Skocz do zawartości

Odłączenie akumulatora i ponowne programowanie silnika.


klaudio

Rekomendowane odpowiedzi

> Wczoraj wieczorem odłączyłem na około minutę akumulator i dziś z

> relacji kierowniczki wynika, że autkiem jakby poszarpuje przy

> ruszaniu, potrafi zgasnąć.

> Czy stosuje się tu jakąś procedurę adaptacji/programowania kompa do

> wolnych obrotów?

Jeśli mówimy o Fiacie Panda, to nie sądzę, aby mogło to mieć związek z odłączeniem akumulatora. Odłączenie powoduje jedynie reset zegara i licznika "krótkich kilometrów" tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wczoraj wieczorem odłączyłem na około minutę akumulator i dziś z

> relacji kierowniczki wynika, że autkiem jakby poszarpuje przy

> ruszaniu, potrafi zgasnąć.

> Czy stosuje się tu jakąś procedurę adaptacji/programowania kompa do

> wolnych obrotów?

nic nie trzeba robić. A co do szarpań taki urok pandy zmiana sprzęgła nic nie daje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sorki za off topic ale czy zmiana sprzegla na sprzegło jakies

> sportowe czy cos nie polepszyla by sprawy? bo mi panda szarpie

> jak najęta na zimnym silniku..

Od 5-ciu lat jeżdżę Pandą 1.1 i pierwsze słyszę, żeby szarpanie na zimnym silniku było czymś typowym. Jeśli tak jest, to trzeba to zdiagnozować i usunąć. Przyczyn może być wiele. Sprzęgło może być jedną z nich, choć raczej szukałbym czegoś w sterowaniu silnikiem. 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od 5-ciu lat jeżdżę Pandą 1.1 i pierwsze słyszę, żeby szarpanie na

> zimnym silniku było czymś typowym. Jeśli tak jest, to trzeba to

> zdiagnozować i usunąć. Przyczyn może być wiele. Sprzęgło może

> być jedną z nich, choć raczej szukałbym czegoś w sterowaniu

> silnikiem.

Powiem tak , od czerwca nosiłem się z zamiarem wymiany sprzęgła bo na zimnym strasznie szarpało.

I.... sprzęgło zostało tylko 3 tyg temu wyczyściłem cały korpus z przepustnicą , jak ręką odjął - żadnego szarpania na zimnym .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien czy trzeba programować ale kiedyś w ASO jak między innymi odpinali aku mechanik robił coś jakby "programował" silnik.

przekręcenie kluczyka tak aby silnik ruszył ale aby nie włączył się, potem chyba odpalenie, odczekanie na wzrost temperatury i przegazowanie. nie jestem pewien czy to było wynikiem wypięcia aku czy jeszcze czegoś innego i nie pamiętam dokładnie czynności..., pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akumulator w Pandzie odpinałem już kilka razy i nigdy nie było problemów, ba nawet Panda po 12-20 godzin bez akumulatora stała i nic się nie działo. Panda kupiona w marcu, przyszło zimne w listopadzie i odpalać nie chciała - dyskoteka na zegarach. Wypięcie, podładowanie i całą zimę przejeździłem bez żadnych problemów. Profilaktycznie wypięty rok temu w celu podładowania i uzupełnienie wody, w tym roku przy montażu halogenów też wypinałem. Wszystko działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiem tak , od czerwca nosiłem się z zamiarem wymiany sprzęgła bo na

> zimnym strasznie szarpało.

> I.... sprzęgło zostało tylko 3 tyg temu wyczyściłem cały korpus z

> przepustnicą , jak ręką odjął - żadnego szarpania na zimnym .

Mówisz o szarpaniu przy puszczaniu pedału gazu? Bo ja mam taki objaw od nowości i czym zimniej tym gorzej, żeby nie było od nowości tak mam i byłem z tym w serwisie z 5 razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiem tak , od czerwca nosiłem się z zamiarem wymiany sprzęgła bo na

> zimnym strasznie szarpało.

> I.... sprzęgło zostało tylko 3 tyg temu wyczyściłem cały korpus z

> przepustnicą , jak ręką odjął - żadnego szarpania na zimnym .

Zdejmowałeś przepustnicę, czy czyściłeś tak jak jest zamontowana?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mówisz o szarpaniu przy puszczaniu pedału gazu? Bo ja mam taki objaw

> od nowości i czym zimniej tym gorzej, żeby nie było od nowości

> tak mam i byłem z tym w serwisie z 5 razy.

Wystarczy że przejedziesz się nawet nowym autkiem po bardzo zapylonym terytorium a filtr nie wszystko wyłapie i przyklei się dziadostwo do gardzieli . Przy produkcji wystarczy że zamontują korpus źle wysuszony i wypolerowany przy przepustnicy i bedzie lipa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wystarczy że przejedziesz się nawet nowym autkiem po bardzo zapylonym

> terytorium a filtr nie wszystko wyłapie i przyklei się

> dziadostwo do gardzieli . Przy produkcji wystarczy że zamontują

> korpus źle wysuszony i wypolerowany przy przepustnicy i bedzie

> lipa.

A czy nie jest to przypadkiem sprawka czujnika położenia przepustnicy (ten sławny potencjometr dwuścieżkowy, który lubi podobno wysiadać po jakimś czasie... tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A czy nie jest to przypadkiem sprawka czujnika położenia przepustnicy

> (ten sławny potencjometr dwuścieżkowy, który lubi podobno

> wysiadać po jakimś czasie...

Ale to nie szarpanie tylko falowanie obrotów jest skutkiem walniętego potencjometra . Już 2 razy u mnie wymieniany grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No więc wyczyściłem.

> Wykręciłem całe cholerstwo, miałem spray do czyszczenia gaźników

> puszczało pięknie. Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne. Nie

> szarpie przy zmianie biegów a ja myślałem, że ona zawsze tak

> miała

> Jutro sprawdzę jak na zimnym.

Gratulacje i napisz jutro prędziutko jak się ma sprawa na zimnym silniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gratulacje i napisz jutro prędziutko jak się ma sprawa na zimnym

> silniku.

Więc powiem tak:

1. Na zimnym silniku na 2 biegu jak puszczę gaz to szarpnie ale tylko raz i koniec i to tak delikatnie bo ostatnio to przed ruszeniem obowiązkowo pasy żeby sobie zębów o kierownice nie wybić hehe.gif

Powyżej 2 biegu idzie pięknie nic nie szarpie

2. Na ciepłym silniku idzie bardzo ładnie, przy redukcjach nie szarpie a miałem taki efekt, że redukcja i samochód nurkuje chyba, że gazu bardzo dużo się dało, sam miał problem podnieść sobie obroty, pół biedy jak człowiek brał się do wyprzedzania bo gaz wciska w podłogę ale hamowanie silnikiem zaczynało być męczące.

3. Mam wrażenie, że podczas zmiany biegów podtrzymuje na chwilę obroty wyższe i stąd ta zmiana zachowania się silnika

4. Efekt uboczy wymiany to gładko chodzący pedał gazu, a chodził jakby miał zatrzaski.

5. Przed czyszczeniem miałem wrażenie, że na wolnych obrotach silnik chodzi nierówno teraz problemu nie ma.

Co zrobić żeby to wyczyścić?

Ściągamy filtr powietrza (całą obudowę plastikową) i już widzimy przepustnicę.

Wydaje mi się, że głownie co trzeba dokładnie wyczyścić to tą wąska gardziel, patrząc od góry przepustnicy widzimy dużą okrągłą dziurę, której otwieranie sterujemy linką gazu oraz drugi kanał, przy dnie z boku jest maleńka dziurka fi 6? Najlepiej jest wykręcić przepustnicy (3 śruby torx). Proponuje najpierw wykręcić a później dopiero zrzucać linkę gazu i odkręcić jej mocowanie (2 torxy).

Jak już mamy ustrojstwo w ręce to patrząc od dołu widzimy główny kanał a obok taki jakby palec który służy do dławienia tej małej dziurki o niego głównie się rozchodzi bo on jest odpowiedzialny za utrzymywanie obrotów.

Korzystając z porad innych wziąłem od razu patyczki do uszu z domu smile.gif

Spray do czyszczenia gaźników (bardzo dobrze rozpuszcza olej i nie ciągnie się nic za szmata tylko zostaje czyste) i pucować, pucować, pucować.

Poskładać do kupy, pamiętać, że najpierw trzeba linkę gazu przykręcić.

Później te 3 torxy, następnie obudowa z filtra powietrza, dobrze jest też wyczyścić uszczelkę łącząca przepustnicę z obudową filtra powietrza w moim przypadku była całą zaolejona. Poskładać i sprawdzić czy zapali smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciach

> 3. Mam wrażenie, że podczas zmiany biegów podtrzymuje na chwilę

> obroty wyższe i stąd ta zmiana zachowania się silnika

ciach

Gdy naciśniesz pedał gazu i silnik wkroczy np na 4000 obr i gwałtownie puścisz pedał to obroty spadają do ok 1000 i po ok 2 sec do 750. Jest to naturalna reakcja krokowca, potrzebuje czasu .

Spróbuj zmieniać biegi bardzo powoli czyli naciśnij sprzęgło wyrzuć bieg po sec wrzuć następny tak aby silnik był rozsprzęglany na dłużej niż 2 sekundy . I obserwuj obroty. Najwazniejsze żeby na jałowym były ok i nie falowały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciach

> Spróbuj zmieniać biegi bardzo powoli czyli naciśnij sprzęgło wyrzuć

> bieg po sec wrzuć następny tak aby silnik był rozsprzęglany na

> dłużej niż 2 sekundy . I obserwuj obroty. Najwazniejsze żeby na

> jałowym były ok i nie falowały.

Właśnie podtrzymuje na około 1s około 1500 i schodzi do 1000 i na jakieś 800.

Przy wolnych zmianach biegu też podtrzymuje na chwilę, wcześniej od razu uciekały na 800

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawe z zabrudzaniem przepustnicy od odmy rozwiazuje sie w bardzo prosty sposob. W puszce filtra zaslepiamy wejscie odmy a wezyk odmy po przedluzenia wezykiem paliwowym dajemy do filtra od 126p i mocujemy przy kielichu. Wazne aby filtr byl wyzej od wyjscia odmy z pokrywy zaworow. Zapobiega to ewentualnemu zamarzaniu pary wodnej w odmie a tak wszystko scieka z powrotem. 50k km zero klopotow a przepustnica jakby z fabryki wyjechala. Wymiana filtra powietrza co 10k km. Wsio, polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawe z zabrudzaniem przepustnicy od odmy rozwiazuje sie w bardzo

> prosty sposob. W puszce filtra zaslepiamy wejscie odmy a wezyk

> odmy po przedluzenia wezykiem paliwowym dajemy do filtra od 126p

> i mocujemy przy kielichu. Wazne aby filtr byl wyzej od wyjscia

> odmy z pokrywy zaworow. Zapobiega to ewentualnemu zamarzaniu

> pary wodnej w odmie a tak wszystko scieka z powrotem. 50k km

> zero klopotow a przepustnica jakby z fabryki wyjechala. Wymiana

> filtra powietrza co 10k km. Wsio, polecam

Nie chce się czepiać ale za takie coś dowód poleci policial.gif

Przewód od odmy musi być skierowany tak aby opary ze skrzyni korbowej silnika nie uchodziły na zewnątrz tylko wracały do komory spalania . Opary te są w jakiś stopniu toksyczne i muszą być wypalone. Też druga sprawa ewentualne przedmuchy to są po prostu spaliny , które by uciekały do środowiska a tak wracają do "powtórnej przeróbki" a reszte dopełni katalizator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.