torpido Napisano 24 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2009 Witajcie Moje Pandemonium ma już prawie 5 lat i około 60 tyś. Od 2 tygodni łamie sobie głowę nad "delikatnym wypadaniem zapłonów " i nie najrówniejszą pracą na wolnych obrotach. Nie jest to takie książkowe wypadanie tzn ewidentne szarpanie silnika , ale takie zmienno okresowe co 2, 3 sekundy pyrkanie wyczuwalne na kierownicy. Występuje zarówno na zimnym silniku około 5-7 sekund po odpaleniu i zejściu z tych początkowych wyższych obrotów , jak i na ciepłym z tym że nieco mniej wyczuwalne. Nie zauważyłem spadku mocy , zwiększonego spalania i wpływu zew. czynników (garaż , chmurka , deszcz, słonko , noc ,dzień ). Mam wrażenie że usterka/cecha się nasila . Auto bez LPG , wyczyściłem przepustnice bo szarpało jak był zimy jak puszczałem gaz na 2 biegu i myślałem ze to pomoże , ale bez rezultatu , tzn nie szarpie a wypadanie pozostało. Zmieniłem świece na nowe fabryczne , oraz kable również fabryczne. Dolałem środka do czyszczenia układu wtryskowego. Sprawdziłem czujnik przepływu powietrza i ta uszczelkę (zielony oring). Wszystko bez najmniejszego wpływu. Olej nowy oryginalny (3tyś ), filtr nowy 3 tyś (bez filtra to samo) , chłodziwa nie ubywa , korek bez mleka. Wiem że może to być jeszcze fałszywe powietrze w kolektorze czyli uszczelka lub przewody wspomagania lub samo wspomaganie, ale jak to sprawdzić bez bebeszenia auta które jest mi potrzebne na co dzień. Po wielu latach samodzielnej owocnej naprawy wszystkich moich kolejnych fiatów włącznie ze zmianą pierścieni, przeglądnięciu chyba wszystkich postów które mogły mi coś powiedzieć , poniosłem druzgocące fiasko . Bardzo proszę o poradę jeśli Ktoś z Was przerabiał coś podobnego , bo ja już całą brodę wyskubałem . pozdro torpido Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demoneczek Napisano 24 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2009 > Witajcie > Moje Pandemonium ma już prawie 5 lat i około 60 tyś. Od 2 tygodni > łamie sobie głowę nad "delikatnym wypadaniem zapłonów " i nie > najrówniejszą pracą na wolnych obrotach. Nie jest to takie > książkowe wypadanie tzn ewidentne szarpanie silnika , ale takie > zmienno okresowe co 2, 3 sekundy pyrkanie wyczuwalne na > kierownicy. Występuje zarówno na zimnym silniku około 5-7 sekund > po odpaleniu i zejściu z tych początkowych wyższych obrotów , > jak i na ciepłym z tym że nieco mniej wyczuwalne. Nie zauważyłem > spadku mocy , zwiększonego spalania i wpływu zew. czynników > (garaż , chmurka , deszcz, słonko , noc ,dzień ). Mam wrażenie > że usterka/cecha się nasila . > Auto bez LPG , wyczyściłem przepustnice bo szarpało jak był zimy jak > puszczałem gaz na 2 biegu i myślałem ze to pomoże , ale bez > rezultatu , tzn nie szarpie a wypadanie pozostało. Zmieniłem > świece na nowe fabryczne , oraz kable również fabryczne. Dolałem > środka do czyszczenia układu wtryskowego. Sprawdziłem czujnik > przepływu powietrza i ta uszczelkę (zielony oring). Wszystko bez > najmniejszego wpływu. Olej nowy oryginalny (3tyś ), filtr nowy 3 > tyś (bez filtra to samo) , chłodziwa nie ubywa , korek bez > mleka. Wiem że może to być jeszcze fałszywe powietrze w > kolektorze czyli uszczelka lub przewody wspomagania lub samo > wspomaganie, ale jak to sprawdzić bez bebeszenia auta które jest > mi potrzebne na co dzień. > Po wielu latach samodzielnej owocnej naprawy wszystkich moich > kolejnych fiatów włącznie ze zmianą pierścieni, przeglądnięciu > chyba wszystkich postów które mogły mi coś powiedzieć , > poniosłem druzgocące fiasko . > Bardzo proszę o poradę jeśli Ktoś z Was przerabiał coś podobnego , bo > ja już całą brodę wyskubałem . > pozdro > torpido cewki się kończą . Najlepiej by było na parę kilometrów zamienić cewki z innej Pandy i zobaczyć efekt. Ale przy tak małym przebiegu prawie nierealne . Lub sprawdzic ćiśnienie w pompie paliwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 24 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2009 a może cewka? są dwie po jednej na każde 2 cylindry Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torpido Napisano 24 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2009 Dzięki za za zainteresowanie. Myślałem o cewkach , ale trochę mi się wierzyć nie chce , że w ten sposób się kończą. Jestem elektrykiem z zawodu a elektronikiem z umiłowania. Oczywiście praktyka zawsze weryfikuje teorie , nie mówiąc o Waszym doświadczeniu , ale czy nie było by odwrotnie tzn problem z wysokimi obrotami a spoko z niskimi albo brak mocy ? Wiadomo najlepiej podmienić ale nie mam skąd. Podobno takie padanie cewek było w silnikach 1,2 punto, siena MPI itp, a w pandzie są inne sterowniki i chyba cewki też . Wiadomo najlepiej podmienić ale nie mam skąd tzn święta idą kasa nie przelewa . Czy nie powinien też przy tej okazji wywalić błędu 300 lub coś w tym guście ? pozdro Ps: Hmmm ciśnienie , myślałem o tym w kontekście stałego ciśnienia i braku czujnika, a pompa ma już 5 lat . Dbam o nią, nie schodze poniżej 1/4 a trasy do 30 min. Hyba do tego ASO pojade na kompa i cisnienie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demoneczek Napisano 24 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2009 > Dzięki za za zainteresowanie. Myślałem o cewkach , ale trochę mi się > wierzyć nie chce , że w ten sposób się kończą. Jestem > elektrykiem z zawodu a elektronikiem z umiłowania. Oczywiście > praktyka zawsze weryfikuje teorie , nie mówiąc o Waszym > doświadczeniu , ale czy nie było by odwrotnie tzn problem z > wysokimi obrotami a spoko z niskimi albo brak mocy ? Wiadomo > najlepiej podmienić ale nie mam skąd. Podobno takie padanie > cewek było w silnikach 1,2 punto, siena MPI itp, a w pandzie są > inne sterowniki i chyba cewki też . Wiadomo najlepiej podmienić > ale nie mam skąd tzn święta idą kasa nie przelewa . Czy nie > powinien też przy tej okazji wywalić błędu 300 lub coś w tym > guście ? > pozdro > Ps: Hmmm ciśnienie , myślałem o tym w kontekście stałego ciśnienia i > braku czujnika, a pompa ma już 5 lat . Dbam o nią, nie schodze > poniżej 1/4 a trasy do 30 min. Hyba do tego ASO pojade na kompa > i cisnienie. Z moich doświadczeń wynika że właśnie na wolnych obrotach problemy z cewkami występują . Na wysokich obrotach jest tak duży moment bezwładności układy korbowego , że nawet jak parę razy wypadnie zapłon na któryś z cylindrów , to tego nie wyczujesz. Co do mocy też nie będzie spadku bo przy prawidłowym napięci na wejściu iskra będzie prawidłowa , tylko że raz jest a raz nie ma . Tak mi przyszło na myśl - wyczyść czujnik położenia wału korbowego, na kole pasowym , on też ma bardzo duży wpływ na wypadanie zapłonów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torpido Napisano 24 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2009 > Z moich doświadczeń wynika że właśnie na wolnych obrotach problemy z > cewkami występują . Na wysokich obrotach jest tak duży moment > bezwładności układy korbowego , że nawet jak parę razy wypadnie > zapłon na któryś z cylindrów , to tego nie wyczujesz. Co do mocy > też nie będzie spadku bo przy prawidłowym napięci na wejściu > iskra będzie prawidłowa , tylko że raz jest a raz nie ma . Tak > mi przyszło na myśl - wyczyść czujnik położenia wału korbowego, > na kole pasowym , on też ma bardzo duży wpływ na wypadanie > zapłonów. Hmm OK, nie śmiem polemizować , brzmi logicznie. Co do czujnika położenia, to masz jakąś sugestie jak go czyścić , tzn wymontować i np wymoczyć np w WD40 , czy szmatka w izopropanol i na glanc bez zdejmowania . Przepraszam jeśli jest to gdzieś , ale wolę poradę przetestowaną w takiej jak moja sytuacji You know Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwalx Napisano 24 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2009 > Hmm OK, nie śmiem polemizować , brzmi logicznie. Co do czujnika > położenia, to masz jakąś sugestie jak go czyścić , tzn > wymontować i np wymoczyć np w WD40 , czy szmatka w izopropanol i > na glanc bez zdejmowania . Przepraszam jeśli jest to gdzieś , > ale wolę poradę przetestowaną w takiej jak moja sytuacji You > know > Dzięki ja tam sie nie znam ale wg mnie to czyszczenie czujnika tam nie ma co czyscic mozna jedynie wymienic moj w sc głupial ale jak sprawdzałem opór mial w granicach .. a raz dzialal drugi nie... wymienilem dziada i problem znikł jedyne co tam jest to własciwa odległosc od kółka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 25 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 > Witajcie > Moje Pandemonium ma już prawie 5 lat i około 60 tyś. Od 2 tygodni > łamie sobie głowę nad "delikatnym wypadaniem zapłonów " a to ja inaczej zapytam - skad wiesz ze to wypadanie zaplonow??? u mnie za takie zchowanie silnika byla odpowiedzialena pierwsza lambda ktora dostawala zwarcia do masy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torpido Napisano 25 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 > a to ja inaczej zapytam - skad wiesz ze to wypadanie zaplonow??? > u mnie za takie zchowanie silnika byla odpowiedzialena pierwsza > lambda ktora dostawala zwarcia do masy Pozwoliłem sobie to wywnioskować na podstawie kilku postów z różnych kącików i maili w których wyczytałem ,że w fiatach sonda (domyślnie obie) jest ignorowana przez komputer tuż po rozruchu jak silnik jest zimny , a jego zachowanie jest podobne zarówno na zimnym jak i na ciepłym. Może to była tylko teoria ,a podpowiedzi sugestywne . W każdym razie nie upieram się przy swoim , przyjmę sprawdzoną diagnozę i pójdę tym tropem tzn po świętach zawitam w ASO i zapłacę za diagnozę z kompa + ciśnienie pompy. Chciałem tego uniknąć eliminując to co mogę na podstawie waszych doświadczeń. Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 25 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 > Pozwoliłem sobie to wywnioskować na podstawie kilku postów z różnych > kącików i maili w których wyczytałem ,że w fiatach sonda > (domyślnie obie) jest ignorowana przez komputer tuż po rozruchu > jak silnik jest zimny , u mnie jak pojechalem z takimi objawami do aso to pierwsze co to mowili ze wlasnie wypadanie zaplonow ale jak podpieli to okazalo sie ze lambda - jezeli dobrze pamietam to przed katem dlatego tak pozwolilem sobie tez taki trop podac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torpido Napisano 25 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 > u mnie jak pojechalem z takimi objawami do aso to pierwsze co to > mowili ze wlasnie wypadanie zaplonow ale jak podpieli to okazalo > sie ze lambda - jezeli dobrze pamietam to przed katem > dlatego tak pozwolilem sobie tez taki trop podac Achaaa, czyli sonda może mieć lekkie problemy z trzymaniem parametrów , ale nie aż takie że będzie to miało wpływ na średnie i wysokie obroty. W takim razie zamiana sond miejscami (za<>przed) powinna dać trochę światła na problem, jeśli obroty będą stabilne bez pyrkania ?hmmm dzięks Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 25 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 > Achaaa, czyli sonda może mieć lekkie problemy z trzymaniem parametrów > , ale nie aż takie że będzie to miało wpływ na średnie i wysokie > obroty. W takim razie zamiana sond miejscami (zaprzed) powinna > dać trochę światła na problem, jeśli obroty będą stabilne bez > pyrkania ?hmmm > dzięks u mnie zalatwil to tak ze zlikwidowal zwarcie i zamienil sondy miejscami - dziala od dlugiego czasu aha..na srednich i wysokich obrotach tez bylo to czuc - szczegolnei w czasie jazdy bo samochod szarpal lub wrecz momentami na chwile slabl z tym ze wywalalo mi tez okazjonalnie przy tym marchewe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torpido Napisano 25 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 > u mnie zalatwil to tak ze zlikwidowal zwarcie i zamienil sondy > miejscami - dziala od dlugiego czasu > aha..na srednich i wysokich obrotach tez bylo to czuc - szczegolnei w > czasie jazdy bo samochod szarpal lub wrecz momentami na chwile > slabl > z tym ze wywalalo mi tez okazjonalnie przy tym marchewe A widzisz , a u mnie zero szarpania na wyższych , na zimowych spokojnie 130km/h (srtach się przyznać) spalanie w okolicy 6,7-7 w mieście jak teraz sparwdzałem, i bez kontrolki silnika. Tylko te wolne , może to w takim razie czujnik wału , albo jedna z cewek ? pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demoneczek Napisano 25 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 > Pozwoliłem sobie to wywnioskować na podstawie kilku postów z różnych > kącików i maili w których wyczytałem ,że w fiatach sonda > (domyślnie obie) jest ignorowana przez komputer tuż po rozruchu > jak silnik jest zimny , a jego zachowanie jest podobne zarówno > na zimnym jak i na ciepłym. Może to była tylko teoria ,a > podpowiedzi sugestywne . W każdym razie nie upieram się przy > swoim , przyjmę sprawdzoną diagnozę i pójdę tym tropem tzn po > świętach zawitam w ASO i zapłacę za diagnozę z kompa + ciśnienie > pompy. Chciałem tego uniknąć eliminując to co mogę na podstawie > waszych doświadczeń. > Dzięki Jak kolega Rejmi napisał ,że błędy sondy są w różny sposób okazywane przez silnik . U niektórych wypadanie zapłonów , u mnie przy pewnych prędkościach krótkotrwały brak rekacji na wciśnięty pedał gazu. Tzn jak chciałem np. wcisnąć pedał aby przyspieszyć to przez ok 1-2 sec brak rekcji a później normalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torpido Napisano 25 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 > Jak kolega Rejmi napisał ,że błędy sondy są w różny sposób okazywane > przez silnik . U niektórych wypadanie zapłonów , u mnie przy > pewnych prędkościach krótkotrwały brak rekacji na wciśnięty > pedał gazu. Tzn jak chciałem np. wcisnąć pedał aby przyspieszyć > to przez ok 1-2 sec brak rekcji a później normalnie. OK , dzięki Panowie, pojadę tym śladem. Jak by się Wam coś jeszcze przypomniało , to dajcie cyne. A cha podpowiedzcie czy w mogę bez obaw pozamieniać te sondy , czy lepiej zostawić tą za kat. w spokoju i skupić się tylko na tej ważniejszej ? pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 25 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 > , na zimowych > spokojnie 130km/h (srtach się przyznać) spalanie w okolicy 6,7-7 > w mieście jak teraz sparwdzałem, strach sie przyznac?? a niby dlaczego?? a co ze na zimowkach?? spalanie.. ja sie nei wypowiadam -srednie z ostatnich 3500 km wg kompa 8,3 heheh Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 25 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 > OK , dzięki Panowie, pojadę tym śladem. Jak by się Wam coś jeszcze > przypomniało , to dajcie cyne. A cha podpowiedzcie czy w mogę > bez obaw pozamieniać te sondy , czy lepiej zostawić tą za kat. w > spokoju i skupić się tylko na tej ważniejszej ? > pozdro zamieniac mozesz na spokojnie - niczym ci to nie grozi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torpido Napisano 25 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 > zamieniac mozesz na spokojnie - niczym ci to nie grozi Ok , thanx Brada Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torpido Napisano 9 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 No i kupa płynna... Wszystko co mogłem jest sprawdzone , komp w ASO nic nie pokazał tzn. brak błędów , czasy wtrysków w normie , sonda oscyluje prawidłowo , przebicia nigdzie nie ma . Dodatkowo, wgrany nowy soft i co za tym ustawiania fabryczne. Przez pierwszy dzień ok , na drugi dzień rzucanie nie rozgrzanym silnikiem powraca. Macie może jeszcze jakieś sensowne pomysły ? Ja już nalewam benzynę do butelek i targam szmaty ..... Pozdro torpido Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 > Macie może jeszcze jakieś sensowne pomysły ? Ja już nalewam benzynę > do butelek i targam szmaty ..... > Pozdro > torpido a tak sie zapytam - wszystkie parametry na kompie byly sprawdzane na zimnym silniku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torpido Napisano 9 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 > a tak sie zapytam - wszystkie parametry na kompie byly sprawdzane na > zimnym silniku? Tak, specjalnie go na noc zostawiłem przed aso i rano przybyłem jako 1 klient . Rano panda była niebieską kulką z lodu. Tyle co 20 metrów mechanik go zapalił i wjechał do warsztatu na stanowisko. pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 10 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 > Tak, specjalnie go na noc zostawiłem przed aso i rano przybyłem jako > 1 klient . Rano panda była niebieską kulką z lodu. Tyle co 20 > metrów mechanik go zapalił i wjechał do warsztatu na stanowisko. > pozdro hmm to nie za bardzo wiem... moze jeszcze sprawdz tak jak kolega krogulec kable wn? mimo ze nowe to jednak moga byc beeee zreszta z kablami wn nowymi tez mial problem kolega starszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jpy Napisano 10 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 > Witajcie > Moje Pandemonium ma już prawie 5 lat i około 60 tyś. Od 2 tygodni > łamie sobie głowę nad "delikatnym wypadaniem zapłonów " i nie > najrówniejszą pracą na wolnych obrotach. Nie jest to takie > książkowe wypadanie tzn ewidentne szarpanie silnika , ale takie > zmienno okresowe co 2, 3 sekundy pyrkanie wyczuwalne na > kierownicy. Występuje zarówno na zimnym silniku około 5-7 sekund > po odpaleniu i zejściu z tych początkowych wyższych obrotów , > jak i na ciepłym z tym że nieco mniej wyczuwalne. Nie zauważyłem > spadku mocy , zwiększonego spalania i wpływu zew. czynników > (garaż , chmurka , deszcz, słonko , noc ,dzień ). Mam wrażenie > że usterka/cecha się nasila . > Auto bez LPG , wyczyściłem przepustnice bo szarpało jak był zimy jak > puszczałem gaz na 2 biegu i myślałem ze to pomoże , ale bez > rezultatu , tzn nie szarpie a wypadanie pozostało. Zmieniłem > świece na nowe fabryczne , oraz kable również fabryczne. Dolałem > środka do czyszczenia układu wtryskowego. Sprawdziłem czujnik > przepływu powietrza i ta uszczelkę (zielony oring). Wszystko bez > najmniejszego wpływu. Olej nowy oryginalny (3tyś ), filtr nowy 3 > tyś (bez filtra to samo) , chłodziwa nie ubywa , korek bez > mleka. Wiem że może to być jeszcze fałszywe powietrze w > kolektorze czyli uszczelka lub przewody wspomagania lub samo > wspomaganie, ale jak to sprawdzić bez bebeszenia auta które jest > mi potrzebne na co dzień. > Po wielu latach samodzielnej owocnej naprawy wszystkich moich > kolejnych fiatów włącznie ze zmianą pierścieni, przeglądnięciu > chyba wszystkich postów które mogły mi coś powiedzieć , > poniosłem druzgocące fiasko . > Bardzo proszę o poradę jeśli Ktoś z Was przerabiał coś podobnego , bo > ja już całą brodę wyskubałem . > pozdro > torpido ja u siebie miałem w aso naprawiane konektory przy czujnikach i nadajnikach przy wale korbowym, objawy były takie, że przy 60 kmh na IV biegu delikatnie mną szarpało. 120zł i problem zniknął. rozchodzi się o to, że sygnał z czujników był pobierany ale z opóźnieniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torpido Napisano 10 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 >hmm to nie za bardzo wiem... moze jeszcze sprawdz tak jak >kolega krogulec kable wn? >mimo ze nowe to jednak moga byc beeee >zreszta z kablami wn nowymi tez mial problem kolega starszy --------------- > ja u siebie miałem w aso naprawiane konektory przy czujnikach i > nadajnikach przy wale korbowym, objawy były takie, że przy 60 > kmh na IV biegu delikatnie mną szarpało. > 120zł i problem zniknął. rozchodzi się o to, że sygnał z czujników > był pobierany ale z opóźnieniem. Co do kabli to stare były i są ok , a nowe działają dokładnie jak stare . Oba komplety to Magneti Mareli, a dodatkowo sprawdzone pod kontem przebić i przewodności. Ślepa uliczka. Tez myślałem o czujniku , nawet go przemyłem i poruszałem konektorem bo w sumie to on najbardziej jest narażony na syf z ulicy i wodę. Postaram się go wymontować i rzetelnie wyczyścić także styki. Niestety nie mam nic na podmiankę . Caly czas mam jednak wrażenie ,że że problem leży w dawce wtrysku. Bo po osiągnieciu temperatury roboczej sonda koryguje mieszankę i silnik jako tako równo chodzi. Problem jest do tych 50-60 stopni. Mam nawet swoją teorię którą zamierzam sprawdzić . Jeden z wtrysków jest zapchany , uszkodzony , zasyfiony itd.. Na zimno daje mniej paliwa na jałowych a czasy wtrysku są jakoś tam przyjęte w funkcji obrotów, przepustnicy, temperatury i powietrza w kolektorze. Na tym jednym cylindrze ładunek spala się źle bo zawsze jest za ubogi . Na wyższych obrotach nie ma to takiego znaczenia bo czasy wtrysku są większe i więcej paliwa wchodzi. Przy roboczej temperaturze sonda wykrywa tlen w spalinach i sterownik to koryguje . Muszę chyba odkręcić listwę i wyjąć wtryski , zobaczyć czy cos ich nie zasyfiło itd. Czy ktoś już miał problem z wtryskiwaczami i objawiało się to podobnie jak u mnie , pytanie szczególnie kieruje do GazoSpalinowców Dzięki za dotychczasowe sugestie pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jpy Napisano 10 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 > --------------- > Co do kabli to stare były i są ok , a nowe działają dokładnie jak > stare . Oba komplety to Magneti Mareli, a dodatkowo sprawdzone > pod kontem przebić i przewodności. Ślepa uliczka. > Tez myślałem o czujniku , nawet go przemyłem i poruszałem konektorem > bo w sumie to on najbardziej jest narażony na syf z ulicy i > wodę. Postaram się go wymontować i rzetelnie wyczyścić także > styki. Niestety nie mam nic na podmiankę . > Caly czas mam jednak wrażenie ,że że problem leży w dawce wtrysku. Bo > po osiągnieciu temperatury roboczej sonda koryguje mieszankę i > silnik jako tako równo chodzi. Problem jest do tych 50-60 > stopni. Mam nawet swoją teorię którą zamierzam sprawdzić . Jeden > z wtrysków jest zapchany , uszkodzony , zasyfiony itd.. Na zimno > daje mniej paliwa na jałowych a czasy wtrysku są jakoś tam > przyjęte w funkcji obrotów, przepustnicy, temperatury i > powietrza w kolektorze. Na tym jednym cylindrze ładunek spala > się źle bo zawsze jest za ubogi . Na wyższych obrotach nie ma to > takiego znaczenia bo czasy wtrysku są większe i więcej paliwa > wchodzi. Przy roboczej temperaturze sonda wykrywa tlen w > spalinach i sterownik to koryguje . Muszę chyba odkręcić listwę > i wyjąć wtryski , zobaczyć czy cos ich nie zasyfiło itd. > Czy ktoś już miał problem z wtryskiwaczami i objawiało się to > podobnie jak u mnie , pytanie szczególnie kieruje do > GazoSpalinowców > Dzięki za dotychczasowe sugestie > pozdro zapoznaj się z plikiem, może pomoże. jest to spis informacji na temat działania silnika z programu eLearn. http://hostuje.net/file.php?id=801deec4c920baff712b61e54075db57 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torpido Napisano 10 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 > zapoznaj się z plikiem, może pomoże. > jest to spis informacji na temat działania silnika z programu eLearn. > http://hostuje.net/file.php?id=801deec4c920baff712b61e54075db57 Dziękuje Kolego. Czegoś takiego mi brakowało żeby precyzyjnie ogarnąć to co się tam dzieje pod maską. Może mnie oświeci , w końcu nie takie telewizory się naprawiało Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam torpido Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jpy Napisano 10 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 > Dziękuje Kolego. Czegoś takiego mi brakowało żeby precyzyjnie ogarnąć > to co się tam dzieje pod maską. Może mnie oświeci , w końcu nie > takie telewizory się naprawiało > Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam > torpido oby pomogło, dobrze by było przejechać się samochodem z podpiętym examinerem lub wgrać za pomocą examinera surowe nastawy autoadaptacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torpido Napisano 11 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 > oby pomogło, dobrze by było przejechać się samochodem z podpiętym > examinerem lub wgrać za pomocą examinera surowe nastawy > autoadaptacji. Poprosiłem o to w ASOjak wgrywali nowy soft , i dostałem info, że razem z nowym programem wgrywane są ustawienia fabryczne i rzeczywiście przez te kilkanaście godzin auto chodziło inaczej , spokojnie ale jednocześnie z mocą pod pedałem , potem wszystko wróciło do punku wyjścia. Po świętach planuje właśnie pojeździć z Euroscanem 2009 , z egzaminerem pewnie wyjdzie drożej bo musiałbym zlecić naprawę w ASO. Jak sobie nie poradzę to tak zrobię , ale na razie ego mi nie pozwala Dzięki , pozdro torpido Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jpy Napisano 11 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 > Poprosiłem o to w ASOjak wgrywali nowy soft , i dostałem info, że > razem z nowym programem wgrywane są ustawienia fabryczne i > rzeczywiście przez te kilkanaście godzin auto chodziło inaczej , > spokojnie ale jednocześnie z mocą pod pedałem , potem wszystko > wróciło do punku wyjścia. > Po świętach planuje właśnie pojeździć z Euroscanem 2009 , z > egzaminerem pewnie wyjdzie drożej bo musiałbym zlecić naprawę w > ASO. Jak sobie nie poradzę to tak zrobię , ale na razie ego mi > nie pozwala > Dzięki , pozdro > torpido wydaje mi się, że któryś z czujników źle odczytuje i wprowadza zamieszanie w autoadaptacji skoro na surowej jakiś czas jest dobrze. sugeruję sprawdzenie czujnika temperatury cieczy chłodzącej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torpido Napisano 16 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 > wydaje mi się, że któryś z czujników źle odczytuje i wprowadza > zamieszanie w autoadaptacji skoro na surowej jakiś czas jest > dobrze. > sugeruję sprawdzenie czujnika temperatury cieczy chłodzącej. I mnie się tak wydaje , że to jakiś czujnik , albo wtryskiwacz. Co do czujnika tęperatury to oczywiście zdaje sobię sprawę ,że jeden jest do wskażnika ( a ten pokazuje ok ) a drugi do sterownika. Mam jednak wrażenie, że to nie wina tego czujnika, bo to wypadanie zapłonów występuje zarówno na zimnym jak i na ciepłym choć na ciepłym prawie nie zauważalnie. Silnik schodzi z obrotów w trakcie nagrzewania prawidłowo , spalanie też jest w normnie. Niemniej dziękuje za sugestie pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 > I mnie się tak wydaje , że to jakiś czujnik , albo wtryskiwacz. Co do > czujnika tęperatury to oczywiście zdaje sobię sprawę ,że jeden > jest do wskażnika ( a ten pokazuje ok ) a drugi do sterownika. > Mam jednak wrażenie, że to nie wina tego czujnika, bo to > wypadanie zapłonów występuje zarówno na zimnym jak i na ciepłym > choć na ciepłym prawie nie zauważalnie. Silnik schodzi z obrotów > w trakcie nagrzewania prawidłowo , spalanie też jest w normnie. > Niemniej dziękuje za sugestie > pozdro powiedz mi gdzie jest czujnik temp silnika do sterownika? może to on winy jest za wahanie wskazówki? ja wymieniłem ten wodny czujnik i z tego co mi wiadomo jest tylko on - no ale może się mylę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torpido Napisano 16 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 > powiedz mi gdzie jest czujnik temp silnika do sterownika? > może to on winy jest za wahanie wskazówki? ja wymieniłem ten wodny > czujnik i z tego co mi wiadomo jest tylko on - no ale może się > mylę Nie, nie mylisz jest tylko 1 ten NTC. To ja już wariuje bo przeglądam manuale od punto i seja a tam były takie wynalazki. My mamy ten 1 .Sory i dzięki za sprostowanie pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.