Skocz do zawartości

chciałem za duzo paliwa wcisnąć do zbiornika...


michuu

Rekomendowane odpowiedzi

witam

Tankowałem ostatnio pod korek (206 CC), pistolet odbił, spojrzałem we wlew, paliwo zeszło i jeszcze dolałem z 3-4 litry do odbicia pistoletu...

Zamknąłem wlew, odchodzę od auta i słyszę coś się leje - patrze a pod autem spora już kałuża wachy i dalej się leje. Podsypał to pracownik sorbentem, przepchnęliśmy kawałek auto i przestało lać. Myślę ok, otworze na chwile kurek zobaczę co tam słychać - po otwarciu znowu leje się pod autem... Nachyliłem się i wyglądało to tak jakby lało się z nad zbiornika paliwa (okolice pompy). Straciłem tak na oko 3-5 litrów paliwa - no trudno. Na drugi dzień w aucie śmierdzi niemiłosiernie, aż oczy łzawiły. W nocy auto się wietrzyło, kolejny dzień i to samo. Po 6 dniach wymiękłem i zabrałem się za szukanie przyczyny. Ściągnąłem tylną kanapę i oczom nie wierzę - całą gąbka po prawej stronie jest mokra od benzyny, pod kanapą jeszcze czuć, że wszystko jest tłuste - szok !!!

Kanapa do prania, śmierdzi masakryczne, ale co to mogło się stać?

Czy jest możliwe, że pompa paliwa (a właściwie jej otwór montażowy), która jest ok 3-4 cm poniżej kanapy, oddzielona blachą z otworem mogła być tak nieszczelna, że siknęło do góry i wlało się pod kanapę? Dodam, że poprzednik zmieniał tą pompę i czegoś nie dokręcił??

Mam jeszcze drugie podejrzenie - auto miało robiony prawy bok, może zostało coś źle poskładane i wlew paliwa przy wlaniu pod korek puścił wszystko bokiem?

Autko mam krótko, tankowałem wcześniej z 10 razy, ale zawszę za stówkę (nie do pełna) i nie było nigdy czegoś podobnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kanapę? Dodam, że poprzednik zmieniał tą pompę i czegoś nie

> dokręcił??

Możliwe, ze po wymianie pompy nie jest tam do końca szczelnie.

Miałem problemy z wyciekającym paliwem w CC - też śmierdziało po zatankownaiu pod korek. Nie dochodziłem dlaczego, ale jak kiedyś odkręciłem korek, to chlusnęło paliwem zlosnik.gif

Od tej pory, tamto i kolejne auta tankuję do pierwszego odbicia pistoletu.

Benzyna w zbiorniku pod ziemią na stacji jest zimna, potem w zbiorniku w aucie podgrzewa się i rozszerza, więc lepiej zostawić troche wolnej przestrzeni smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no Ameryki to nie odkryłeś

> ale zastanawia mnie jak paliwo dostało się pod kanapę, skoro zbiornik

> jest niżej, a wlew paliwa jest dość dobrze osłonięty od wnętrza

> kabiny

moze za bardzo zatankowałes i ciśnienie wybiło nad korek, a pozniej materiał sam nasiąknął...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co będziemy tu gdybać grinser006.gif wywalaj kanapę i dobieraj się do pompki a znajdziesz przyczynę. Może masz lekko przytarty wąż lub szybkozłączka nie trzyma i po włączeniu się pompy paliwa będzie wtedy pryskać benzyną . Raz jak nalałem do pełna wieczorem a w południe jak słonce przygrzało to leciało korkiem wlewu a nigdy dołem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co będziemy tu gdybać wywalaj kanapę i dobieraj się do pompki a

> znajdziesz przyczynę. Może masz lekko przytarty wąż lub

> szybkozłączka nie trzyma i po włączeniu się pompy paliwa będzie

> wtedy pryskać benzyną . Raz jak nalałem do pełna wieczorem a w

> południe jak słonce przygrzało to leciało korkiem wlewu a nigdy

> dołem.

Kanapa wyprana i od rana się wietrzy, cały tył rozebrany.

Pompa nie pryska paliwem. Sprawdziłem jeszcze raz dokładnie - jedyne dla mnie logiczne wytłumaczenie, to: przy tankowaniu w miarę szczelnie "nalewakiem" zatkałem wlew, próbowałem powtórnie dolać do pełna, odcięcie zadziałało za późno, zrobiło się małe ciśnienie w zbiorniku i wypchało paliwo przy krawędzi pompy w zbiorniku. Dodatkowo nad pompą, klapka maskująca nie była prawidłowo zamknięta i tak waha siknęła do góry prosto w nie osłoniętą gąbkę kanapy sick.gif

Trochę to dla mnie dziwne, że tak się stało, ale widzę innego wyjaśnienia. Wąż doprowadzający paliwo jest mocno zabudowany, więc gdyby w jego okolicach była nieszczelność paliwo spłynęłoby bokami na dół (na zewnątrz) a nie pod siedzenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no Ameryki to nie odkryłeś

> ale zastanawia mnie jak paliwo dostało się pod kanapę, skoro zbiornik

> jest niżej, a wlew paliwa jest dość dobrze osłonięty od wnętrza

> kabiny

W megance i starej beemce pod kanapą był otwór do wyjęcia pompy paliwa, zasłoniety plastikiem. Pewnie wiele aut tak ma. Cała tajemnica, paliwo leci górą i pod kanapą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> witam

> Tankowałem ostatnio pod korek (206 CC),

Najprawdopodobniej masz przytkany odpowietrznik.

Zalałeś do pełna i zamknąłeś zbiornik. W wyniku rozszerzalności temperaturowej cieczy wywaliło Ci paliwo przez uszczelnienie pompy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najprawdopodobniej masz przytkany odpowietrznik.

> Zalałeś do pełna i zamknąłeś zbiornik. W wyniku rozszerzalności

> temperaturowej cieczy wywaliło Ci paliwo przez uszczelnienie

> pompy.

być może i tak jest, aczkolwiek wydaje mi się, że temperatura nie ma tu nic do tego, bo zaczęło się lać zaraz po zatankowaniu. Na bank jest źle pompa poskładana - to tak niespodzianka po poprzedniku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.