Skocz do zawartości

dizzastar

użytkownik
  • Liczba zawartości

    937
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez dizzastar

  1. > Wygląda na to, że taki łańcuch kosztuje około 500zł (allegro) do tego inne graty rozrządu + pompa

    > wody i robocizna to wyjdzie koło 2kzł do tego dwumas ze sprzęgłem i wysprzęglikiem jakieś

    > 3500, turbosprężarka 2kzł i już połowa wartości auta, a po przekroczeniu 200kkm prędzej czy

    > później trzeba to wszystko zrobić, a po drodze jeszcze inne rzeczy dojdą na pewno. Ja

    > osobiście już więcej używanego auta nie kupię, bo to zbyt kosztowne. Lepiej kupić nowy i

    > sprzedawać po 100kkm niech sobie kto inny w niego pieniądze ładuje

    No tak, ale nowy po 100kkm to też bedziesz kilkadziesiat tys pln w plecy.

  2. Mając VIN mozna z pomocą zyczliwego ASO okreslic rok produkcji, malowanie,oraz ew. moc silnika.

    Trochę dziwny kierunek ta Szwecja... nie wiem na 100%, ale np. w Danii jest tak, ze przy zakupie nowego pojazdu państwo dowala podatek w wyskosci wartosci pojazdu, dlatego ze skandynawii pojazdów się raczej nie sciaga.

  3. > Co ja Ci zrobię ,mieszkam niby niedaleko Kraka ale ryzyzkował nie będę

    > Zaryzykuj i kup najtaniej tak na razie i dalej szukaj jak by było niefajnie !

    > Jak znajdziesz ,stary opchniesz a nowy zamontujesz i jazda

    > To o tym piszesz ?

    Dokładnie! Niby jest możliwość zwrotu, moze warto zaryzykowac...

  4. > Niestety nie jest to takie oczywiste w przypadku tylnych lamp, bo nie zawsze odcień lampy da się

    > dobrać idealnie do drugiej. Polecam jednak na żywo przymierzyć albo zaryzykować.

    No właśnie o to mi chodzi, czy są przypadki różnych odcieni? U mnie są poliftowe, ale czy to załatwia temat? Uzywka na allegro ok. 300pln...

  5. Jest sobie temperaturka powietrza ok. 0st. C, silnik podczas jazdy nagrzany do temperatury pracy silnika. Podczas postoju na światłach, zwłaszcza gdy postoję chwilę dłużej, np w korku wskazówka opada o ok. swoją szerokość (czyli jakieś 2-3mm). Pytanie czy to normalne, czy puszcza termostat, czy ew. ciężko go wymienić, ile ew. koszuje wymiana?

  6. OK, no to tak - po pierwsze człowiek uczy się całe życie, a i tak głupi umiera.

    Moje V50 to model 2008 i faktycznie NIE MA pompy paliwa.

    Jeśli ktoś decyduje się na wymianę FP we własnym zakresie to musi się liczyć z trudnościami. Powodem jest problem z odpowietrzeniem układu. Wspomniane strzykawki, gruszki, zasysanie ustami NIC nie zda. W porozumieniu ze znajomym mechanikiem z Domu Volvo do wlewu paliwa (do baku) podaliśmy sprężone powietrze, co pozwoliło przepchnąć paliwo z baku za filtr. Następnie z przewodu powrotnego zasysarką elektryczną odciągaliśmy mieszankę powietrza i ropy, ale i to nie załatwiło problemu, bo silnik nie zapalił.

    Sprawdzoną metodą jest podanie preparatu typu samostart do dolotu Silnik zapali i pociągnie paliwo do układu wtrysku.

    Reasumując:

    - wymieniając FP zakorkować rozpięte przewody;

    - zalać obudowę FP do max;

    - odpowietrzyć FP górnym zaworkiem;

    - ale i tak - MIEĆ POD RĘKĄ SAMOSTART ok.gif

  7. > próbowałem wbić bieg ze sprzęgłem i tylko haczyło (metaliczny zgrzyt) i "odbijało" moje próby.

    Zmianę bez sprzęgła się chwali, jak natomiast bieg wypadnie to wbijanie biegu przy jałowych obrotach silnika kiedy motocykl dość szybko jedzie jest mordowaniem kół zębatych (to tak jakbyś chciał zazębić 2 koła zębate z których jedno stoi, a drugie kręci się bardzo szybko). Następnym razem wkręć silnik na dość wysokie obroty i dopiero zapnij bieg.

  8. GSR600 to udany motocykl (pracowałem w ASO Suzuki), ale jest pewnien problem z ew. zakupem używki. Jest to kwestia ramy. Z racji jej konstrukcji jest dość delikatna, przy stosunkowo niegrożnych glebach lub jeździe na gumie element potrafi się poddać. Podczas oględzin koniecznie trzeba zajrzeć pod zbiornik paliwa...

  9. > możesz chodzić jak chcesz i masz pierwszeństwo przed pojazdami

    To jasne. Ale pytam, czy jest przepis regulujący ruch pieszych względem ich samych. tj. np. co w przypadku, gdy idę przy lewej krawędzi, a z przeciwka idzie osoba przy "swojej" prawej i dochodzi do sytuacji "kolizyjnej", kiedy ktoś musi zejść do osi jezdni. Niby nic w tym niesamowitego, ale na logikę, poruszanie się pieszo lewą stroną zawsze będzie bezpieczniejsze, bo widać co z przeciwka jedzie... Mimo, że jesteśmy w strefie...

  10. A czy ktoś ma info jak powinien wyglądać ruch pieszych ww. strefie?

    Czy pieszy winien poruszać się przy lewej krawędzi jezdni, czy jak?

    Pytam, bo np. ul. Moczydłowska w Wawie prowadząca do Kabat jest właśnie taką strefą. Jest dość wąsko, a ruch samochodowy i pieszy spory. Często dochodzi do sytuacji, że poruszam się przy lewej krawędzi z wózkiem, a z przeciwka idą ludzie "swoją prawą" stroną (czyli jesteśmy na kursie kolizyjnym). Zdarza się, że zostaję "wypchnięty" na środek ulicy. Niby w tym nic niebezpiecznego, bo to strefa, ale dobrze znać obowiązujące przepisy...

  11. O ile sytuację i konsekwencje opisywanej wyżej sytuacji jestem w stanie w 100% zrozumieć to:

    > Np. Jak skręca się w lewo to należy m.in. sprawdzać, czy nikt nas na skrzyżowaniu nie wyprzedza bo

    > w razie czego będziemy winni lub najmniej współwinni kolizji/wypadku!

    TAKA sytuacja kojarzy mi się tylko z ułomnością naszych przepisów.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.