Skocz do zawartości

blue_

użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 521
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez blue_

  1. A tak z innej beczki. Czy to jest wogole potrzebne? W skodzie miałem i ani raz nie użyłem. W żadnym z fiatów nie miałem i nigdy lusterek nie skrobałem.
  2. Wychodzi na to, że problem z hamulcami dotyczy Punto, a nie każdego fiata
  3. Z jednej strony masz rację, ale z drugiej jaka to znowu różnica? 200 kg? Chyba nawet mniej?
  4. Zgadza się, to jest odwieczny problem fiatów. Aczkolwiek zauważyłem, że jak się ręcznego używa regularnie, to potrafi działać dłużej. No i w starszych były dziwnie zaprojektowane rozpieraki- czasami to one były winne, a nie sama linka. Teraz jest to poprawione.
  5. No to dziwne, że miałem kilka cinkoli i nigdy nie zmieniałem klocków tak często jak piszesz. Zawsze 50 tys wytrzymywały. To samo w pandzie. Teraz ma 137 tys i dopiero drugi raz są wymienione
  6. blue_

    Indukcja 1ph

    U mnie regulacja jest od 1 do 9 Przy użytkowaniu dwóch pól na raz, można ustawić 9. Przy odpaleniu trzeciego wszystkie przełączają się na 7. Gdy działają wszystkie pola zaczyna się dzielenie mocy i takie jakby taktowanie. Chyba że wszędzie ustawi się 4, to chodzą sobie równo. Ogólnie gotuje się trochę dłużej, niż jakby były 3 fazy, ale da się żyć bez problemu. A my ogólnie gotujemy praktycznie co dzień, najrzadziej co dwa.
  7. Wytłumacz, czym się różni zużycie klocków w jakimś japończyku od Punto? Bo chyba dopisujesz tutaj jakieś dziwne teorie. Coś mi się zdaje, że miałeś zapieczone zaciski i to był powid zżerania klocków, a nie ze w Punto tak trzeba?
  8. Nie pisałem że się nie psują, tylko że nie są problematyczne. A robiliśmy to co najczęściej je boli, czyli sprężyny, poduszki silnika w klekotach, odma i przekładnia. Pozatym eksploatacja... oleje, rozrzady...
  9. Poważnie. U mnie na osiedlu jest kilka. Zresztą na wspomnianym wcześniej forum jest kilkudziesięciu użytkowników i od czasu do czasu pojawią się nawet oferta sprzedaży.
  10. Szczerze? Forestera nie widziałem na oczy od dobrych kilku lat. Naprawdę. A laguny każdej generacji spotykam codziennie. Najwięcej dwójek. Może to fenomen Sosnowca?
  11. Wiem, bo na warsztacie robiliśmy nie raz przy lagunach i nigdy nie było problemu z częściami. To nie Ferrari.
  12. Powiedz kumplowi, albo mechanikowi, żeby zmienił dostawce, bo bajki opowiada. Firma Carmax z Warszawy- wszystkie części oryginalne renault i dostępne od ręki w dobrych cenach. Po co zawracać sobie głowę aso?
  13. Troszkę Cie poprawie, bo F4R 136 KM występował w lagunie 2. W trójce był tylko z turbiną 170 i 204 KM. M4R od nissana był tylko w trójce przez cały okres produkcji.
  14. Poczytaj na forum laguna fani. Problem mają ci z lpg i przebiegiem ponad 200 tys. Na samej benzynie i nie butowaniu do odcinki nikomu nie bierze. Zresztą dużo jest zmiennych. Mi nie chcieli wierzyć że mój 1.6 w skodzie bierze na autostradzie litra na tysiąc. Po mieście zero
  15. Z tego co wiem, problem jest wtedy jak ktoś stosuje interwał wymiany zalecany przez producenta, czyli 30 tys. Kolega zmienia co 10 i oleju mu nie bierze.
  16. Po prostu zgnił. W innych markach od dawna montują plastikowe, a fiat musiał zakładać z cienkiej blachy. No ale nowy po zakupie zabezpieczyłem dodatkową ilością konserwacji i wytrzymał dłużej niż ten pierwszy
  17. Może nie tyle z gorszej, ale wydaje mi się, że w innych markach wytrzymują dłużej.
  18. No a jak to inaczej nazwać? Ja wiem, że w jakimś aucie klasy D zawieszenie się wymienia po np 200 tys i pierwszy właściciel tego nie będzie robił, ale jeśli fiat kosztuje ułamek ceny tamtego, to i części ma gorszej jakości, wiec siła rzeczy jest to eksploatacja, a nie awaria. Jakieś pękające łańcuchy rozrządu w nowych bmw czy vagach, to są awarie, a nie pierdoly, które często można zrobić na chodniku (w cinkolu wymieniałem bak przed blokiem)
  19. No to mogę się zgodzić, że awarie są częstsze. Ale części dostępne praktycznie od ręki. Natomiast żaden benzynowy w L3 nie miewa większych problemow, a to już zmienia postać rzeczy.
  20. Miałem w życiu osiem fiatów. Obecnym jeżdżę ósmy rok. I też twierdzę że się nie psuły. Bo tak naprawdę wymiana zawieszenia, czy rozrządu, to nie awaria. Alternatora nie wymieniałem w ani jednym. W sienie robiłem upg, ale to była błędna diagnoza mechanika
  21. Gdybyś miał, to może mógłbyś coś na ten temat powiedzieć, a tak to tylko powielanie nieprawdziwych informacji. Znam kilkanaście osób, które miały różne renowki w życiu i wszyscy zgodnie twierdzą, że elektronika to był najmniejszy problem w tych autach. Kolega o którym wspomniałem wyżej, miał 3 różne laguny 2, każda z nich przejechał 200 tys i powtarza, że chciałby, aby każde jego nastepne auto było tak bezawaryjne. Teraz w pracy jeździ astrą k i non stop wyzywa od najgorszych.
  22. To zależy do czego jesteś przyzwyczajony, ale i też od zasobności portfela. Ja np jeżdżąc pandą, jak wsiądę czasem do najnowszej insignii szefa, to czuje się jak w statku kosmicznym. Pomijam przyjemność jazdy w takich fotelach, z takim zawieszeniem, itp, ale jak widzę te zegary, kontrolki, przyciski, ten kocioł pod maską, itp, to z radością wracam do tandetnej pandy w której nic się nie dzieje i długo dziać się nie będzie.
  23. Ok, ale weź pod uwagę jedna rzecz. Zobacz ile kosztuje laguna np z 2010r a ile forester. Zaraz się okaże, że nawet jeśli się coś posypie, to i tak w ogólnym rozrachunku wyjdzie taniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.