Randar

> Ciąłem ostatnio około 30 cm bieżących blachy 2 mm taką wyżynarką. To wymaga: > - brzeszczotu szerokiego, ale z drobnymi zębami, > - dociskać i to mocno należy stopkę wyżynarki do blachy. Jeżeli pozwolisz jej skoczyć, masz po > brzeszczocie, > - natomiast w stronę cięcia wyżymarkę należy naciskać bardzo delikatnie, tyle żeby szła za > wybieranym materiałem. Takie coś się nada allegro ? , walcze w domu z wymianą drzwi wewnętrznych i muszę "wyrwać" stare ościeżnice. Klasyczne metalowe z lat70/80. Generalnie były by do zrobienia 4 cięcia tuż przy podłodze . Gumówką 115 mm nie podejde tak nisko , na razie zrobiłem wymianę jednych drzwi i namęczyłem się właśnie przy podłodze. Trochę zdemolowałem płytki podłogowe ale do odtworzenia. W dwóch innych pomieszczeniach może się nie udać. Zastanawia mnie trwałośc takiego półokrągłego brzeszczota ? Bo jak mam kupić maszynkę i do tego kilka takich brzeszczotów to taniej mnie wyniesie położenie 4 m2 płytek na przedpokoju ... i żona się ucieszy bo istniejące już mają kilka ładnych lat

> Potwierdzam w całej rozciągłości, jeden z bardziej udanych zakupów narzędziowych i też głównie go > używam jako piły. Dzięki możliwości cięcia w różnych zakamarkach już mi się wielokrotnie > zwrócił. Jak sprawdza się przy cięciu metalu ? Daje rade uciąć blachę 2 mm na odcinku powiedzmy kilkaunastu centymetrów ?

> to było coś w stylu plasteliny? kojarzę że kiedyś brat jak jeszcze zajmował się stolarką to miał > takie coś Oooooo dokładnie to, kawałek takiego miałem. Jak to się nazywa ?

> "szpachlówka do drewna"? To jest zbyt proste, nie o to chodzi. Znalazłem coś podobnego pod nazwą wosk twardy ale to też nie to. Wosk trzeba topić a to czego szukam było plastyczne bez żadnych zabiegów.

Nie potrafię tego nazwać , szukam czegoś co używają stolarze meblowi do naprawy drobnych rys, ubytków w płytach meblowych. Coś dość twarde ale na tyle miękkie, że wypełni ubytek - występuje w rożnych kolorach. Kiedyś jak robiłem na wymiar meble w kuchni to gośc zostawił mi kawałek, ale że to było już naście lat temu to wyschło na kamień. NIe potrafię zadać pytania goglowi

> powiem Ci że da radę tak ustawić zawiasy w starej ramie żeby było ok. > matka mieszka na popwicach i też ma ramy stalowe - po wymianie drzwi na nowe, były problemy z > domykaniem czy otwieraniem. > pomógł klucz hydrauliczny i łomik. ustawiłem te zawiasy i jest git. więcej szczegółów ?

> Tudzież kup Scansol Tam jest farba akrylowa ze dwie warstwy i dopiero pod nią olejnica ze 3 . Scansol raczej odpada bo nie wiem czy ruszy akryl i do tego upierdliwa technologia bo muszę zachować tapety jakie dochodzą do ościeżnic i uważać na podłogę z paneli. To cholerstwo kapie i robi szkody, żrące jest okrutnie

> Myślę że szybciej i łatwiej załatwisz to kątówką/wiertarką z "włosami murzyna". co to są włosy murzyna ? nie musi być szybciej i do gołej blachy

Potrzebuję w mieszkaniu odnowić ościeznice metalowe z kilkoma warstwami farby i chcę sobie ułatwić zadanie. Od razu powiem, że opalarka odpada. Czy szlifierka tego typu wystarczy do tego zadania ? Moc 105 W. A może taki sprzęt 280 W lepszy ? Ościeżnice są 3. Robota jednorazowa i sprzęt pewnie po tej akcji będzie sporadycznie używany Co wybrać, a może jest coś lepszego za ok. 100 pln ?

> to sie wtedy przygotuje jak padna > ale slyszalem ze te silniki maja z tym problem ale jak dla mnie i tak najfajniejszy silnik jaki > mialem chociaz duzo tego nie bylo Też tak mówiłem ... az padła w niedzielę , poruszyłem całe allegro, żeby kupic i miec na poniedziałek rano. Udało się , kolejna kupiłem już na spokojnie i jeździ w bagazniku

> Jednym ze sposobów niewidocznego samozamykania się drzwi jest zastosowanie (lub modyfikacja > istniejących) odpowiednich zawiasów: "skośnych/ukośnych" albo samozamykających, jak na > poniższych przykładowych fotkach: średnio widzę to na istniejącej ościeżnicy i zawiasach w drzwiach

> Podpiłować skośnie zawiasy aby się same przymykały ale nie zatrzaskiwał zamek? > Tylko nie bardzo wyobrażam sobie wykonanie w drzwiach domowych a szczególnie seryjnych. na ościeżnicy są standardowe zawiasy , taki klasyk budownictwa przełomu lat 70/80.

> Magnes. Drzwi mają być uchylone na ok. 15-20 cm

Mam w domu problem z jednymi drzwiami. Jeśli nie są zamknięte to z powodu braku pionu ściany otwierają się. Z pewnych względów (zwierzak w domu) muszą być uchylone. Zastanawiam się co zrobić, żeby ograniczyć to samoczynne uchylanie. Podstawianie czegokolwiek na podłodze odpada. Musi byc zachowana funcjonalność czyli otwarcie pełne i zamknięcie na klamkę. Są samozamykacze ale przecież nie założe do drzwi w mieszkaniu takiej kobyły jak w drzwiach do budynku. Ktoś coś podpowie ?

> jeno nie wierzyłbym tak dokładnie temu co pokaże gdyż ponieważ ? ... łatwo zmienialne ?

> Cayli ogolnie malo wyjezdzasz za miasto. > 2000km w trasach to ja potrafie zrobic w jeden miesiac wakacyjny > A od maja do wrzesnia 3/4 weekendow spedzam nad woda (glownie Mazury) lub w gorach jak wezme kilka > dni wolnego Jeżdże wg potrzeb, nigdy nie odmówiłem sobie wyjazdu. W miesiącach zimowych mniej jeżdże. W letnich więcej bo jeżdżę do rodziny na wieś na relaks ... ale to raptem ok. 160 km w dwie strony.

> Mnie wychodzi jakies 18-20kkm rocznie, jazdy w 100% prywatne. > Dziennie 20km do pracy, reszta to wyjazdy weekendowo-wakacyjne po Polsce. > Za granice zazwyczaj wybieram sie samolotem lub sluzbowka, wiec nie nabijam kilku tys kilometrow Ja nie wiem jak te przebiegi robicie do pracy mam 28 km w dwie strony (weźmy 30 dla łatwego liczenia) licząc na okrągło 20 dni roboczych w miesiącu x 30 km = 600 km, dodam do tego średnio 150 km miesięcznie na inne jeżdżenie, razem 750 x 12 miesięcy = 9000 km. W roku może zrobię z 2000 km w trasach po kraju. Wychodzi 11000 km i nie odmawiam sobie jazdy. Do tego niech będzie wyjazd wakacyjny (akurat w ty roku nie byłem samochodem) 3500 km. Razem 14500, niech będzie 15000. Mój seat ma za 2 dni rocznikowo 10 lat i 95 kkm. W moich rękach od 4 lat i przebiegu 65 kkm - wczesniej miałem do pracy 1700 m. Obecna odległośc od 9 miesięcy

Czy jest jakiś magiczny sposób na sprawdzenie przebiegu auta z poziomu programu Ecuscan ? Jakieś tajne opcje czy coś Co prawda sprawa dotyczy się lancii musa ale to bliźniak fiata idei a mechanicznie punto. Mam nadzieję że pytanie jest na miejscu

> bo to Lancia, wyposażenie jest więcej niż wystarczające w podstawie, jak przyłożysz się do kupna to > będzie ok. Czy podstawowe klamoty eksploatacyjne z osprzętu silnika, zawieszenia są plug and play z punto/innych modeli fiata ?

> O silnik to się nie martw. Żadnych niespodzianek Ci nie przysporzy. Trwała i niezawodna jednostka > montowana od Punto II FL, Stilo, Fiat 500 itd. Sprawdź sobie tylko na mobile.de po ile chodzą > zadbane egzemplarze i jak to się ma do alledrogo, wysnuj wnioski i bierz dobrą sztukę. > Powodzenia. temat jest na za parę miesięcy, ale badam temat. Bo widzę, że te auta są stosunkowo tanie w porównaniu do tego co oferują. Kwestie wyglądu zewnętrznego pomijam.

Tak jakoś mi wpadło w oko to auto. Czarne z jasnym wnętrzem . temat na razie mocno luźny ale podpytam. Wiem, że to generalnie mechanicznie punto i bliźniak idea. Interesował by mnie silnik benz. 1.4 95 KM. Jest coś szczególnego na co trzeba zwrócić uwage ? Jakieś typowe bolączki ? Warto ? Mówimy o rocznikach 2007/2008 Przykładowy model -> otomoto

> czyli od 2 miesięcy jeżdżę z włączoną klimą w trybie manualnym I to jest najlepsze bo pełny automat climatronica w starszych VW to dramat praktycznie nigdy nie używam AUTO

> Ale też chyba niesamowicie rzadko się psuje - sprawdź działanie podpinając luzem pod dobrą > termoparę - jak się termopara rozgrzeje to wciśnij tą część z uszczelką i sprężyną do oporu i > powinna w tej pozycji pozostać ..... Dzięki za sugestie sprawdzę to przy okazji. Jest też opcja wyciągnięcia tego elementu z innego sprawnego zaworu i zobaczymy co się dzieje

> to jest właśnie "element wykonawczy" termopary czyli zawór ( środku jest cewka miedziana jak widzę > ). W pozycji roboczej, czyli przy otwartym zaworze termopary rdzeń jest wciągany do cewki i > otwiera przepływ gazu.... Jak to odnaleźć w googlach, gdzie kupić poza serwisem ? Przypuszczam, że to jest jednorazowe i nie podlega naprawie

Jest sobie płyta gazowa zanussi i nie działa w niej jeden palnik. Przeciwwypływowe zabezpieczenie gazu nie dział. Po puszczeniu palnika plomień gaśnie. Pierwsza podejrzana to termopara ale po wymianie na nową oryginalną brak poprawy. Rozebrałem zawór i kolejny podejrzany to element którego nie potrafię nazwać. Widoczny na zdjeciu, Na ten wystający "dzyndzel" nakładana jest końcówka termopary. Jaką to pełni funkcję ? szukam w googlach tego elementu ale nie wiem jak zadac pytanie Ktoś jest w stanie pomóc ?