kaczorek79 Napisano 12 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2008 Tarcze przednie, klocki, szczęki tył i bębny mam oryginały. W czwartek sprawdzałem wszyskie hamulce i mają wszędzie około 60% okładzin (przód i tył). Po kontroli robiłem jazdę próbną z dosyć dużymi prędkościami i na długich zjazdach hamulce się nieco rozgrzały. Następnego dnia jeździłem około 40km po mieście i nic złego się nie działo, dzisiaj rano do pracy i też nic. Wyjeżdżam z pracy, pierwsze skrzyżowanie, hamuję, jest ok, dalej jadę i nagle gość przede mną po heblach, bo znalazł miejsce parkingowe, ja na hamulec a pedał twardy jak zawsze, tylko hamulców prawie zero, jakby serwo nie działało. Mało oparcia nie wyrwałem przy zapieraniu się plecami. Udało się zatrzymać na kilka cm od zderzaka. Jadę dalej, hamulce normalne, potem robię około 50km po mieście i wszystko ok. Jakieś sugestie? Nie ma żartów z hamulcami, zwłaszcza, że za tydzień czeka mnie kilka tys.km po niemieckiej autobahn i jeżdżenie w Alpach, także będę ich raczej potrzebował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tristan Napisano 12 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2008 A płyn wymieniałeś ? Układ odpowietrzony ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iron Napisano 12 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2008 A czasem w jakąś kałuże chwilę wcześniej nie wjechałeś ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 12 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 12 Lipca 2008 > A płyn wymieniałeś ? Układ odpowietrzony ? To było 200m od mojej pracy, więc hamulce nie zdążyły zrobić się nawet ciepłe, a stary płyn stwarza problemy przy dużym rozgrzaniu. Płyn jest zresztą świeży. Układ sam się nie zapowietrza, pisałem też, że w chwili braku siły hamowania pedał był twardy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 12 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 12 Lipca 2008 > A czasem w jakąś kałuże chwilę wcześniej nie wjechałeś ? Nie, było sucho, ale dobry trop, bo wrażenie jakby tarcze były olejem wysmarowane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachu_ Napisano 13 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 Miałem tak b. często zaraz po odpaleniu auta i pierwszym wdepnięciu hamulca (na szczęście zawsze na parkingu). Efekt jakby hamowało się na wyłączonym silniku - bez serwa. To ono może być przyczyna... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
POKS Napisano 13 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 Sprawdź szczelność przewodu podciśnieniowego od przepustnicy do serwa. Wszystko wskazuje na to że cały układ podciśnieniowy jest za mało wydajny. Pierwsze hamowanie OK drugie za chwilę już nie. W miejscu gdzie przewód łączy sie z serwem jest zaworek jednokierunkowy sprawdź szczelność to tez może być przyczyna. W benzynowych silnikach przy otwartej przepustnicy silnik nie produkuje podciśnienia i tylko ten zaworek utrzymuje jego zapas w serwie. Ostatnia ewentualność to walnięta membrama i zalezy jak się ułoży to albo dziura sie odsłania albo nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 13 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 > Sprawdź szczelność przewodu podciśnieniowego od przepustnicy do > serwa. Wszystko wskazuje na to że cały układ podciśnieniowy jest > za mało wydajny. Pierwsze hamowanie OK drugie za chwilę już nie. > W miejscu gdzie przewód łączy sie z serwem jest zaworek > jednokierunkowy sprawdź szczelność to tez może być przyczyna. W > benzynowych silnikach przy otwartej przepustnicy silnik nie > produkuje podciśnienia i tylko ten zaworek utrzymuje jego zapas > w serwie. Ostatnia ewentualność to walnięta membrama i zalezy > jak się ułoży to albo dziura sie odsłania albo nie. OK, jutro posprawdzam przewód od serwa, ale już wczoraj po całym zdarzeniu oglądałem go i wygląda jak nowy. To było właśnie drugie hamowanie od czasu ruszenia autem. Może zaworek nie trzyma podciśnienia. Dzisiaj zrobię jeszcze około 300km to zobaczę jak się zachowuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.