Skocz do zawartości

AKUMULATOR


czesiek_

Rekomendowane odpowiedzi

Może troszke zaśmiecam ale mam pytanie bo nie znam sie dokłądnie na akumulatorach. Mianowicie po 3 dniach nieużywania praktycznie nie może już przekręcić rozrusznikiem. Po naładowaniu też zdarza się że kręci rozrusznikiem niby normalnie ale zapłon nie następuje...

Przymierzałem się właśnie do zakupu nowego aku ale ku mojemu zdziwieniu zalecany do uno 1.0 jest 40Ah a tymczasem ja jeżdżę na 50Ah / 420A. Dochodzę więc do wniosku że alternator nie był w stanie naładować go do końca i musiał paść.

Pytanie tylko jaki wkońcu kupić ten akumulator, znaczy ile Ah / A najlepiej do 1.0 fire by wszystko chodziło jak należy. Dodam że z elektryki to tylko radyjko jako dodatek mam i to wszystko.

Proszę o w miarę szybką odpowiedź bo nie mam czym jeździć:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zdziwieniu zalecany do uno 1.0 jest 40Ah a tymczasem ja jeżdżę

> na 50Ah / 420A.

Zgadza sie ... Wg instrukcji zalecany akumulator dla wersji 1.0-1.1 to 32Ah,a w niektorych krajach 40Ah. Kup sobie ta 40, jakas wapniowa np. Centra i jesli masz w porzadku ladowanie bedzie elegancko dzialac;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko fajnie tylko już to czytałem i nie wiem czy lepszy interes

> zrobie jak kupie 45 czy 50ah. no i jak z prądem bo to nigdzie

> nie pisze? Ile ma być tych amperków na aku?

Kupuj 50Ah (około 500A rozruchowego) Dobrze mieć zapas mocy. Ja w mojej rekiecie 899 mam 60Ah/610A i nie ma problemów z niedoładowaniem itp. bzdurami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko czy alternator zdanrza

No ja myślę, że nie... co do pojemności to raczej z tego co cztałem 45A to max, a po co jeździć z 60Ah który tak naprawde ma 20zawsze. Chyba że robisz 80km dziennie to może zdąży się naładować za każdym razem. Ale bardziej obawiam się prądu bo możesz sobie instalacje spalić. Te urządzenia nie są przystosowany na tak wysoki prąd. I o ile uważam że 320A to mało to >500 to przesadnie duzo. Jak byś przytrzymał troche dłużej rozrusznik w zimie to pewnie by się kopcić zaczął:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ja myślę, że nie... co do pojemności to raczej z tego co cztałem

> 45A to max, a po co jeździć z 60Ah który tak naprawde ma

> 20zawsze. Chyba że robisz 80km dziennie to może zdąży się

> naładować za każdym razem. Ale bardziej obawiam się prądu bo

> możesz sobie instalacje spalić. Te urządzenia nie są

> przystosowany na tak wysoki prąd. I o ile uważam że 320A to mało

> to >500 to przesadnie duzo. Jak byś przytrzymał troche dłużej

> rozrusznik w zimie to pewnie by się kopcić zaczął:)

Miesiąc temu byłą dyskusja na ten temat w tym wątku polecam jego lekturę + link ktory w nim umieściłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ja myślę, że nie... co do pojemności to raczej z tego co cztałem

> 45A to max, a po co jeździć z 60Ah który tak naprawde ma

> 20zawsze. Chyba że robisz 80km dziennie to może zdąży się

> naładować za każdym razem. Ale bardziej obawiam się prądu bo

> możesz sobie instalacje spalić. Te urządzenia nie są

> przystosowany na tak wysoki prąd. I o ile uważam że 320A to mało

> to >500 to przesadnie duzo. Jak byś przytrzymał troche dłużej

> rozrusznik w zimie to pewnie by się kopcić zaczął:)

ponad rok jeżdził na 100-tce i zero problemów z instalacją i ładowaniem. bananaevil.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Ale bardziej obawiam się prądu bo

> możesz sobie instalacje spalić. Te urządzenia nie są

> przystosowany na tak wysoki prąd. I o ile uważam że 320A to mało

> to >500 to przesadnie duzo. Jak byś przytrzymał troche dłużej

> rozrusznik w zimie to pewnie by się kopcić zaczął:)

Pierwsze wyjaśnienie, urządzenia elektryczne pobierają tyle prądu ile potrzebują, bez względu na to jakie źródło do niego przyłączę,

więc z tego że kolega poda źródło 500A do urządzenia które potrzebuje 300A wcale nie będzie w kablach płynął większy prąd.

nie ma mowy o tym że spalę instalację gdy nie płyną prądy zwarciowe, .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może troszke zaśmiecam ale mam pytanie bo nie znam sie dokłądnie na

> akumulatorach. Mianowicie po 3 dniach nieużywania praktycznie

> nie może już przekręcić rozrusznikiem. Po naładowaniu też zdarza

> się że kręci rozrusznikiem niby normalnie ale zapłon nie

> następuje...

> Przymierzałem się właśnie do zakupu nowego aku ale ku mojemu

> zdziwieniu zalecany do uno 1.0 jest 40Ah a tymczasem ja jeżdżę

> na 50Ah / 420A. Dochodzę więc do wniosku że alternator nie był w

> stanie naładować go do końca i musiał paść.

> Pytanie tylko jaki wkońcu kupić ten akumulator, znaczy ile Ah / A

> najlepiej do 1.0 fire by wszystko chodziło jak należy. Dodam że

> z elektryki to tylko radyjko jako dodatek mam i to wszystko.

> Proszę o w miarę szybką odpowiedź bo nie mam czym jeździć:)

Ja kolego jakieś 2 miechy temu zakupiłem Centrę plus w cenie 140zł (40Ah) i jestem bardzo zadowolony.

Dodam że mój poprzedni akumulatorek, który był "ze mną" od początku wytrwał 7 latek z hakiem- fabryczna centra 32Ah.

Uważa że przy dobrym ładowaniu 40Ah to w zupełności wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja kolego jakieś 2 miechy temu zakupiłem Centrę plus w cenie 140zł

> (40Ah) i jestem bardzo zadowolony.

> Dodam że mój poprzedni akumulatorek, który był "ze mną" od początku

> wytrwał 7 latek z hakiem- fabryczna centra 32Ah.

> Uważa że przy dobrym ładowaniu 40Ah to w zupełności wystarczy.

Z tym że u mnie autko leży 4 dni i tylko przez weekend go używam.

p.s gdzie tak tanio akumulator kupiłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja kolego jakieś 2 miechy temu zakupiłem Centrę plus w cenie 140zł

> (40Ah) i jestem bardzo zadowolony.

> Dodam że mój poprzedni akumulatorek, który był "ze mną" od początku

> wytrwał 7 latek z hakiem- fabryczna centra 32Ah.

> Uważa że przy dobrym ładowaniu 40Ah to w zupełności wystarczy.

Przypomnij mi za rok bym się Ciebie spytał jak sprawuje sie owa centra 40Ah cfaniaczek.gif

Moja po około 1,5 roku eksploatacji jakby "traciła pojemność" Prostownikiem ładuje sie pięknie,ładowanie alternatora dobre, a jazda na krótkich odcinkach powoduje, że po około miesiącu eksploatacji aku pada.

Dodam, że miałem przez dłuższy czas 5 letni aku 55 Ah (firmy nie pamiętam) i takich niespodzianek mi nie robił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przypomnij mi za rok bym się Ciebie spytał jak sprawuje sie owa

> centra 40Ah

> Moja po około 1,5 roku eksploatacji jakby "traciła pojemność"

> Prostownikiem ładuje sie pięknie,ładowanie alternatora dobre, a

> jazda na krótkich odcinkach powoduje, że po około miesiącu

> eksploatacji aku pada.

> Dodam, że miałem przez dłuższy czas 5 letni aku 55 Ah (firmy nie

> pamiętam) i takich niespodzianek mi nie robił.

Witam.

Przyłączam się do opinii.

Znam to ze swego doświadczenia. Gdy miałem 32Ah fabryczny i jeździłem codziennie, starczył mi na 5 lat bez żadnego problemu, w najgorsze mrozy, bez okresowych przeglądów, sprawdzania poziomu elektrolitu czy doładowań.

Gdy tylko przestałem regularnie używać samochodu i aku nie był cyklicznie ładowany, zasiarczył się w mig i nie było na niego ratunku. Teraz kupiłem 40 Ah, ale nie uważam, że pojemność przy tam małym silniczku ma jakiekolwiek znaczenie, ale właśnie cykliczne doładowywanie i niedopuszczanie do rozładowywania.

Zacząłem jeździć służbowym samochodem, mój poszedł w odstawkę i znowu mam problemy z aku. Jeśli nie jeździmy regularnie samochodem i tym samym nie zapewniamy doładowań, to powinniśmy okresowo doładowywać prostownikiem. Jedyne rozwiązanie. Nie idźcie w kierunku zwiększania pojemności aku, bo to bez sensu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tak. Ja miałem z Centry Standard 34 Ah i przyszły mrozy to zaczeły się problemy. Poczym któregoś dnia po całej nocy stania na parkingu w mróz nawet się kontrolki nie zapaliły. Teraz zakupiłem Zap Silver 55Ah w pełni bezobsługowego, zamkniętego, odporny do -40 i + 80 stopni, który zamiast kwasu ma technologie srebrowo - wapniową expended metal i jestem w pełni zadowolony, kręci bez problemu za dotykiem, a mam i radyjko i centralny z alarmem. Jestem w pełni zadowolony z zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tym że u mnie autko leży 4 dni i tylko przez weekend go używam.

> p.s gdzie tak tanio akumulator kupiłeś?

to nic,4 dni to jeszcze nie jest dużo. U mnie w swoim czasie miesiąc stał i przez weekend używałem i było dobrze.

Akumulator tak tanio kupiłem w Zamościu, ale już jest po kolejnych podwyżkach i za mniej jak 180zł takiego chyba nie kupisz. W tesco identyczny wczoraj widziałem za 199zł, SZOK!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przypomnij mi za rok bym się Ciebie spytał jak sprawuje sie owa

> centra 40Ah

> Moja po około 1,5 roku eksploatacji jakby "traciła pojemność"

> Prostownikiem ładuje sie pięknie,ładowanie alternatora dobre, a

> jazda na krótkich odcinkach powoduje, że po około miesiącu

> eksploatacji aku pada.

> Dodam, że miałem przez dłuższy czas 5 letni aku 55 Ah (firmy nie

> pamiętam) i takich niespodzianek mi nie robił.

Hmmm... no czas kolego pokaże.

Zdaję sobie sprawę ze dopiero po roku używania czy jak ty piszesz po 1,5 będzie można coś powiedzieć.

Miejmy nadzieję, że ja nie będę miał takich niespodzianek.

Powiem ci: fabryczna Centra była The Best!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cool.gif

> Może troszke zaśmiecam ale mam pytanie bo nie znam sie dokłądnie na

> akumulatorach. Mianowicie po 3 dniach nieużywania praktycznie

> nie może już przekręcić rozrusznikiem. Po naładowaniu też zdarza

> się że kręci rozrusznikiem niby normalnie ale zapłon nie

> następuje...

> Przymierzałem się właśnie do zakupu nowego aku ale ku mojemu

> zdziwieniu zalecany do uno 1.0 jest 40Ah a tymczasem ja jeżdżę

> na 50Ah / 420A. Dochodzę więc do wniosku że alternator nie był w

> stanie naładować go do końca i musiał paść.

> Pytanie tylko jaki wkońcu kupić ten akumulator, znaczy ile Ah / A

> najlepiej do 1.0 fire by wszystko chodziło jak należy. Dodam że

> z elektryki to tylko radyjko jako dodatek mam i to wszystko.

> Proszę o w miarę szybką odpowiedź bo nie mam czym jeździć:)

najlepiej sprawdż ładowanie a przede wszystkim wszystko zależy ja długo jeździsz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja powiem tak. Ja miałem z Centry Standard 34 Ah i przyszły mrozy

> to zaczeły się problemy. Poczym któregoś dnia po całej nocy

> stania na parkingu w mróz nawet się kontrolki nie zapaliły.

> Teraz zakupiłem Zap Silver 55Ah w pełni bezobsługowego,

> zamkniętego, odporny do -40 i + 80 stopni, który zamiast kwasu

> ma technologie srebrowo - wapniową expended metal i jestem w

> pełni zadowolony, kręci bez problemu za dotykiem, a mam i

> radyjko i centralny z alarmem. Jestem w pełni zadowolony z

> zakupu.

Gratuluję zakupu.

Z nowymi zakupami na ogół zawsze tak jest, że są dobre. Nie znaczy to jednak, że gdybyś kupił nową 34 Ah, to miałbyś problemy. Na każdy aku przychodzi kiedyś czas.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tutaj masz dwa artykuły na ten temat...

a ja jeszcze dodam jedną rzecz:

przepływ prądu elektrcznego mozna przedstawic w celu łatwiejszego zrozumienia jako przepływ wody.

Korzystając z tej analogi akumulator mozna przedstawic jako zbiornik wody.

i teraz sedno:

mamy dwa zbiorniki wody - jeden mały , drugi duży.

jeśli z obu wylejemy taką samą ilosc wody , to też żeby z powrotem były pełne należy zarówno do jednego , jak i drugiego dolac po tyle samo wody.

No i jest jeszcz jeszcze jedna kwestia - pobierajać taką samą ilosc wody równomiernie z obu zbiorników w mniejszym skończy sie woda, podczas , gdy w drugim bedzie mozna ja jeszcze pobierac...

Do czego zmierzam - identyczną sytuacje mamy z akumulatorami - małym i duzym . Podczas rozruchu i z małego i z dużego pobrana zostanie ta sama ilość energii ( czesto w przypadku akumulatora wiekszego nawet mniejsza bo rozruch dzieki wyższemu napieciu rozruch odbedzie sie szybciej).

I teraz żeby doładować oba akumulatory potrzebna bedzie taka sama ilosc energii.

Podobnie gdy w wyniku jakiś problemów z silnikiem bedziemy bardzo długo krecic rozrusznikiem w mały akumulatorze skończy sie prąd to w wiekszym zostanie jeszcze a rozruch.

w tych rozwazaniach pominąłem oczywiscie sprawnosc procesu ładowania , jak i rozładowywania , ale im wiekszy akumulator tym mniejszą rezystancje wewnętrzą posiada, czyli przy tym samym prądzie bedą mniejsze straty energii.

i teraz kluczowa sprawa - dobór akumulatora.

Prosze zauważyc że wielkosc akumulatora jest zaeżńa od wielkości i typu silnika , i nie ma nic współnego z wydajnością alternatora , gdyż ta jest dobierana w zależności od ilości i mocy odbiorników pobierajach prąd w trakcie pracy silnika.

Prosty przykład - uno 1,7 d i 1,4 - w pierszym przypadku akumulator 74Ah jest najwłaściwszy , a maksymalny prą alternatora w nim to 55A

W 1,4 akumulator ma 40 - 50Ah i alternator 65A - czyli większy - (ale tez wiekszy jest pobór prądu podczas pracy silnika - pompa paliwa , układ

zapłonowy , układ wtryskowy itp itd... - w dieslu w tym przypadku jest tylko elektromagnes na pompie wtryskowej pobierajacy niewielką ilośc prądu.)

i jakos dziwna sprawa -mniejszy alternator jest w stanie doładować wiekszy akumulator co przeczy teorii niektórych osób....

pozdrawiam

ps

sorki za literówki i błedy - naprocentowany byłem jak to pisałem .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.