Skocz do zawartości

Meganka nie odpala!!! ratunku!!!


stalan

Rekomendowane odpowiedzi

Pacjent Megane II 1,4 2008r 78 kkm przebiegu ,nowy ( 2 miesiące) akumulator. Dziś do 22:00 byłem w pracy, po pracy wsiadam do samochodu ,wkładam kartę,wciskam sprzęgło,zapala się komunikat wciśnij przycisk , wciskam ...a tu tylko "PYK" i... nic więcej się nie dzieje , próbowałem kilka razy.Kontrolki które powinny gasnąć po wciśnięciu zapłonu ,gasną,nie ma żadnych komunikatów ,zapalają się światła dzienne, wszystko działa tak jakby silnik pracował,a tu cisza.Wydaje mi się że ni gasła tylko kontrolka immobilajzera.Zostawiłem to francuskie dziadostwo pod firmą,a jutro mam jechać,po córkę na lotnisko. Wstanę jutro, wezmę drugą kartę,wezwę taryfę ,pojadę do pracy i...no nie wiem co robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pacjent Megane II 1,4 2008r 78 kkm przebiegu ,nowy ( 2 miesiące) akumulator. Dziś do 22:00 byłem w

> pracy, po pracy wsiadam do samochodu ,wkładam kartę,wciskam sprzęgło,zapala się komunikat

> wciśnij przycisk , wciskam ...a tu tylko "PYK" i... nic więcej się nie dzieje , próbowałem

> kilka razy.Kontrolki które powinny gasnąć po wciśnięciu zapłonu ,gasną,nie ma żadnych

> komunikatów ,zapalają się światła dzienne, wszystko działa tak jakby silnik pracował,a tu

> cisza.Wydaje mi się że ni gasła tylko kontrolka immobilajzera.Zostawiłem to francuskie

> dziadostwo pod firmą,a jutro mam jechać,po córkę na lotnisko. Wstanę jutro, wezmę drugą

> kartę,wezwę taryfę ,pojadę do pracy i...no nie wiem co robić.

u mnie takie objawy dawał przerwany przewód zasilający rozrusznik, spróbuj go odpalić "na pych/z górki"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> u mnie takie objawy dawał przerwany przewód zasilający rozrusznik, spróbuj go odpalić "na pych/z

> górki"

Tego typu odpalanie stosowałem ostatnio...prawie 30 lat temu w "maluchu", trochę bym się obawiał, nic się nie uszkodzi? hmm.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra , z racji że wykupiłem u ubezpiczyciela wypasione Asistance ( w końcu to Renault więc asistance...musi się przydać) , zamówiłem u nich pomoc drogową. Laweta podięła mnie pod domem , pojechaliśmy na miejce postoju francy.Laweciarz początkowo chciał zaraz zapakować grata na pakę , ale za moją namową , użył podnośnika , popatrzył , stuknął ramieniem podnośnika w rozrusznik ,podjąłem próbę rozruchu i...franca zapaliła.Po przyjechaniu na parking , dwie kolejne próby odpalenia ("na gorąco") udane.W mojej ocenie winien jest tzw "automat" rozrusznika ,na początek po świętach zacznę od jego wymiany ,bo ni lubię takiej loteri.A jak dziś pojadę na lotnisko ( jeśli odpali) , po córkę , zięcia i wnuka ,to zwyczajem syberyjskim... nie będę gasił silnika , aż nie zaparkuję pod domem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No dobra , z racji że wykupiłem u ubezpiczyciela wypasione Asistance ( w końcu to Renault więc

> asistance...musi się przydać) , zamówiłem u nich pomoc drogową. Laweta podięła mnie pod domem

> , pojechaliśmy na miejce postoju francy.Laweciarz początkowo chciał zaraz zapakować grata na

> pakę , ale za moją namową , użył podnośnika , popatrzył , stuknął ramieniem podnośnika w

> rozrusznik ,podjąłem próbę rozruchu i...franca zapaliła.Po przyjechaniu na parking , dwie

> kolejne próby odpalenia ("na gorąco") udane.W mojej ocenie winien jest tzw "automat"

> rozrusznika ,na początek po świętach zacznę od jego wymiany ,bo ni lubię takiej loteri.A jak

> dziś pojadę na lotnisko ( jeśli odpali) , po córkę , zięcia i wnuka ,to zwyczajem

> syberyjskim... nie będę gasił silnika , aż nie zaparkuję pod domem.

ok.gif

albo zaparkuj na górce wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ojej - weź ze sobą ramię podnośnika i też stuknij

> wtedy odpali

U mnie rok temu w Lagunie IIphI walenie pomogło kilka razy oink.gif

Jednak w końcu rozrusznik odmówił posłuszeństwa. A auto jak to Renault postanowiło sie popsuć o 17 w wigilię sciana.gif

Wsteczny i odpalanie na popych na wstecznym dawało radę ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.