maka777 Napisano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2007 Witam Ponieważ od dłuższego czasu męczył mnie problem gaśnięcia silnika na gazie po hamowaniu z dużej prędkości postanowiłem coś z tym zrobić. Koledzy na kąciku radzili w różne strony kierować rurkę aby mniej więcej zrównoważyć osiągi do odpowiedniej temp. zasysanego powietrza (która uniemożliwi gaśnięcie silnika). Kupiłem kawałek plastikowej rurki i postanowiłem umieścić ją przed chłodnicą otworem w dół. Zauważyłem, że samochód o wiele lepiej przyspiesza na gazie. Na benie to już wogóle jest teraz żyleta ale jednak jak gasł to gaśnie dalej. Wcześniej miałem zdjętą gumę łączącą filtr powietrza z tubą umieszczoną przy chłodnicy i pomimo, że zasysał względnie ciepłe powietrze to tez gał. Powiem szczerze, że osiągi bardzo mi się teraz podobają i pokombinuję może raczej coś aby zmniejszyć pęd powietrza wpadającego do rurki. Pytanie mam takie: czy jest jakieś jeszcze optymalne ułożenie rurki? Może wystarczy tylko wyregulować instalkę?- chociaż to wolałbym zrobić juz po ostatecznym umiejscowieniu dolotu - z przyczyn finansowych. Wiem, że przy takim dolocie spalanie chyba wzrasta ale czy np. nie będzie negatywnych skutków typu wydmuchanie uszczelki pod głowicą? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sylwestersarota Napisano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2007 Niedawno pisałem o moich spostrzeżeniach o dolocie na LPG po mojej wizycie u gaziarzy celem sprawdzenia i ewentualnej regulacji. Okazało się, że dolot mam całkiem zaślepiony od przodu a powietrze jest zasysane przez otwór u dołu obodowy filtra. Chyba tam gdzie był wpięty rezonator powietrza (teraz leży w piwnicy bo jak go znalazłem latającego pod zderzakiem to nie wiedziałem co to jest). Mogę przy 120 wrzucić na luz i żadnego gaśnięcia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AxiT Napisano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2007 widzę że kolega ma ten same silniczek co ja u mnie rozwiązanie wygląda następująco: do gumy łączącej wlot z puszka filtra zamontowałem kolanko fi 50 skierowane do dołu. Mała uwaga gdybyś tak robił załóż opaski na ona koce gumy bo mnie ta guma gdzieś spadał po drodze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
master22221 Napisano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2007 To oczywiste, że po każdej, nawet najdrobniejhszej modyfikacji instalacji, a już dolotu w szczególności, powinno się wyregulować na nowo parownik i instalkę kompem. Na początek poradziłbym nieco odkręcić śrubę na parowniku odpowiadającą za niskie obroty (ta metalowa), powinno już nie gasnąć. Dodatkowo polecam dolot skierować nieco w stronę chłodnicy. Jesli to nie pomoże, zakończyć go kolankiem lub trójnikiem, żeby osłonić przed pędem powietrza z dołu. Spójrz na mój dolot zakończony trójnikiem, u mnie nie gaśnie na jałowych przy wysokiej prędkości link. Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maka777 Napisano 16 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2007 > Dodatkowo polecam dolot skierować nieco w stronę chłodnicy. Jesli to nie pomoże, zakończyć go kolankiem lub trójnikiem, żeby osłonić przed pędem powietrza z dołu. Właśnie tak myslałem zrobić. A potem jak juz gasł nie będzie to do gaziarza na regulacje instalki. Dzięki za wszystkie podpowiedzi Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maka777 Napisano 17 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 > To oczywiste, że po każdej, nawet najdrobniejhszej modyfikacji > instalacji, a już dolotu w szczególności, powinno się > wyregulować na nowo parownik i instalkę kompem. > Na początek poradziłbym nieco odkręcić śrubę na parowniku > odpowiadającą za niskie obroty (ta metalowa), powinno już nie > gasnąć. Dodatkowo polecam dolot skierować nieco w stronę > chłodnicy. Jesli to nie pomoże, zakończyć go kolankiem lub > trójnikiem, żeby osłonić przed pędem powietrza z dołu. Spójrz na > mój dolot zakończony trójnikiem, u mnie nie gaśnie na jałowych > przy wysokiej prędkości link. > Pozdr. Wczoraj zrobiłem drugie podejście. Cały dolot zakończyłem kolankiem i lekko przekręciłem w kierunku chłodnicy. Teraz silnik jest delikatniej słabszy ale.... wreszcie nie gaśnie . Sprawdziłem przy 120km/h i jest Obyło się bez kręcenia śrubką w parowniku. Teraz jeszcze tylko pomalować rurki na czarno (białe sa widoczne przez gril) i na regulację. Zastanawiam sie tylko czy po regulacji też nie będzie gasł. Mam nadzieję, że nie. I jeszcze jedno zastosowałem rurki o przekroju 40mm. Wszyscy stosowali 50mm. Mam nadzieję, że nie jest to jakiś problem. Dziękuję wszystkim za pomoc Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
master22221 Napisano 17 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 > I jeszcze jedno zastosowałem rurki o przekroju 40mm. Wszyscy > stosowali 50mm. Mam nadzieję, że nie jest to jakiś problem. Mniejsza średnica dolotu to mniej powietrza, stąd prawdopodobny niewielki spadek mocy. Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.