Skocz do zawartości

Ociec

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 173
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Ociec

  1. > Hmm, chłodnica/parownik w CC i SC SPI wygląda chyba tak samo...

    > MPI jest nieco inne.

    Chłodnica / parownik są zupełnie inne.

    Wiem bo niedawno montowałem do CC klimę.

    Inne mocowanie, inne końcówki na przewodach klimy.

    Chłodnica dostępna tylko w ASO fiata.

    1 szt. jest na magazynie od chyba kilkunastu lat. hehe.gif

    Kosztuje 1960 zł netto (+VAT). shocked.gif

    Filtr odwadniacz dostępny u producenta filtrów za jedyne 800 zł. shocked.gif

    Klima do CC w częściach jest pieruńsko droga.

  2. > Nie wiem czy chodzi o presostat czy co coś innego, ale jeśli jednak o to to znajduje się przy

    > chłodnicy. Wkręcany od góry, ale u mnie to 4 pin.

    Jest wkręcony w filtr (odwadniacz) zamocowany przy chłodnicy

    Presostat jest inaczej wyprowadzony w CC, inaczej w SC.

    W CC jest wyprowadzony kabelkiem z wtyczką.

    Trzeba uważać, bo z SC do CC pasuje tylko sprężarka z mocowaniem.

    Wszystko pozostałe rzeczy są inne i nie zawsze dają się dopasować.

  3. > Ma ktoś scheamat jak podłączyć te klime (w cc). Gdzie jaki wąż idzie? i schemat elektryczny też by

    > się przydał. Jak by ktoś dysponował takimi to prosił bym po podzielenie sie

    Jeżeli nie masz wiązki na klimie to będzie sporo zamieszania.

    Schemat jest mocno niedokładny i problematyczny.

    Jeżeli masz tą wiązkę to pozostaje podłączyć prawidłowo wtyczki, dociągnąć sygnały na kompa i z powrotem,

    podać plusa po stacyjce i z aku, masę też trzeba dodać.

    Z wężami nie problem bo ich się nie da pomylić (mają różne zakończenia i nie pasują inaczej)

  4. > Mam na aucie opony vredestein quatrac 3,

    > Niby wg. opinii na internetach opona jest OK, a nawet bardzo OK OK

    > Jednak mam mieszane "uczucia" co tego typu gumek

    > pół opony to zimówka, a drugie pół letnia ?

    Taka opona daję radę jedynie w zimę jeżeli porównamy ją do letnich, a w lato jest lepsza od zimówek. ok.gifhehe.gif

    A jesienią i wiosną jest gorsza i od zimówek i od letnich. 893goodvibes.gif

  5. > a całe z alternatorem do góry nie da się dźwignąć? ma ktoś może zdjęcie bo to z wątku podawanego

    > wcześniej przestało działać. Za 2 tygodnie mam jechać po klimę a mam -70fk na pzm1 no i tak

    > się zastanawiam czy brać czy nie (często jeżdżę z 4 osobami ale przód i tak nie siada niżej),

    > a może da się dać dystans miedzy blok a mocowanie np z nakrętki + dłuższa śruba żeby

    > ewentualnie pasek dostał.

    > zastanawiam się jeszcze tak: mam mocowanie do wspomagania od punta. To wspomaganie było kiedyś przy

    > tym silniku (1.2) z przodu ale przy swapie wykręciłem je gdyż było zbędne. Na kole pasowym mam

    > miejsce na drugi pasek (od wspomagania). Mozę by się dało z przodu upchać tą sprężarkę a altek

    > by został tam gdzie jest?

    O ile dobrze pamiętam, to u nas wentylator chłodnicy w tym przeszkadzał.

  6. > Ciągłe odłączanie/podłączanie aku może dobić elektronikę (to jest Fiat)

    > Auto niewiele jeżdżone - nowy aku też będzie niedoładowany.

    > Ja myślałem o jakimś UPS + prostowniku z Lidla zostawionym na noc w aucie (sam kiedyś taki patent

    > zastosowałem awaryjnie u siebie) - ale może jest gotowe rozwiązanie bardziej profi.

    Najprostszym, ale nieco upierdliwym rozwiązaniem jest dodatkowy wyłącznik który odłącza aku od samochodu.

    Miałem taki problem bo latem jeżdżę innym autem niż zimą.

    Jedno stoi prawie pół roku nie używane.

    Odłączony aku po 1,5 miesiącu odpala samochód bez problemu.Wystarczy by pochodził 15 minut i znowu 1,5 miesiąca spokoju.

    Ale minusem jest ponowne ustawianie zegara, radia i takich innych dupereli.

  7. > i jak tam Pany wymodził ktoś przeróbkę żeby klima współpracowała z glebą? zamierzam założyć właśnie

    > klimę a mam -70 i nie wiem jak to obejść (co prawda mam cc ale ten problem to chyba wystąpi i

    > tu i tu?)

    To by trzeba klimę zakładać jak w punto.

    Wtedy podobno jest z przodu silnika.

    Przeróbek od cholery.

    Na istniejącym mocowaniu nie ma szans na ruszenie sprężarki gdziekolwiek.

    Można spróbować założyć "delikatniejsze" wsporniki mocujące.

    Jest szansa że, jak by co, to nie uszkodzi sprężarki tylko jej mocowanie

  8. > Witajcie wyjąłem po długiej walce halogeny (dorwałem komplet nowych za 100 pln) i postanowiłęm

    > wymienić. Jenak obudowy / ramki plastikowe się uszkodziły (popękały) nie mogę znaleźć tego w

    > Eperze, poratuje ktoś numerem tego?

    To jest w komplecie z reflektorem.

    Luzem to może jakieś używki na allegro.

  9. > Pany, zamontowałem sobie wczoraj ten linkowany tu czujnik-

    > Zrobiłem to na chybił trafił

    > Z 3 przewodów "ze ściany" podłączyłem dwa i za drugą kombinacją trafiłem

    > Działa to prawie dobrze... Czujnik jest przy drzwiach wejściowych. Zapala światło i gasi, więc

    > jest git

    > Włącznik z drugiej strony przedpokoju również jest w stanie zapalić to światło Ale go nie zgasi.

    > Trzeba "włączyć i wyłączyć", światło zostanie zapalone, a czujnik je sam sobie zgasi

    > I byłoby wszystko super gdyby.... światło nie zapalało się jak sąsiedzi łażą za zamkniętymi

    > drzwiami

    > Mam na klatce schodowej mały korytarzyk dla 3 mieszkań. Moje drzwi są jako pierwsze przy drzwiach

    > do tego korytarzyka. Jak ktoś wchodzi / wychodzi to zapala się światło w moim przedpokoju

    > Pojęcia nie mam o co chodzi. Co prawda mój czujnik ma mikrofon i on też może zapalać światło. Ale

    > jest ustawiony przełącznikiem tylko na ruch. Dodatkowo zrobiłem próbę hałasu i działa

    > prawidłowo, w tym ustawieniu hałas nie zapala światła

    > Więc czemu się zapala jak ktoś tam łazi? Na korytarzu też jest ofc czujnik i też wtedy się światło

    > zapala, ale co to ma do mojego czujnika?

    > Wiem, że to w sumie wróżenie z fusów, ale może ktoś ma jakiś pomysł?

    Może dźwięk go uruchamia ?

    Za bardzo czuły na hałas?

  10. > Malowałem taką rok temu... Wcześniej grunt głęboko penetrujący. I sufit się łuszczy.

    > Zapewne pewną rolę w tym procesie bierze moja żona, która codziennie przez 40 min bierze gorący

    > prysznic

    Dokładnie oskrobać i umyć ze starej farby i tyle.

    Nawet najlepsza farba nie pomoże, jeżeli nie ma się czego trzymać.

  11. > no to powieszenie tego w budzie cento to szuka żadna nie jest

    W CC nie ma otworów na podłużnicy do zamocowania innej niż CC sporting skrzyni.

    Można kombinować z bananami, wiercić nowe mocowania, ale to już nie takie proste.

    Skrzynia z Uno ma chyba mokre półosie i są chyba za długie.

    Trzeba je przerabiać.

    Ktoś się chyba z takim swapem tu męczył i nie było to łatwe.

  12. > Może nie ma innego wyjścia.

    > Moje Aveo pochodzi z okolic Warszawy. Pieczątki serwisu z ul.Rudnickiego 3.

    > Ostatni przegląd klepnięty 2 tyś. km wstecz, więc albo podrobiony wpis w książce, albo świec nie

    > wymienili.

    Oni tam wielu rzeczy "niepotrzebnie" nie wymieniają.

    Ale wpisać do książki to wpisują.

  13. > Musieliśmy przełożyć inny silnik bo auto musi pojechać jutro w zawodach i odpalił bez problemu na

    > tej samej wiązce (silnik kompletny z osprzętem). W przyszłym tygodniu będe sprawdzał dalej co

    > się stało.

    Mogły być cewki "na krzyż" podłączone. niewiem.gif

    Wystarczyło może zamienić przewody na wejściu cewek ?

  14. > No i jak tam? Wymyśliliście coś ?

    > Bo tak myślę chyba wrócę do seryjnej długości odbojów skoro i tak dobija i tak na skróconych to

    > lepiej ze do odboju niż do kompresora Wcześniej jakoś o tym nie pomyślałem skracając zawias.

    Rozmaśli (pomiażdży) odboje. Próbowałem tego.

    Podobno amortyzatory z wewnętrznym odbojem (np. B6) dają radę.

  15. > Najprostszy jaki sie da. Bez rozbudowanej elektroniki. Szukalbym czegos z klasy B. I nie stare

    > pazdziochy A3 jak tu proponuja. Najlepiej benzyna. Rio, Swift 4x4, Aveo. Sx4 4x4.

    Do jazdy po mieście to średnio potrzebne mi 4x4.

    Najważniejsza dla mnie jest odporność na długi postój.

    Czasami latem będę awaryjnie musiał go użyć.

    Czyli jak padnie podstawowy bolid lub będzie jakieś oberwanie chmury, czy inny kataklizm.

    Czyli mam wziąć drugie kluczyki, wsiąść do drugiego (zimowego) autka, odpalić i pojechać do pracy.

    A że to będzie niespodziewane na ogół, to odpada zdejmowanie go z kobyłek, podłączanie akumulatora i takie tam inne.

  16. Potrzebuję auta którym będę jeździł od pierwszych śniegów do połowy kwietnia.

    Czyli jazda TYLKO W ZIMIE. ok.gif

    Resztę czasu auto spędzi stojąc na ogół pod chmurką.

    Jeżdżę sam głównie po mieście, nie wożę bagaży, nie wyruszam w trasy.

    Ma wytrzymać bezproblemowo postój półroczny na słońcu i deszczu, a później przejeździć zimę.

    I tak przez najbliższe co najmniej 5 lat.

    Suwy i limuzyny wykluczam, nie lubię jeździć jako kierowca w zbyt dużych autach.

    Może być nowe lub max 5 lat.

    Jakie macie propozycje

  17. > dzwignia bez linki chodzi idealnie Ja musze wyciagnac te szczeki i je dokladnie przesmarowac.

    > Jezeli bedzie poprawa to znaczy ze samoregulatory sa bardzo sztywne i przez nie reczny ciezko

    > chodzi

    Samochód obniżony ? Też tak mam.

    Jak go uniosę na lewarku to hamulec leciutko się zaciąga.

    Opuszczam go i muszę dwoma rękoma go zaciągać.

    Podobno trzeba inaczej linkę w tylnym wahaczu ułożyć.

    Ja nie wymyśliłem na to sposobu.

    Może ktoś doradzi.

  18. > no coz, bez niej bedzie tynk ze slupa odlazil - nie ma bata.

    > to ciekawe, nie spodziewalem sie tego

    > nie wiem, jak mi by sie udalo prosto wymurowac, ale pewnie nie na tyle, zeby od razu zaciagnac

    > tynkiem cementowym cienkowarstwowym bialym i to wszystko?

    > no wlasnie pisalrm, ze mi sie nie podoba. Kamien tak, ale na spoine - jako mur, a nie jakis kliniec

    > w klatce.

    > Spodobalo mi sie takie przeslo, bedzie pasowac do bialych slupow?

    > http://www.produkty-metalowe.pl/details,...ne_ogniowo.html

    > http://www.produkty-metalowe.pl/productfiles/177/1.jpg

    > tylko ta cena... wyjdzie jakies 6000 na same przesla i brame...

    Fajna drabinka do zabaw dzieci.

    A i nie jeden dorosły spróbuje to przejść.

    Pod ciężarem nastolatka to się wszystko pokrzywi, a wyprostować trudno.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.