Skocz do zawartości

Grzaniec

użytkownik
  • Liczba zawartości

    8 188
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Grzaniec

  1. > od syna ze szkoły jak byl na wywiadówce :-)))))))))))))))))))))))))))))))))

    > a serio wytłumaczcie mi czym sie rózni moto nr 1 od moto nr 2 i czemu ten to "turystyk"(z taką

    > pochylona pozycją na nadgarstki- turystyk?) a ten drugi to "szlifiera" ...? - niech żyje

    > ignorancja ale dla mnie to one oba podobne sa... :-O

    IMO różnica jest w pozycji kierowcy i pasażera - u mnie pasażer nie siedzi dużo wyżej od kierowcy, ma też do dyspozycji większe siodło wink.gif.

    jeździec na ZZR:

    2006%5C08%5C21%5Cbikepics-661159-full.jpg

    i na cebrze:

    honda-cbr-1000-fireblade-8.jpg

  2. > no jest i praktyczny jest (tyz mam)- ale wygladem na fotkach pasuje jak wół do karocy...... ale ja

    > świeżak jestem i sie nie znam i jest to tylk moja prywatna opinia

    IMO to moto turystyczne a nie sportowe, do typowej szlifierki bym nie zalozyl kufra, ale tutaj wg mnie nie ma tragedii - zreszta, przydaje się i musi zostać zlosnik.gif

    Poniżej całkowicie zakufrowany zygzak - IMO też daje radę zlosnik.gif

    1_NORMAL.jpeg

  3. > sorry ale koszt materialow to raptem 50-60 zeta reszta to robota ale widac ze trza sie cenic za tak

    > robote smile.gif

    co innego produkcja seryjna - jednostkowo w 5 minut tego nie zrobisz. Sporo cięcia, spawania, gięcia uchwytów, wiercenia otworów...a przydałoby się to jeszcze pomalować zlosnik.gif

  4. > hej, dopadło i mnie, i to gdzie, na promie na trasie Gassy/Karczew

    > wjechałe elegancko, zgasiłem moto, ale jak dobiliśmy do brzegu, to albo odpaliłem go na biegu bez

    > sprzęgła, albo wrzuciłem 1 bez sprzęgła.

    > efekt taki, że moto uciekło mi spod tyłka i położyło się na prawy bok ryzując zderzak w Mondeo

    > u mnie strat żadnych poza obciachem na maksa, Pan z Mondeo za 9 dyszek uznał, że nic nie widział.

    > ech, nawet na kursie nie miałem takiej siary

    Dobrze, że straty niewielkie zlosnik.gif

    Ja teraz uważam jak mogę, żeby nowego lakieru nie zadrapać zlosnik.gif

    DSC_1102.jpg

    DSC_1096.jpg

  5. Mam identyczne zdanie i nieraz o tym pisałem. Składałem jedną, potem drugą WSKę, miałem niedawno MZ ETZ 251 - to wszytko nadaje się do patrzenia a nie jeźdzenia. Nie hamuje, nie przyspiesza, mieszanie oleju z benzyną jest upierdliwe. Poza tym ciągle coś trzeba poprawiać, naprawiać, regulować. To są zabytki a nie pojazdy użytkowe.

  6. > a takie http://otomoto.pl/oferta/opel-astra-cabrio-ID4p4xfX.html

    Hmm...brat miał taką astrę, w sumie fajne auto, wygodne fotele, w miarę wyposażone. Nie wiem jak inne silniki montowane w tym modelu, ale 2.2 to była porażka 270751858-jezyk.gif. Raz go nawet z Konina na lawecie przywiozłem, bo się dziura w tłoku zrobiła zlosnik.gif.

    No i jeżeli to ma być cabrio, to chyba Pug 307cc albo Megane II CC jest ładniejsze, a poza tym ma przewagę w postaci sztywnego dachu.

    Astrą się fajnie jeździło - z otwartym dachem i windshotem nawet ponad 100km/h było komfortowo. Przy wyższych prędkosciach po prostu zamykałem dach wink.gif

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.