe tylne drzwi maja szpare na powloce lakieru i dlugosci 20-30 cm i szerokosci 5 mm. > Oprocz tego porwany fotel i felgi do odnowienia. > Calosc do polerowania. cena 2700. "Tylne nadkola z młodszego rocznika"? O co chodzi, ktoś mi roztłumaczy? Bo nie kojarzę nic, co mogłoby się tam zmienić przez 23 lata produkcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wiza Napisano 2 Lipca 2014 Autor Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 > "Tylne nadkola z młodszego rocznika"? O co chodzi, ktoś mi roztłumaczy? Bo nie kojarzę nic, co > mogłoby się tam zmienić przez 23 lata produkcji Tym lepiej jak sie nic nie zmienilo a myslalem ze tak... Ale moze sprzedajacy wprowadzil mnie w blad... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ElBombino Napisano 2 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 > Nie ma! Jak wystawiony na sprzedaż, to na 100% ulep ze szpachli! A ty jasnowidz? A co jeśli ktoś przeinwestował lub np z powodów rodzinnych musi sprzedać? Trzeba sprawdzić jak zrobiony a nie od razu takie głupoty wygadywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 2 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 > A ty jasnowidz? A co jeśli ktoś przeinwestował lub np z powodów rodzinnych musi sprzedać? Trzeba > sprawdzić jak zrobiony a nie od razu takie głupoty wygadywać. Tacy jasnowidze są najlepsi Byle posta napisać Ja sprzedałem za małolata silnik 1.2 100KM do CC/SC świeżo po kapitalce, nawet nie włożony do auta dokładnie za cenę remontu, bo się nagle kasa skończyła ... Życie. Są różne przypadki i nie ma co teoretyzować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.