Skocz do zawartości

180km/h i jeszcze pojdzie


hard_drive

Rekomendowane odpowiedzi

> ile wam pojdzie uno. ja jechałem ostanio 180km/h i mysle ze licznik

> bym zapiał, jak tam wasze ida???

> acha nie mozna zamieszczac ogłoszen na forum ???

tez cos kolo tego, ale licznika bym nie zamknal raczej. powyzej 170 (jak juz wrzuce 5) to bardzo powoli przyspiesza.

nie bardzo mam nawet w okolicy droge na ktorej moglbym sprobowac to zrobic. a do tego seryjny zawias crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a moje ostatnio 150 pomknelo na gazie ale droga sie juz skonczyla

> ale czuc ze juz nie za bardzo mu sie widzialo zeby jechac

> szybciej

no ale u mnie ciut mocniejszy silnik, brak gazociagu, nowe pierscienie, lekko przeszlifowana glowica, wieksze zawory ssace (to akurat smieszna historia) i lzejsza buda (3d).

nie masz sie czym lamac. ogolnie to ma tak, ze na 5 biegu jakbym jechal pod wiatr to powyzej 160 nie bardzo (chyba zeby na 4 dawac ognia). pozatym mi tam v-max malo daje. rzadko jezdze z takimi predkosciami bo raz, ze smierc w oczach (zawias, hamulce). Dwa, ze wir w baku sie mi robi wtedy (kreseczki to gasna jak nadzieja na nizsza akcyze paliwowa). Bardziej cieszy mnie przyspieszenie jakie uniaczek mi zapewnia smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> prawdziwe czy "licznikowe"?

prawdziwe maksymalne, liczniki tez potrafia dobrze wskazywac (wiekszość błednych wskazań jest przez złe rozmiary opon) moża to sprawdzic np. jadąc na OZU na autostradze jecahć stal predkością i dzwonić do innych i się pyatać , mój pokazuje dobrze nie odszukuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> prawdziwe maksymalne, liczniki tez potrafia dobrze wskazywac

> (wiekszość błednych wskazań jest przez złe rozmiary opon) moża

> to sprawdzic np. jadąc na OZU na autostradze jecahć stal

> predkością i dzwonić do innych i się pyatać , mój pokazuje

> dobrze nie odszukuje

ja u siebie biore (obecnie) poprawke na rozmiar opon, jednak jest to poprawka odnoszaca sie do rozmaru jaki mialem montowany fabrycznie-nie wiem czy licznik wtedy nie klamal i byl dokladny.

slyszalem, ze niemal wszystkie liczniki (nie tylko w uno) troszke oklamuja. wydaje mi sie, ze najpewniejsza metoda sprawdzenia bylby albo fotoradar albo stoper w dlon i liczenie slupkow przy drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> katologowo to zawsze sciemniaja.

> moj ojciec ma sierre 2,3D 67koni i pisze ze poleci 150 a mi poleciała

> na gierkowce 180km/h. i koła fabryczne.

> sadze ze jak by było kawał prostej drogi , jakas autostrada i przede

> wszystkim wiatr by w plecy wiał to zapiał bym licznik.

nie waydaje mi sie. no chyba, ze z gorki. poprostu na ostatni bieg jest slaby. jak miniesz obroty max mocy to pozniej silnik juz nie ciagnie wiec dalsze przyspieszanie na wysokim biegu jest mocno problematyczne 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no ale u mnie ciut mocniejszy silnik, brak gazociagu, nowe

> pierscienie, lekko przeszlifowana glowica, wieksze zawory ssace

> (to akurat smieszna historia) i lzejsza buda (3d).

> nie masz sie czym lamac. ogolnie to ma tak, ze na 5 biegu jakbym

> jechal pod wiatr to powyzej 160 nie bardzo (chyba zeby na 4

> dawac ognia). pozatym mi tam v-max malo daje. rzadko jezdze z

> takimi predkosciami bo raz, ze smierc w oczach (zawias,

> hamulce). Dwa, ze wir w baku sie mi robi wtedy (kreseczki to

> gasna jak nadzieja na nizsza akcyze paliwowa). Bardziej cieszy

> mnie przyspieszenie jakie uniaczek mi zapewnia

no dokladnie masz racje, 150 jechalem raz zeby sprawdzic ile poleci. wir w baku tez prawda niestety ale cos za cos. a o zachowaniu sie auta na serii zawieszeniu przy takich predkosciach to juz przemilcze. 1.4 kupilem dlatego ze jezdzi to w miare przyzwoicie (przyspieszenie, jazda w trasie) a jakby co kaski bylo to by pogrzebal cos zeby to jeszcze lepiej smigalo smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ile wam pojdzie uno. ja jechałem ostanio 180km/h i mysle ze licznik

> bym zapiał, jak tam wasze ida???

> acha nie mozna zamieszczac ogłoszen na forum ???

moj na gazie dokreci 4ke do 6000rpm na plaskim (z wyliczen wynika ze jest to okolo 160kmph (licznik pokazuje wtedy juz ciut wiecej wink.gif ).

A tak generalnie co do Vmax

na predkosc maksymalna nie ma wplywu masa pojazdu (no chyba, ze jedziemy pod gorke, lub z gorki). Masa ma wplyw na przyspieszenie.

Generalnie wplyw ma opor aerodynamiczny jaki stawia samochod, ktory rosnie do kwadratu wzgledem predkosci (opory toczenia przy predkosciach powyzej 120kmph praktycznnie mozna zaniedbac) oczywiscie zakladajac, ze operujemy moca na kolach. Bo uklad przeniesienia napedu takze zabiera okolo 10KM. Z moich wyliczen wink.gif wynika, ze uno przy 160kmph stawia opor aerodynamiczny o mocy 47KM przy 140kmph jakies 30KM a przy 100kmph ~10KM, opor toczenia przy 160kmph to tylko 3,5KM.

Wiec teoretycznie, aby poruszac sie z rzeczywista predkoscia 160kmph auto powinno logitymowac sie moca okolo 60KM ale zeby jechac 200kmph potrzeba juz prawie 120KM.

Co do zawyzania licznikow, to fabrycznie wiekszosc licznikow zawyza w granicach 10% mowie o rzeczywistym pomiarze. Raz widzialem auto, ktore praktycznie nie zawyzalo (przy 100kmph rzeczywistych na liczniku bylo o grubosc wskazowki za 100kmph) byl to mercedes i to juz taki "starszy".

Najprostszy sposob pomiaru to na slupkach przy drodze mierzymy czas przebycia 1km jadac ze stala licznikowa predkoscia 100kmph i dalej juz z matematyki, lub oczywiscie na hamowni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moj na gazie dokreci 4ke do 6000rpm na plaskim (z wyliczen wynika ze

> jest to okolo 160kmph (licznik pokazuje wtedy juz ciut wiecej

> ).

moj na benzynie przy odcieciu na 4 biegu ma licznikowe 171-173km/h.

> A tak generalnie co do Vmax

> na predkosc maksymalna nie ma wplywu masa pojazdu (no chyba, ze

> jedziemy pod gorke, lub z gorki).

nie do konca sie zgodze z tym stwierdzeniem.

>Masa ma wplyw na przyspieszenie.

tutaj zgodze sie w calej rozciaglosci.

> Generalnie wplyw ma opor aerodynamiczny jaki stawia samochod, ktory

> rosnie do kwadratu wzgledem predkosci (opory toczenia przy

> predkosciach powyzej 120kmph praktycznnie mozna zaniedbac)

> oczywiscie zakladajac, ze operujemy moca na kolach.

rowniez sie zgodze, ale nie jedynie aerodynamika ma znaczenie dla predkosci maksymalnej. przykladem moze byc np. fiat 131 asbarth (rajdowy) lub B-Grupwe Audi Sport Quattro SA gdzie aerodynamika byla watpliwa raczej a spojlery mialy za zadanie dociskac samochod do nawierzchni po ktorej sie poruszal. przypuszczam, ze ich opor aerodynamiczny byl dosc duzy, ale nadrabialy to olbrzymia moca i mala masa.

>Bo uklad przeniesienia napedu takze zabiera okolo 10KM.

rowniez sie zgodze. najelpszym przykladem moga byc samochody z napedem na 4 kola i slabym silnikim. wypadaja bardzo blado w porowaniu ze swoimi jednonaedowymi odpowiednikami (mniejsze straty mocy dzeiki mniejszej ilosci przekladni).

>Z moich wyliczen wynika, ze uno przy 160kmph stawia opor aerodynamiczny o mocy

> 47KM przy 140kmph jakies 30KM a przy 100kmph ~10KM, opor

> toczenia przy 160kmph to tylko 3,5KM.

z ciekawosci, byly to obliczenia dla mk1 czy mk2? pytam bo z tego cow iem roznily sie oporem aerodynamicznym.

> Wiec teoretycznie, aby poruszac sie z rzeczywista predkoscia 160kmph

> auto powinno logitymowac sie moca okolo 60KM ale zeby jechac

> 200kmph potrzeba juz prawie 120KM.

wlasnie dlatego wymyslono skrzynie biegow. ale masz racje-ze slabym silnikiem pewnych granic nie da sie przeskoczyc.

> Co do zawyzania licznikow, to fabrycznie wiekszosc licznikow zawyza w

> granicach 10% mowie o rzeczywistym pomiarze.

a nie orientujesz sie czy jest to w calym zakresie predkosci czy jedynie w np przy wyzszych?

>Raz widzialem auto, ktore praktycznie nie zawyzalo (przy 100kmph rzeczywistych na

> liczniku bylo o grubosc wskazowki za 100kmph) byl to mercedes i

> to juz taki "starszy".

beczka grinser006.gif

> Najprostszy sposob pomiaru to na slupkach przy drodze mierzymy czas

> przebycia 1km jadac ze stala licznikowa predkoscia 100kmph i

> dalej juz z matematyki,

przymierzam sie do tego.

>lub oczywiscie na hamowni.

do tego rowniez sie przymierzam, ale to najwczesniej jak zamontuje wreszcie dolot i znajde jakas hamownie w okolicy, ktora nie krzyknie sobie chorej kasy za usluge.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie do konca sie zgodze z tym stwierdzeniem.

Dlaczego nie?

> rowniez sie zgodze, ale nie jedynie aerodynamika ma znaczenie dla

> predkosci maksymalnej. przykladem moze byc np. fiat 131 asbarth

> (rajdowy) lub B-Grupwe Audi Sport Guattro SA gdzie erodynamika

> byla watpliwa raczej a spojlery mialy za zadanie dociskac

> samochod do nawierzchni po ktorej sie poruszal. przypuszczam, ze

> ich opor aerodynamiczny byl dosc duzy, ale nadrabialy to

> olbrzymia moca i mala masa.

No to jaki kto ma silnik to jest chyba oczywiste, b-grupowe auta mialy przeciez po 500-600KM

> z ciekawosci, byly to obliczenia dla mk1 czy mk2? pytam bo z tego cow

> iem roznily sie oporem aerodynamicznym.

MK2

> a nie orientujesz sie czy jest to w calym zakresie predkosci czy

> jedynie w np przy wyzszych?

procentowe jest przeklamanie, im szybciej jedziesz tym wiecej przeklamuje wink.gif

> beczka

mlodszy wink.gif

> do tego rowniez sie przymierzam, ale to najwczesniej jak zamontuje

> wreszcie dolot i znajde jakas hamownie w okolicy, ktora nie

> krzyknie sobie chorej kasy za usluge.

Ja sie wezme za uno jak w firmie skonczymy hamownie... wtedy cos "potuneruje" wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego nie?

chodzilo mi o to, ze rownie wazna jest mocsilnika. aerodynamike mozna zastapic moca (do pewnego momentu)a na odwrot sie nie da.

> No to jaki kto ma silnik to jest chyba oczywiste, b-grupowe auta

> mialy przeciez po 500-600KM

wiem i wlasnie dlatego wspomnialem, ze pomimo aerodynamiki blaszanej szafki z otwartymi drzwiami czesto byly w stanie osiagnac predkosci przekraczajace 250km/h.

male OT: ma ktos jakies blozsze info o wynalzku zwacym sie Volumex? bo szukam, szukam i ciagle jestem ceimny w temacie jak tabaka w rogu frown.gif

> MK2

czyli u mnie opor jest wiekszy bo z tego co wiem mk1 ma wieksze opo0ry z racji swojej kanciastej sylwetki.

> procentowe jest przeklamanie, im szybciej jedziesz tym wiecej

> przeklamuje

ale oklamuje na plus? znaczy pokazuje wiecej niz jest w rzeczywistosci?

> Ja sie wezme za uno jak w firmie skonczymy hamownie... wtedy cos

> "potuneruje"

tez bym sie cetnie wzaial za jakies tuneoanie a nie tekie smarkanie jak obecnie robie. niestety finanse jak narazie nie pozwalaja-co chwile wyskakuja jakies inne duperele na, ktore trzeba wydac kase sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> male OT: ma ktos jakies blozsze info o wynalzku zwacym sie Volumex?

volumex byl w fiatach 131 lub 132 volumetrico, jest to sprezarka wypornosciowa (chyba dokladnie roots'a) bylo to w silnikach 2,0 DOHC mocy to nie mialo jakiejs kosmicznej (niecale 140KM ? ) cos jak ritmo abarth 130TC na webberach DCOE. Kiedys trafilem na takie cos "ponoc" po regeneracji... wolali za to (za caly dolot do 2,0 dohc) chyba 1200pln. Ale chyba gra nie warta swieczki pod 1,5 musialbys dorobic kolektor dolotowy (a to pewnie jakbys chcial zrobic dobrze to z 600-1000pln) do tego kolka paski itp... i by wyszla taka kwota , ze bardziej by Ci sie oplacalo kupic swifta GTI albo ax'a GTI.

Jesli interesujesz sie starymi fiatami to pewnie znasz strone www.carsfromitaly.com a jesli nie to tam jest troche informacji... o b-grupowch lanciach tez, lacznie z silnikami ktore mialy i turbo-sprezarke i sprezarke wypornosciowa... Dzisaj tez ludzie kombinuja takie rozwazania , tylko na troche inna skale, np ostatnio bylo u nas corrado g60 z dolozona turbina (fabryczny g-lader oczywiscie tez byl).

> bo szukam, szukam i ciagle jestem ceimny w temacie jak tabaka w

> rogu

> czyli u mnie opor jest wiekszy bo z tego co wiem mk1 ma wieksze

> opo0ry z racji swojej kanciastej sylwetki.

> ale oklamuje na plus? znaczy pokazuje wiecej niz jest w

> rzeczywistosci?

Niespotkalem licznika, ktory by pokazywal mniej niz faktycznie jedziesz (swoja droga wtedy mozna by mandaty za predkosc zwalac na producenta samochodu).

> tez bym sie cetnie wzaial za jakies tuneoanie a nie tekie smarkanie

> jak obecnie robie. niestety finanse jak narazie nie pozwalaja-co

> chwile wyskakuja jakies inne duperele na, ktore trzeba wydac

> kase

Tuning jest drogi, dlatego lepiej odczekac odlozyc troche kasy i zrobic cos porzadnie. Ja jestem za biedny na "smarkanie". Takze jak sie juz wezme to konkretnie...

narazie i tak mam za duzo innej roboty, zeby jeszcze swoje auto psuc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> volumex byl w fiatach 131 lub 132 volumetrico, jest to sprezarka

> wypornosciowa (chyba dokladnie roots'a) bylo to w silnikach 2,0

> DOHC mocy to nie mialo jakiejs kosmicznej (niecale 140KM ? ) cos

> jak ritmo abarth 130TC na webberach DCOE.

a widziales moc w abarthowskim silniku 1.5 z volumexem? jesli moje dane nie klamia to przekraczala ona 300km. oczywistym jest, ze byl silnik stworzony z mysla o wyczynie, ale skoro zastosowali w nim volumexa to musial dobrze dzialac wink.gif

>Ale chyba gra nie warta swieczki pod 1,5 musialbys dorobic kolektor dolotowy (a to pewnie jakbys

> chcial zrobic dobrze to z 600-1000pln) do tego kolka paski

> itp... i by wyszla taka kwota , ze bardziej by Ci sie oplacalo

> kupic swifta GTI albo ax'a GTI.

wolalbym UT wink.gif

> Jesli interesujesz sie starymi fiatami to pewnie znasz strone

> www.carsfromitaly.com a jesli nie to tam jest troche

> informacji... o b-grupowch lanciach tez, lacznie z silnikami

> ktore mialy i turbo-sprezarke i sprezarke wypornosciowa...

dziekuje, poczytam 20.GIF

> Niespotkalem licznika, ktory by pokazywal mniej niz faktycznie

> jedziesz (swoja droga wtedy mozna by mandaty za predkosc zwalac

> na producenta samochodu).

ale przynajmniej widzac na liczniku cyfre zgodna z ograniczeniem wiem, ze mnie nie capna wink.gif

> Tuning jest drogi, dlatego lepiej odczekac odlozyc troche >kasy i zrobic cos porzadnie. Ja jestem za biedny >na "smarkanie".

mowiac "smarkanie" mialem na mysli robienie w sumie drobnych rzeczy (np. dolot). nie chodzilo mi o proby robienia wszystkiego jak najtanszym kosztem. sa rzeczy na ktorych mozna oszczedzic a sa na ktorych nie da sie urwac ani grosza (jesli ma to dzialac tak jak powinno).

>Takze jak sie juz wezme to konkretnie...

staram sie robic podobnie.

> narazie i tak mam za duzo innej roboty, zeby jeszcze swoje auto

> psuc...

a ja na codzien potrzebuje samochodu i dlatego tez nie moge sobie pozwolic na to aby je rozbierac frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a widziales moc w abarthowskim silniku 1.5 z volumexem? jesli moje

> dane nie klamia to przekraczala ona 300km. oczywistym jest, ze

> byl silnik stworzony z mysla o wyczynie, ale skoro zastosowali w

> nim volumexa to musial dobrze dzialac

Porownanie wyczynowego silnika do drogowego to troche nie ta bajka, za same porzadne kute tloki i korby zaplacisz tyle ile za caly seryjny silnik. A jeszcze sporo innych elementow trzeba wzmocnic/przerobic.

Zreszta teraz w rajdach zobacz auta grupy super 1600...

1,6 litra atmosferyk citroen ma chyba 225KM... a ulczne auta z 1,6 ile maja? polowe mniej.

Te 300KM z 1,5 to tak nic w porownaniu z F1 gdy byly silniki 1,8 Turbo jak sie nie myle i wyciskali tam moce "kosmiczne" (przeszlo 1000KM ztcp) ... to samo B-Grupa... jaka technologia jakie materialy ze 2,0 T mialy straszne moce i to nie na "chwile" bo takie silniki przejezdzaly przeciez caly rajd.

Kazde wywolanie nadcisnienia w dolocie (czy przez sprezarke wypornosciowa jak volumex czy g-lader , czy przez turbosprezarke) spowoduje o wiele lepsze napelnianie tym samym wzrost momentu obrotowego i mocy i tu nie za bardzo jest sie czym podniecac, bo nie jest problemem aby sprezarka ladowala jeszcze wiecej, tylko zeby wytrzymal to uklad korbowo-tlokowy. I jesli nie zmienisz bebechow to volumex jakiby nie byl nie sprawi, ze silnik uzyska 300KM a przynajmniej nie na dlugo. wink.gif Niewatpliwym jego plusem jest to, ze nie ma laga jak turbina, ale za to na jego dzialanie zuzywasz czesc mocy, ktory sobie wyprodukowales (turbina jest napedzana energia, ktora idzie w rure i w zasadzie jest tracona - takze podnosisz sprawnosc ukladu).

> wolalbym UT

A ja nie, uno jest kijowe ma za wysoko srodek ciezkosci... do tego wlosi to sa jednak tandeciarze.

Ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma...

> ale przynajmniej widzac na liczniku cyfre zgodna z ograniczeniem

> wiem, ze mnie nie capna

W Polsce ograniczenia sa zawsze podawane netto... wink.gif w niektorych miejsach jest duzy vat na predkosc... wink.gif

> mowiac "smarkanie" mialem na mysli robienie w sumie drobnych rzeczy

> (np. dolot). nie chodzilo mi o proby robienia wszystkiego jak

> najtanszym kosztem. sa rzeczy na ktorych mozna oszczedzic a sa

> na ktorych nie da sie urwac ani grosza (jesli ma to dzialac tak

> jak powinno).

Dolot to mozna zrobic, zeby byc trendy :D wink.gif bo przyrosty z tego powodu sa raczej nikle...a wiekszosc osob jeszcze robi tak, ze psuje sobie charakterystyke silnika. Jak juz tuningowac to konkretnie... wink.gif

Na Twoim miejscu majac 1,5 bym dobrze poszukal po niemieckich stronkach, z tego co mi wiadomo ten silnik byl czesto przez niemcow wykorzystywany w fiacie 128 sport i oni do niego duzo rekwizytow maja maja (poziome gazniki, kolektory walki rozrzadu etc) i na e-bay'u pewno mozna to za calkiem rozsadna kase dostac...

a taki atmosferyk majacy te 120KM to juz by byla fajna zabawka... zwlaszcza, ze mozna by mu bez problemow gazownie zapodac, tylko bez 3k pln w lapie raczej bym do tematu nie probowal podchodzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Porownanie wyczynowego silnika do drogowego to troche nie ta bajka

wiem o tym, chodzilo mi o to, ze gdyby przy pomocy volumexa nie dalo sie osiagnac dobrych wynikow to zamiast niego w silniku wyczynowym uzyli by innego rozwiazania. nie chodzilo mi o porownanie silnika seryjnego z wyczynowym bo jak wspomniales to dwa swiaty.

> Kazde wywolanie nadcisnienia w dolocie (czy przez sprezarke

> wypornosciowa jak volumex czy g-lader , czy przez

> turbosprezarke) spowoduje o wiele lepsze napelnianie tym samym

> wzrost momentu obrotowego i mocy i tu nie za bardzo jest sie

> czym podniecac, bo nie jest problemem aby sprezarka ladowala

> jeszcze wiecej, tylko zeby wytrzymal to uklad korbowo-tlokowy.

i wlasnie dlatego glowkuje jak glupi nad kompresorem gdzie za pomoca zmiany przelozenia mozny by ustawic obroty a co za tym idzie cisnienie doladowania.

> jesli nie zmienisz bebechow to volumex jakiby nie byl nie

> sprawi, ze silnik uzyska 300KM a przynajmniej nie na dlugo.

liczylem na przyrost mocy rzedu 10-15km...no, moze 20 jakby wszystko poszlo bardzo dobrze, ale to raczej niemozliwe.

> Dolot to mozna zrobic, zeby byc trendy :D bo przyrosty z tego powodu

> sa raczej nikle...

zdaje sobie z tego sprawe. jednak w tym moemncie wydaje mi sie, ze cena dyktuje jakosc. ale masz racje, dolot to w sumie kosmetyka wink.gif

>a wiekszosc osob jeszcze robi tak, ze psuje

> sobie charakterystyke silnika.

dlatego tez postanowilem wykonanie dolotu osobie, ktora wydaje mi sie byc bardziej obeznana w temacie smirk.gif

>Jak juz tuningowac to konkretnie...

> Na Twoim miejscu majac 1,5 bym dobrze poszukal po niemieckich

> stronkach, z tego co mi wiadomo ten silnik byl czesto przez

> niemcow wykorzystywany w fiacie 128 sport i oni do niego duzo

> rekwizytow maja maja (poziome gazniki, kolektory walki rozrzadu

> etc) i na e-bay'u pewno mozna to za calkiem rozsadna kase

> dostac...

owszem, ale z tego co wiem to zarowno w ritmo jak i w 128 byl silnik o innym oznaczeniu kodowym (u mnie jest 149C1.000). troszke sie boje zaryzykowac, kupic a potem odlozyc cos na polke bo okaze sie niepasowac sick.gif

> a taki atmosferyk majacy te 120KM to juz by byla fajna zabawka...

dlatego tez myslalem o przeszczepie silnika 105TC z ritmo i delikatnym dlubnieciu go. niestety ciagle nie mam czasu isc do niemieckich urzedow dowiedziec jakie formalnosci i jakie oplaty by mnie czekaly przy takiej operacji.

> zwlaszcza, ze mozna by mu bez problemow gazownie zapodac,

wolabym nie wink.gif

>tylko bez 3k pln w lapie raczej bym do tematu nie probowal >podchodzic.

w miemczech drozej jeszcze sciana.gif

a na koniec moze wyjasnie co mi chodzi po glowie zamiast gonic na okolo krzaka...

kompresor mechaniczny napedzany paskiem, do tego albo wydajniejszy monowtrysk albo gaznik. cisnienie doladowania na poziomie 0.2-0.4 bara aby silnika nie trzeba bylo odprezac. smarowanie kompresora podciagnac z podstawki filtra oleju takiego jak w uno turbo.

oczekiwany przyrost mocy: max 10-15km (lub jakims cudem niewiele wiecej).

uwaga! teraz najsmieszniejsze w moim zamysle! (prosze sie nie smiac-jestem totalnym laikiem)

wydaje mi sie, ze to bylby projekt low budget w porowaniu z uturbianiem silnika poniewaz:

-wystarczy dorobic mocowanie kompresora (pomijam kwestie znalezienia odpowiedniego miejsca);

-naped podciagnac albo z walu korobowego albo np z pompy wodnej za pomoca paska (odpada koniecznosc robienia nowego kolektora wydechowego);

-przy tak niskim cisnieniu doladowania chyba mogloby sie obyc bez IC i odprezenia;

-gdyby serryjny wtrysk nie dal rady zawsze mozna go zastapic jakims uzywanym gaznikiem, ktory powinien byc tani wink.gif ;

uprzejmie prosze o nie smianie sie z moich wymyslow wink.gif

-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dlatego tez myslalem o przeszczepie silnika 105TC z ritmo i

> delikatnym dlubnieciu go. niestety ciagle nie mam

Przedewystkim 105TC to dohc, wiekszy ciezszy silnik, inna skrzynia biegow inne lapy... sporo rzezby.

> a na koniec moze wyjasnie co mi chodzi po glowie zamiast gonic na

> okolo krzaka...

> kompresor mechaniczny napedzany paskiem, do tego albo wydajniejszy

> monowtrysk albo gaznik. cisnienie doladowania na poziomie

> 0.2-0.4 bara aby silnika nie trzeba bylo odprezac.

Przy 0,4 bar juz powinienes te 100KM przekroczyc.

Jakby nie patrzec bedzie o 40% wieksze cisnienie niz atmosferyczne wiec o tyle powinno zwiekszyc sie napelnianie, (pomijam, ze pozbywasz sie strat na filtrze powietrza np).

smarowanie

> kompresora podciagnac z podstawki filtra oleju takiego jak w uno

> turbo.

Latwiej dorobic trojnik pod czujnik cisnienia oleju, takie rozwiazanie jest popularne i ogonie stosowane.

> uwaga! teraz najsmieszniejsze w moim zamysle! (prosze sie nie

> smiac-jestem totalnym laikiem)

> wydaje mi sie, ze to bylby projekt low budget w porowaniu z

> uturbianiem silnika poniewaz:

> -wystarczy dorobic mocowanie kompresora (pomijam kwestie znalezienia

> odpowiedniego miejsca);

> -naped podciagnac albo z walu korobowego albo np z pompy wodnej za

> pomoca paska (odpada koniecznosc robienia nowego kolektora

> wydechowego);

> -przy tak niskim cisnieniu doladowania chyba mogloby sie obyc bez IC

> i odprezenia;

> -gdyby serryjny wtrysk nie dal rady zawsze mozna go zastapic jakims

> uzywanym gaznikiem, ktory powinien byc tani ;

> uprzejmie prosze o nie smianie sie z moich wymyslow

Hehe... "low budget" wink.gif

Wg mnie wyjdzie to drozej niz turbina (ktore teraz sa w bardzo niskich cenach) ze wzgledu na dorobienie mocowan, kolka, kolektora no i sam koszt sprezarki... ale moze sie myle.

Ja Ci tylko powiem, ze "biednego nie stac na oszczedzanie" wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przedewystkim 105TC to dohc, wiekszy ciezszy silnik, inna skrzynia

> biegow inne lapy... sporo rzezby.

wiem. jak narazie staram sie zebrac jak najwiecej informacji na temat ewentualnego swapa.

> Przy 0,4 bar juz powinienes te 100KM przekroczyc.

icon_eek.gif powaznie? myslalem, ze to jeszcze beda okoloce 85-90km.

> Jakby nie patrzec bedzie o 40% wieksze cisnienie niz atmosferyczne

> wiec o tyle powinno zwiekszyc sie napelnianie, (pomijam, ze

> pozbywasz sie strat na filtrze powietrza np).

> smarowanie

> Latwiej dorobic trojnik pod czujnik cisnienia oleju, takie

> rozwiazanie jest popularne i ogonie stosowane.

te prawda

> Hehe... "low budget"

> Wg mnie wyjdzie to drozej niz turbina (ktore teraz sa w bardzo

> niskich cenach) ze wzgledu na dorobienie mocowan, kolka,

> kolektora no i sam koszt sprezarki... ale moze sie myle.

no wlasnie jak narazie to wyglada mi na to, ze sprezarka jest najdrozsza w calym tym metliku.

> Ja Ci tylko powiem, ze "biednego nie stac na oszczedzanie"

swiete slowa grinser006.gif

pozatym kazdy tylko turbo i turbo... a tu mozna by powiedziec "Uno Supercharger" zlosnik2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.