sowik85 Napisano 19 Października 2006 Udostępnij Napisano 19 Października 2006 Witam, zrobilo sie zimno i w moim Miśku znów zaczal dokuczac mi dziwny halas z okolic podszybia. Jest to dzwiek który pojawia sie przy jezdzie po nierównosciach- nawet takich niewielkich. Wystepuje tylko wtedy kiedy jest zimno, latem problemu nie bylo. Dzwiek przypomina po prostu klekot, cos jakby jakas czesc byla luzna i latala w nawiewie- bo mam wrazenie ze to dochodzi z tamtad. Mial ktos taki przypadek? Co to moze byc? Pomózcie bo to dosc irytujace, do serisu nie pojade bo juz jest po gwarancji i pewnie by ze mnie zdarli. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkey Napisano 19 Października 2006 Udostępnij Napisano 19 Października 2006 > Dzwiek przypomina po prostu klekot, cos jakby jakas czesc byla > luzna i latala w nawiewie- bo mam wrazenie ze to dochodzi z > tamtad. Mial ktos taki przypadek? mam to samo, w takim samym modelu z przebiegiem 6kkm. zaczelo sie od 5kkm. na razie olewam, ale jak przyjda mrozy to bedzie to jeszcze bardziej natarczywe... a myslalem ze fiat juz sie wyleczyl z fundowania klientom takich grzechotek.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekagus Napisano 19 Października 2006 Udostępnij Napisano 19 Października 2006 Moja pandzia ma tę samą dolegliwość. Dokładnie przede mną, za zegarami, pod szybą.... wkurza mnie to ... trochę szkoda, bo przy przebiegu 25 tys. to jedyny problem jeśli chodzi o spasowanie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sowik85 Napisano 19 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 19 Października 2006 Mnie to nękało juz poprzedniej zimy, ale ze zadko jezdzilem autem wiec nastawialem glosniej radio i jakos to przetrzymalem. Ale teraz znów zaczyna mnie to draznic. Przebieg to 31tys km, oprócz tego klekotania jeszcze lekko brzecza mi drzwi kierowcy i tylnego pasazera z prawej strony. Musze to chyba porozkrecac i zobaczyc co tam jest luzne. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mark1 Napisano 20 Października 2006 Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Temat przerabiany i znany od dawna. Te hałasy to z mixera powietrza (krzywa bądz luźna ośka w nim). Jeśli ustawisz pokrętło ogrzewania na min., połowę lub max. hałasów nie będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sowik85 Napisano 20 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 20 Października 2006 > Temat przerabiany i znany od dawna. Te hałasy to z mixera powietrza > (krzywa bądz luźna ośka w nim). Jeśli ustawisz pokrętło > ogrzewania na min., połowę lub max. hałasów nie będzie. A da rade to jakos rozkrecic i naprawic zeby w calym zakresie pracy pokretła nie bylo halasu? Uzylem opcji 'szukaj' ale nic tam nie znalazłem.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mark1 Napisano 20 Października 2006 Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Pewnie da radę. W serwisie nie potrafili tego zrobić. Myślę ze kiedyś znajdę chwilę czasu i dobiorę sie do mixera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
st_luk Napisano 3 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 Również i u mnie odkąd zaczęły się chłody i włączam ciepło słyszę to cholerne klekotanie. Jest najbardziej natarczywe gdy ustawię na szybę i nogi jednocześnie, przy ustawieniu na pasażerów i na nogi słychać mniej, bądź wcale. Zlitujcie się i poradźcie, konkretnie co i jak zrobić aby temu zapobiec. ASO nie wchodzi w grę bo od pół roku nie mam gwarancji. BTW jak ktoś napisał wyżej i tak nie umieją naprawić.... Aha teraz mam prawie 48 kkm i dziwi mnie że wyszło to dopiero teraz, bo ostatniej zimy był spokój. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sowik85 Napisano 3 Listopada 2006 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 Ja juz wiem co tak klekocze. Rozebrałem maskownice nawiewu z prawej strony- jak sie tam wsadzi leb to widac takie biale pokretło z dzwigienka. I wlasnie ośka na którym jest to pokretło ma luz, jak sie to poszarpie reka to wydaje identyczny dzwiek jak owo klekotanie. Nie naprawiałem tego bo akurat nie miałem czasu, a do tego trzeba by zdjac tez dolny plastik, ten pod gałka zmiany biegów. Juz przynajmniej wiem o co chodzi, jak znajde czas to spróbuje sie tym zajac. Moze dorobienie czegos u tokarza, jakiejs tulejki albo cóś... Jak oblookam to bede wiediał, pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 3 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 > Również i u mnie odkąd zaczęły się chłody i włączam ciepło słyszę to > cholerne klekotanie. Jest najbardziej natarczywe gdy ustawię na > szybę i nogi jednocześnie, przy ustawieniu na pasażerów i na > nogi słychać mniej, bądź wcale. > Zlitujcie się i poradźcie, konkretnie co i jak zrobić aby temu > zapobiec. ASO nie wchodzi w grę bo od pół roku nie mam > gwarancji. BTW jak ktoś napisał wyżej i tak nie umieją > naprawić.... > Aha teraz mam prawie 48 kkm i dziwi mnie że wyszło to dopiero teraz, > bo ostatniej zimy był spokój. stukanie pochodzi z miksera poweitrza - mam to niemalze od nowosci i aso sobie nie umialy z tym poradzic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 3 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 > Ja juz wiem co tak klekocze. Rozebrałem maskownice nawiewu z prawej > strony- jak sie tam wsadzi leb to widac takie biale pokretło z > dzwigienka. I wlasnie ośka na którym jest to pokretło ma luz, > jak sie to poszarpie reka to wydaje identyczny dzwiek jak owo > klekotanie. Nie naprawiałem tego bo akurat nie miałem czasu, a > do tego trzeba by zdjac tez dolny plastik, ten pod gałka zmiany > biegów. Juz przynajmniej wiem o co chodzi, jak znajde czas to > spróbuje sie tym zajac. Moze dorobienie czegos u tokarza, > jakiejs tulejki albo cóś... Jak oblookam to bede wiediał, > pozdrawiam! prawy nawiew na srodkowej konsoli? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sowik85 Napisano 3 Listopada 2006 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 > prawy nawiew na srodkowej konsoli? Przepraszam, zle sie wyraziłem Chodzi mi oczywiscie o maskownice przy stopach pasażera, ta samą którą trzeba odkrecic przy wymianie filtra przeciwpylkowego. Po jej zdjeciu wsadzamy tam główke i patrzymy w góre- widac to o czym pisałem wczesniej. Tylko pozostaje pytanie jak to naprawic... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 4 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 > Przepraszam, zle sie wyraziłem Chodzi mi oczywiscie o maskownice > przy stopach pasażera, ta samą którą trzeba odkrecic przy > wymianie filtra przeciwpylkowego. Po jej zdjeciu wsadzamy tam > główke i patrzymy w góre- widac to o czym pisałem wczesniej. > Tylko pozostaje pytanie jak to naprawic... szkoda ze nie masz zdjecia o co chodzi... bo tak to nei wiem totanie jak to moze wygladac ale skoro cos jest to jest cos zeby naprawic moze zerkne u siebie to wtedy cos wykombinuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sowik85 Napisano 4 Listopada 2006 Autor Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Fotki niestety nie mam bo nie dysponuje aparatem cyfrowym Ale po poludniu spróbuje zrobic telefonem, moze cos bedzie widac. Jak nie to bede musiał jakas zarówka sobie poswiecic , wtedy powinnio byc git. Postaram sie to dzisiaj zrobic, pozdro! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sowik85 Napisano 4 Listopada 2006 Autor Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Oto fotka sprawcy klekotania. Jakosc mizerna ale widac o co chodzi- ta czarna ośka na której trzyma sie wodzik ma luz. Cos czuje ze z rozebraniem tego bedzie troche zabawy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vito79 Napisano 4 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 > Oto fotka sprawcy klekotania. Jakosc mizerna ale widac o co chodzi- > ta czarna ośka na której trzyma sie wodzik ma luz. Cos czuje ze > z rozebraniem tego bedzie troche zabawy... Pamietacie jak pisałem o tym ze linka mi spadła z kierowania nawiewem. Własnie z tego białego spadła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 4 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 > Oto fotka sprawcy klekotania. Jakosc mizerna ale widac o co chodzi- > ta czarna ośka na której trzyma sie wodzik ma luz. Cos czuje ze > z rozebraniem tego bedzie troche zabawy... dokladnie. dolsownei przed chwila zdejmowalem ten bialy element i wada polaga na tym ze jego rola procz tego ze ma krecic oska jest taka by zblokowac oske tak by ni emiala luzu wzdluznego i poprzecznego - po zdjeciu tego bialego ciegla oska ma calkiem spory luz na obu osiach, zobaczylem tez jak aso nareperowalo - otoz okleilo tasma kolniez ktory jest na tym bialym ciegle - neistty szybko tasma sie zsunela i luz pojawil sie znowu wada polega na tym ze nijak nie mozna zatrzasnac bialego ciegla na osce na ktorej jest to cieglo a to dzieki temu ze oska ma loz wzdluz wlasnej osi i zakladajac cieglo poprosto oska sie cofa i oniemozliwia zatrzasneicie sie - gdyby tylko sie tazrzasnelo to musle ze luzu praktyczne by nie bylo wpadlem na pomysl by biale cieglo zastaopic czyms innym i wykorzystac tylko jeden fragment ciegla ten ktory kasuje luz poprzeczny natomiest wzdluzny zlikwidowac poprzez przewiercenie czarnej oski i zastosowanie odpowiedniej grubosci uszzcelki gumowej oraz zawleczke mysle ze takei rozwiazanie raz na zawsze rozwiazalo ten problem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtas76 Napisano 4 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 > dokladnie. > dolsownei przed chwila zdejmowalem ten bialy element i wada polaga na > tym ze jego rola procz tego ze ma krecic oska jest taka by > zblokowac oske tak by ni emiala luzu wzdluznego i poprzecznego - > po zdjeciu tego bialego ciegla oska ma calkiem spory luz na obu > osiach, zobaczylem tez jak aso nareperowalo - otoz okleilo tasma > kolniez ktory jest na tym bialym ciegle - neistty szybko tasma > sie zsunela i luz pojawil sie znowu > wada polega na tym ze nijak nie mozna zatrzasnac bialego ciegla na > osce na ktorej jest to cieglo a to dzieki temu ze oska ma loz > wzdluz wlasnej osi i zakladajac cieglo poprosto oska sie cofa i > oniemozliwia zatrzasneicie sie - gdyby tylko sie tazrzasnelo to > musle ze luzu praktyczne by nie bylo > wpadlem na pomysl by biale cieglo zastaopic czyms innym i wykorzystac > tylko jeden fragment ciegla ten ktory kasuje luz poprzeczny > natomiest wzdluzny zlikwidowac poprzez przewiercenie czarnej > oski i zastosowanie odpowiedniej grubosci uszzcelki gumowej oraz > zawleczke > mysle ze takei rozwiazanie raz na zawsze rozwiazalo ten problem Mozna tez smialo zastosowac tasme teflonowa, gwarantuje ze bedzie trwalsza od izolacji Wg mnie najlepszym rozwiazanie bylo by zalozyc na oske cienkoscienna tulejke np. z fosforobrazu od rozrusznika- jest wiele typow i rozmiarow i napewno cos by sie dalo zdrutowac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 4 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 > Mozna tez smialo zastosowac tasme teflonowa, gwarantuje ze bedzie > trwalsza od izolacji Wg mnie najlepszym rozwiazanie bylo by > zalozyc na oske cienkoscienna tulejke np. z fosforobrazu od > rozrusznika- jest wiele typow i rozmiarow i napewno cos by sie > dalo zdrutowac hmm moze i tak tylko musi byc to cos dosyc cienkiego problem nie jest w tym co nalozyc a jak zatrzasnac potem biale ciaglo na osce... oska niestety ma luz wzdluzny i chcac zatrzasnac na niej cieglo nie udaje sie to bo oska cofa sie a z tego co widzialem nie ma jej jak przytrzymac przed cofnieciem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sowik85 Napisano 4 Listopada 2006 Autor Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 A nie da rady przytrzymac tej oski paluchem z drugiej strony?? Tak pytam, nie rozbierałem tego całkowicie bo nie mam poki co czasu. Ale jesli nie da rady, to na pewno jest z drugiej strony gniazdo w które wchodzi ośka. Moze by jakas podkladke dystansowa tam włozyc zeby nie bylo luzu wzdłuznego? Aha i czy ten mikser da rade jakos wyjac, polozyc na warsztacie i wtedy kombinowac? Strasznie nie lubie robic takich rzeczy w trudno dostepnych miejscach, brrr... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 4 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 > A nie da rady przytrzymac tej oski paluchem z drugiej strony?? Tak > pytam, nie rozbierałem tego całkowicie bo nie mam poki co czasu. > Ale jesli nie da rady, to na pewno jest z drugiej strony gniazdo > w które wchodzi ośka. Moze by jakas podkladke dystansowa tam > włozyc zeby nie bylo luzu wzdłuznego? Aha i czy ten mikser da > rade jakos wyjac, polozyc na warsztacie i wtedy kombinowac? > Strasznie nie lubie robic takich rzeczy w trudno dostepnych > miejscach, brrr... mikser da sie wyjac - ponoc tylko po zdemontowaniu calej deski rozdzielczej z drugiej strony oski nie znalazlem ale podkreslam nie znalazlem - byc moze ona tam jest tylko zle szukalem poza tym o niebo wydogniej i lepiej by bylo gdyby zdemontowac polke przed pasazerem amoze nawet obudowe ta pod dzwignia zmiany biegow - daloby to znacznie lepsze podejscie do elementow poki co chyba poprostu postaram sie moze owinac tasma teflonowa kolnierz na bialym ciegle - przy tym najmniej zachodu a jest spora szansa ze przynajmniej na jakis czas pomoze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hobik Napisano 5 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2006 > mikser da sie wyjac - ponoc tylko po zdemontowaniu calej deski > rozdzielczej > z drugiej strony oski nie znalazlem ale podkreslam nie znalazlem - > byc moze ona tam jest tylko zle szukalem > poza tym o niebo wydogniej i lepiej by bylo gdyby zdemontowac polke > przed pasazerem amoze nawet obudowe ta pod dzwignia zmiany > biegow - daloby to znacznie lepsze podejscie do elementow > poki co chyba poprostu postaram sie moze owinac tasma teflonowa > kolnierz na bialym ciegle - przy tym najmniej zachodu a jest > spora szansa ze przynajmniej na jakis czas pomoze Nie mam pojęcia o czym dokładnie piszecie (nie puka-> nie zaglądam ) ale może koszulka termokurczliwa była by zasadna? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtas76 Napisano 5 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2006 > Nie mam pojęcia o czym dokładnie piszecie (nie puka-> nie zaglądam Bo trafil Ci sie dobrze spasowany egzemplarz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.