Skocz do zawartości

Kosztorys naprawy - AC


jaskół

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Miałem małą stłuczkę z mojej winy. Auto bedzie robione z mojego AC, min. pogiety błotnik i przednia klapa.

Czy przy kalkulacji kosztów ubezpieczyciel moze liczyc klepanie blach i lakierowanie,

czy powinien liczyc NOWE czesci i ich lakierowanie ?

Jak jest w praktyce, moze jakies podstawy prawne ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Miałem małą stłuczkę z mojej winy. Auto bedzie robione z mojego AC,

> min. pogiety błotnik i przednia klapa.

> Czy przy kalkulacji kosztów ubezpieczyciel moze liczyc klepanie blach

> i lakierowanie,

> czy powinien liczyc NOWE czesci i ich lakierowanie ?

> Jak jest w praktyce, moze jakies podstawy prawne ?

Zerknij jak masz ubezpieczone auto, czy masz liczone potrącenia.

Może tak podwiesić fakieś FAQu dotyczące ubezpieczeń, napraw i porad prawnych na MK ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pokaz zdjecia jakies -

> ubezpieczyciele moga wziac pod uwage naprawe a nie wymiane

> elementu...jezeli to idzie z ac to sa raczej "skapi"...z oc

> zupelnie inna gadka

Najważniejszy jest udział własny i amortyzacja części. Zobacz jak masz w umowie. Bo jak ubezpieczyłeś nei patrząc na te elementy to okaże się że AC było tanie, ale naprawa wyjdzie drogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pokaz zdjecia jakies -

> ubezpieczyciele moga wziac pod uwage naprawe a nie wymiane

> elementu...jezeli to idzie z ac to sa raczej "skapi"...z oc

> zupelnie inna gadka

Chyba odwrotnie - jak masz AC z wszystkimi opcjami wykupione, to robią brykę do 70% wartości, całują po rączkach, dają nowe części i jest cool.

Przy OC żydzą, sępią, każą się sądzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba odwrotnie - jak masz AC z wszystkimi opcjami wykupione, to

> robią brykę do 70% wartości, całują po rączkach, dają nowe

> części i jest cool.

> Przy OC żydzą, sępią, każą się sądzić.

no wlasnie niekoniecznie. Przy AC firma placi z wlasnej kieszeni i nie sa chetni zeby placic za szkody spowodawane przez kierowcow z ich winy(chociaz to jest zalozenie tego ubezpieczenia). Z OC jest tak ze maja psi obowiazek naprawienia auto do pelnej sprawnosci i oczywiscie ciezko idzie jezeli polisa poszkodowanego i sprawcy jest w tym samym miejscu, w tej samej firmie....jak kosza z inncyh firm to calowanko po raczkach jak ta lala smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no wlasnie niekoniecznie. Przy AC firma placi z wlasnej kieszeni i

> nie sa chetni zeby placic za szkody spowodawane przez kierowcow

> z ich winy(chociaz to jest zalozenie tego ubezpieczenia). Z OC

> jest tak ze maja psi obowiazek naprawienia auto do pelnej

> sprawnosci i oczywiscie ciezko idzie jezeli polisa

> poszkodowanego i sprawcy jest w tym samym miejscu, w tej samej

> firmie....jak kosza z inncyh firm to calowanko po raczkach jak

> ta lala

Mylisz się bardzo. Likwidacja szkody w AC to likwidacja szkody u własnego klienta, który niezadowolony może póść do konkurencji.

Z OC likwiduje się szkodę komuś, kto przeważnie nie jest klientem - jest więc intruzem i tak samo jest traktowany.

Miałem w PZU likwidowane szkody z AC i wszystko było super, ekstra hiper. Potem przeniosłem się do innego ubezpieczyciela i klient OC spowodował wypadek, gdzie byłem poszkodowany.

Jakosc obsługi była już zgoła inna. Byłem traktowany jak intruz, zamiast nowych części tanie zamienniki i dostałem propozycję, że jeśli chcę nowe cześci, to żebym sobie kupił za swoja kasę, a z nimi sądził.

Tyle mogę powiedzieć na temat likwidacji szkody AC i OC w tym samym inspektoracie PZU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no wlasnie niekoniecznie. Przy AC firma placi z wlasnej kieszeni i

> nie sa chetni zeby placic za szkody spowodawane przez kierowcow

> z ich winy(chociaz to jest zalozenie tego ubezpieczenia). Z OC

> jest tak ze maja psi obowiazek naprawienia auto do pelnej

> sprawnosci i oczywiscie ciezko idzie jezeli polisa

> poszkodowanego i sprawcy jest w tym samym miejscu, w tej samej

> firmie....jak kosza z inncyh firm to calowanko po raczkach jak

> ta lala

A likwidacja szkody z OC to firma ubezpieczeniowa z czyjej kieszeni płaci? Ducha świętego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Miałem małą stłuczkę z mojej winy. Auto bedzie robione z mojego AC,

> min. pogiety błotnik i przednia klapa.

> Czy przy kalkulacji kosztów ubezpieczyciel moze liczyc klepanie blach

> i lakierowanie,

> czy powinien liczyc NOWE czesci i ich lakierowanie ?

> Jak jest w praktyce, moze jakies podstawy prawne ?

Jest dokładnie tak, jak napisali przedmówcy. Wszystko zależy od zapisów OWU ubezpieczenia oraz od wariantu w jakim wykupiłeś ubezpieczenie AC. Zajrzyj do OWU, albo daj znać w jakiej firmie masz AC i w jakim wariancie, a jak mi się uda znaleźć ich OWU na sieci to się zagłębie i dam Ci znać cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jest dokładnie tak, jak napisali przedmówcy. Wszystko zależy od

> zapisów OWU ubezpieczenia oraz od wariantu w jakim wykupiłeś

> ubezpieczenie AC. Zajrzyj do OWU, albo daj znać w jakiej firmie

> masz AC i w jakim wariancie, a jak mi się uda znaleźć ich OWU na

> sieci to się zagłębie i dam Ci znać

ubezpieczenie AC mam w HDI Samopomoc - wariant TOP CASCO - bez udziału własnego i wykupiona amortyzacja

stłuczka była nieduza - ale chodzi mi o zrozumienie zasad smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ubezpieczenie AC mam w HDI Samopomoc - wariant TOP CASCO - bez

> udziału własnego i wykupiona amortyzacja

> stłuczka była nieduza - ale chodzi mi o zrozumienie zasad

powinienes dostac nowe czesci skoro masz wykupiona amortyzacje smile.gif i udzial wlasny...

pozdr.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ubezpieczenie AC mam w HDI Samopomoc - wariant TOP CASCO - bez

> udziału własnego i wykupiona amortyzacja

> stłuczka była nieduza - ale chodzi mi o zrozumienie zasad

Polecam wnikliwą lekturę § 21 OWU.

Jeżeli, jest jak mówisz, to powinieneś dostać kasę na nowe części i robociznę w autoryzowanym warsztacie o tym mówi punkt 9. Jeżeli nie masz wykupionej amortyzacji to dotyczyłby Cię punkt 12 i wtedy byłoby mniej w zależności od wieku autka...

Ciekawy jest też punkt 16, który mówi, że jak nie dostarczysz faktur za naprawę to Ci nieźle obetną odszkodowanie...

Z casco jest już tak, ze co firma to nieco inne zapisy i inne zwyczaje więc tak bez znajomości kontekstu mało co można zgadywać wink.gif

Mam nadzieję, że lektura wskazanej części OWU co nieco Ci rozjaśni w głowie waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warunki umowy to nie wszystko. Podstawa to oględziny. Jak nie wiesz co i jak to Ci rzeczoznawca wpisze drobne poprawki lakiernicze, a połowy auta ni ma wink.gif Trzeba wypunktować całość - każdą oznakę nadwyrężenia konstrukcji, rysę, zagięcie, co się da. Wtedy im się opłaci wymienić niektóre elementy niż je robić. Jak się okaże że całość nie pokrywa strat to bierzesz kwotę bezsporną. Auto robisz na fakturę i wysyłasz pisemko o dopłatę różnicy. Mają obowiązek doprowadzić auto do stanu sprzed uszkodzenia.

itsjustme

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się okaże

> że całość nie pokrywa strat to bierzesz kwotę bezsporną. Auto

> robisz na fakturę i wysyłasz pisemko o dopłatę różnicy. Mają

> obowiązek doprowadzić auto do stanu sprzed uszkodzenia.

> itsjustme

W AC nie mają żadnych obowiązków oprócz tego co jest w OWU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Trudno mi sobie wyobrazić umowę, które nie przewiduje pełnej

> likwidacji szkody, do kwoty ubezpieczenia

To masz małą wyobraźnię.

Cezurą jest 70% wartości bryki - inaczej szkoda całkowita, rozliczana po złodziejsku.

Druga sprawa to kwota ubezpieczenia - jest to wartość bryki z dnia zakupu polisy, a wartość bryki po wypadku liczona jest w dniu likwidacji szkody - a bryki raczej nie drożeją...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To masz małą wyobraźnię.

> Cezurą jest 70% wartości bryki - inaczej szkoda całkowita, rozliczana

> po złodziejsku.

> Druga sprawa to kwota ubezpieczenia - jest to wartość bryki z dnia

> zakupu polisy, a wartość bryki po wypadku liczona jest w dniu

> likwidacji szkody - a bryki raczej nie drożeją...

Dalej: amortyzacja, udział własny...

Trochę się tych haczyków zbiera przy AC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dalej: amortyzacja, udział własny...

> Trochę się tych haczyków zbiera przy AC

A potem badania powypadkowe - nie zwracają w AC kasy, potem należy dobezpieczyć brykę i znów kasa leci.

Trzeba liczyć, że nawet jeśli naprawa jest bezgotówkowa i bez problemów to trzeba wyłożyć ponad 500 zł w gotówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To masz małą wyobraźnię.

> Cezurą jest 70% wartości bryki - inaczej szkoda całkowita,

> rozliczana po złodziejsku.

> Druga sprawa to kwota ubezpieczenia - jest to wartość bryki z

> dnia zakupu polisy, a wartość bryki po wypadku liczona jest w

> dniu likwidacji szkody - a bryki raczej nie drożeją...

Nie martw się o moją wyobraźnię wink.gif Kolega raczej nie pytał jak wyłgać się od szkody całkowitej tylko raczej jak nie stracić na naprawie z AC. Więc Twoja uwaga jest nie na temat wink.gif Z AC swobodnie idzie wydębić realne koszty naprawy pojazdu. Nawet z tymi ich wszystkimi amortyzacjami, przelicznikami i innymi kombinacjami. Tylko nie można dać się wyrolować na oględzinach. A w razie wątpliwości czy starczy kasy mieć dobrze udokumentowane faktyczne koszty naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z AC swobodnie idzie wydębić realne koszty naprawy pojazdu. Nawet z

> tymi ich wszystkimi amortyzacjami, przelicznikami i innymi

> kombinacjami.

Hahaha to wytłumacz mi jak, na przykład, mając:

- 30% amortyzację

- 20% udział własny

wpisane w umowie uzyskasz realne koszty naprawy? hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A potem badania powypadkowe - nie zwracają w AC kasy, potem

> należy dobezpieczyć brykę i znów kasa leci.

> Trzeba liczyć, że nawet jeśli naprawa jest bezgotówkowa i bez

> problemów to trzeba wyłożyć ponad 500 zł w gotówce.

Badania czy doubezpieczanie to zupełnie inna kwestia. Kolega pyta o naprawę samochodu. A z naprawą bezgotówkową to lepiej uważać bo to potrafi być druciarstwo do oporu. Tak to tylko w 100% pewnym serwisie. Przy tym ASO nie równa się z automatu pewny serwis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hahaha to wytłumacz mi jak, na przykład, mając:

> - 30% amortyzację

> - 20% udział własny

> wpisane w umowie uzyskasz realne koszty naprawy?

Udział własny oczywiście nie. Każdy normalny człowiek wykupuje ten punkt wink.gif Z amortyzacją nie ma problemów. Ot choćby naprawiasz co się da, nawet jak jest takie uszkodzenie że się nie opłaca robić. Jak serwis porozlicza w kosztorysie godziny na ponad 100% wartości elementu to się okaże że z TU da się dogadać wink.gif W ostateczności robisz na zamiennikach a jak ich nie ma to powołujesz się na doprowadzenie pojazdu do stanu sprzed szkody. Wszystko idzie zrobić wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W takim razie się zapoznaj . Klik w tekst ujednolicony i dla

> ułatwienia ci podpowiem - art. 17.

Masz rację - zwracam honor. Kiedy likwidowałem ostatnio szkodę z AC nie było tej nowelizacji ustawy i musiałem płacić sam.

A dziś sprawa jasna.

Tylko pytanie brzmi - czy koszt badania liczy się do 70% od których jest szkoda całkowita.

"Reasumując, stwierdzić należy, ze po 1 stycznia 2006 r. kwestia ta zostanie definitywnie rozstrzygnięta i zakład ubezpieczeń zobowiązany będzie zwrócić koszty dodatkowego badania zarówno w ramach umowy ubezpieczenia OC, jak i AC."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to jest z wypłatą odszkodowania, a konkretnie z VAT-em? Bo jezeli naprawiam samochód bezgotówkowo to warsztat naprawiający samochód wysyła fakturę do ubezpieczyciela i ten płaci (cenę z faktury, więc razem z vat-em), a jeżeli chce dostać odszkodowanie do ręki to dostanę kwotę z wyceny ale już bez vat-u...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak to jest z wypłatą odszkodowania, a konkretnie z VAT-em? Bo

> jezeli naprawiam samochód bezgotówkowo to warsztat naprawiający

> samochód wysyła fakturę do ubezpieczyciela i ten płaci (cenę z

> faktury, więc razem z vat-em), a jeżeli chce dostać

> odszkodowanie do ręki to dostanę kwotę z wyceny ale już bez

> vat-u...

a tutaj są orzeczenia SN w sprawie VATu i muszą zapłacić z VATem. Przeważnie płacą po pierwszym monicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mylisz się bardzo. Likwidacja szkody w AC to likwidacja szkody u

> własnego klienta, który niezadowolony może póść do konkurencji.

> Z OC likwiduje się szkodę komuś, kto przeważnie nie jest klientem -

> jest więc intruzem i tak samo jest traktowany.

> Miałem w PZU likwidowane szkody z AC i wszystko było super, ekstra

> hiper. Potem przeniosłem się do innego ubezpieczyciela i klient

> OC spowodował wypadek, gdzie byłem poszkodowany.

> Jakosc obsługi była już zgoła inna. Byłem traktowany jak intruz,

> zamiast nowych części tanie zamienniki i dostałem propozycję, że

> jeśli chcę nowe cześci, to żebym sobie kupił za swoja kasę, a z

> nimi sądził.

> Tyle mogę powiedzieć na temat likwidacji szkody AC i OC w tym samym

> inspektoracie PZU.

I jeszcze do tego dołącz, że większość spraw wyłudzania odszkodowania jest właśnie z OC.. I dla tego przy takiej szkodzie częściej traktują Cię jak potencjalnego złodzieja...

Ł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.