angrius Napisano 7 Maja 2015 Udostępnij Napisano 7 Maja 2015 Ile kosztuje wymiana lds? Z zawieszeniem wszystko ok, ale nie wiem kiedy byl wymieniony plyn stad moje myśli krążące wokół wymiany. A czytałem ze co 60 kkm sie wymienia. Oczywiście wymiana w warsztacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jedrocha Napisano 7 Maja 2015 Udostępnij Napisano 7 Maja 2015 > Ile kosztuje wymiana lds? Z zawieszeniem wszystko ok, ale nie wiem kiedy byl wymieniony plyn stad > moje myśli krążące wokół wymiany. A czytałem ze co 60 kkm sie wymienia. Oczywiście wymiana w > warsztacie Co 60000 km to stary zielony LHM się wymieniało. LDSu producent nie przewidywał wymieniać wcześniej jak 200000 km, na tyle była przewidziana bezobsługowość tego układu jako całości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wald0 Napisano 7 Maja 2015 Udostępnij Napisano 7 Maja 2015 > Ile kosztuje wymiana lds? Chyba Ci się nudzi U mnie wystąpiła "naturalna" wymiana jak rozleciała się pompa wspomagania. A tak to raczej nie ma potrzeby wymiany. Syntetyczny LDS, pracujący w układzie zamkniętym, to się nie starzeje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jedrocha Napisano 7 Maja 2015 Udostępnij Napisano 7 Maja 2015 > Chyba Ci się nudzi > U mnie wystąpiła "naturalna" wymiana jak rozleciała się pompa wspomagania. > A tak to raczej nie ma potrzeby wymiany. > Syntetyczny LDS, pracujący w układzie zamkniętym, to się nie starzeje. Starzeje się, jak wszystko, tyle że LDS jest dużo mniej hydroskopijny (nie wchłania tak wody z powietrza) jak dawniej LHM. Dlatego producent określił przedział obsługi eksploatacyjnej takiego układu na co najmniej po 200 000 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angrius Napisano 7 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 7 Maja 2015 > Starzeje się, jak wszystko, tyle że LDS jest dużo mniej hydroskopijny (nie wchłania tak wody z > powietrza) jak dawniej LHM. Dlatego producent określił przedział obsługi eksploatacyjnej > takiego układu na co najmniej po 200 000 km. Ok to w takim razie nie wymieniam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wald0 Napisano 7 Maja 2015 Udostępnij Napisano 7 Maja 2015 > Ok to w takim razie nie wymieniam Poza tym śmiga wszystko? Jeśli tak, to naprawdę udany zakup. Jakby co to mam patent na "samootwierającą" się popielniczkę Tak se myślę, że w moim robiłem już wszystkie typowe bolączki modelu - a trochę tego jest Nic mnie nie ominęło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rbgarb1 Napisano 7 Maja 2015 Udostępnij Napisano 7 Maja 2015 > Starzeje się, jak wszystko, tyle że LDS jest dużo mniej hydroskopijny (nie wchłania tak wody z > powietrza) jak dawniej LHM. Dlatego producent określił przedział obsługi eksploatacyjnej > takiego układu na co najmniej po 200 000 km. przypadkiem nie higroskopijny ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angrius Napisano 7 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 7 Maja 2015 > Poza tym śmiga wszystko? > Jeśli tak, to naprawdę udany zakup. > Jakby co to mam patent na "samootwierającą" się popielniczkę > Tak se myślę, że w moim robiłem już wszystkie typowe bolączki modelu - a trochę tego jest > Nic mnie nie ominęło Póki co odpukać wszystko jest ok. Jedynie Klima byla do nabycia ale to juz zrobione. Z typowych bolączek to nie otwiera sie szyba w klapie (kombi) ale nie przeszkadza mi to i na razie nie będę sie tym zajmował. Aaa... Jedynie co zauważyłem po nabiciu Klimy to czasem dluzej utrzymujące sie wolne obroty na poziomie 1500 po dodaniu gazu lub zrzuceniu z biegu. Zatem cos związane ze sprężarka bo jak wylacze klime to objawu takiego nie ma. Będę to obserwował. A popielniczka sie nie otwiera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woj_s Napisano 18 Maja 2015 Udostępnij Napisano 18 Maja 2015 > Póki co odpukać wszystko jest ok. Jedynie Klima byla do nabycia ale to juz zrobione. Z typowych > bolączek to nie otwiera sie szyba w klapie (kombi) ale nie przeszkadza mi to i na razie nie > będę sie tym zajmował. Aaa... Jedynie co zauważyłem po nabiciu Klimy to czasem dluzej > utrzymujące sie wolne obroty na poziomie 1500 po dodaniu gazu lub zrzuceniu z biegu. Zatem cos > związane ze sprężarka bo jak wylacze klime to objawu takiego nie ma. Będę to obserwował. A > popielniczka sie nie otwiera Naprawa otwierania szyby w kombi na jakies 30-40min. Pod warunkiem ze przyczyna jest uszkodzona sciezka na szybie prowadzaca do stycznika - a tak jest w 99% przypadkow. Niedawno sam to robilem .. przy okazji przeczyscilem trzpien na ktorym kreci sie wycieraczka. Naprawde roboty nie ma duzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angrius Napisano 18 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 18 Maja 2015 > Naprawa otwierania szyby w kombi na jakies 30-40min. > Pod warunkiem ze przyczyna jest uszkodzona sciezka na szybie prowadzaca do stycznika - a tak jest w > 99% przypadkow. > Niedawno sam to robilem .. przy okazji przeczyscilem trzpien na ktorym kreci sie wycieraczka. > Naprawde roboty nie ma duzo. Raczej będzie to sciezka bo raz na dwa tyg szyba otworzy sie sama i musze mocno docisnąć. Otwiera sie gdy np otwieram klapę bagażnika lub zamykam. Ale póki co nie przeszkadza to mi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bojler41 Napisano 19 Maja 2015 Udostępnij Napisano 19 Maja 2015 > Jakby co to mam patent na "samootwierającą" się popielniczkę Pochwal się bo mi się nie zamyka i kolano atakuje:) Druga sprawa, to słabo trzymające sprężyny(?) schowków w obu przednich drzwiach, ale szczególnie w prawym. Jak puste to jeszcze ok, ale jak włożę kilka przedmiotów, to masa staje się na tyle "duża", że nawet przy zamknięciu drzwi, schowki potrafią się same otworzyć. Coś polecasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bojler41 Napisano 19 Maja 2015 Udostępnij Napisano 19 Maja 2015 > Raczej będzie to sciezka bo raz na dwa tyg szyba otworzy sie sama i musze mocno docisnąć. Otwiera > sie gdy np otwieram klapę bagażnika lub zamykam. Ale póki co nie przeszkadza to mi Ścieżka - być może częściowo za to odpowiada. Z mojego doświadczenia - to nie będzie tylko ścieżka ale _przede_wszystkim_ wiązka przechodząca z klapy do kabiny (po lewej u góry), ponieważ przez ciagłą pracę jest narażona na przełamanie. Na pierwszy rzut oka może wyglądać ok, bo izolacja raczej nie będzie przerwana, ale przewody miedziane w środku niestety tak. W moim przypadku działy się podobne rzeczy - otwieranie szyby w klapie w dowolnym momencie, czasem właśnie przy podnoszeniu/opuszczaniu klapy. Generalnie ruch wiązką powoduje nieoczekiwane akcje ;-) Jeżeli trafiłem z diagnozą - (początki) przełamanie wiązki - to szykuj się na problemy z otwieraniem klapy w ogóle. Ja aktualnie mam taki problem. Masakra , gdy masz pełny bagażnik i od środka musisz się dostać do klapy by ją otworzyć. Ja właśnie to przerabiam, ale szczęśliwie umówiony jestem do Szymana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wald0 Napisano 19 Maja 2015 Udostępnij Napisano 19 Maja 2015 > Pochwal się bo mi się nie zamyka i kolano atakuje:) Proszę bardzo opisuję niżej *) > Druga sprawa, to słabo trzymające sprężyny(?) schowków w obu przednich drzwiach, ale szczególnie w > prawym. Jak puste to jeszcze ok, ale jak włożę kilka przedmiotów, to masa staje się na tyle > "duża", że nawet przy zamknięciu drzwi, schowki potrafią się same otworzyć. Coś polecasz? Nic. Mam to samo Wyjąłem cięższe przedmioty z tego schowka po prostu. Też w prawych drzwiach. Ale zainspirowałeś mnie, zajrzę, może coś wystarczy tam "podgiąć" *) Wracając do popielniczki. Być może da się prościej (bez demontażu ramek), ale wyjmując radio miałem zdjęte plastiki konsoli i wszystko na widelcu. Otóż w ramce, w okolicy gdzie wkłada się popielniczkę znajduje się "dzyndzel" - rodzaj wahadełka (w kształcie wąskiego wachlarzyka, około 1cm x 0,5xm) Jego zadaniem jest naprzemienne pozostawanie w przeciwnej pozycji, dzięki czemu wciśnięcie popielniczki działa "długopisowo". Usterka w Ce-Piątkach polega dokładnie na tym, że "dzyndzelek" nie pozostaje w swojej pozycji, lecz opada, bo ma za dużo luzu. Moja naprawa polegała na delikatnym "przysmażeniu" tego wahadełka lutownicą (albo zapalniczką gazową), żeby poruszało się ciut ciężej, żeby grawitacja nie wystarczała na jego opuszczenie. Ot i wszystko, od tej pory popielniczka działa perfekcyjnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angrius Napisano 19 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 19 Maja 2015 > Ścieżka - być może częściowo za to odpowiada. > Z mojego doświadczenia - to nie będzie tylko ścieżka ale _przede_wszystkim_ wiązka przechodząca z > klapy do kabiny (po lewej u góry), ponieważ przez ciagłą pracę jest narażona na przełamanie. > Na pierwszy rzut oka może wyglądać ok, bo izolacja raczej nie będzie przerwana, ale przewody > miedziane w środku niestety tak. > W moim przypadku działy się podobne rzeczy - otwieranie szyby w klapie w dowolnym momencie, czasem > właśnie przy podnoszeniu/opuszczaniu klapy. Generalnie ruch wiązką powoduje nieoczekiwane > akcje ;-) > Jeżeli trafiłem z diagnozą - (początki) przełamanie wiązki - to szykuj się na problemy z > otwieraniem klapy w ogóle. Ja aktualnie mam taki problem. Masakra , gdy masz pełny bagażnik i > od środka musisz się dostać do klapy by ją otworzyć. > Ja właśnie to przerabiam, ale szczęśliwie umówiony jestem do Szymana Gdyby się to stało to wystarczy wymienić ten kawałek wiązki z lewej strony? Ile ta zabawa kosztuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bojler41 Napisano 19 Maja 2015 Udostępnij Napisano 19 Maja 2015 > Gdyby się to stało to wystarczy wymienić ten kawałek wiązki z lewej strony? Ile ta zabawa kosztuje? wkrótce się dowiem to się pochwalę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bojler41 Napisano 20 Maja 2015 Udostępnij Napisano 20 Maja 2015 > Być może da się prościej (bez demontażu ramek), ale wyjmując radio miałem zdjęte plastiki konsoli i > wszystko na widelcu. > Otóż w ramce, w okolicy gdzie wkłada się popielniczkę znajduje się "dzyndzel" - rodzaj wahadełka (w > kształcie wąskiego wachlarzyka, około 1cm x 0,5xm) [...] A ten dzyndzel da się zobaczyć i ustawić bez zdejmowania plastików konsoli? Z której on jest strony - po prawej czy lewej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wald0 Napisano 20 Maja 2015 Udostępnij Napisano 20 Maja 2015 > [...] > A ten dzyndzel da się zobaczyć i ustawić bez zdejmowania plastików konsoli? > Z której on jest strony - po prawej czy lewej? Z prawej, bardziej u góry. Po wyjęciu popielniczki da się wymacać, porusza się. Aczkolwiek jak mówię - miałem to na widelcu po demontażu - wtedy było to super widoczne i dostępne. Jeśli się porusza zbyt leciutko, to może samo opadać. Ma się poruszać lekko, ale nie tak, żeby opadało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wald0 Napisano 24 Maja 2015 Udostępnij Napisano 24 Maja 2015 > Druga sprawa, to słabo trzymające sprężyny(?) schowków w obu przednich drzwiach Schowki wyjmuje się banalnie. Równie banalnie wyjmuje się sprężynki. Trzeba je trochę podgiąć. Na zdjęciu na dole - już poprawiona, na górze w trakcie poprawiania. Tylko nie ma co przesadzać, wystarczy umiarkowanie poprawić i trzymają bardzo mocno, na pewno nie otworzą się w wyniku zamykania drzwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.