kuzyn Napisano 23 Marca 2006 Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 W pracy jeżdze dostawczym Transitem i dzisiaj stojąc w korku byłem świadkiem jak koleś z VW Transporter-a stojący obok mnie na lewym pasie podjechal do krawedzi jezdni dlatego aby uniemożliwić przejazd motocykliście preciskającemu sie srodkiem miedzy autami.Według mnie troche hamsko zrobił,ale przyznam ze mnie tez troche to poirytowało ze ja musialem stac prawie 25 min a taki sobie smignie miedzy autami i zadowolony.Wkurzam sie też na kierowców omijących korek poboczem a na końcu wpychających sie miedzy auta.Ja sie tam nie martwie bo Transit jest służbowy i takich nigdy nie wpuszczam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czechu Napisano 23 Marca 2006 Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 to jak w tym korku stoisz to se słowniek ortogaficzny poczytaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
franekrob Napisano 23 Marca 2006 Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 motorki przepuszczam. mimo że to nie zgodne z prawem ale dlatego właśnie są jednoślady żeby nie stać w korkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mobil1 Napisano 23 Marca 2006 Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 > W pracy jeżdze dostawczym Transitem i dzisiaj stojąc w korku byłem > świadkiem jak koleś z VW Transporter-a stojący obok mnie na > lewym pasie podjechal do krawedzi jezdni dlatego aby > uniemożliwić przejazd motocykliście preciskającemu sie srodkiem > miedzy autami.Według mnie troche hamsko zrobił,ale przyznam ze > mnie tez troche to poirytowało ze ja musialem stac prawie 25 min > a taki sobie smignie miedzy autami i zadowolony.Wkurzam sie też > na kierowców omijących korek poboczem a na końcu wpychających > sie miedzy auta.Ja sie tam nie martwie bo Transit jest służbowy > i takich nigdy nie wpuszczam A kto z nas jadac na motorze w taki sposob nie probowalby ominąc korkow? My takiej mozliwosci nie mamy, on ma dlatego korzysta. Niektorzy zazdroszcza tego ze ja jeszcze musze stac a taki sobie jedzie i stad takie dosc hamskie zachowanie. Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
QBUS Napisano 23 Marca 2006 Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 > W pracy jeżdze dostawczym Transitem i dzisiaj stojąc w korku byłem > świadkiem jak koleś z VW Transporter-a stojący obok mnie na > lewym pasie podjechal do krawedzi jezdni dlatego aby > uniemożliwić przejazd motocykliście preciskającemu sie srodkiem > miedzy autami.Według mnie troche hamsko zrobił,ale przyznam ze > mnie tez troche to poirytowało ze ja musialem stac prawie 25 min > a taki sobie smignie miedzy autami i zadowolony.Wkurzam sie też > na kierowców omijących korek poboczem a na końcu wpychających > sie miedzy auta.Ja sie tam nie martwie bo Transit jest służbowy > i takich nigdy nie wpuszczam Nie ma co sie wkurzac jezeli sie stoi w korku. Jest jedna rzecz natomiast, ktora mnie wkurza maksymalnie i wtedy przyblokowuje (w sumie dla bezpieczenstwa delikwenta). Stoje pierwszy na swiatlach - jezeli podjezdza motocykl to nie ma o czym rozmawiac, wiadomo zanim ja zdaze ruszyc jego juz dawno nie bedzie. Jezeli natomiast podjezdza jakis rowerzysta, tudziez inny gostek na jakiejs pierdziawce to jest masakra - staje taki przede mna, robi sie zielone, ruszamy i co? Ano auto wiadomo szybsze od rowerka i ciezko jechac 20 km za rowerzysta , wiec trzeba goscia wyprzedzic co zazwyczaj wiaze sie z mniejszym lub wiekszych wjazdem na przeciwny pas ruchu - kazde takie miniecie rowerzysty niesie za soba pewne ryzyko (wystarczy jakas studzienka kanalizacyjna - chociaz zawsze staram sie bezpieczna od rowerzysty odleglosc). Wyprzedzam delikwenta i dojezdzam do nastepnego skrzyzowania. Oczywiscie tamten rowniez dojezdza i cala historia sie powtarza. Dla potencjalnych madrych, ktorzy powiedza, ze skoro i tak stoje na nastepnym skrzyzowaniu to moglem jechac za rowerzysta - probowaliscie kiedys tak ? Argument o smrodzie z rury wydechowej tez do mnie nie przemawia - wazniejsze jest bezpieczenstwo, poza tym zawsze mozna zjechac na pobocze/chodnik. PS Sam czasem jezdze na rowerze i wiedzac jak to jest po drugiej stronie "barykady" do takich sytuacji nie dopuszczam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mik44 Napisano 23 Marca 2006 Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 A ja kiedyś byłem świadkiem jak przeciskający się morotek złamał lusterko w autku obok i pojechał. Spieszyło mu się. Mimo że ja i to autko które miało złamane lusterko stało na pierwszym miejscu pod światłami. Niestety zaraz po zmianie na zielone motorek uciekła i autko nie miało szans. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CyberKasztan_2077 Napisano 23 Marca 2006 Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 > W pracy jeżdze dostawczym Transitem i dzisiaj stojąc w korku byłem > świadkiem jak koleś z VW Transporter-a stojący obok mnie na > lewym pasie podjechal do krawedzi jezdni dlatego aby > uniemożliwić przejazd motocykliście preciskającemu sie srodkiem > miedzy autami.Według mnie troche hamsko zrobił,ale przyznam ze > mnie tez troche to poirytowało ze ja musialem stac prawie 25 min > a taki sobie smignie miedzy autami i zadowolony. Tak bardzo Cie to boli, ze ktos porusza sie sprawniej niz Ty? Co innego koles ktory wpieprza sie z pobocza czy pasa dla autobusow kosztem innych, co innego motocyklista, ktory korzysta z wyboru akurat takiego srodka transportu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psinthos Napisano 23 Marca 2006 Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 > koleś z VW Transporter-a stojący obok mnie na > lewym pasie podjechal do krawedzi jezdni dlatego aby > uniemożliwić przejazd motocykliście preciskającemu sie srodkiem > miedzy autami. Absolutny kmiot. Oby mu jutro ten transporter nie odpalil. Gdyby mnie tak zrobil - przy najblizszej sposobnosci wyjasnilbym mu zapewne, co o nim sadze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CiniO Napisano 23 Marca 2006 Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 >.Wkurzam sie też > na kierowców omijących korek poboczem a na końcu wpychających > sie miedzy auta.Ja sie tam nie martwie bo Transit jest służbowy > i takich nigdy nie wpuszczam Czesto jezdzac po jakims nieznamym miescie i bladzac jestem w takiej sytacji np, ze jade droga, w ostatnim momencie przed skrzyzowaniem widze drogowskaz z ktorego wynika ze ja mam skrecic np w lewo. A na pasie do skretu w lewo stoi korek do tylu na 200m. I co mam wtedy zrobic? Kazdy tak jak ty mnie nie wpusci. Poprostu trzeba sie wtedy wpechac na hama. Innego wyjscia nie widze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
betaaga Napisano 24 Marca 2006 Udostępnij Napisano 24 Marca 2006 > Czesto jezdzac po jakims nieznamym miescie i bladzac jestem w takiej > sytacji np, ze jade droga, w ostatnim momencie przed > skrzyzowaniem widze drogowskaz z ktorego wynika ze ja mam > skrecic np w lewo. A na pasie do skretu w lewo stoi korek do > tylu na 200m. I co mam wtedy zrobic? Kazdy tak jak ty mnie nie > wpusci. Poprostu trzeba sie wtedy wpechac na hama. Innego > wyjscia nie widze. Oki w takich sytuacjach się zgadzam. Ale wkur.....ia mnie jak widzę że ludzie robią to z pełną świadomością aby potem się cieszyć że głąby stoją w korku a ja ich wykiwałem i stać nie będę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yanusz1 Napisano 24 Marca 2006 Udostępnij Napisano 24 Marca 2006 aby > uniemożliwić przejazd motocykliście preciskającemu sie srodkiem > miedzy autami. Motocyklistów puszczam, nawet robię większą przestrzeń żeby po lusterkach nie szorował., ale ewidentnych cwaniaków wpychających się na siłę żeby nie stać grzecznie jak inni nie toleruję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ontrack Napisano 24 Marca 2006 Udostępnij Napisano 24 Marca 2006 moim zdaniem gość który kupuje sobie motorek nie myśli tylko o tym by nim poszaleć z predkością trzycyfrowa ale ma tez swiadomość tego że własnie stojąc w przypuszczalnie w korku bedzie miał możliwość ominąć go czy to własnie wąskim poboczem czy też między innymi autkami może nie bedzie to zawsze zgodne z prawem ale to jest jesgo sprawa, a to że ktoś mu zajechał drogę to napewno ja nie uważam za słuszne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stop Napisano 24 Marca 2006 Udostępnij Napisano 24 Marca 2006 ...na > lewym pasie podjechal do krawedzi jezdni dlatego aby > uniemożliwić przejazd motocykliście ... > mnie tez troche to poirytowało ze ja musialem stac prawie 25 min ......Wkurzam sie też > na kierowców omijących korek poboczem a na końcu wpychających > sie miedzy auta.Ja sie tam nie martwie bo Transit jest służbowy > i takich nigdy nie wpuszczam typowo polskie saam nie mogę to drugiemu ...aalbo nic tak polaka nie cieszy jak widok drugiego który ma gorzej trochę pomyykam po uk zawodowo często ok 10 godz / dzien i tak sobie obserwuję i wyłapuję różnice muszę przyznać że my w pl wypadamy gorzej tak pod wzgl. organizacji ruchu jak i jazdy tu gość wpychający się wzbudza przeważnie tylko zdziwienie i litość ..że taki głupi i nie potrafi się zachować (myśleć) bo korek porusza się szybciej bez takich jak on wynalazców co wiedzą lepiej(albo inaczej ) mimo że jego zachowanie jest niestosowne jest w 90% uprzejmie wpuszczaany bo zawsze istnieje prawdopodobieńtwo że może mieć jakiś ważny powód (np.szpital,lotnisko ittp) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.