Skocz do zawartości

maro_t

użytkownik
  • Liczba zawartości

    14 752
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez maro_t

  1. 2 godziny temu, prawoimotoryzacja napisał(a):

    Te silniki z miękką hybrydą są naprawdę ekonomiczne. Znajomy w takim samochodzie ma średnie spalanie ok.8l.

     

    W V60 spalanie też na plus było. Poszperam w swoich testowych zasobach wyników spalania.

     

    Właśnie odpaliłem test pertyna i podniósł,  że spalanie nie jest super niskie - średnia 9,8 u niego.

     

    ja słyszałem trochę co innego: że silniki dobre i trwałe ale strasznie żłopią paliwo ;)

    No ale to tylko wyczytane opinie. Ja tam się raczej nigdy nie kierowałem marką wybierając samochód, tylko tym na ile spełnia moje wymagania i co dostaję w zamian za włożone pieniądze. Volvo imho tak samo dobre jak wszystko inne.

  2. Teraz, bielaPL napisał(a):

    byś się zdziwił jaką ludzie czasem mają definicję "frajdy", mam szwagra który jeździ autami z 15 lat już i dalej nie bardzo rozróżnia diesla, benzynę czy hybrydę ;] za to dacia dokker była cool bo miała spory bagażnik i lepiej mu się to podobało niż np corolla w kombi z hybrydą ;] 

     

    no i dobrze. Samochody mają być dla wszystkich o różnych podejściach i wymaganiach

    • Lubię to 2
  3. 24 minuty temu, Maciej__ napisał(a):

     

    Lepszy to bedzie przede wszystkim znaczek na masce...

    To Volvo nie ma aktywnego tempomatu, swiatel matrycowych, monitorow matrwego pola i pewnie jeszcze innych dodatkow, ktore beda w Kia, Hyundai czy Mazdzie. Koszty serwisu tez beda wyzsze.

     

    no i ma silnik 2.0 które, delikatnie mówiąc, nie słynie z ekonomicznego zużycia paliwa

    • Lubię to 1
  4. 7 minut temu, bielaPL napisał(a):

    Spóźnione gratulacje zakupu ;) . Zlałem ten topic kompletnie... temat jest tak mylący że pomyślałem że znowu będzie o jakiś rozkminach hybrydowych co jak działa itp a mnie to w sumie średnio obchodzi ;] . A tu się okazuje że to wątek zakupowy... no nic nie zdążyłem Ci namieszać w głowie z innymi propozycjami - twoje szczęście ;] . Aczkolwiek po ostatnich postach spodziewałbym się prędzej jakiejś daci z lpg u Ciebie ;] jak to dywagowałeś że do szczęścia to takie wypasy nie są potrzebne. Ale jak to dla żony to spoko ;] . Kolor piękny, jak ten blue maseratti z bravo ;] .

     

    szczerze mówiąc to wiedzieliśmy z żoną, że jedno auto trzeba wymienić, ale które i na jakie to do ostatniej chwili nie było wiadomo. Budżet nie był sztywny a pomysły były od małego jeździdła tylko dla żony do dużego SUVa ;]. Oglądałem też Dustera po liftingu, który z napędem 4x4 i benzyną 150KM i wszystkim co trzeba kosztował jakieś 105 tys zł i bardzo mi się spodobał. Ale żona powiedziała że Dacią nie będzie jeździć ;]

    • Lubię to 2
  5. 8 minut temu, wladmar napisał(a):

     

    Moim zdaniem RAV4 w tej chwili ma najlepsze value for money. 

     

    no nie wiem. Ceny startują od 146 900 na benzynę z manualem i FWD. A sensowna hybryda to już sporo powyzej 200. Wyraźnie zrobili miejsce w cenniku na Corollę Cross

  6. 21 minut temu, pejus1982 napisał(a):

    Witam, 

     

    mam w planach kupić nowe auto do 180kzł. Auto nie musi być na już, mogę spokojnie te kilka miesięcy poczekać. Z wymagań to troszkę podniesione, benzyna, raczej automat. Auto ma być dla rodziny 2+2, roczne przebiegi jakieś 15kkm. 
     

    Myślałem nad KIA Sportage lub Tusconem ale tam podobno problemy z silnikami. Oglądałem jeszcze BMW X1 i tutaj tylko podstawa mieści się w cenie plus jakiś pakiet (mogę mieć dość duży rabat w BMW). Corolla Cross dla mnie za drogo wyceniona. Co jeszcze?

     

    Kia i Hyundai mają problemy z GPF w wersjach 1.6 zwykłych i mild hybrid. W HEVach podobno problemu nie ma. Ja miałem podobne dylematy niedawno, wybrałem nissana quashqai, ale on jednak jest trochę mniejszy niż Sportage czy Tucson.

    • Lubię to 2
  7. 13 godzin temu, iwik napisał(a):

    Ptsd to miałem już po samym wejściu do logana 1 gen i spojrzeniu na to fantazyjne wykończenie wnętrza 😂

    Ale nowe sandero to inna bajka, a technicznie to w zasadzie clio. 

     

    Ja oglądałem niedawno Dustera po liftingu bo w sumie zastanawiałem się czy nie pójść jednak w coś budżetowego i zrobił na mnie serio bardzo pozytywne wrażenie. Normalny samochód, normalne wnętrze. Powiedziałbym że plastiki nawet lepsze niż w mojej byłej Kii Rio. Ale nie jeździłem tym.

    • Lubię to 4
  8. 9 godzin temu, ghost2255 napisał(a):

    Grupa Hyundai/KIA słynie ze słabych hamulców jak chodzi o wytrzymałość. 

    Coś jak alternatory w Fiatach czy progi w Oplach.

     

    serio? W Rio wymieniałem przód po 90 tys. km. I też dlatego że dużo jedziła tym żona, a ona nie bawi się w jakieśtam hamowanie silnikiem. ;]  Skuteczność była dobra, tarcze miał rozmiaru około 280mm czyli całkiem spore jak na takie małe lekkie autko

  9. 52 minuty temu, Maciej__ napisał(a):

     

    Potem doczytalem ;] To faktycznie bardzo fajne wychodzi spalanie :ok:

    A jak z halasem przy ok 130km/h?

     

     

     

    hałas to osobny temat. Ogólnie samochód jest bardzo cichy. Ciągle muszę patrzeć na prędkościomierz bo jadąc np. tak przez teren zabudowany trudno wyczuć czy jedziesz 50 czy 70km/h. Czasami silnik spalinowy wtedy cicho pracuje, czasami nie, ale ogólnie jest bardzo cicho. Około 120km/h włącza się szum powietrza z przedniej szyby i słupków i w sumie tyle. Przy 120 na płaskim pokazuje że używa 20% mocy, silnik spalinowy jest wtedy bardzo cichy. Ale jak chcesz przyspieszyć od 120 np do 140 to na chwilę wejdzie prawie na max obroty, przyspieszy i znowu spadną. Ogólnie dla kogoś kto jeździł z manualem albo klasycznym automatem to wymaga przyzwyczajenia. Te obroty są wtedy całkiem niezależne od prędkości jazdy, czy dynamiki przyspieszania. To są jedyne momenty kiedy silnik spalinowy można powiedzieć że jest głośny, ale i tak jest dużo cichszy niż gdybym np. swoją Astrę kręcił do wysokich obrotów.

    • Lubię to 2
  10. 10 minut temu, Maciej__ napisał(a):

     

    To ile finalnie wyszla srednia z calej trasy i z powrotem po A4? :)

    Bo najpierw 11 a potem na fotce 7,5?

     

    111 to średnia prędkość ;). Spalanie z całej trasy jest sporo niższe niż 7.5 bo wystarczy zjechać z autostrady i przejechać 20km po wioskach i bardzo szybko spada. Ale nie wiem dokładnie ile, bo nie ma tylu liczników do zresetowania ;]

    • Lubię to 2
  11. 22 godziny temu, Koonrad napisał(a):

    Teraz jak uruchomię auto to praktycznie od razu załącza się spalinowy, latem rusza na elektryku i dopiero jak się chce mocniej przyspieszyć to odpala spalinowy 

    A w nissanie będzie to jeszcze bardziej żyło swoim życiem ;)

     

    tak. Żyje swoim życiem i widzę że nie warto tego rozkminiać ;). Np. dzisiaj rano start z garażu, wyjechał na elektryku, wyjechałem na główną drogę na elektryku, dotoczyłem się 50km/h jakiś 1km do sklepu (mam lekko z górki) na elektryku, stanąłem pod sklepem, syn poszedł kupić sobie drożdżówkę, a samochód wtedy dopiero uruchomił spalinowca. W sklepie była lekka kolejka więc kilka minut postałem z włączonym silnikiem i pierwsze wskazanie spalania było 18l/100km. Potem jakiś dziennikarz to samo opowie na YT a ludzie już wierzą że to tyle pali. No ale każdy wierzy w co chce ;]

    • Haha 1
  12. no to tak na szybko. Wczoraj trasa autostradą. Na A4 ruch średni, ale wiadomo, na bramkach trzeba stanąć, w Katowicach ograniczenie do 100km/h po drodze kilka jeszcze mniejszych remontów. Starałem się trzymać 130km/h no ale te kilka razy trzeba było zwolnić, ze 3 razy też przyspieszyłem w okolice 140km/h i średnia wyszła 111. Ogólnie starałem się go nie cisnąć na max póki nie dotarty. Poniżej spalanie zresetowane gdzieś koło Chrzanowa i przejechane do węzła Strzelce Opolskie

     

    20230212_110702.jpg.d502938bf8109d45be844a7f0a819de8.jpg

     

     

    A poniżej dzisiejszy dojazd do pracy. Rano sprawdziłem że na obwodnicy korek i jechałem przez okoliczne wioski wkoło Krakowa a potem już po mieście.

     

    20230213_083344.jpg.8cc95a88eedb5dfa794fbc86ece61a19.jpg

    • Lubię to 4
  13. 4 godziny temu, Koonrad napisał(a):

    Ciekawe jak wyjdzie z dystrybutora bo kaszkaj diesel przekłamywał i po przeliczeniu wychodziło trochę więcej

    Ale i tak spalanie niższe niż miałem w 1.6TD - ciężko było zejść poniżej 6l

     

    dzisiaj przejechane jakieś 60km. Głównie żona za kierownicą - uczyła sie nowego auta. Udało się że tylko raz próbowała wysprzęglić ;]. Średnie spalanie od tankowania nadal pokazuje 5.8. Jeżdżąc tak po naszych wioskach i do Krakowa i po Krakowie to pali około 5 litrów. Przynajmniej tak wyświetla. Chociaż ma takie dziwne momenty, że czasem sobie na dłużej uruchamia silnik spalinowy mimo powolnej jazdy w mieście, mimo że bateria naładowana. Jeżeli jest to zaraz po uruchomieniu to po 2-3km potrafi pokazać spalanie 10l ale po następnych kilku km szybko spada. Ogólnie widać że ma jakieś swoje algorytmy używania tego silnika spalinowego i nie zależy to tylko od bieżącej prędkości czy wciśnięcia gazu. Nie ma co w to wnikać. Ważne że działa to w sumie bardzo wydajnie.

  14. 14 godzin temu, malrapida napisał(a):

    U mnie do firmy kupili niedawno. Przyprowadzałem z Wa-wy. Jeden dzień i noc jeździłem po mieście i na trasie. Próbuje naśladować z zewnątrz i w środku nowe SUV-y Volkswagena/Audi. Ogólnie auto bez wyrazu. Taki sprzęt AGD dla domu.

    Wrażenia jak z chińskiego auta. Tandetne plastiki. Melodyjki, animacje, takie bzdurne bajery. Tłumaczenia jakby robili je studenci polonistyki z Seulu. Prowadzi się przeciętnie. Na trasie słabo daje radę. Powyżej 140 nie jedzie prawie. W trybie sport jeszcze da się jechać ale w zwykłym muł kompletny. Pali jak moje Infiniti 3,7 320KM. Prawie 9 przy przepisowej na esce i prawie 12 na autostradzie. Ergonomia, obsługa systemów kompletnie bez sensu, dramat. Wszystkie regulacje ręcznie to co powinno automatycznie działać. Tempomat aktywny wyłączyłem szybciej niż włączyłem gdy mi koleś wjechał na esce niedaleko z przodu a ten złom dał po heblach tak, że niewierzący zacząłem się modlić aby ten za mną miał refleks. Fotele niewygodne. Po trzech godzinach czułem się jak po ośmiu w QX-50 a to jedne z najgorszych jakie miałem w aucie. Koleś, który go przejął dopiero po dwóch dniach doszedł jak wyłączyć nawigację żeby nie prowadziła go kolejny dzień do firmy tak jak włączyłem przy odbiorze. Dawno nie jechałem autem, w którym miałbym tak słabe odczucia. Duster dawał znacznie, znacznie lepsze.

    Z plusów, sprawia wrażenie solidnie wykonanego.

     

    Dzięki za opinię. 👍

  15. 2 godziny temu, el_guapo napisał(a):

    W Millenium dodajesz auto do apki (nr rejestracyjny) wskazujeszmz którego konta ma być pobierana opłata, akceptujesz zgody na przekazywaniendanych do operatora autostrady i załatwione. Nie sądzę żeby na innych było to trudniejsze.

     

    Po prawidłowej rejestracji podjezdzasz podnbramke a szlaban wiem podnosi. To samo na wyjeździe. 

     

    to dziala na zasadzie odczytywania tablic czy pozycji GPS z telefonu czy jeszcze jakoś inaczej?

  16. 1 godzinę temu, zinger napisał(a):

    Brałeś u nich czy jakiś zewn? Jakie są teraz warunki? 

    Jak w 2020, przy praktycznie 0 stopach, szukałem auta to na Leafa zaproponowali 113% 🫢, więc jeżdżę skoda.

     

    Leasing brałem gdzie indziej, bo była lepsza oferta. Szczerze to nie liczylem ile %, patrzyłem na sumę kosztów i wysokość raty przede wszystkim. Ale patrząc po wysokości raty to raczej dużo %. No ale takie czasy. Czekam aż Jaszczomp vel Gołąb zarządzi obniżki

  17. 12 godzin temu, wladmar napisał(a):

     

    No właśnie. A to oznacza, że samochód będzie bardzo, bardzo drogi (bo wartość rezydualna oscyluje w okolicach zera). A jeździć tym czymś do śmierci technicznej? No nie jest to na tyle ciekawy wyrób, żeby to miało sens. Przydałby się bardzo poważny rebranding i chociażby jakaś wizja przyszłości, bo póki co zmieniają właściciela co kilka lat i nawet w Korei mają zaledwie niecałe 5% rynku. Przykład tego, jak całkiem nienajgorszy produkt przegrywa z konkurencją poprzez brak rozpoznawalności marki. Lepiej połączyliby się z Hyundai, wymyślili nową nazwę i klepali jakieś tanie wersje, coś jak Renault i Dacia, w biedniejszych krajach to może by się i udało. 

     

    To jest oczywiście zabawa w proroctwa, ale obstawiam, że to się zmieni. Samochodów nowych sprzedaje się coraz mniej i to będzie postępować, bo ceny idą w górę ektremalnie szybko i zwyczajnie coraz mniej ludzi stać. Wymuszenie przejścia na elektromobilność tylko to przyspieszy. Już teraz dobre używki są w cenie a za kilka lat, jak ich będzie mniej, a nowych jeszcze mniej to już mało kto będzie wybrzydzał czy taka marka czy inna jak samochód będzie pewny. Ale to oczywiście moje przewidywania, każdy może mieć swoje ;]

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.