Skocz do zawartości

Rafcio

użytkownik
  • Liczba zawartości

    958
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Rafcio

  1. Możesz podać przykład? Bo jeszcze takim nie robiłem.
  2. Ostatnio u rodziców robiłem/wymieniałem instalację kanalizacyjną. Przy samym pionie rura wyglądała tak. Objawy były bardzo podobne. Najgorszy kamień i nagar był najtwardszy przy samym pionie. Żadna spirala nie mogła tego rozbić. Nawet rękoma coężko było to rozbić.
  3. Ja wyciągam. Moje moto też stoi w blaszaku. I nie ma tu większego znaczenia czy jest ocieplony czy nie. Przy zimowaniu motocykla wyjmuje aku, ładuje i stawiam do piwnicy. Na wiosnę przed zamontowaniem znów ładuje. Robiłem tak we wszystkich motocyklach i zdawało to egzamin.
  4. Każdy producent podaje min grubość placka między płytą a ścianą. Ale z doświadczenia wiem że minimum to około 5 mm. Jeśli dasz cieniej to płyta może odparzyć. W twojej sytuacji dał bym jakiś klej gotowy z tuby, np mamut lub podobny. Będziesz miał czas na ustawienie i możesz dopchnąć płytę na 1mm,2 mm od ściany. Na pianokej może ci płytę pofałdować jak dasz za dużo, z klejem z tuby nie będziesz miał tych probemów. Daj małe placki ale gęściej.
  5. Podstawa to zlikwidować przyczynę. Żeby nie było grzyba musisz spełnić dwa podstawowe warunki, ogrzewać dom i dobrze wietrzyć. Jeśli któryś z tych warunków nie będzie spełniony to najprawdopodobniej grzyb wróci. Niezależnie co byś robił. Jeśli w domu mieszka parę osób, dodatkowo jest gotowane lub temp. jest niższa niż 20/22 st., albo nie jest wietrzone to grzyb będzie sie pojawiał w najchłodniejszych miejscach pomieszczenia. Jak chcesz się przekonać czy to wilgoć od środka czy z zewnątrz to zdrap troche tynku w miejscu gdzie pojawił się grzyb i zobacz czy pod spodem jest mokro czy sucho. Najczęściej jest sucho co światczy o tym że wilgoć pochodzi ze środka domu. Przy współczesnej stolarce okiennej podstawa to wietrzenie. Przynajmniej jedno okno w każdym pomieszceniu powinno być choć rozszczelnione 90% czasu. Lub uchylone jeśli pogoda pozwala. Jeśli spełnisz te warunki możesz przystąpić do likwidowania grzyba. Ja używam środka Pufas. Ale głównie chodzi o to żeby był na chlorze. Jeśli mury ciągną wilgoć z zewnątrz, to po zdrapaniu tynku będzie bardziej mokre niż na zewnątrz. Wtedy trzeba najprawdopodobniej izolować fundamenty.
  6. Też tak myślałem zanim zacząłem robić prawko na kat A. Jest bardzo dużo różnic między jazdą autem a motocyklem.
  7. Tak jazda na moto to poczucie wolności. Dla każdego co innego to oznacza. Dla mnie poczucie wolności na moto to sama jazda. Czasami spacerowa czasami szybka w zależności od humoru. Ubiór już niekoniecznie, choć nie lubię ciasnych i dopasowanych ciuchów, te na moto toleruję. Jadąc na moto jestem skoncentrowany ale nie można być na maxa skoncentrowany przez parę godzin. Zdarzają się momenty dekoncentracji a wtedy może stać się kuku, jak i nie przewidzisz do końca innych uczestników ruch, a wtedy chcę być osłonięty choć trochę. I niejako pełny strój daje poczucie bezpieczeństwa. Miałem kilka razy sytuację że jadąc w długim łuku lub zakręcie i będąc pochylonym trafiałem na piach. Podczas wywrotki w stroju co najwyżej zaliczył bym ślizg i może miał kilka siniaków. W zwykłych ciuchach skóra i mięso zostaje na asfalcie, i nie jest to fajne uczucie. Ale każdy ma inne poczucie wolności, bezpieczeństwa, ryzyka. Te granice są płynne.
  8. Ja też tak myślałem jak Ty. Serio.Myślę za kierą za siebie i za innych, przewiduję, obserwuję otoczenie itp .Do momentu aż jadąc swoim rumakiem około 80,90 km/h przywaliłem w lewy róg auta które zdecydowanie wyjechało z posesji położonej tuż przy jezdni. Przez co odbyłem krótki aczkolwiek spektakularny lot ja i mój motocykl. Skończyło się to półrocznym zwolnieniem i nie w pełni sprawnym kolanem do dziś. A to dlatego że był taki upał że zrezygnowałem ze spodni z ochraniaczami. Jak to mówią " Jak ktoś ma pecha to mu cegła spadnie na głowę w drewnianym kościele". Ale to raczej chodzi o skalę ryzyka. Poruszając się na motocyklu jesteś bardziej narażony na urazy niż pieszy. Chyba lepiej być przygotowany i nie mieć wypadku niż nie być przygotowanym i mieć wypadek.
  9. Rafcio

    Parowanie szyb

    Przez 7 lat użytkowania pewnie rdza by wyszła, jeśli był by naprawiany. Kolega trafił na felerny egzemplarz.
  10. Rafcio

    Skrzynia biegow

    Też myślałem że mowa o automacie. Nie kojarzę żeby manual miał jakąś kontrolkę.
  11. Owszem odmrażacz działa ale przy zaszronionej szybie. Jeśli popada deszcz i ściśnie mróz to tworzy się gruba warstwa lodu, a wtedy żaden odmrażacz nie pomoże.
  12. Rafcio

    Parowanie szyb

    Chyba chodziło Ci o Escorta. Bo miałom Focusa mk1 i nie korodował. Kupiłem go jako 11 letnie auto a sprzedałem jako 18 letnie, i były znikome ślady rdzy. Natomiast Escorta też miałem i te dla odmiany rzeczywiście korodowały strasznie.
  13. Rafcio

    Parowanie szyb

    Po pierwsze szyby muszą być czyste i auto wysprzątane, bo kurz przyciąga wilgoć. Sprawdż czy kanały odwadniające są drożne, często tam zalegają liście itp. przez co stoi tam woda. Nie znam akurat tego auta ale większość aut jeśli nie wszystkie mają "wentyl" odprowadzający powietrze. Przeważnie znajduje się z tyłu auta, niekiedy w błotniku za zderzakiem. Sprawdz czy jest drożny. Ponadto ja zawsze jak ruszam w taką pogodę to przez pierwsze kilometry uchylam szyby, żeby właśnie wilgoć wygonić. Nagrzewnica raczej nie będzie uszkodzona bo by przede wszystkim parowała przednia szyba i ubywało by płynu chłodniczego.
  14. Jak chcesz na szybko i na jakiś czas to zabezpiecz to bezbarwnym lakierem do paznokci. Wcześniej możesz to miejcse przemalować mazakiem.
  15. Sorki źle napisałem. Miało być posadzki i płytki. Ale to dotyczy kleju nie izolacji.
  16. Hydroizolacja czy folia powoduje to że woda która przejdzie przez fugę nie dostanie się niżej, w głąb stropu. Nie polepsza przyczepności kleju do płytki. Najczęściej najsłabszym ogniwem jest styk kleju z płytką, a nie klejy ze stropm. Klej ma to do siebie że jest higroskopijny i jeśli dostanie dużo wody to po jakimś czasie "zlasuje" się i puści. Pewnym rozwiązaniem jest metoda kombinowana czyli smarowanie zarówno posadzki jak i stropu. To poprawia przyczepność ale nie gwarantuje niezawodności.
  17. Płytki które odpadły przyklej, fugę uzupełnij fugą. W narożnikach wew. daj silikon. Jakiś czas wytrzyma, dopóki woda nie dostanie się do środka a mróz jej nie rozsadzi. Ale płytka która jest głucha nie trzyma, przez co fuga będzie pękać i dostanie się tam woda. Takie ratowanie umarłego.
  18. Może być wiele przyczyn wilgoci. Podstswą jest wentylacja/cyrkulacja powietrza. Oprócz kratki wentylacyjnej/wywiewu, powinien być nawiew. Po drugie trzeba sprawdzić czy dach jest szczelny, czy nie ma zacieków. Ewentualnie czy rynna lub rura spustowa nie zalewa np muru. Następnie czy posadzka i fundamenty są izolowane. Jeśli nie, ściana na dole będzie bardziej mokra niż na górze. Znaczenie ma także okolica. Jest cień, czy garaż jest nasłoneczniony i zdąży się osuszyć? Teren dookoła jest podniesiony czy zagłębiony i po deszczu zbiera się dookoła woda?
  19. Jak to jest wydajne? Jak myślisz, 2 spraye na podwozie maluszka wystarczą?
  20. Witam. J.w. jakie polecacie środki z perspekrywy czasu? Żeby za rok np nie zaczęło pękać albo łuszczyć się itp. Najlepiej w sprayu. Chciałbym zakonserwować podłogę w moim maluszku. Jest parę ognisk rdzy i chciał bym to troszkę przetrzeć psiknąć czymś reaktywnym i zabezpieczyć.
  21. Kiziuk no i widzisz. Mylisz się. Pomyliłeś przeciwskręt z balansem ciałem. Balans cialem jest bardzo ważny ale to nie przeciwskręt. Dlaczego balans ciałem miał by się nazywać PRZECIW skrętem skoro się wychylamy w stronę kierunku jazdy? Poczytaj troszkę fachowej literatury to przekonasz się że przy większych prędkościach kierownicą skręca się przeciwnie do kierunku jazdy. A jeśli dalej Cibie to nie przekona to zrób doświadczenie jak napisałem w poprzednim poście.
  22. Przeciwskręt to zjawisko nie technika. Przeciwskręt występuje przy większych prędkościach. Jak sama nazwa wskazuje przeciw-skręt. Czyli skręcanie kierownicy w przeciwnym kierunku do jazdy. Czyli skręcając np w prawo kierownicę skręcamy w lewo, choć niewiele ale zawsze. Przy mniejszych prędkościach kierownicę skręcamy w kierunku skrętu. Czyli zjawisko to nie występuje. Np przy wolnym slalomie. A wszysto to co Ty piszesz to technika jazdy i tej można się nauczyć w mniejszym lub większym stopniu. Przeciwskręt to prawo fizyki i nie da się tego nauczyć. Wykonuje to każdy motocyklista czy chce czy nie. Tak jak nie da się nauczyć spadania. Spadasz z góry na dół a nie inaczej bo to prawo fizyki. Jeśli mi nie wierzysz to przyczep sobie patyczek do nakrętki główki ramy, zaznacz na blacie z zegarami kiedy kierownica patrzy prosto. Przy składaniu się w zakręt zobacz w którą stronę będzie wychylał się patyczek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.