zubu

> Dzisiaj bylem ogladac uzywane opony do astry, i mam dylemat:/ > Powiedzcie mi, czy oplaca sie brac opony z 01 roku? Czy to juz > za stare? kiedyś do astry szukałem używanych opon i znalazłem roczne po przebiegu 5000 km, wyglądały jak nowe i sprzedawcą okazał się ksiądz komplet 4 sztuk kosztował mnie 400 PLN, IMHO albo szukaj takich okazji albo kupuj nowe.

> Silnik chodzi głośniej i klepią popychacze czego poprzedni właściciel > nie miał a zalewał 10w40 Mobilem. U mnie efekt wallących > popychaczy był widoczny w sumie po tygodniu od zalania oleju :| > Oczekuje od oleju ze przestaną klepać poppychacze przy rozruchu > silnika Bo silniczek naprawde w super stanie wszystko chodzi > jak trzeba ciśnienie trzyma rózne na wszystkich cylindrach Nie jesteś pierwszym użytkownikiem któremu po zalaniu olejem GM klepią popychacze więc odpowiedź jest prosta - ten olej jest nic nie wart, zmień na Mobila, Elfa lub Valvoline. Zaraz pewnie odezwą się zwolennicy tego taniego specyfiku ale fakty są nie zaprzeczalne.

> no nie masz bo z tego co widzę to masz diesla, a maź głównie pojawia > się na LPG. Fakt, że LPG nigdy nie miałem ale wcześniej powoziłem się Astrą 1.6 przez 2,5 roku i nigdy mazi nie było.

> W oplach ogólnie to zjawisko jest nagminne. Po prostu TTTM, miałem > już 2 ople, koledzy mają i to zjawisko jest wszędzie. Przyjdzie > wiosna i zanika wraz ze wzrostem temperatury. gdzieś musi się > skraplać trochę wilgoci i dostaje się ona do silnika i zamienia > z olejem w majonez. Też mam już drugiego opla i jakoś nigdy majonezu nie miałem, czy to lato czy zima, jeżdżę różnie. Jak miałem astre to najpierw lałem Elfa później Valvoline i już tak zostało, a mazi nigdy w swoich silnikach nie widziałem

> W niektórych autach on jest, w niektórych go nie ma w > ogóle i to bez znaczenia czy auto jeździ na dłuższych czy > krótszych odcinkach. Dzięki czemu powstaje owa maź? Kolega miał Punto i zalewał go od nowości Mobilem 0W-40, od wymiany do wymiany (15kkm) oleju musiał dolewać około 0,5 L. Do pracy dojeżdżał około 10 km w jedną stronę i zawsze miał majonez na korku. Poleciłem mu aby zalał sobie silnik jakimś olejem syntetycznym od Valvoline i zobaczył co będzie się działo. O dziwo posłuchał mnie i zalał Valvoline SynPower 5W-40 i co się okazało!? przestał w ogóle dolewać olej i nagle biała maż też przestała się pojawiać. Teraz zmienił auto na nowe Bravo i mówi, że od razu na pierwszym przeglądzie przyjedzie ze swoim olejem Valvoline. To taki przykład ale nie twierdze, że tworzenie się majonezu zależy np. tylko od oleju...

> No właśnie...owe rozszczelnienia zdarzały się na "polskich" > olejach...to by akurat świadczyło na ich korzyść - mają dużo > środków czyszczących (wysoka liczba TBN), czyli dobre są do LPG, > ale nie powinno się ich wlewać po "jakimś" minerale...po > nieznanym oleju w silniku lepiej wlać półsyntetyka z niską > liczbą TBN...przynajmniej nic nie wypłucze... Czyli jak olej ma niską liczbę TBN to może narobić syfu w silniku? ile ta liczba powinna wynosić aby uszczelki nie puszczały i w silniku syf się nie tworzył?

We wszystkich linkach o rozszczelnieniu silnika pisze tylko "PiteK" np. cyt. "Taaaa, to Twoje "troszkę" to były uszczelki 3:zawory, miska i aparat zapłonowy." "Ciekawe, że w moim autku silnik rozszczelnił się po wlaniu orlenowskiego półsyntetyka" i jeszcze Max69 cyt. "Miałem dokładnie to samo, od tego czasu leję tylko Mobil i nie chcę znać Lotosu" Odpowiedź nasuwa się sama, po pierwsze co to jest rozszczelnienie silnika!? jak dla mnie to przede wszystkim utrata sprężania, a nie puszczanie uszczelek pokrywy zaworów czy miski! bo to się zdarza na każdym oleju i zależy także od uszczelek i ich poprawnym montażu. Jakiś czas zalewałem do astry olej mineralny i to była katastrofa, bo nie dość, że lały w/w uszczelki to jeszcze silnik chodził jak traktor - po zmianie na MaxLife 10W-40 jakoś nie było takich problemów Po drugie - LOTOS - jak dla mnie no comment i to dziwne, że akurat zdarzyły się dwa przypadki i to z tym samym olejem. Nie będę komentował posta kol. Maczar który "kupił asterkę" z książką w której pisze, że od nowości lano olej mineralny Ilość odpowiedzi w postach z linków które podałeś to przeważająca ilość "za" wlaniem półsyntetyka po mineralnym. Nie znam mechanika - przynajmniej w mojej okolicy który poleci olej mineralny do silnika z hydraulicznymi popychaczami. To tyle ode mnie.

> Opisywano już wiele razy na tym forum przypadki > rozszczelnienia silnika po takiej wymianie Jestem na tym forum już trochę i nie przypominam sobie... możesz podać jakieś linki?

> Wlałem Mobila Super M 15W/40 A jesteś pewny, że to był Mobil w środku w bańce

> Jakie opony lepiej zakupic na tylną oś do Astry? Chodzi mi o > szerokość. Czy wziąć 155/80/13 czy lepiej 175/70/13. Na tych > pierwszych auto wyjeżdza z fabryki (chyba), tył jest lżejszy to > i wiekszy nacisk dają na grunt, są tansze, no ale nie wiem, nie > znam sie. A odpowiedz sobie ile km w roku robisz na czystym śniegu, a ile na ciapie, mokrym i suchym asfalcie? > Drugie pytanie. Co sądzicie o kleberach krisalp i fuldach Kristal > Montero, te czesto widuje na nowych autach? Nie są drogie, a o > Debicy Frigo słyszałem niezbyt pozytywne opinie. 1. Kleber 2. Dębica 3. Fulda Klebery to całkiem niezłe opony, ich bieżnik pozwala komfortowo jeździć na wszystkich nawierzchniach jest po prostu bardziej uniwersalna i na pewno cichsza od pozostałych. Dębica jest dobra na śniegu i niestety tylko na nim - ma taki bieżnik aby trakcja na śniegu była jak najlepsza, niestety na mokrym i suchym asfalcie radzi sobie dużo gorzej np. od Kleberów Fulda jest zdecydowanie najgorsza z tych trzech kandydatów ma bieżnik niby zimowy + niby deszczowy i w sumie jest nijaka - taka średnia opona dla mało wymagających na dodatek dochodzi ich słaba wytrzymałość. Wszystkie wyżej napisane komentarze oparte są na wiedzy i doświadczeniu wielu gumiarzy w mojej okolicy także są w miarę wiarygodne i myślę że można się na nich opierać przy wyborze opon - ja skorzystałem z ich wieloletniego doświadczenia i jestem bardzo zadowolony z wyboru. Fulda to bardzo popularna u nas opona i pewnie wielu może się nie zgodzić z tym co napisałem ale uwierzcie mi w każdym zakładzie w którym byłem odradzano mi Fuldy pokazując nieraz przykłady tych opon po reklamacjach - tragedia!

> uwierz mi, P7 i Yokohama AC01 mają lepsze właściwości trakcyjne i są > od Dunlopa cichsze, serio, Choćby nie wiem co ale do Pirelli mnie nie przekonasz ale tak z ciekawości sprawdziłem cenę Yokoham AC01 i jestem trochę w szoku bo mają bardzo korzystną cenę jak na rozmiar 205/55 R16 - 320 PLN! tylko się zastanawiam czy to nie dlatego, że mamy teraz zimę. Gdyby taka cena była w lato na pewno bym na nie zwrócił uwagę, a tak kupiłem Dunlopy z których i tak jestem mega zadowolony tym bardziej że za komplet dałem 1200 PLN z założeniem i wyważeniem. Pzdr.

> to dla porównania przejedź się swoim autem na Pirelli P7 albo lepiej > Yokohamie Cdrive AC01, będziesz w szoku [pozytywnym] jaka > różnica może być między oponami ;-) Przed Dunlopami miałem Pirelli P6000 i wiem jedno nigdy więcej Pirelli. Co do Yokoham to się zgadzam bardzo dobre opony ale niestety też bardzo drogie > Ps sam mam Dunlopa SP 01 na lato pod względem właściwości trakcyjnych > nie są złe ale w astrze która jest słabo wyciszona są za głośne, > myślałem że mi się piasty rozlatują ale po zmianie na zimowe > ucichło. To masz coś nie tak z oponami, może się zząbkowały albo mają już swoje lata? Jeździłem na wielu oponach nowych i używanych w różnych autach ale z tak cichymi oponami jak te Dunlopy jeszcze się nie spotkałem! Każdy kto przejedzie się moim autem ma wrażenie, że płynie w powietrzu Dodam tylko rozmiar bo być może ma to jakieś znaczenie - 205/55 R16

> DUNLOP SP WINTER SPORT M3 > Oponki są przede wszystkim bardzo ciche i test na śniegu, błocie > pośniegowym oraz wodzie zdały na 5+ Opony bardzo dobrze zachowują się na śniegu i nieźle na błocie pośniegowym, na suchym i mokrym średnio, a w dodatku w moim samochodzie strasznie szumiały. Kolega ma je w Grande Punto i potwierdza moje słowa ale np. nie zgadza się ze mną, że szumią a jak razem jedziemy do pracy to w moim odczuciu opony te bardzo szumią na tym przykładzie widać, że odczucie głośności opon zależy od kierowcy i czy jest głuchy czy nie

> Co daje napompowanie azotem,jaka jest róznica . Miałem koła napompowane azotem i... nic - różnic nie zauważyłem ale być może zauważyłbym po paru sezonach bo podobno guma tak szybko się nie starzeje.

> ty też nie masz racji Ja napisałem, że człowiek nie ma racji bo twierdzi, że jak diesel to ma być olej czarny - więc w czym nie mam racji? > A gatka typu u > mnie czarnieje po 6kkm a u ciebie po 1kkm jest za przeproszeniem > g**no warta bo nikt nie wie w jakim stanie są te silniki Człowieku ja tylko podałem mój przykład aby zaprzeczyć to co napisał kolega wyżej w poście Co za naród!

> olej dość szybko robi się czarny. Ale w końcu do diesel Używam oleju jak w podpisie i zauważalne czernienie następuje dopiero po przejechaniu około 6 kkm w tej chwili od wymiany minęło 11 kkm i olej zimny jest już praktycznie czarny natomiast ciepły jeszcze prześwituje na bagnecie Mam diesla więc... nie masz racji. Co do oleju GM to słyszałem różne opinie, a ze znajomych jeden go lał do momentu jak zaczęły klepać popychacze potem przeszedł na Mobila i nagle wszystko dziwnie ucichło drugi znajomy dalej go zalewa do TDI i mówi, że jest zadowolony ale jak odpala rano silnik to wrony na drzewach się budzą - na ciepłym chodzi OK. Ja za litr mojego oleju płacę prawie tyle ile kosztuje bańka GM-a, ale póki jeszcze mnie stać to nie będę nic zmieniał. Pzdr.

Na lato genialne opony - DUNLOP SP SPORT 01 - bezgłośne w moim samochodzie, rewelacyjne na deszczu! sprawdzone! POLECAM! Na zimę fantastyczne opony - CONTINENTAL WinterContact TS810 - wcześniej miałem Michelin Alpin i Dunlop SP Winter Sport M3 i opony Continentala biją je wszystkie na łeb i szyję! co zresztą potwierdzają fachowe testy. POLECAM! To były moje typy