-
Liczba zawartości
23 357 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Zawartość dodana przez Filipfm
-
Coś mi sie tu nie zgadza obecnie SUV to cokolwiek co jest napompowane jak żaba przez słomkę a jak mówisz o czasach 20 lat wstecz to wtedy Vitara była na ramie Jimny w obecnych czasach to imo offroader. Jest na tyle nieadekwatna, że stały po to auto niemal kolejki. I dla każdego typu auta "normalna eksploatacja" będzie oznaczała co innego. Imo normalna eksploatacja Jimniaka to coś przy czym mainstremowe napompowane SUV 4x4 będą bezradnie mieliły drogowymi naleśnikami na 22" felgach.
-
Tak, w imie narzucania standardów i mozliwosci płacenia za ich nieprzestrzeganie Teraz na bank. Mysle, ze w zaleznosci od rodzaju pochówku może być pokarmem dla owadów lub został zmigrowany do chmury
-
w nieskonczonosc nie dają rady. Ale wejscie na nowy rynek najczesciej jest jakąś inwestycją. Opłatę za emisję płaci raz. Przy zakupie, wklejoną w cenę auta. Ponadnormatywne ilosci gazów emituje przez całą swoją eksploatację, ciesząc głównie szejków z Saudi i budżet państwa. I sfinansowanie z tego solarów nie powoduje, że to sensowne a tymbardziej ekologiczne. Realnie wożenie bombelków do szkoły autem klasy B czy kompaktem w całosci rozrachunku byłoby dużo bardziej EKO, nawet jakby dzięki temu mniej solarów sfinansować Ot casus Filipiaka, mówiącego, ze on z private jeta nie zrezygnuje bo musi latać, ale Ty jedz mniej mięsa, żeby było bardziej eko i dobrze dla planety
-
Piękne podsumowanie hipokryzji ekologii za pieniądze Jeżdzę 3T czołgiem bo mnie stać i sie nie czepiać, zapłaciłem za bycie nieekologicznym
-
Sporo podzespołów, nie wspominając o surowcach do produkcji tych lokalnych etycznych samochodów pochodzi z Chin i innych rynków I pewnie także dzieki temu taki przykładowy VW (cała grupa) zrobiła za 2023 18mld€ zysku po opodatkowaniu edit. Choc daje to ledwie 2k€ słoninki srednio na egzemplarzu
-
Na razie to pokazują analitycy z banku, ze tak im się wydaje
-
Taki Ford traci na każdym elektryku 36k$. Bywa i tak. Tesla też na początku nie zarabiała na autach a P&L ratowała sprzedając prawa do emisji CO2 innym producentom, łącząc się z nimi w wirtualnych grupach sprzedażowych. Czegoś to dowodzi?
-
Green washing i inne mydlenie oczu - troche case Coca Coli, ktora 2 tygodnie po inwazji ruSSkich na Ukraine oficjalnie wycofała sie z ruSSlandu. A mniej oficjalnie zmienili nazwe społki, naklejkę i rżną głupa robiąc kasę
-
Ostatnio gdzies czytałem, ze kolejne obnizki cen na Tesle wynikaja m.in. z tego, ze maja niesprzedane 50k aut na stocku (pewnie w Rayó). Mam wrażenie, że decyzje biznesowe Muska a nie zastane kilkudziesiecioletnie korpo z inercją tankowca umozliwiaja takie ruchy.
-
I to nie pierwszy raz. Dacia Spring to też 100% Chinol z doklejonymi znaczkiem i marżą
-
Ten VW jest tak przerażony tym szpiegowaniem, że ma w tym kraju 33 fabryki samochodów i podzespołów, w których jest 50:50 w Chińczykami a sam się chwali sukcesami i podbojem rynku w Chinach https://www.volkswagen.pl/pl/swiat-volkswagena/magazine/rozwoj/historia-sukcesu-vw-w-chinach.html Dzięki temu ciężko mówić o szpiegowaniu skoro ma się spółki JV, bo to było potrzebne żeby zdobywać więcej I jak widać zaślepieni hajsem i potencjałem rynku nie wpadli na to, że uczeń się szybko nauczy i zacznie kąsać mistrza.
-
No dobrze i w ramach tej wojny Renault postanowił trochę pokolaborować z najeżdzcą
-
Ale na Koreę nikt nie narzeka, ze trzeba bronić rynku, że dumping, że dotacje.
-
Pełna hipokryzja europejskich producentów. Trzeba bronić Europy przed autami z Chin! No chyba, że robimy na nich kase, to wtedy nie trzeba
-
Troche niedoklikane w konfigu
-
No wlasnie Ja kiedys na projekcie powiedzialem patrząc z okna na wielki żwirowy parking pod siedzibą klienta, ze byłby piękny tor dla imprezy albo evo. Kolega wtedy powiedzial, ze ma impreze i mozemy isc polatać no ale sie okazalo, ze to wolnossące 1.5 więc temat padł
-
Subaru zawsze było trochę niszowe. Wszyscy się jarali WRX i STI natomiast wersje "dupowozowe" nie porywały, a świetny napęd na 4 dla kowalskiego nie był istotną zaletą. Do tego obsługa boksera, anegdotyczne, że "nic" w subaru kosztuje 500 itp
-
Ej, w ten sposób można udowodnić, że w Egipcie przemysł jest na wyższym poziomie niż w USA, bo jak budowali piramidy to na terenie obecnego USA biegały bizony
-
On i tam znalazłby darmowy prąd
-
Pojawiły się opinie analityków, że Xiaomi, będzie sprzedawać SU7 ze stratą na każdym egzemplarzu. Gotowa analiza pod tezę UE o konieczności wprowadzenia cła
-
Zaczeli w koncu dostawać zamówienia składane 1,5r temu Teraz wprawdzie podniesli ceny ale i rabata można wyrwać podobno
-
Popłuczyny po Nokii robią tv
-
Bo ja wiem. Jest wiele produktów, w których chińskie produkty stały się benchmarkiem i liderem - zarówno jezeli chodzi o rozwój jak i obsługę klienta - jeden z przykładów - DJI z dronami. Przy tak ogromnych mozliwosciach wytwórczych jako kraj, zaspokajają różne oczekiwania - oczywiscie króluje oczekiwanie niskiej ceny więc adresują tego klienta tanim chłamem. Ale jak ktoś wymaga więcej to też mają czym odpowiedziec. Nie wszędzie i w kazdej branży, ale krzywa uczenia jest moim zdaniem stroma i gonią szybko. Mysle, ze są tego świadomi m.in. też cena musi odzwierciedlac tą niepewność. Mysle, ze będzie rozkład normalny. A przy liczbie ich marek/producentów to będzie duża próbka do rysowania krzywej Gaussa Pewnie zalezy od branży. W niektórych gonią i kopiują, w innych wyznaczają standardy i to inni gonią (patrz wspomniany DJI)
-
Za value for money Tak było z Japonią, potem z Koreą - dawali więcej auta, taniej niż zadomowieni na rynku producenci. Często kosztem czegoś - a to mniej wygłuszenia, a to twardy plastik tu czy tam. Ale za to czasem z wyposażeniem na starcie bijącym "Europę". I tu jest to samo masz tanio kawał auta z wyposazeniem za ktore "stara" konkurencja każe doklikać w konfiguratorze słono za to kasując albo nie oferuje tego w ogole w danym segmencie. Do kręcenia wokół komina nie trzeba mieć historii i prestiżu (chociaż w PL nadal trzeba). Ma być tanio i prosto. A w kwestii zaufania - Chiny to fakt obecnie lekka niewiadoma, ale "wiadoma" typu PureTech od Stellantisa, THP czy fuckupy VAGa z silnikami i doktoryzowanie się który kod silnika, z którego rocznika to można kupić, to nie jest jakoś strasznie wysoko zawieszona poprzeczka I oczywiscie na rynku premium mało kto rzuci się na limuzynę czy czołgo-suva za połowę ceny BMW, bo tam cena przegrywa z tym co wymieniłeś - historią, zaufaniem i "znaczkiem" do pokazania się przed sąsiadem - i im droższe tym lepiej, ale w segmencie dla ludu to chwyci - i już chwyta. Za miesiąc jadę na Majorkę i jest niemal pewne, że w wypożyczalni dostanę coś made in China. W zeszłym roku dostalem jakimś psim swędem Toyotę CHR (btw auto dla ludzi nie lubiących motoryzacji), ale liczba MG, Cherry (w przebraniu "Włocha" jako DR cars) czy Lynk&Co z wypożyczalni na drogach była wręcz przytłaczająca. Yhym Jednak koszty pracy w Chinach są ciut niższe, inaczej emejzingi z Cupertino by produkowali w Silicon Valley a nie Foxconn w Shenzen A to tylko produkcja. R&D też mają tańsze niż "Zachód". I nie wiem jak Chinczycy, ale też Musk pokazał, że można produkować taniej, jak się nie ciągnie za sobą kilkudziesięciu lat przyzwyczajeń. Chińczycy jeszcze 20-30 lat temu w motoryzacji w zasadzie nie istnieli. Produkowali chłam na licencji albo auta, które się do niczego nie nadawały, ale też pracowali jako tania siła robocza dla "zachodu" i to mieli się od kogo uczyć. Pytanie jak dobrze to zrobili i czy wyciągnęli wnioski ale teraz mówią - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo.
-
Pytanie czy w przetargu jestes w stanie faworyzowac lokalną produkcję - a jezeli tak, pewnie trzeba wziac pod uwagę made in EU. A co do przetargów - to pewnie pytanie do GM/Opla czemu nie wygrali przetargu w 2008r a wygrała Kia, pokonując Opla i Skodę i Forda