czachabrava Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 Panowie mam mały problem... Kupilem autko i ma niby 190kkm przebiegu i właściciel zalał auto minerałem lotosu.Wcześniejszą wymianę miał niby na półsyntetyku.A jeszcze wcześniej nie wiadomo na czym jeździło auto.Auto na minerale lotosu zrobiło już jakieś 4 tysiące kilometrów,a olej już czarny jak smoła... Zmienić z powrotem olej na dobry półsyntetyk?auto podobno oleju nie brało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dawidnb Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 a coś więcej diesel, benzyna, a może gaz ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
some1 Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 "podobno" to wiesz Auto to loteria. Zalej go wg tego co przewiduje producent i obserwuj czesto bagnet , ogolnie czy sie nie poci no i stan wydechu czy nie robi sie breja w wydechu czy ladnie przepalona rurka . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
106 Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 Diesel, benzyna? Kula się spsuła...Po kupnie olej i tak bym wymienił na taki, jaki ma być. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dawidnb Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 imho jak ktoś zalewa już auto mineralnym to na bank "brał olej" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
106 Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 > imho jak ktoś zalewa już auto mineralnym to na bank "brał olej" Nie zawsze. Mitomani zmieniają syntetyk/półsyntetyk na mineralny po ok. 100kkm. I Parę groszy taniej do tego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
some1 Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 > imho jak ktoś zalewa już auto mineralnym to na bank "brał olej" nie wolno tak myslec "jednostronnie" . Mineralny jest tanszy Btw.. moj fiacik ( uwaznie czytamy) ma na liczniku 120 tys Ile ma w "realu" ? Hu nous ( obstawiam x2 lub x3 ) Byl zalany jakas gesta mazia i dla zmyly w bagazniku "resztka" minerala. Od dwoch zmian jezdzi na pelnym syntetyku motula ... i hula Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel182 Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 > Panowie mam mały problem... > Kupilem autko i ma niby 190kkm przebiegu i właściciel zalał auto minerałem lotosu.Wcześniejszą > wymianę miał niby na półsyntetyku.A jeszcze wcześniej nie wiadomo na czym jeździło auto.Auto > na minerale lotosu zrobiło już jakieś 4 tysiące kilometrów,a olej już czarny jak smoła... > Zmienić z powrotem olej na dobry półsyntetyk?auto podobno oleju nie brało. Sprawdź co zaleca producent samochodu i tym zalej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 > Sprawdź co zaleca producent samochodu i tym zalej. Dokładnie tak! Wcześniej można zastosować płukankę LM lub podobny środek. Zalać dobrym olejem zalecanym do silnika przez producenta samochodu i obserwować. Wyczyścić odmy i pousuwać wszelkie "tuningi" w komorze silnika. I nie zwracać uwagi na bzdury o wypłukiwaniu szlamów, zatykaniu kanałów i rozszczelnianiu uszczelnień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
00Tom00 Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 >I nie zwracać uwagi na bzdury o wypłukiwaniu hmm ciekawe to co piszesz.... o ile mogę się zgodzić że w 90% zmiana oleju po pewnym okresie z mineralnego na półsyntetyk przebiegnie bezproblemowo, to jak auto na prawdę długo jeździło na mineralnym i w dodatku kiepskim to może sięto róznie skończyć... A tak poza tym - ludzie co Wy macie z tymi olejami... auto z przebiegiem 200kkm (mowa tutaj o normalnych "dupowozach" a nie wysilonych do granic możliwości jednostakach) spokojnie może jeździć na dobrym mineralu bez szkody dla silnika - regularne wymiany i nie bedzie z tego powodu problemów... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek_m Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 Ja zamierzam jak najdłużej na 5w-40 jeżdzić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavvek19 Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 to ciakawostka dla was. przebieg 230kkm Olej ElF Evolution 5W30 --> dolewka średnio co 1 - 1,5 kkm - 1L oleju Wymiana na Castrol Edge Sport 0W40 - przejechane 3kkm i jeszcze nie dolałem, ubytek oceniam na max. 0,5 l Strasznie się broniłem przed Castrolem ale jak na razie jest lepiej. Olej zmieniłem przypadkiem nie miało to nic wspólnego z dużymi ubytkami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
muchenz Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 > a coś więcej diesel, benzyna, a może gaz ? Stawiam na prąd, a chodzi o olej przekładniowy . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nunu7 Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 >Auto > na minerale lotosu zrobiło już jakieś 4 tysiące kilometrów,a olej już czarny jak smoła... > Zmienić z powrotem olej na dobry półsyntetyk?auto podobno oleju nie brało. Skoro czarny jak smoła, tzn że albo auto ma silnik diesla, albo olej nie był wymieniany od niepamiętnych czasów, albo silnik mocno wymęczony. Czarna barwa oleju, wbrew pozorom, wcale nie świadczy źle o samym oleju!! Wręcz przeciwnie. To znak, że olej dobrze dba o czystość silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nunu7 Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 > hmm ciekawe to co piszesz.... o ile mogę się zgodzić że w 90% zmiana oleju po pewnym okresie z > mineralnego na półsyntetyk przebiegnie bezproblemowo, to jak auto na prawdę długo jeździło na > mineralnym i w dodatku kiepskim to może sięto róznie skończyć... A jaki to jest kiepski mineralny? Cgyba tylko superol CB albo jakiś Selektol SD, bo wszystkie inne, nawet te marketowe, spełniają pewne minimum norm. > A tak poza tym - ludzie co Wy macie z tymi olejami... auto z przebiegiem 200kkm (mowa tutaj o > normalnych "dupowozach" a nie wysilonych do granic możliwości jednostakach) spokojnie może > jeździć na dobrym mineralu bez szkody dla silnika - regularne wymiany i nie bedzie z tego > powodu problemów... a tu się 100% zgodzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nunu7 Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 > imho jak ktoś zalewa już auto mineralnym to na bank "brał olej" Gorszej bajki nie słyszałem. Ja zalewam czym popadnie, do czego mam akurat dojście za pół darmo, byleby spełniało minimum wymagań producenta silnika i jeszcze żadnej krzywdy żadnemu ze swoich aut nie zrobiłem. A muszę przyznać, że większość wymian to minerały. Weź pod uwagę kolego, że nie każdy klient kupuje towary najlepsze. Niektórym wystarczą przyzwoitej jakości. Nie na każdego działa marketing Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sedicivalv0le Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 > Ja zalewam czym popadnie, do czego mam akurat dojście za pół darmo, byleby spełniało minimum > wymagań producenta silnika i jeszcze żadnej krzywdy żadnemu ze swoich aut nie zrobiłem. ja natomiast w drugim aucie leję oleje syntetyczne różnych marek - tyle że niby przeterminowane (np rok produkcji 2002 ) , bo mam je za darmo . I jak na razie nic się nie zatarło , itp , a przerobiłem już castrola , shell , teraz jest havoline oczywiście przy każdej wymianie nowy filtr oleju , i co ciekawe , żaden olej pomimo tak długiego leżakowania nie miał osadów na dnie butelki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czachabrava Napisano 25 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 Sorki przez te łakomstwo w święta człowiek się zapomina. Auto to oczywiście benzyna z instalacja lpg. Przepłukam silnik mineralnym olejem nowym i myślę by zalać półsyntetyk valvoline max life...? Mam nadzieje odpukać,ze autko nie będzie miało zapotrzebowania na olej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misi3k Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 ja do CC zalalem pelen syntetyk (nie kydrokrak) po mineralnym platiunum 15w40 i co? - na zimnym raz, dwa jest smarowanie (-30*C) na mineralu w zeszlym roku po 2 sek gaslo. do 126p ktory widzial tylko selektol wlalem 10w40 i co - nic :> dalej dziala. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek82 Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 > Panowie mam mały problem... nie przejmuj się to nie problem wymień na taki olej jaki zaleca producent, ja dla przykładu wszędzie leje pełen syntetyk i nie wierz w bajki na temat wypłukania silnika jak silnik jest sprawny nie będzie pił oleju nadmiernie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
muchenz Napisano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2010 > Weź pod uwagę kolego, że nie każdy klient kupuje towary najlepsze. Niektórym wystarczą przyzwoitej > jakości. > Nie na każdego działa marketing Ale tu nie chodzi o marketing. Syntetyki są po prostu lepsze i idealnie sprawdzają się w naszym klimacie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nunu7 Napisano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2010 > Ale tu nie chodzi o marketing. Syntetyki są po prostu lepsze i idealnie sprawdzają się w naszym > klimacie. Syntetyki sprawdzają się idealnie...........natomiast minerały całkiem przyzwoicie. I mnie osobiście, jak i przypuszczam sporemu odsetkowi społeczeństwa, nie potrzeba ideału- wystarczy coś, co po prostu działa Ja wolę kupić SOBIE droższą kiełbasę bez glutaminianu i innych fosforanów a do auta wlać mineralnego lotosa niż jeść w biedronce, ale autku fundować najdroższego syntetyka. Wszak zdrowie mamy tylko jedno, a samochód to tylko kupa blachy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
muchenz Napisano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2010 > Syntetyki sprawdzają się idealnie...........natomiast minerały całkiem przyzwoicie. > I mnie osobiście, jak i przypuszczam sporemu odsetkowi społeczeństwa, nie potrzeba ideału- > wystarczy coś, co po prostu działa > Ja wolę kupić SOBIE droższą kiełbasę bez glutaminianu i innych fosforanów a do auta wlać > mineralnego lotosa niż jeść w biedronce, ale autku fundować najdroższego syntetyka. > Wszak zdrowie mamy tylko jedno, a samochód to tylko kupa blachy. Bez przesady. Syntetycznego Lotosa na allegro można dostać w cenie 80-100 zł, a w sklepie niewiele więcej. Mineralne lotosy pewnie są po 50-60zł. Leje syntetycznego lotosa i jestem zadowolony. Punciak w największe mrozy pali od strzała, a podczas jazdy autostradowej z butem w podłodze olej wolniej się zwęgla i starzeje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czachabrava Napisano 26 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2010 Nie robić mi tu offtopa Warto zalac autko tym Max Lifem,czy kupić np półsyntetyk mobila i na razie obserwować,czy nie bierze oleju...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jozek Napisano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2010 > to ciakawostka dla was. > przebieg 230kkm > Olej ElF Evolution 5W30 --Wymiana na Castrol Edge Sport 0W40 - przejechane 3kkm i jeszcze nie > dolałem, ubytek oceniam na max. 0,5 l > Strasznie się broniłem przed Castrolem ale jak na razie jest lepiej. > Olej zmieniłem przypadkiem nie miało to nic wspólnego z dużymi ubytkami. bo wlałeś olej o innych parametrach, ktoś już tu się mądrzył że ponoć W40 jest jakiśtam lepszy niż W30. to samo zrobiłem u ojca w meganie, zmieniłem syntetyczny elf 5W30 na syntetyczny lotos Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2010 > bo wlałeś olej o innych parametrach, ktoś już tu się mądrzył że ponoć W40 jest jakiśtam lepszy niż > W30. Nie jest ani lepszy ani gorszy. Jest po prostu inny, a dlatego koledze zaczął mniej tego oleju palić bo W40 na ciepło jest mówiąc potocznie gęściejszy. Marka nie miała większego znaczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.