Pado

Miałem krótko także Qashqai także z UK i potwierdzam, że jakość była kiepska, dużo niedoróbek,po roku wszechobecne świerszcze , deska uginala się pod naciskiem palca,takie cienkie plastiki itp... sprzedałem, kupiłem plastikowego t roca, który także jest składany w leniwym kraju ALE...od prawie 5 lat cisza w środku,nie mówiąc o jakości części. W qq juz w salonie zardzewiałe były tarcze (nie chodzi o miejsce gdzie stykają się z klockami,tylko cale) Nie wiem jak teraz,ale wtedy qq były malowane ręcznie, dwóch gosci malowało po jedynym boku i rzeczywiście jak mierzyłem powloke lakierniczą w pracy z ciekawości to kazdy bok miał inną grubość powloki...

Nie pisałem o cenie bo to wiadomo, że trudna konkurencja Ogólnie jakoś mam mieszane odczucia co do tej chińszczyzny . Niby jeździ,niby ma wszystko,niby jest tani,ale tu ekran laguje, silnik szarpie na zimnym, z tyłu nie ma nawet oswietlenia w kabinie,do tego autor testu wspomina o brytyjskich forach gdzie ludzie wypisuja konkretne usterki wynikające przede wszystkim z niskiej jakości części ...ja bym po prostu nie kupił i tylko o to mi chodziło.

wczoraj obejrzałem ten test i nie, dziękuję za chińskie czajniki wole już Fiata czy VAGinę

Tak, stare zasady Rok 2023 był słabszy niz 2022 (u mnie) Instalacja 4.8kW ale o zabójczym kącie 9 stopni

W tym roku taki rachunek, jestem zadowolony kolejny rok, wprowadzone rozliczenie międzyfazowe ewidentnie na korzyść działa

widocznie trafił ci się dobry egzemplarz. Ja się pozbyłem... Idea fajna, ale jakościowo słabo- dlatego jak patrzę teraz na ceny tych urządzeń to łapię się za głowę. Ba, sama aplikacja jest fatalna (natarczywe reklamy, problemy z ostrzeganiem, co aktualizacja to coś skopane, nie wspominając o ich radiu- na co to komu?) Praktycznie już nie używam Yanosika.

Miałem, używałem,nie polecam. Straszne dziadostwo za kilka stówek. Brzęczący glosnik, Najpierw problemy z gps,a potem z...gsm. odsyłane do serwisu i nic, urządzenia nie potrafili namierzyć zdalnie,ale jak szło do naprawy to okazywało się,ze jest ok-mialem swoją teorię, że w Poznaniu bylo na tyle gęsto od nadajników gsm, że urządzenie im się bez problemu logowało,a na terenach poza miejskich był problem.. nie mówiąc już o tym, że kupując abo dożywotnie to ściema bo jak urządzenie sie zepsuje to po abo... Zamiast skupić się na urządzeniach i aplikacji to brna w jakieś dziwne pomysły typu radio w aplikacji.

Moja żona pożegnała pod koniec roku gy gen 3 na ten aktualny sezon zimowy, jeździła ponad 2 lata i zakomunikowała , że już jej się źle na nich jeździ (dotyczy zimowych,ostatnich warunków) Opony maja ok 40kkm,przednie zbliżyły się do znacznika zimowego,dodatkowo stały się twardsze... dziwne. Owszem,nie były przekładane,ale nie ma to znaczenia bo żona kategorycznie nie chce juz wielosezonow. Dostała nowe zimowki Falkena. Oczywiście GY będą dalej robić za wiosenno letnio jesienne opony. Ja w swoimi nadal jeżdżę i na razie większych różnic do pierwszego sezonu nie widzę,ale pewnie długo to nie potrwa.

Korzystałem z tego w moim aucie może raz. Ot gadżet ,a dostępny od wielu lat.

Taki sam w sensie wpinany od dołu, bo model raczej nie ten sam (inne auto) ... Ja myślę o wywaleniu go i zakupie stałego - koszty małe (belka z hakiem ok 450pln) a instalacja i gniazdo zostaje oryginalne.

Na razie tylko 1 - mój, z rodziną 3x zwykłe, ale docelowo może będą 3

Mam oryginalny hak VW w T rocku, używany był sporadycznie ( przyczepa lekka) . W tym roku zmieniłem bagażnik dachowy na rowery na platformę na hak (m.in ze względu na ebike ). Najpierw pożyczyłem Interpacka i pojechaliśmy z rodziną na Velo Dunajec - podczas jazdy na zakrętach zacząłem słyszeć stuk-puk, stwierdziłem, że albo to coś z bagażnikiem, albo hakiem... Ostatecznie kupiłem Thule i...to samo, na zakrętach stuk puk , sporadycznie, ale jednak . Po zbadaniu sprawy wygląda, że jest luzik na haku. Hak jest wpinany od dołu, luz na haku wyczuwam dopiero po założeniu platformy, w gnieździe czysto. Ja rozumiem, że musi być jakiś luz w takich hakach, żeby go włożyć, ale z drugiej strony pewnie i będzie się powiększał.... Czy w takich hakach coś się reguluje? Bo ja tam specjalnie nic nie widzę... Generalnie do tej pory miałem haki stałe ( przykręcane) i był spokój

Ja dawno temu dałem się nabrać jak sprzedawałem auto ojca-standardowo brali dokumenty i kazali czekać(co okazało się być ich techniką działania ) .. Co ciekawe na ich placu kręcił się handlarz I kupił od nas auto - mina pracownika AAA bezcenna

Na a4 Gliwice - Wrocław bramki są otwarte, nic się nie naciska. Na płatnej a4 ktw - krak płaci sie na każdej bramce więc tez nic nie naciskasz