Skocz do zawartości

curaasan

użytkownik
  • Liczba zawartości

    316
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez curaasan

  1. Witam, Pomyślałem sobie, że czas życzyć mojemu Lanosowi jak w bajce o Księżniczce P****** ("na kawały się rozwali, żywym ogniem się zapali") i zmienić auto. Jako że budżet jak to zwykle bywa mały, a i specjalnie nic na rynku aut obecnie nie powala, zdecydowałem, że może VW T4 Caravelle? Kasa to max 10k PLN. Auto na codzienne dojazdy do stacji PKP plus na wycieczki z rodzinką + przyczepa N126N. Na co zwracać uwagę przy zakupie? Jaki silnik wybrać? Zależy mi bardziej na mniejszym spalaniu niż na osiągach. Znalazłem coś takiego, całkiem blisko -> http://olx.pl/oferta/vokswagen-t4-caravelle-CID5-ID5xuat.html Co by Koledzy podpowiedzieli w temacie?
  2. Ok. To już jest dramat jakiś. Parownik wymieniony na Lovato Elektronik. Na zimnym i czasami rozgrzany przy mocnym ciśnięciu gaśnie. Nie przełącza się na benzynę, ale czuć tak jakby mu gaz odcięło. Czasami redukcja biegu pomaga. Ciepły wyregulowany chodzi ok. WTF?! Co jeszcze mu może dolegać ch#$%# jednemu?
  3. > Gdybyś wyraził w liczbach to ile to będzie? Bo obawiam się czy to nie był efekt placebo? W jakich jednostkach miary chciałbyś abym Ci to zobrazował? Nówki w podobnych warunkach wyraźnie lepiej "kleiły się" do jezdni, nie było buksowania kół, blokowania i piszczenia przy hamowaniu. Oczywiście zawsze możesz powiedzieć, że to dwie różne opony i różne bieżniki, ale wiek gumy MA jednak znaczenie. Oczywiście IMHO, podkreślam jednak, że ja już więcej używek nie założę - oszczędności (w moim przypadku) nikłe, a jakość opon nieporównywalna. > Ogólnie dla przeciętnego kierownika nieodczuwalne. Tak jak wspomniałeś wcześniej, może to efekt placebo - "mam używki, a jak skręcam kierownicą w lewo to auto jedzie w lewo - nie widzę powodu żeby przepłacać za nówki"
  4. > Pytanie, czy jeżdżąc swoim busem autor wątku będzie w stanie wykorzystać plusy nowej konstrukcji, > owoc lat doświadczeń i setek zmian konstrukcyjnych, powód orgazmów projektanta... > Więcej: czy w ogóle odczuje jakikolwiek postęp w dziedzinie ogumienia, jeśli założy nówki sztuki z > certyfikatem NASA? Co prawda żadnych opon nie mam z certyfikatem NASA, ale z własnego doświadczenia powiem, że jeżdżę teraz na nówkach Kleber Quadraxer. Pomiędzy nimi a 6-cio latkami Kumho Solus które miałem wcześniej, jest przepaść jak Rów Mariański. Ja nigdy więcej nie pokuszę się na używki, lepsze budżetowe świeże niż super-hiper-wypasione-high-endowe stare balony...
  5. > P0108 Ok, po wizycie u mechanika, okazało się, że stała dęba dźwignia przy turbo. Rozruszał, auto idzie jak złe. Koszt 150PLN.
  6. Po namyśle... muszę mieć auto sprawne po świętach, więc czas jednak na zakupy. Posiadam taki parownik w tej chwili http://www.phjacus.pl/R25-Reduktor-Tomasetto-Achille-Asterik-AT07-100KM-p83.html Chcę zmienić (?) na Lovato. Który wybrać? Czy potrzebuję zaworu gazu, czyli kit taki? http://www.phjacus.pl/R24-Mini-kit-Lovato-RGE92-zawor-gazowy-92kW-ELEKTRONIK-RG90-p86.html czy może bez zaworu? I co jest z filtrem gazu w Lovato? Gdzie on? Czy lepiej kupić dokładnie taki sam, żeby się nie męczyć z podłączaniem rurek?
  7. > Ok. Dziwne, że po regeneracji parownik nadal źle śmiga. Może jednak coś się źle poskładało. > Znalazłem taki opis: "przy składaniu trzeba też uważać, gdy zakłada się śrubę regulacji napięcia > dżwigni zaworka klapkowego cienkiej membrany, gdyż często bywa tak, że wyłazi uszczelka > separująca bloki wodny z gazowym parownika i sprężyna zahacza o wybrzuszenia tej uszczelki i > od tego, zacina się i membrana z zaworkiem zaczyna źle pracować. " > W poprzednich postach czepiłem się krokowego, boTwój przypadek, przypomina mi cały czas problem z > tego wątku: klik składałem baaardzo uważnie, no ale cóż, mogę rozłożyć i złożyć jeszcze raz (sic!)
  8. > Ja miałem takie objawy, jak krokowy się zasyfiał i na zimno syf z gazu powodował przyklejanie > trzpienia do obudowy, ale pisałeś w innym wątku, że krokowy ok. Rozumiem, że w krokowym > czysto. > Pisałeś też, że filterek przedmuchany, to może weź wymień na nowy, koszt niewielki, bo dmuchanie > raczej wkładu filtra nie oczyści. Zanim zmienisz reduktor do sprawdzenia jest też drożność > przewodu od zbiornika do reduktora, bo może nazbierało się w nim syfu. Szczególnie, że jak > piszesz stało się to po ostrym wylataniu gazu ze zbiornika. Filterek zmieniony na nowy, był w zestawie regeneracyjnym. Drożność przewodu gazu ok, wieje aż łeb urywa...
  9. > Z tego co pamiętam to bypass zawsze lekko odkręcałem, jednak parę obrotów to za dużo (za bogata > mieszanka). > U mnie opisana metoda działała. Najpierw ustawiałem parownik wg tego schematu, potem > autokalibracja, ew. poprawka parownika i znowu autokalibracja. Następnie kalibrowałem podczas > jazdy: trzeci bieg, prędkość taka aby 3krpm były i puszczałem autokalibrację. Poprawiłem i lipa. Na zimnym gaśnie, na ciepłym jest w miarę, ale potrafi złapać muła. Byłem u gazownika, podregulował, dalej to samo. Mówi "parownik do wymiany, najlepiej na Lovato". Może fakt, trzeba by go zmienić, no ale właśnie, na jaki? Taki sam, czy może Koledzy coś innego polecą w rozsądnej cenie?
  10. > Baypasa też trzeba lekko rozkręcić jak już śruba ustawiona, tak aby latało na jałowym pomiędzy > ubogo-bogato. > Ja ustawiałem w ten sposób:zakrecamy śrubę bypassa, ustawiamy wolne obroty sruba napięcia membrany > (wiadomo najwieksze i równe) na koniec zmniejszamy je o 100-150 i przechodzimy do regulacji > bypassem. Ok, zakręciłem bypassa, wyregulowałem w miarę napięcie membrany, chodzi równo, ale nie udało mi się zmniejszyć o te 100-150 obrotów (zawsze po chwili podbijał wartości). Przeszedłem do kręcenia bypassem, parę ładnych obrotów i... screeny w załączniku. Generalnie nędza raczej... 287654741-gaz.zip
  11. > Ale przecież dałeś wykres pracy na benzynie. nie, to wykres na gazie ale po zgaszeniu silnika (sterownik pokazuje wtedy napis "benzyna")
  12. Jestem właśnie po regeneracji parownika Tomasetto AT07 oryginalnym kitem. Wcześniej auto gasło po przełączeniu na gaz. Udało mi się wyregulować reduktor śrubką do napinania membrany. Bypass zakręcony. Obroty wolne trzyma ładnie, nie gaśnie, ale... regulowałem na 3 podejścia (po każdym razie i krótkim odcinku testowym przebieg lambdy się rozjeżdżał), w końcu uzyskałem taki przebieg lambdy (w załączniku). Na mój gust trochę ociężale biega. Co Koledzy na to? UPDATE: no i pupa. Po 2h na zimnym silniku znowu gaśnie po przełączeniu. Regulacja śrubką przy parowniku poprawia sytuację, no ale nie będę przecież regulował co odpalenie... o co kaman?
  13. > A wymaga on regulacji? Ja zawsze starałem się składać całość do kupy, jak było "po staremu" i nie > zastanawiałem się nigdy, co służy do regulacji. Skoro działa, to lepiej nie ruszać. Hmm, no na "chłopski rozum" skoro są śrubki do regulacji, to jakieś ustawienia "domyślne" trzeba złapać chyba...
  14. > jaki to błąd? za niski , za wysoki sygnał, przerwa, zwarcie? czujnik MAP - za wysokie napięcie
  15. > U mnie wystarczyło wyczyścić membranę, bo oblepiła się syfem. > Później jeszcze drugie tyle przelatałem. Wtedy już regenerowałem (wymiana uszczelek), bo kolejny > raz 40 zł dziadować na taki przebieg to już zakrawało na śmieszność. Kupiłem "zestaw naprawczy", w weekend będę działał. Pytanie na ,marginesie - jak regulować parownik później? wolne obroty ustawiam śrubką "bypassu" czy jak?
  16. Ok, dolot czysty, EGR działa, zaślepiony - brak poprawy. Na kompie dalej błąd czujnika MAP - czujnik wymieniony - efektów brak. WTF?
  17. > jak odpalasz zimny silnik na lpg to i po 15 padnie <ciach> No może i tak. Mój zawsze automatycznie przełączany po osiągnięciu 30stopni...
  18. > w moim przypadku był to koniec żywota reduktora, też dziad robił tak przy przełączaniu- trzeba było > gaz mieć wciśnięty > Po wymianie nic nie trzeba było butować Ma dopiero 40kkm... spróbuję mu zrobić regenerację w takim razie.
  19. Witam, Problem występuje na zimnym i ciepłym, po przełączeniu na gaz gaśnie, nie idzie go przytrzymać... ale - jak dam buta, to powyżej 3500 obrotów silnik pracuje na gazie (od razu po przełączeniu). Lambda oscyluje. Filterek przedmuchany, krokowy ok. Stało to się po dynamicznej jeździe na końcówce LPG. Jakiś paproch zassało? Szlam z reduktora spuszczony. Jakieś pomysły?
  20. > Tia, jestem w trakcie rozbierania dolotu i utknąłem. Nie mogę odkręcić jednej ze śrub - nie ma > dostępu, bo przysłania ją ta fikuśna chłodnica. Jak ją zdemontować? Odkręciłem ją od kolektora > (2 śruby) ale ani drgnie. Jestem zdruzgotany dostępem do tych śrub... Może ktoś podpowie jak > to ruszyć? Ok. Dałem radę. Dla potomnych - odradzam czyszczenie dolotu samemu - dostęp do śrub jest tragiczny, drugi raz bym się nie zdecydował na samodzielny zabieg. Do tego nitonakrętki zaciskane w plastiku turbo rury (wpadającej do kolektora) lubią się obracać razem ze śrubą - nie ma to jak diaksować śrubę na samochodzie...
  21. > Problemów zero. Oczywiście jeżeli zapoznałeś się z opisami na necie. Tia, jestem w trakcie rozbierania dolotu i utknąłem. Nie mogę odkręcić jednej ze śrub - nie ma dostępu, bo przysłania ją ta fikuśna chłodnica. Jak ją zdemontować? Odkręciłem ją od kolektora (2 śruby) ale ani drgnie. Jestem zdruzgotany dostępem do tych śrub... Może ktoś podpowie jak to ruszyć?
  22. > Na pewno przyda ci się to: Dzięki, oglądałem wcześniej - warto obejrzeć jeśli ktoś będzie to robił pierwszy raz.
  23. > Jeden temat, a zahaczasz o kilka innych. Rozumiem Cię, bo masz problemy z autkiem, ale trudno > odpowiadać na wszystko na raz, tym bardziej, że większość rzeczy została już opublikowana w > internecie. Wystarczy poszukać. Ależ szukałem i czytałem. Odpowiedziałem przy okazji Koledze wyżej. Ale nie zmienia to faktu, że może Ty/ktoś inny też miałbyś coś do dodania w temacie, co zostało niedopowiedzane/przeoczone/przeskoczone w internecie... > Co do płynu do mycia to ropę odradzam, bo jest tłusta i trzeba się opracować pędzelkiem, szmatką > czyli ubabrać, a na rękach zostanie Ci jej zapach. Ropa to środek z zamierzchłych czasów. > Płyn do mycia kominków lepszy niż ropa i środek do mycia silników, jednak nadal zapachowo niemiły i > nie odparowujący. Ja używam go do czyszczenia zapchanych DPF-ów i niestety porządnie się > człowiek usmaruje. > Po Valvoline szlam sam spływa, środek odparowywuje i przedmiot jest suchy nie tłusty. > Fakt środek jest drogi. ale naprawdę skuteczny. Obejrzyj filmiki na youtube.Broń Boże nie namawiam, > bo koszt wiadomo. Piszę z doświadczenia. > Ja nie szukałem niczego więcej, ale polecam CI nowoczesne środki myjące oparte na toluenie, > ksylenie. Mniej się urobisz, a cena hm... twoja godzina pracy chyba też ma cenę np. cenę mniej > czasu dla dzieci, rodziny. Ja cenię sobie wygodę. Za tę wskazówkę dziękuję, chyba pójdę za Twoją radą i nabędę Valvoline EGR Cleaner.
  24. > Problemów zero. Oczywiście jeżeli zapoznałeś się z opisami na necie. Coś tam poczytałem. Najbardziej martwi mnie rozszczelnienie się filtra paliwa... > A co autko nie ma buta ? No osłabło, często przechodzi w tryb awaryjny, ostatnio na desce non stop 'check engine' się błyska... > Jeżeli tak to może zacznij od czyszczenia czujnika ciśnienia doładowania (uwaga! DELIKATNIE > mechanicznie). Taki błąd ostatnio wywalał mi komputer - P0106 lub P0108 nie pamiętam dokładnie, więc przy okazji i jego dmuchnę - czym najlepiej go 'głaskać'? > Zaślepka EGR ma sens. Super, właśnie dziś przyszła. > Co do czyszczenia EGR i dolotu to op kolei: > - na początek płyn do mycia silnika firmy Moje Auto. Jest w miarę dobry na takie brudy. Mógłbyś > użyć tego poniżej, ale koszt dobija. > - jak trochę zejdzie to polecam Valvoline EGR Cleaner w sprayu - drogi, dlatego polecam później. > Ale możesz użyć od początku. Warto. Dobrze myje, rozpuszcza i mniej się usmarujesz. > Do czyszczeni Hmm, powiem szczerze, że wyczytałem gdzieś iż cuda potrafi zdziałać płyn do mycia piekarników z dyskontu dla biednych ludzi - chyba to obadam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.