-
Liczba zawartości
3 909 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez Delmut
-
-
-
Bóg cię chyba opuścił mój drogi, żebym płacił za:
1. klapę, której nie potrzebuję,
2. klapę, która nie pasuje do mojego pokraka,
3. część do klasyka, które są poza moimi zainteresowaniami.
Albo dogadujemy się tak, że jak ci finansuję tą klapę, a ty mi T-Jeta zgodnie z moją specyfikacją Co ty na to ?
W sumie tak właśnie miało być, ale wyjechałeś mi tutaj z opuszczeniem przez Boga i się oficjalnie zbiesiłem
-
Misiu złoty, Ty mi tutaj złego PR'u nie rób!!
PS. Z Lyndą już się dogadałem Biorę klapę, ale płacisz Ty
- 1
-
Delmut miał na myśli same blachy
Ja zrozumiałem "cechy zewnętrzne"
A Ty idziesz jeszcze w detale wnętrza i wyposażenia, a tutaj 1973 - 1984 to będzie tego jeszcze z tuzin różnic do wymienienia.
Cech zewnętrznych pomiędzy 73, a 84 jest multum... Z tymi różnicami jest z województwami... Niby znasz wszystkie, ale zawsze o którymś zapomnisz
Mało kto wie, że w roczniku 1984 na przednim błotniku pojawiła się łezka do odprowadzania wody spod uszczelki. Co ciekawe, w końcu roku 1984 wprowadzona "szerokie" przednie błotniki i z łezki zrezygnowano. Również w roku 1984 wprowadzono łezkę pod tylnym, bocznym oknem. Ta łezka została z Maluchem do końca produkcji
-
Czy w 73 możliwe były duże bębny?
Emblematy - przód i tył i bok (brak licencja Fiat)
Klamka klapy bez chromu (mylę się? Na pewno bywały chromowane, ale głowy nie dam kiedy) i klapa ogólnie jak mówisz.
Przednie kierunkowskazy barwione (czy tylko włoskie miały białe/szare?)
Brak chromowanego klina uszczelki przedniej szyby
Wlew paliwa - nie jestem pewien, ale chyba pierwsze miały inny
Oczywiście, w większości masz rację, ale chodziło o nadwozie. Ja zrozumiałem to w ten sposób, że mówimy tylko w blachach nadwozia
Maluch mocno ewoluował przez cały okres produkcji. Praktycznie co roku były mniejsze lub większe zmiany.
Odpowiadając na Twoje pytania:
- nowy rozstaw śrub w bębnach pojawił się 1977 i do roku 1982 był montowany wymiennie ze starym
- emblematy i ich położenie zmieniały się na przestrzeni lat. W tej kwestii można byłoby napisać broszurkę
- chromowany klamek klapy nie było fabrycznie. Pojawiały się wszelkiej maści nakładki i zamki akcesoryjne
- białe kierunki występowały we włoskich (72/73/74) i w polskich (73/74)
- chromowany klin był w przedniej i tylnej uszczelce. Do końca roku 76 występował we wszystkich 126 i 126p. Potem, w zależności od wersji. W 1978 zrezygnowano z niego całkowicie
- chromowany korek był na wyposażeniu do 1974
-
To co, kiedy znowu jedziemy na foty?
Mam aktualnie tyyyyle roboty, że nie wiem w co ręce wsadzić :/
Ale zapowiada się, że okolice końcówki marca i początku kwietnia troszkę mi się rozluźnią więc wtedy baaaardzo chętnie
-
-
Na zdjęciach mamy już nadwozie poliftowe z szerszymi błotnikami, bogatszymi przetłoczeniami i to naprawdę wygląda na projekt przemyślany i oryginalny.
Na zdjęciach jest nadwozie przedliftowe. Gdyby szyby zakleić czarnymi foliami (żeby nie było widać wnętrza), zdjąć tylną klapę (ona faktycznie się zmieniła), to nadwozie jest praktycznie identyczne jak w roku 1973. Są trzy malutkie różnice zewnętrzne, które pozwolą odróżnić moje auto od rocznika 73
-
Rocznik 82? 83?
Lusterko chyba niekoniecznie fabryczne dla tego egzemplarza.
Rocznik 84
Lusterko, to radziecka (lub rosyjska) podróbka włoskiego Vitaloni
-
Ktoś jest w stanie pomóc?
Brak jakiegokolwiek numeru, nawet pół cyferki ani znaczka nie ma
Mazda 323??
-
100 tys km i do wymiany dwumas? Toc DSG miało podobno delikatnej obchodzić się z dwumasa i ta miała starczac na dłużej. Wot technika VAG.
Możliwe, że to mój styl jazdy (dość agresywny) ma na to wpływ
BTW. Co się zaś tyczy samego dwumasu, to ja osobiście nie słyszę, ani nie czuję, żeby się coś działo. Na przeglądzie zwróciłem uwagę, że auto wpada w wibracje (przyczyną były wyząbkowane opony), ale serwis "widzi" też dwumas i przeguby wewnętrzne. Konsultant, jak przekazywał mi info o usterce, nie wiedział, że jest gwarancja więc może przykozaczył...
-
pisząc VW miałem na myśli: najtańsze - dla ludu...
przeciez 944 to następca 924... bazował na nim i dalej był najtanszy... zmiana to był silnik - wywalili starocia z Audi i zrobili swoje 2,5 litra (z oszałamiającymi 140 KM) to nie wypada porsche
Jakieś auto w ofercie musi być najtańsze... Kiedy najtańsze było 911 (bo jedyne). Dla mnie to nie jest argument przeciw.
944 to fajne auto. Wszyscy fascynują się 911, a 944 jest "nielubiane" i moim zdaniem to jego ogromna zaleta
-
To ja tylko napiszę że mojemu Outlanderowi zbliża się 150kkm i jak na razie w kwestii awarii jest meganudno. Mam nadzieję że tak zostanie.
Celebryta
-
jeśli wystarczy Ci do przekonania sameog siebie że znaczek jest - to bierz. ale generalnie: to tzw VW Porsche... szkoda czasu na pakowanie kasy premium w coś co nie odwdzięczy się niczym, poza posiadaniem znaczka i wyglądem... IMHO w porsche chodzi o coś więcej....
poszukaj 928 np. jeśli ma być tanie w zakupie i być porsche... i mieć "coś" wyjątkowego
944 to VW Porsche?? 914, 924 tak... ale 944??
-
Mojemu Superbowi niedawno stuknęło 100kkm.
Przebieg zrobiony w trzy lata, auto brane nowe z salonu.
Od początku korzystam tylko ja, przeglądy robię co 15kkm.
W drugim roku została mi przedstawiona oferta na tzw. przedłużoną gwarancję na dodatkowe trzy lata (limit 200kkm) - koszt 4300zł - skorzystałem
Poza paliwem, oponami, filtrami etc. z nieprzewidzianych awarii i kosztów:
- pozrywane bałwanki amortyzatorów tylnych (naprawa 120zł w ASO)
- skrzypiący szklany dach - usterka usunięta na gwarancji
- uszkodzony napęd DVD w nawigacji - wymiana navi na gwarancji (tej przedłużonej)
- ostatnio zdiagnozowano kończący się dwumas i przeguby wewnętrzne skrzyni DSG (poszło zgłoszenie do gwaranta)
Rok 2016 rozpocząłem przygrzmocenia spojlerem akcesoryjnym w krawężnik (chwilowy spadek koncentracji :/ ) i spojler musiał zostać wymieniony - 1600zł z montażem i lakierowaniem
Więcej kosztów nie pamiętam. W porównaniu do poprzedniego auta jestem ze Skody mega zadowolony
-
Piękna Maszyna i (zdecydowanie) Historia Motoryzacji :)
- 1
-
Uwielbiam ten model Porsche. Ja poszedłbym w oryginała, ale ten też jest dobry
Pamiętaj jednak, że tak zmodyfikowane auto można prowadzić tylko w jednym stroju:
-
Jak się dogadamy, to może się kurzyć u mnie
Od razu ostrzegam, milionów nie zapłacę, mam takich kilka więc ciśnienia nie mam
-
-
> Czy karta pojazdu zostaje w WK do czasu wydania 'twardego DR', czy po prostu gdzieś ją zasiałem?
> Mam 'miękki DW' i zamierzam się zgłosić po 'twardy', ale nie mogę znaleźć KP i tak sobie pomyślałem
> że może leży WK i czeka na mnie z 'twardym DR'.
Zależy od WK... Jedne biorą, inne nie, ale każą mieć przy sobie w momencie odbioru twardego
-
> nie chcę Octavii, chcę ciche kombi
> Octavia wzbudza we mnie odruch wymiotny, Superb jest kompletnie nijaki, ale przynajmniej można na
> niego patrzeć bez bólu...
> tylko ciężko w tej cenie o równie komfortowe auto..
To nowy Superb Combi chyba jeszcze nie jest produkowany
-
Zgodnie z informacjami wcześniej napisanymi, nie zamówisz już auta w starej budzie. Możesz szukać na placu importera, ale wtedy nie masz możliwości konfiguracji auta.
Co do nowej Superb, to ja nauczyłeś się już, że nowego modelu się nie kupuje przez dwa lata od prezentacji, bo w tym czasie producent naprawia błędy wieku dziecięcego.
Jeżeli nie jest Ci potrzebny wielki samochód to poszedłbym w Octavię RS230 albo Leona Cuprę280
-
> Oprócz pasków czego mu brakuje ?
Pasków i lusterka na pewno. Kojarzę to auto z kilku zdjęć i jeszcze czegoś mi w nim brakowało, ale nie pamiętam co to było
-
> Eee tam zaraz unikat
> Zwykły BRĄZowy maluch na wypłowiałych zderzakach
> A taj swoją drogą, to raczej obstawiam, że to coś na wzór tego:
> Aczkolwiek może to być oryginał. Po jednym zdjęciu ciężko jednoznacznie stwierdzić
Zgodnie ze słowami właściciela, to oryginał po kapitalce.
Widać kilka braków, ale jest dobrze... Nie jest to kolejny elegant na glebie, szerokiej stali i chromach
Kogel Mogel
w Piękne Maszyny i Historia Motoryzacji
Napisano
A może inny Maluch i inny plener??