Skocz do zawartości

Woda wlewająca się do kabiny Pandy po deszczu!


victor89

Rekomendowane odpowiedzi

Samochód stał na zewnątrz. Dzień wcześniej jakieś 5 godzin trwała dość duża ulewa. Zaparkowany był na płaskiej powierzchni. Po odpaleniu ruszyłem i przy ostrzejszym przyśpieszeniu ok pół szklanki wody wylało się na nogi pasażera gdzieś z okolic nawiewu dolnego :|

Szkoda że po ponownym dodaniu gazu nie widzieliście mojej miny gdy tym razem wylała się kolejna równowartość jednej szklanki wody. Po otwarciu maski nie stwierdziłem aby woda zbierała się w którymś z miejsc. Chociaż być może było to miejsce pod wycieraczkami.

O co chodzi ja się pytam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witaj w akwarium panda club

> Pierwsze co bym spawrdził podszybie czy te cycki sa drożne

generalnie, najlepiej je wywalić albo przynajmniej przyciąć mocno żeby się nie zapychały smile.gif

Ale fakt faktem, opis wypisz wymaluj do zapchanych odpływów, niech kolega victor89 sprawdzi czy nie panuje w podszybiu mikroklimat dżungli tropikalnej z mnóstwem urodzajnej ziemi i rosnącymi roślinkami wink.gifwaytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W 1.1 czy 1.2 czyszczenie tego to pikus ale w 1.3 masakra

Cos te 1.3 problematyczne... częsci drogie i sie jakoś tak ludziska skarżą na różne niedociągnięcia.

A co do cycków teraz jest luksus. Na myjce cisnieniowej otwieram maskę i dawaj po podszybiu. Czysto i co najważniejsze, nie wali do kabiny stęchlizną!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cos te 1.3 problematyczne... częsci drogie i sie jakoś tak ludziska skarżą na różne

> niedociągnięcia.

> A co do cycków teraz jest luksus. Na myjce cisnieniowej otwieram maskę i dawaj po podszybiu.

> Czysto i co najważniejsze, nie wali do kabiny stęchlizną!

Obawiam sie ze nie masz racji 1.3 w stosunku do 1.1 ma mniej niedociągnięć i jest mniej problematyczny grinser006.gif Niema regulacji zaworów i wymiany paska rozrządu, kabli, świec itp. Amory mu sie nie sypia grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tylko czasami silnik lubi się zamyślić i nie reagować na gaz

Właśnie się zastanawiałem, czy z tą przypadłością nie udać się do mechanika. Z Twoich słów wnioskuję, że szkoda fatygi? niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A w ogóle o jakich "cyckach" mowa?

takie gumowe lejki w podszybiu. spływa przez nie woda na dół auta. a masakra bo w pandzie z silnikiem 1.3 trudno wsadzić łapy w kanał pod przednią szybą. waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie się zastanawiałem, czy z tą przypadłością nie udać się do mechanika. Z Twoich słów

> wnioskuję, że szkoda fatygi?

próbować zawsze warto. może twoje ASO zwalczy ten przypadek. a moze juz koś zwalczył?... hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> takie gumowe lejki w podszybiu. spływa przez nie woda na dół auta. a masakra bo w pandzie z

> silnikiem 1.3 trudno wsadzić łapy w kanał pod przednią szybą.

W jaki kanał?

Chodziło mi o to ze do tych lejków w 1.1 i 1.2 można sie dostać od strony grodzi a w 1,3 silnik i osprzęt jest tak rozbudowany ze praktycznie jest to niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie się zastanawiałem, czy z tą przypadłością nie udać się do mechanika. Z Twoich słów

> wnioskuję, że szkoda fatygi?

temat był tu wałkowany kilka razy i wychodzi na to ze TTTM. Zresztą nie tylko panda ma taką dolegliwość W innych markach też sie zdarza frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> próbować zawsze warto. może twoje ASO zwalczy ten przypadek.

Oj nie wiem czy tak warto. Moje doświadczenie mi mówi, że ASO kasę weźmie, a feler często pozostaje i ma się dobrze frown.gif. Szczególnie w takich przypadkach, gdy coś występuje i znika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sporadycznie i tylko na moment wiec dramatu niema

Nooo.... Ja miałem tak dwa razy:

1. Gdy akurat musiałem jechać zawieźć mulher.gif na pociąg (który, jak wiadomo, nie czeka).

2. Gdy wyprzedzałem tira na autostradzie.

Tak więc z tym dramatami różnie może być. Feler, że nikt jeszcze tego nie rozwiązał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W jaki kanał?

> Chodziło mi o to ze do tych lejków w 1.1 i 1.2 można sie dostać od strony grodzi a w 1,3 silnik i

> osprzęt jest tak rozbudowany ze praktycznie jest to niemożliwe.

o to to. jakoś nie umialem tego opisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No niby nie ma, ale jest stresujące. Wypatrzę sobie lukę w kolumnie samochodów, gaz, a tu chwila

> zawahania. Zejść można.

jak dla mnie jest to wystarczający powód żeby nawet nie próbować jeździć takim samochodem. nie wiadomo kiedy mu się nie zechce przyspieszać. do cygana z nim.. biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak dla mnie jest to wystarczający powód żeby nawet nie próbować jeździć takim samochodem. nie

> wiadomo kiedy mu się nie zechce przyspieszać. do cygana z nim..

Bez przesady, nie jest aż tak źle. To tylko chwilka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki chłopaki za pomoc 270751858-jezyk.gif

Poświeciłem latarką i znalazłem w tej rynience w podszybiu najróżniejsze śmiecie - mnóstwo liści, parę ulotek z agencji towarzyskich, jakiś pet tam nawet jest. Jak będę miał za 2 tygodnie chwilę wolnego muszę się koniecznie za to wziąć. Jeżeli mi się uda to zdemontuje całe podszybie i wyczyszcze wszystko dokładnie. Nie zlokalizowałem tych waszych gumowych cycków - gdzie one są i o które chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak dla mnie jest to wystarczający powód żeby nawet nie próbować jeździć takim samochodem. nie

> wiadomo kiedy mu się nie zechce przyspieszać. do cygana z nim..

To masz problem z wymianą auta na nowszy z głowy.

Tak poza tematem

Prawie wszystkie nowe auta mają elektroniczny pedał gazu i to one są przyczyną owego dyskomfortu przy wyprzedzaniu. Niezależnie od silnika po prostu trzeba wcześniej myśleć aby wcisnąć pedał gazu i tyle.

P.S Nie pisał bym tego ale sam miałem problem po przesiadce z Pandy do GP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To masz problem z wymianą auta na nowszy z głowy.

> Tak poza tematem

> Prawie wszystkie nowe auta mają elektroniczny pedał gazu i to one są przyczyną owego dyskomfortu

> przy wyprzedzaniu. Niezależnie od silnika po prostu trzeba wcześniej myśleć aby wcisnąć pedał

> gazu i tyle.

> P.S Nie pisał bym tego ale sam miałem problem po przesiadce z Pandy do GP.

Tylko ze my nie piszemy o opóźnieniu reakcji a o braku reakcji przez kilka sekund grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko ze my nie piszemy o opóźnieniu reakcji a o braku reakcji przez kilka sekund

Trza jechać jak emeryt i nie wychylać się grinser006.gif

Akurat sedno sprawy ciężko mi było wyłapać.

Tak w ogóle tych MJ jest natrzepane do cholery i ciut ciut , Fiaty Ople itp i gdyby to był problem większości to by było trąbione wszędzie . Więc jak dla mnie jest to sporadyczny problem który występuje przy tak zaawansowanej elektronice.

Tak w ogóle ciekawe czy ten problem występuje tylko w Pandzie czy w innych modelach tez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolega majkey stara się za wszelka cenę udowodnić ze MJ to szit. Prawda jest niestety taka ze 1.1

> jest bardziej awaryjne i o niebo słabsze

no to do cygana z nimi. devil.gif i podobno niebieskie 1.1 są bardziej awaryjne. zlosnik.gif

ps: ok juz nie spamuje, bo wątek miał być o Panda akwarium a nie ktora jest słabsza a ktora lepsza. 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem rozwiązany!

Najpierw poruszałem tymi cyckami. Gdy wylało się z nich ok pół szklanki wody stwierdziłem że jak rozbierać to wszystko. Wyjąłem te cycki, zdemontowałem podszybie, wszystko w tamtych okolicach ładnie wyczyściłem szmatką, złożyłem i viola smile.gif

Jako że bez foto się nie liczy:

panda05.th.jpg

panda02c.th.jpg

panda03.th.jpg

panda04.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Problem rozwiązany!

> Najpierw poruszałem tymi cyckami. Gdy wylało się z nich ok pół szklanki wody stwierdziłem że jak

> rozbierać to wszystko. Wyjąłem te cycki, zdemontowałem podszybie, wszystko w tamtych okolicach

> ładnie wyczyściłem szmatką, złożyłem i viola

> Jako że bez foto się nie liczy:

Cieszę się ze moje fotki okazały się pomocne grinser006.gif

Niezłą flore tam miałeś grinser006.gif

Ja parkuje pod drzewami wiec 2 razy do roku czyszczę te odpływy grinser006.gif Swoja drogą myślę ze przydało by się trochę u dołu powiększyć te odpływy i chyba tak zrobię następnym razem grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

> Witaj w akwarium panda club

Chcąc nie chcąc i ja dzisiaj stałem się jego członkiem 20.GIF.

Dotąd z rzadka zaglądałem na podszybie, owszem sporo ciekawych rzeczy się tam zbierało ale zawsze jakoś patykiem je zgarnąłem, wybrałem bez konieczności rozbierania czegokolwiek. Lenistwo jednak nie popłaca bo po dzisiejszej mega burzy woda chlusnęła mi już do kabiny. Także teraz nie ma już przebacz i w niedzielne popołudnie zabieram się za czyszczenie, udrożnienie i wywalenie tych plastikowych cycków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie potrzebujesz niedzieli do tego. Podjedź na myjnie ręczną, otwórz maskę, wyciagnij ręką cycki i

> przeleć pistoletem po podszybiu. Wszystko.

jednak pewnie kolega będzie musiał osuszyć wnętrze a to już dłużej zajmuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.