vronski Napisano 3 Września 2014 Udostępnij Napisano 3 Września 2014 Czy do 2.0 dci jest tylko jeden rozmiar homologowany? Z www Renault wynika, że wybór jest tylko w przypadku 2.0 benzynowego i diesla 1.5. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 3 Września 2014 Udostępnij Napisano 3 Września 2014 > Czy do 2.0 dci jest tylko jeden rozmiar homologowany? Z www Renault wynika, że wybór jest tylko w > przypadku 2.0 benzynowego i diesla 1.5. daj linka bo az mi sie wierzyc nie chce. Na pewno byly felgi 16 i 17 wiec musza byc przynajmiej dwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vronski Napisano 3 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Września 2014 Na stronie 13. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 3 Września 2014 Udostępnij Napisano 3 Września 2014 > Na stronie 13. No dobra, a jak było wcześniej? I czemu myślisz ze w homologacji jest tylko jeden? Chcesz mniejsze czy większe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vronski Napisano 3 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Września 2014 > No dobra, a jak było wcześniej? I czemu myślisz ze w homologacji jest tylko jeden? Chcesz mniejsze > czy większe? Chciałbym kupić zimówki 16". Jak było wcześniej nie wiem. Co do homologacji sugerowałem się tabelką z www. Założyłem, że brak wyboru to brak wyboru. ALE Sprawdziłem naklejkę na drzwiach kierowcy. Dopuszczalne jest 215/50/17 i 215/45/18. Szkoda. Różnica w cenie jest spora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jedrocha Napisano 3 Września 2014 Udostępnij Napisano 3 Września 2014 > Chciałbym kupić zimówki 16". Jak było wcześniej nie wiem. Co do homologacji sugerowałem się tabelką > z www. Założyłem, że brak wyboru to brak wyboru. > ALE > Sprawdziłem naklejkę na drzwiach kierowcy. Dopuszczalne jest 215/50/17 i 215/45/18. Szkoda. Różnica > w cenie jest spora. A to na innych, dobrze dobranych nie będzie jechał czy będzie podskakiwał ? Tylko proszę nie pisz już nic w stylu "co na to ubezpieczyciel, jakby co..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vronski Napisano 3 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Września 2014 > A to na innych, dobrze dobranych nie będzie jechał czy będzie podskakiwał ? > Tylko proszę nie pisz już nic w stylu "co na to ubezpieczyciel, jakby co..." Dlaczego mam nie pisać? To moje główne zmartwienie. Skoro zdecydowałem się płacić składkę to nie chcę przy okazji stracić możliwości skorzystania z AC. Spokój jest droższy od pieniędzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 3 Września 2014 Udostępnij Napisano 3 Września 2014 > Dlaczego mam nie pisać? To moje główne zmartwienie. Skoro zdecydowałem się płacić składkę to nie > chcę przy okazji stracić możliwości skorzystania z AC. Spokój jest droższy od pieniędzy. IMHO nie masz sie czego obawiac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jedrocha Napisano 3 Września 2014 Udostępnij Napisano 3 Września 2014 > Dlaczego mam nie pisać? To moje główne zmartwienie. Skoro zdecydowałem się płacić składkę to nie > chcę przy okazji stracić możliwości skorzystania z AC. Spokój jest droższy od pieniędzy. A wiedza jest kluczem do sukcesu, każdego. Poszukaj na AK było o tym wielokrotnie. Kolokwialnie rzecz ujmując ubezpieczyciel może Ci skoczyć. Jeśli tylko masz: 1. Ważny dowód rejestracyjny - podbity przegląd ; 2. Ważne OC; 3. Opony minimum 1,6 mm, parami (na osi) na osiach jednakowe. Reszta to urbanlegend tych co niewiele wiedzą. Takie mam prawo i zaden ubezpieczyciel tego nie zmieni. Homologacja auta nie jest dokumentem potrzebnym do czegokolwiek. DR nie zawiera żadnych informacji o oponach/kołach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vronski Napisano 3 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Września 2014 > A wiedza jest kluczem do sukcesu, każdego. > Poszukaj na AK było o tym wielokrotnie. Kolokwialnie rzecz ujmując ubezpieczyciel może Ci skoczyć. Szukałem troszkę wcześniej, ale konkretów nie znalazłem. Mam natomiast taki zapis w OWU: Quote: Ochroną ubezpieczeniową nie są też objęte szkody: 1) wynikające z wadliwego wykonania pojazdu lub jego naprawy, a także powstałe w następstwie jego użytkowania niezgodnie z przeznaczeniem (w tym wskutek niewłaściwego załadowania lub przewożenia ładunku lub bagażu), jak również powstałe w wyniku niewłaściwego doboru paliwa, płynów i materiałów eksploatacyjnych, a także będące skutkiem wadliwego doboru, montażu lub regulacji instalacji gazowej, Szerokość opon ma wpływ np. na drogę hamowania. > Takie mam prawo i zaden ubezpieczyciel tego nie zmieni. Wydaje mi się, ze Ty piszesz o OC, a ja o AC. W tym drugim "prawo" dyktuje ubezpieczyciel, a klient się zgadza, albo nie podpisuje umowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jedrocha Napisano 3 Września 2014 Udostępnij Napisano 3 Września 2014 > Szukałem troszkę wcześniej, ale konkretów nie znalazłem. Mam natomiast taki zapis w OWU: > Quote: > Ochroną ubezpieczeniową nie są też objęte szkody: > 1) wynikające z wadliwego wykonania pojazdu lub jego naprawy, a także powstałe w następstwie jego > użytkowania > niezgodnie z przeznaczeniem (w tym wskutek niewłaściwego załadowania lub przewożenia ładunku lub > bagażu), jak również powstałe w wyniku niewłaściwego doboru paliwa, płynów i materiałów > eksploatacyjnych, a także będące skutkiem wadliwego doboru, montażu lub regulacji instalacji > gazowej, > Szerokość opon ma wpływ np. na drogę hamowania. > Wydaje mi się, ze Ty piszesz o OC, a ja o AC. W tym drugim "prawo" dyktuje ubezpieczyciel, a klient > się zgadza, albo nie podpisuje umowy. No cóż, skoro wiesz lepiej.... Są na świecie nadal nowi odkrywcy Ameryki Inaczej, czy jest to zabronione ? Nie, a zatem wolno Ci mieć na samochodzie koła będące odpowiednikami rozmiarowymi tych na których auto wyjechało z fabryki. Gdyby było inaczej, auto nie zostało by dopuszczone do ruchu przez diagnostykę OSKP, innymi słowy NIE PODBIŁBY Ci DR. Ubezpieczyciel łapie się każdego "powodu" pozwalającego mu nie wypłacić Ci odszkodowania. Niemniej robi to bezprawnie, wie o tym, ale liczy na Twoją nieznajomość prawa, niewiedzę, naiwność, głupotę. 99 przyjmie na wiarę, a 1 pójdzie do sądu i wygra wszystko. Ubezpieczyciela stać na to, zaoszczedził na tych 99. Przerabiam to za każdym razem, zazwyczaj wystarcza odwołanie do Zarządu TU, czasami trzeba jednak złożyć pozew.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vronski Napisano 4 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 4 Września 2014 > No cóż, skoro wiesz lepiej.... > Są na świecie nadal nowi odkrywcy Ameryki Podstawowe pytanie brzmi: kto ponosi konsekwencje finansowe zastosowania się do tej rady w razie, gdyby trzeba było skorzystać z AC? > Inaczej, czy jest to zabronione ? Weź pod uwagę, że w AC strony podpisują umowę cywilną i tam są sprecyzowane wyłączenia, czyli właśnie to, co jest zabronione W moim OWU jest klauzula, która w pewnych sytuacjach może mieć znaczenie. > Ubezpieczyciel łapie się każdego "powodu" pozwalającego mu nie wypłacić Ci odszkodowania. To pewne. Ćwiczyłem to po kradzieży kół. > robi to bezprawnie, wie o tym, ale liczy na Twoją nieznajomość prawa, niewiedzę, naiwność, > głupotę. To na pewno też > Przerabiam to za każdym razem, zazwyczaj wystarcza odwołanie do Zarządu TU, czasami trzeba jednak > Ja mam bardzo pragmatyczne podejście: staram się minimalizować ryzyko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jedrocha Napisano 4 Września 2014 Udostępnij Napisano 4 Września 2014 > Podstawowe pytanie brzmi: kto ponosi konsekwencje finansowe zastosowania się do tej rady w razie, > gdyby trzeba było skorzystać z AC? Po pierwsze to nie jest rada, tylko "wyjaśnienie stanu faktycznego" w odniesieniu do plotek i pogłosek krążących po Polsce w związku z zachowaniem Ubezpieczycieli Po drugie, oczywiście to Twój samochód, Twoje ubezpieczenie i Twoje pieniądze. Ale nie popadajmy w paranoję ubezpieczeniową. Zauważ, że do AC masz robione zdjęcia i zawierasz "tą umowę" na stan faktyczny a nie teoretyczny. Do "umowy" masz załączone kopie: Dowód Rejestracyjny, Prawo Jazdy, Karta Pojazdu, Umowa Kupna/f-VAT. Nawet jeśli posiadasz dokument homologacyjny wydany przez importera pojazdu na dany kraj dystrybucji, to jest to "makulatura" w odniesieniu do prawa, nie jest do niczego potrzebna, nie masz obowiązku komukolwiek jej przedkładać, kopiować, okazywać. Z żadnego z tych obowiąkowych dokumentów NIE wynika rozmiar kół. A skoro masz "dopuszczenie do ruchu na terenie RP" w postaci DR to prawo jest po Twojej stronie. Nie musisz się znać, od tego jest Diagnosta OSKP i Wydział Komunikacji. Ale oczywiście to tylko IMHO. PS Oczywiście mowa o kołach w rozmiarze "zdroworozsądkowym" pasujących do Twojego auta, o różnicy +/- nie większej niż 2% nie typu MonsterTruck. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.