Groszek88

ŁAAAAA UUUPP!!! Co słychać u Grocha w Garażu? Maluch żółty - niestety... Raczej idzie na części. Maluch czerwony - chyba zakręci się wszystko wokół niego o 180st. Przyczepka - skompletowana, odnowiony lakier, czeka na wymianę łożysk oraz opon Woschod - Zakonserwowany, do wymiany uszczelki na gaźniku Cały mój sprzęt w tym roku na szczęście zimuje pod dachem i nie będzie użytkowany No i na zakończenie sezonu:

> ciekawe, gdzie ma zbiornik? Quote: Zudem ist seit kurzem eine LPG Anlage eingebaut worden, auf der Rücksitzbank sitzt deswegen ein 90 Liter Tank mit dem man ca. Zbiornik na tylnym siedzeniu, 90 litrów Podobno wystarcza na 1300 km > i jak podgrzewany jest reduktor? W opisie nic nie wspomina... Ale widziałem instalacje olejowe, gdzie reduktor ogrzewał olej silnikowy i wodne - reduktor był ogrzewany wodą, która to była ogrzewana od silnika/tłumika i pompowana elektryczną pompką

Jeszcze trzeba pozbyć się zimówek Poza tym wpadły mi w ręce oryginalne alufelgi od 126p za cenę złomu Wyczyszczę, wypiaskuję i zobaczę co z nimi zrobić.

Sorry za post pod postem Z cyklu "znajdź różnicę" Nowe szczęki na 4 kołach Ręczny musiałem poluźnić bo nie chciał się na pierwszy ząbek zapiąć Ale czeka mnie jeszcze wymiana cylinderka z tyłu bo okazało się że puszcza

Linki, kranik i aku bez problemu idzie dostać u Zielińskiego

Wiem, wiem. Wszystko się zgadza Dlatego wrzuciłem jako ciekawostkę

A taka ciekawostka

> Fajnie, Fajnie. Mi się taki garażyk podoba. Tylko te drzwi takie wydają się nie szczelne. Zaspe > można rano zastać. > A tak to ładna zbieranina żelaziwa :D Heh, wiem o tym doskonale Ale nie jest tak źle. Nie są na otwartym terenie więc i nie wieje mocno przez nie Będą nowe, już niedługo Dodatkowo będą zamurowane drugie drzwi i inne "dziury" Możliwe że będzie też odmalowany, łącznie z położonym chlorokałczukiem na podłodze Ale to na wiosnę Dodatkowo planuję w dalszej przyszłości podnośnik kolumnowy

> A to coś żółte, wściekłe , ze złośnikiem z tyłu, czym jeździłeś kiedyś - nie możesz tym na co > dzień?? Cholera, taki był plan i w sumie mogłoby. Tyle że nie ma wnętrza, zbiornika paliwa, oc ani przeglądu Brak czasu uniemożliwia mi poskładanie go do kupy. Teraz jak zimno to już całkiem.

Pułtusk. Jakoś tak miesiąc temu Wraz z Wojtas08 i JustRalf A dziś... Maluch śmiga. Niestety na co dzień... Unikam ile się da jazdy i jeżdżę tylko wtedy kiedy naprawdę muszę i nie mam dupowoza pod ręką. Ale rekompensuję mu to kąpielą nadkoli, progów i podłogi co kilka dni Tak to wygląda obecnie: Dziś trochę kabelkologii: Poprawione przekaźniki świateł - umocowanie i ułożenie przewodów. Wymiana kilku konektorów i końcówek Wymiana silniczka wycieraczek i kilka innych pierdół

> Klosz lampy?? Tylnej? Co z nim nie tak? Przedniej klosz obrócony o 90st. > Na forum WSK prawie wszyscy malują cylindry żaroodporną farbą i to nawet ci, ktorzy jeżdżą wueskami > na codzień . Muszę go pomalować, bo będzie się gryzł z odnowionym moto...zresztą nie > słyszałem o problemach z chłodzeniem. Mam oryginalny cylinder (a właściwie to ze cztery ) z > czasów prl-u, czyli żeliwny - IMO będzie OK Więc nic, tylko czekać na koniec prac

Myślałeś o tym czy farba na cylindrze nie wpłynie na chłodzenie? Jakoś miałbym obawę przed malowaniem... A tak to miodzio tylko popraw klosz lampy

Ważne że działa i to tylko to

Jeszcze taka fota Chory? czemu?

> Fajnie by było Masz go