darzur Napisano 15 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2007 Witam, Czy ktoś to robił samodzielnie?? Dzisiaj coś mi trzasnęło w sprzęgle i teraz bardzo trudno jest wysprzęglić, biegi wchodzą ciężko i sprzęgło ślizga się na potęgę. Chciałbym to zrobić samemu, ale nie wiem, czy z wymontowaniem skrzyni jest b.dużo roboty (dostęp do kanału mam). Robił ktoś z Was to już?? Jeżeli nie to może możecie polecić jakiś zakład we Wrocławiu, który zrobi to tanio?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
matfiej Napisano 15 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2007 > Witam, > Czy ktoś to robił samodzielnie?? Dzisiaj coś mi trzasnęło w sprzęgle > i teraz bardzo trudno jest wysprzęglić, biegi wchodzą ciężko i > sprzęgło ślizga się na potęgę. Chciałbym to zrobić samemu, ale > nie wiem, czy z wymontowaniem skrzyni jest b.dużo roboty (dostęp > do kanału mam). Robił ktoś z Was to już?? Jeżeli nie to może > możecie polecić jakiś zakład we Wrocławiu, który zrobi to > tanio?? U mnie było ciężko, wszystkie śruby strasznie, ale to strasznie zapieczone, niektóre trzeba było ciąć i zastępować nowymi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darzur Napisano 15 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2007 > U mnie było ciężko, wszystkie śruby strasznie, ale to strasznie > zapieczone, niektóre trzeba było ciąć i zastępować nowymi. Ale śruby mocujące skrzynię do silnika?? Ja kiedyś samodzielnie wyciągnąłem silnik. Było sporo zabawy, ale do przejścia. Do skrzyni nie podchodziłem, bo nie miałem potrzeby. Teraz nie wiem jak np. z wyciągnięciem półosi. Czy to w miarę proste?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yogibabu Napisano 15 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2007 > Ale śruby mocujące skrzynię do silnika?? Ja kiedyś samodzielnie > wyciągnąłem silnik. Było sporo zabawy, ale do przejścia. Do > skrzyni nie podchodziłem, bo nie miałem potrzeby. Teraz nie wiem > jak np. z wyciągnięciem półosi. Czy to w miarę proste?? jak masz kanał to nie będzie problemu, jakaś lekturka do ewentualnej pomocy i dasz rade dostęp jest prosty piszesz że wyciągałeś silnik bez skrzyni, jest z tym więcej roboty jak przy wyjęciu silnika ze skrzynką Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
matfiej Napisano 15 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2007 > Ale śruby mocujące skrzynię do silnika?? Ja kiedyś samodzielnie > wyciągnąłem silnik. Było sporo zabawy, ale do przejścia. Do > skrzyni nie podchodziłem, bo nie miałem potrzeby. Teraz nie wiem > jak np. z wyciągnięciem półosi. Czy to w miarę proste?? Wszytskie możliwe śruby były maksymalnie pozapiekane, sam tego nie robiłem, ale znajomemu majstrowi rozebranie półosiek i skrzyni zajęło 8 godzin. Powiedział mi, że jeszcze nigdy się tak ze śrubami nie namęczył, a dodam, że zna się na rzeczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawek_j Napisano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 Nie chce Cie martwic, ale to raczej uszkodzeniu ulegl docisk. Najlepiej wymieniac kompletne sprzeglo - roboty jest dosc duzo i lepiej zebys nie musial niedlugo znowu rozbierac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darzur Napisano 16 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 > Nie chce Cie martwic, ale to raczej uszkodzeniu ulegl docisk. > Najlepiej wymieniac kompletne sprzeglo - roboty jest dosc duzo i > lepiej zebys nie musial niedlugo znowu rozbierac. Ja podejrzewam, że to łożysko wyciskowe. Ale jak rozbiorę to zobaczę co i jak i wtedy zdecyduje co wymienić. W zasadzie chodziło mi tylko o to żeby się dowiedzieć, czy to jest do zrobienia samemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ceka1 Napisano 17 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2007 Potrzebna okresowo pomoc drugiej osoby, kanał i dodatkowo podnośniczek do podparcia zespołu (np. nad kanałem na poprzecznej belce. Objawy opisane wskazują, że mogło rozpaść sie łozysko wyciskowe (czy wcześniej nie rzęziło??), ale bardziej prawdopodobne, że to docisk pękł (sprężyna) albo został tak wycięty przez tulejkę dociskową, że tulejka weszła w głab. Konieczna wymiana na nowy całego zespołu (docisk+ tarcza+łożysko), nie warto oszczędzać na żadnej z tych części, bo moze to wystarczyc na krótko, a rozbiórka pracochłonna i/lub kosztowna. Zakładam że sprzęgło ma już przebieg kilkudziesięciu tkm. U mnie tak właśnie było po 80tkm. Czasem zdarzyć sie też może, że z tarczy wyskoczyła tylko spreżyna naciskowa systemu tłumienia drgań skrętnych, ale to i tak okaże się po wyjęciu skrzyni przekładniowej . Powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darzur Napisano 17 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2007 > Potrzebna okresowo pomoc drugiej osoby, kanał i dodatkowo > podnośniczek do podparcia zespołu (np. nad kanałem na > poprzecznej belce. > Objawy opisane wskazują, że mogło rozpaść sie łozysko wyciskowe (czy > wcześniej nie rzęziło??), ale bardziej prawdopodobne, że to > docisk pękł (sprężyna) albo został tak wycięty przez tulejkę > dociskową, że tulejka weszła w głab. Konieczna wymiana na nowy > całego zespołu (docisk+ tarcza+łożysko), nie warto oszczędzać na > żadnej z tych części, bo moze to wystarczyc na krótko, a > rozbiórka pracochłonna i/lub kosztowna. Zakładam że sprzęgło ma > już przebieg kilkudziesięciu tkm. U mnie tak właśnie było po > 80tkm. > Czasem zdarzyć sie też może, że z tarczy wyskoczyła tylko spreżyna > naciskowa systemu tłumienia drgań skrętnych, ale to i tak okaże > się po wyjęciu skrzyni przekładniowej . Sprzęgło ma już prawdopodobnie 160kkm, bo nic mi nie wiadomo, żeby było kiedykolwiek wymieniane. Tak więc po rozebraniu zobaczę co tam jest nie tak i wymienię wszystko co będzie potrzebne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.