Skocz do zawartości

1.2 16v wymiana uszczelniaczy zaworowych


steyr

Rekomendowane odpowiedzi

> Witam,

> Z racji ze ten silnik jest swap-owany w różne inne pojazdy przez Was, mam pytanie:) czy bez

> ściągania glowicy jest możliwa wymiana uszczelniaczy w tym silniku przy użyciu kompresora?

> Pozdrawiam

Można taka operacje wykonać ale nie wiem czy jest to uzasadnione ekonomicznie, ponieważ i tak nasadę z wałkami trzeba demontować i rozrząd. A koszt planowania i nowej uszczelki nie jest jakiś wygórowany. A trzeba szczególnie uważać żeby nie uszkodzić zaworu lub prowadnicy przy montażu uszczelniaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Walki sa demontowalne od góry, czy trzeba je wysuwać na bok? Rozrząd demontowac to oczywista

> sprawa, nie chce glowicy ściągać bo oprócz podjadania oeju nic się niedziele. Obecnie dolewam

> 1l/8kkm oleju 5w-40. Tragedii nie ma póki co.

przy takim zużyciu mogą być pierścienie tłokowe, a po wymianie uszczelniaczy może się łykanie zwiększyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki remont to będę robił jak będzie palil 2 razy więcej oleju. Silnik ma moc, 180 km/h na lpg idzie:D na innym forum pisali mi żebym nic nieruszal przy takim zużyciu oleju. Auto ma dopiero 112kkm, od 40kkm na lpg. Jakby nie bylo większych ceregieli przy wymianie tych uszczelniaczy bez ściągania czapki to bym z tym zrobil:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taki remont to będę robił jak będzie palil 2 razy więcej oleju. Silnik ma moc, 180 km/h na lpg

> idzie:D na innym forum pisali mi żebym nic nieruszal przy takim zużyciu oleju. Auto ma dopiero

> 112kkm, od 40kkm na lpg. Jakby nie bylo większych ceregieli przy wymianie tych uszczelniaczy

> bez ściągania czapki to bym z tym zrobil:)

Tu masz dwóch takich cwaniaków, co potrafią zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, ja w prawdzie u siebie mam do czynienia z 1.4 16v, ale to nie wiele zmienia. Z tego co mi wiadomo, to takie operacje (przy użyciu kompresora) się wykonuje w tym silniku, ale głowy nie daję. Niech ktoś inny się wypowie. Zawsze zastanawiało mnie jakie musiałoby być ciśnienie (uwzględniając nieszczelności na zaworach) aby dałoby się bez problemu takie operacje wykonać. Tak na marginesie, pierwszy raz uszczelniacze w 1.4 16v wymieniałem przy pomocy bawełnianego sznurka, i efekt był świetny smile.gif... to tak budżetowo. Jeśli chodzi jednak o spalanie oleju to jak radził ireneusz, chyba powoli czas zacząć zastanawiać się nad stanem pierścieni (112kkm to bywa dużo, w zależności od stylu jazdy wink.gif )...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piatek zalałem oleju pod max, od piątku do niedzieli z związku z wyjazdem zrobiłem 1000km, z czego 100km autostradą z średnią prędkościa 140-150km/h. I co? Nie zauważyłem ubytku oleju na bagnecie grinser006.gif od piątku nie hamuje silnikiem po prostu hehe.gif czyli morał jest jasny, olej idzie przez uszczelniacze zaworowe wink.gif Pierścieni nie ruszam ani UPG, wymięnie uszczelniacze metodą na sznurek lub kompresor ok.gif jak by auto miało ~200kkm to bym się pokusił w rozebranie silnika, przy obecnym stanie nie ma sensu, wkońcu Fire przejeżdżają po 300kkm "podobno" wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

toż to właśnie tak robiłem, tylko "wystruganym" narzędziem. Czymś jednak musisz podeprzeć zawory od strony komory spalania. Albo to będzie sprężone powietrze, albo sznurek... aby nie opierać je bezpośrednio o tłoki. Bez problemu do zrobienia dla jednej osoby.

ps. trza tylko uważać z tymi obcęgami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metoda ze sprężonym powietrzem nie wyda, chyba że masz kompresor z bardzo dużym wydatkiem powietrza i dość wysokim ciśnieniem. Ja próbowałem na własnym aucie 10bar z kompresora 1 cylindrowego ze zbiornikiem 50L i nie udało się rozpiąć zaworów.

Za to metoda ze sznurkiem sprawdziła się na 100% i polecam ją każdemu. Trochę trzeba się pobawić, ale wg mnie gra warta świeczki, bo po co ściągać głowicę tylko po to aby wymienić uszczelniacze.

Też kiedyś pytałem o to samo co Ty tzn. jakieś 120kkm temu. Mówili ściągaj głowicę, sprawdzisz ją, zawory, próg na cylindrach. Nie ściągnąłem, wymieniłem uszczelniacze za pomocą sznurka. Silnik przed wymianą zużywał 1L na 1500-2000km, teraz po wymianie na 10kkm na bagnecie, poziom z MAX schodzi na połowę między MIN a MAX i tak już od 120kkm.

Po dobraniu się do starych uszczelniaczy byłem pewny, że to była słuszna decyzja. Były jak plastikowe, po ściśnięciu wargi palcem, zwyczajnie popękała, gdzie nowe można było wyginać do woli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koles co rozoina te zawory i robi uszczljiacza to partacz. Przyrzad do rozpinania zaworow mocuje do otworow pod stuby glowicy, a do tego sciaga uszczelniacze obcegami, gdzie mozna w bardzo latwy sposob uszkodzic zawor i prowadnice.

czerwona.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przyrzad do rozpinania zaworow mocuje do

> otworow pod stuby glowicy

faktycznie, teraz dopiero przyjrzałem się jak ten silnik jest zbudowany... tak się nie robi! Co więcej operuje obcęgami jakby gwoździe wyrywał... z takim podejściem to lepiej maski nie podnosić. Swojego czasu "uczyłem" się również na tym filmie, na szczęście tylko teoretycznie. Jak teraz patrzę na ten film, to pierwszego razu robiłem to duuużo poprawniej... no i efekt zamierzony osiągnąłem smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Panowie zabrałem się dzisiaj za wymianę uszczelniaczy, ściągam pokrywe filtra powietrza a tutaj niespodzianka. Wychodzi na to że trzeba demontować kolektor ssący, co za ku##as wymyślił to mocowanie przewodów zapłonowych z kolektorem ssącym :ogien:  idzię to jakoś obejść? Mam klime i jest ciężkie dostęp do tylnych śrub od kolektora, poza tym trzeba upuszczać płyn chłodniczy.  Niestety nie robię tego na kanale,bo pewnie lepszy bylby dostęp do tych śrub od kolektora :facepalm: Jak ktoś ma jakiś pomysł to piszczcie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie zabrałem się dzisiaj za wymianę uszczelniaczy, ściągam pokrywe filtra powietrza a tutaj niespodzianka. Wychodzi na to że trzeba demontować kolektor ssący, co za ku##as wymyślił to mocowanie przewodów zapłonowych z kolektorem ssącym :ogien:  idzię to jakoś obejść? Mam klime i jest ciężkie dostęp do tylnych śrub od kolektora, poza tym trzeba upuszczać płyn chłodniczy.  Niestety nie robię tego na kanale,bo pewnie lepszy bylby dostęp do tych śrub od kolektora :facepalm: Jak ktoś ma jakiś pomysł to piszczcie:)

 

temat opanowałem, uszczelniacze wymienione. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.