mops

> Cały dzień napalałem się na jazdę popołudniu i właśnie się pogoda załamuje, a było ciepło i > słonecznie... > Jak żyć...? O 15.45 śmigałem z WRO do chaty - pogoda była ok. Jęczysz jak baba.

> Ehhhh... > Już chyba czas żelastwo kołderka przykryć. > Ostatni tydzień motocyklisty "jak muchi padajom." > http://nadarzyn.tv/pl/sekcja/informacje/czytaj/3132-smierc_motocyklisty_po_zderzeniu_z_losiem.html auaaa..

na szybko z komórczaka

> no gdzie, przeciez to tylko wierzchnia warstwa, skorupa nie ruszona Hmmm to by wygladało, że u mnie jest podobnie. Pękniecie zewnętrznej warstwy.

> mnie sie kiedys z Sharkiem takie cus zdarzylo, przy upadku mniej wiecej z takiej samej wysokosci Też kaputt?

> jestes pewny, ze pekla skorupa, a moze sie lakier ukruszyl ?? Hmmmm musieliby grubo lakierować te kaski Znajdę chwilę to wrzucę fotę.

> Cena nie zawsze przekłada się na głośność. Ja miałem naxe, teraz mam trzy razy droższego hjc, a wg > mnie ten pierwszy był dużo cichszy To za co dopłacamy do takich SHOEI, Arai, SCHUBERTH? Za gwiazdki w tescie SHARP`a nie bo czasem te tańsze maja więcej, za ciszę też nie... To za co?

> YYyy upadł z wysokości 1,5m i pękł? Nie wiem czy skorupa całkiem jest juz kaput ale napewno zewnetrzna warstwa pękła. > Niezbyt dobrze to wróży w razie kraksy.... w/g SHARP`a ma 4 gwaizdki. > Shoei i Arai - chyba nie będą miały blendy i raczej będą głośniejsze Głośniejsze od SHARK`a?!

Wczoraj wyśliznął mi się SHARK Vision-R z łapki i zaliczył glebę z wys ok 1,5m na beton. Nie sądziłem, że te garnki sa aż tak kruche - pękła skorupa. Rozumiem, że to norma i raczej mogę zapomnieć o reklamacji i musze szukac czegoś nowego. Doradzicie coś? Warto dokładać do SHOEI / ARAI? Szukam czegoś do turystycznej jazdy fajnie jaby miał blendę i był w miare cichy.

> Impregnat S100 jest podobno niezły, ale osobiście nie używałem. Jeśli jeździsz dużo w deszczu to > może jednak zastanów się nad przeciwdeszczówką? No właśnie stwierdziłem, że nie po to chyba kupuje się texy z jakimiś tam membranami i cudami by zapylac w kondonie. Dojazd to jakieś 60km - chciałbym z podpiętymi membranami dojechać suchy (jest już chłodno więc podpinki podpinane zarówno w kurtce jak i portasach). Wymyśliłem sobie, że zaimpregnowane szmatki w razie W przeschną w te 8h w jakimś tam większym stopniu / mam w biurze ciuchy na zmianę.

> osobiście niczym, od 3 sezonów po ciuchach nie widać zniszczenia itp. Chciałem czymś zabezpieczyć by z zewnątrz nie nasiąkały wodą podczas jazdy w deszczu. Jesień mamy a ja na moto do roboty latam..

Jak w temacie z naciskiem na tekstylia.

> co do reklamacji - żona reklamowała rękawice ichnie (bo farbowały straszliwie dłonie). bez problemu > wymienili w ciągu kilku dni na nowe. i wręcz pani w sklepie mowila, że Modeka jest "nowa" na > rynku relatywnie i sie bardzo stara w kwestiach reklamacji... jeszcze. Ja reklamowałem spodnie, które się spruły przy 3 założeniu (sic!). Chciałem odstąpić od umowy lub wymienić na inne, bo szykował nam się wyjazd. Właściciel modeki w PL był na miejscu - mało, że zero wiedzy na temat "niezgodności towaru z umową" to do tego chamski. Dopiero w rozmowie tel rzecznik praw konsumenta go sprowadził na ziemie. Spodnie na szczęście naprawili tak, że żonka mogła w nich jechać ale niesmak i to wielki pozostał. Właśnie zamówiłem Buse Open Road Evo z nowej kolekcji. Przynajmniej nie robią problemów z ew. reklamacją.

> ja wiem że marka mało szanowana. ale ja nie mam nic do zarzucenia swojej Modece (mam chyba Denali). > masa kieszeni, zamków od wentylacji, membrana jest, długa (tj. polatasz w jeansach bez > problemów z korzonkami;). podobna do tej Twojej wybranej Buse. > cena do jakosci IMHO swietna. > RST ventilator proponowany wyżej bym odpuścił, bo krótki. do ew. dalszej turystyki sie średnio > nadaje. mało uniwersalna. Modeka ma ładne te szmatki i pomysłowe. Żona ma ich spodnie i jak sobie przypomnę obsługę reklamacyjną realizowaną przez wrocławski salon firmowy to kurde jakoś mnie odpycha od tej marki. Fakt, ten model Denali kurde pomysłowy jest. W dotyku te ciuszki to też ten wynalazek taki mięciutki czy stara sprawdzona sztywna cordura? Dużo się w necie czyta, że przy szlifie (tfu tfu) to ciuszki lubią się poddać... ;-(

Właśnie dostałem kasiorkę za moje ciuszki, które poszły na reklamacje (wada fabryczna membrany w spodniach). Chce coś nowego by jeszcze sobie moplikiem do roboty pośmigać. Coś polecicie? Wstępnie wybór padł na kpl Buse Open Road Evo lub Buse Adventure STX (nie wiem tylko czy jest sens dopłacać za sympatex`a. Max kasa do wydania to 2000. Nie da rady kupić ciuszków, które miałem wcześniej bo model wycofany ze sprzedaży stąd zwrot kasiorki. Chce by kurtka spinała się ze spodniami (najlepiej po całym obwodzie), miała dobrą wentylację bym mógł w tym latać cały rok i wypinaną membranę. Pozdro mops

> Pytanie - po co? > Sorry, że tak piszę w imieniu RSSSSa ale... > Ile on jeszcze zrobi? 300-400 km? > Przecież zaraz i tak motocykl będzie zimował Jak będzie sucho i słonecznie to zawsze można polatać...

> A mogą być takie silikonowe jakich używa się do sprzątania? Tak ale koniecznie w komplecie z fartuchem w kolorowe kwiatki Kurde, kupujesz moto za ok 30 klocków, ciuchy i kask za tysiące to już nie rób siary, podjedź sobie na strzegomską do MOTOAKCESORIA i u tej sympatycznej blondynki kup sobie zimowe rękawiczki.

> Motocykli jest sporo ale mam na myśli jazdę dla frajdy, a nie dojazd do pracy. DO WRO codziennie dojeżdżałem na moto łącząc frajdę z dojazdem ;P Niestety awaria spodni mnie wyeliminowała i czekam na reklamacje = moto w garażu jak brzydko.

> Właśnie zacząłem 2-tygodniowy urlop, yami zamknięta pod kluczem (klucz ze mną bo było kilku > chętnych do zaopiekowania się), wczoraj jeszcze polatałem, a teraz tęsknię... > Jak żyć...? > P.s. Już rozglądam się za jakąś wypożyczalnią 2oo! Napisz do nich. Może coś nakręcą ;-)

> Lusterka mam ustawione do jazdy miejskiej ale jak chowam się za owiewki przy szybszej jeździe to > nic w nich nie widać. Jak w takiej sytuacji bezpiecznie zmieniać pasy? > Jedyne sensowne rozwiązanie to chyba jechać cały czas lewym pasem!? Nie możesz sobie ich ustawiać w zależności od potrzeb? Jaki problem przed dzidowaniem przestwić je do pozycji "zasypiam na baku"

> oj tam cukrujesz... pytanie inaczej do zadania: a chciałbys? jakby Twoje moto tyle leciało? Raczej nie - za mało umiem to raz a dwa mam 190cm i nie widzę przyjemności z walki z wiatrem ściągającym mnie z moto, a leżeć to ja lubię ale nie na baku

> To ty możesz we mnie naparzać do woli za ten mój "wybryk", nie odszczekam Wiesz, w sumie to dorosły jesteś i możesz robić co chcesz. Nic mi do Twojego "odwijania".

> P.S. Ręka do góry, kto nie miał jeszcze "2 z przodu" na moto!?

> Jaką metodą sprawdzacie spalanie? Jazda 100 km po zatankowaniu do pełna i później uzupełnienie > baku? programik na fona "my cars" Wpisujesz tankowania i przebieg - sam ci wszystko policzy.

> jak sie jezdzi skuterem to co sie dziwic > a powaznie - w NC700 tyle masz? dlugie trasy? bo raczej nie codzienna orka po miescie w korkach? Poważnie. No trasa min 50km w jedna stronę. Mieszkam w zbyt małym mieście by latać po nim. Większość tego dystansu zrobiłem z "plecaczkiem" i prędkosć przelotowa głównie 100-130 km/h. W miejscowościach zbytnio nie naginam przepisów - już 2 razy musiałem testować ABS`y więc już poznałem smak wyjeżdżającego auta z podporządkowanej Teraz moplik służy jako środek transportu do roboty (60km w jedną stronę).