Skocz do zawartości

wymiana tablic rejestr.


1Marek1

Rekomendowane odpowiedzi

W dowodzie rej. przybito mi pieczątkę dopuszczenia auta do ruchu na ostatnim wolnym miejscu. Powiedziano mi że razem z nowym blankietem (za rok) dostanę nowe, białe tablice. jak to jest-czy z powodu wyczerpania się miejsca na pieczątki trzeba zmieniać blachy z czarnych na białe (koszty)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W dowodzie rej. przybito mi pieczątkę dopuszczenia auta do ruchu na

> ostatnim wolnym miejscu. Powiedziano mi że razem z nowym

> blankietem (za rok) dostanę nowe, białe tablice. jak to jest-czy

> z powodu wyczerpania się miejsca na pieczątki trzeba zmieniać

> blachy z czarnych na białe (koszty)?

sciana.gifpierwsze slysze!!!!!!!!!!!!ale w naszym kochaanym kaczystanie wszystko jest mozliwe!!!! sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W dowodzie rej. przybito mi pieczątkę dopuszczenia auta do ruchu na

> ostatnim wolnym miejscu. Powiedziano mi że razem z nowym

> blankietem (za rok) dostanę nowe, białe tablice. jak to jest-czy

> z powodu wyczerpania się miejsca na pieczątki trzeba zmieniać

> blachy z czarnych na białe (koszty)?

chyba raczej tak bo czarnych blach już nie ma na wydaniu smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W dowodzie rej. przybito mi pieczątkę dopuszczenia auta do ruchu na

> ostatnim wolnym miejscu. Powiedziano mi że razem z nowym

> blankietem (za rok) dostanę nowe, białe tablice. jak to jest-czy

> z powodu wyczerpania się miejsca na pieczątki trzeba zmieniać

> blachy z czarnych na białe (koszty)?

pierwsze słysze - nowy dowód dostaniesz na stare numery rej. nie ma obowiązku zmieniać blach wink.gif chcieli Cię naciągnąć na dodatkowy wydatek swiązany z tablicami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chyba raczej tak bo czarnych blach już nie ma na wydaniu

yikes.gifale on nie kupil go od kogos tylko zabraklo miejsca na wpisy sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chyba raczej tak bo czarnych blach już nie ma na wydaniu

ale tu nie chodzi o wydanie starych blach bo po co wink.gif - chodzi o to że wbili Mu pieczątke z przeglądu okresowego "rejestracji" na ostatnim wolnym miejscu i dlatego będzie potrzebował nowy dowód rej. - ale równie dobrze mogą wystawić ten dowód na stare blachy jakie posiada wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale on nie kupil go od kogos tylko zabraklo miejsca na wpisy

aaaaaaaaaaaaaaaaa no chyba że tak, nie doczytałem dokładnie bow.gifsmirk.gif

a tak poza tym dobrze wiedzieć o tym i nie dać się naciągać nono.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a tak poza tym dobrze wiedzieć o tym i nie dać się naciągać

mało to to nie jest bo chyba ok 200zł wynosi koszt nowych blach a samego dowodu ok 35zł wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mało to to nie jest bo chyba ok 200zł wynosi koszt nowych blach a

> samego dowodu ok 35zł

calkowity koszt wymiany tablic i dowodu 179 zl (wymieniane miesiac temu) z tego samego powodu co kolega, skonczylo sie miejsce w dowodzie rejestracyjnym i nie bylo miejsca na kolejna pieczatke

pozniej sie dowiedzialem, ze w tym przypadku mozna dostac nowy dowod do starych blach i 150 zl zostaje w kieszeni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> calkowity koszt wymiany tablic i dowodu 179 zl (wymieniane miesiac

> temu) z tego samego powodu co kolega, skonczylo sie miejsce w

> dowodzie rejestracyjnym i nie bylo miejsca na kolejna pieczatke

> pozniej sie dowiedzialem, ze w tym przypadku mozna dostac nowy dowod

> do starych blach i 150 zl zostaje w kieszeni

Dziś, tj. 15.03.2006., byłem we wrocławskim Wydziale Komunikacji po informacje w takiej dokładnie sprawie. Pierwsza odpowiedź, jaką uzyskałem, mówiła, że konieczna jest wymiana tablic na nowe i uzyskanie nowego DR; koszt ponad 200 złotych. Ale byłem uparty i zapytałem, czy nie można dostać nowego DR do starych tablic i zachować dotychczasowego numeru rejestracyjnego. I uzyskałem odpowiedź, że owszem, można, ale tylko jeśli kierownik Wydziału Komunikacji uzna, że tablice są czytelne icon_rolleyes.gif. Chyba więc mamy do czynienia z kolejnym przykładem tzw. decyzji uznaniowej. Ja w kazdym razie zamierzam walczyć do upadłego o wydanie nowego dowodu do starych blach, bo nie mam ochoty na pozbywanie się prawie 200 złotych.

I tylko nie wiem jednego, więc pytam: czy nalezy nowy dowód uzyskac przed przegladem technicznym, czy też najpierw jechac do stacji diagnostycznej w celu dokonania przegladu i uzyskania jakiegos zaświadczenia o sprawności pojazdu, i z tym dopiero udac się do Wydziału Komunikacji. Problem nie jest li tylko akademicki, albowiem w pierwszym przypadku traci się praktycznie jedną rubrykę na wpis, co "skraca" o prawie rok ważność nowego blankietu DR.

Może wypowie sie ktoś, kto przerabiał juz ten problem.

Pozdrawiam.

kwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziś, tj. 15.03.2006., byłem we wrocławskim Wydziale Komunikacji po

> informacje w takiej dokładnie sprawie. Pierwsza odpowiedź, jaką

> uzyskałem, mówiła, że konieczna jest wymiana tablic na nowe i

> uzyskanie nowego DR; koszt ponad 200 złotych. Ale byłem uparty i

> zapytałem, czy nie można dostać nowego DR do starych tablic i

> zachować dotychczasowego numeru rejestracyjnego. I uzyskałem

> odpowiedź, że owszem, można, ale tylko jeśli kierownik Wydziału

> Komunikacji uzna, że tablice są czytelne . Chyba więc mamy do

> czynienia z kolejnym przykładem tzw. decyzji uznaniowej. Ja w

> kazdym razie zamierzam walczyć do upadłego o wydanie nowego

> dowodu do starych blach, bo nie mam ochoty na pozbywanie się

> prawie 200 złotych.

trzeba oswiecic "kierownika" ze o tym czy tablice sa czytelne czy nie decyduje diagnosta ktory uznje ze samochod jest sprawny ... jesli tablice sa nieczytelne to diagnosta uzna ze samochod niemoze byc dopuszczony do ruchu.

> I tylko nie wiem jednego, więc pytam: czy nalezy nowy dowód uzyskac

> przed przegladem technicznym, czy też najpierw jechac do stacji

> diagnostycznej w celu dokonania przegladu i uzyskania jakiegos

> zaświadczenia o sprawności pojazdu, i z tym dopiero udac się do

> Wydziału Komunikacji. Problem nie jest li tylko akademicki,

> albowiem w pierwszym przypadku traci się praktycznie jedną

> rubrykę na wpis, co "skraca" o prawie rok ważność nowego

> blankietu DR.

> Może wypowie sie ktoś, kto przerabiał juz ten problem.

> Pozdrawiam.

> kwa

jak skonczy Ci sie miejsce to jedziesz na stacje diagnostyczna i robisz przeglad ... zamiast stempelka dostajesz zaswiadczenie z przeprowadzonego badania technicznego ... ze swistkiem idziesz do WK i prosisz o nowy dowod rej .... otzrymujesz tymczasowy dowod ( cena okolo15 zl. ) i czekasz na wlasciwy dowod okolo miesiaca (cena 35 zl ) .... i niedaj sobie wcisnac ciemnoty z nowymi tablicami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak skonczy Ci sie miejsce to jedziesz na stacje diagnostyczna i

> robisz przeglad ... zamiast stempelka dostajesz zaswiadczenie z

> przeprowadzonego badania technicznego ... ze swistkiem idziesz

> do WK i prosisz o nowy dowod rej .... otzrymujesz tymczasowy

> dowod ( cena okolo15 zl. ) i czekasz na wlasciwy dowod okolo

> miesiaca (cena 35 zl ) .... i niedaj sobie wcisnac ciemnoty z

> nowymi tablicami

To jest odpowiedź, na jaką czekałem. Serdeczne dzięki. Mam nadzieję, że jest ona wynikiem osobistych doswiadczeń, i że przyda się nie tylko mnie.

Pozdrawiam.

kwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I tylko nie wiem jednego, więc pytam: czy nalezy nowy dowód uzyskac

> przed przegladem technicznym, czy też najpierw jechac do stacji

> diagnostycznej w celu dokonania przegladu i uzyskania jakiegos

> zaświadczenia o sprawności pojazdu, i z tym dopiero udac się do

> Wydziału Komunikacji.

NAjpierw przeglad, dostajesz odpowiedni kwitek, z dodatkowymi informacjami o pojezdzie, ktore sa niezbedne do wydania dowodu

> albowiem w pierwszym przypadku traci się praktycznie jedną

> rubrykę na wpis, co "skraca" o prawie rok ważność nowego

> blankietu DR.

nowy DR dostaniesz czysciutki, bez pieczatki diagnosty, data nastepnego przegladu bedzie wpisana tak samo jakbys kupil nowe autko (tylko nie za 3 lata, a za rok)

> Może wypowie sie ktoś, kto przerabiał juz ten problem.

ja to przerabialem jakies 3 tyg temu, calkowity koszt z tablicami i dowedem 179 zl tez we wroclawiu smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziś, tj. 15.03.2006., byłem we wrocławskim Wydziale Komunikacji po

> informacje w takiej dokładnie sprawie. Pierwsza odpowiedź, jaką

> uzyskałem, mówiła, że konieczna jest wymiana tablic na nowe i

> uzyskanie nowego DR; koszt ponad 200 złotych. Ale byłem uparty i

> zapytałem, czy nie można dostać nowego DR do starych tablic i

> zachować dotychczasowego numeru rejestracyjnego. I uzyskałem

> odpowiedź, że owszem, można, ale tylko jeśli kierownik Wydziału

> Komunikacji uzna, że tablice są czytelne . Chyba więc mamy do

> czynienia z kolejnym przykładem tzw. decyzji uznaniowej.

Nie ma tu żadnej uznaniowości.

http://autokacik.pl/showthreaded.php?Cat=0&Number=271970720&page=&vc=1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja to przerabialem jakies 3 tyg temu, calkowity koszt z tablicami i

> dowedem 179 zl tez we wroclawiu

No tak, to czytałem w poprzednim Twoim poscie, ale ja chciałbym właśnie zostać przy starych tablicach i przy pieniądzach... Teraz wiem już, że jest to możliwe i znam podstawę prawną.

Pozdrawiam.

kwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.